Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Mam pytanie cyzm to jest spowodowane, i czy jest to usterka, czy poprostu tak już miały. mniejwięcej co 10 min trzeba ruszyć gąłką od dostrojenia bo zaczyan charczeć. W innyvh radiach tego nie mam.
Pozdrawiam

Nie napisałeś czy to superheterodyna czy reakcyjniak.

Jest to superheterodyna:
http://www.radiomuseum.org/r/tonfunk_w345kl3d.html

A na jakim zakresie się odstraja?

UKF. Reszty nie sprawdzałem

Jeśli to się dzieje w przeciągu kilkunastu minut od momentu włączenia to jest w miarę normalny objaw. formalnie powinno to być skompensowane..... chyba ze zmieniły swoje parametry kondesatory i ew. korpusy cewek. To co może mieć wpływ to to że rozstrojenie p.cz. mogło spowodować zawężenie pasma p.cz. FM. Wtedy odbiornik będzie czulszy na dryft temperaturowy heterodyny. I jeszcze trzecia możliwość - zawężenie pasma p.cz może byc skutkiem wzbudzenia którego ze stopni p.cz. - powód brak neutralizacji lub jest niewłaściwa - realizuje się ją kondesatorem w obwodzie siatki ekranującej.

Jest to w ciągu doslownie kilku minut. po włazeniu bardzo szybko sie odstraja, p[otem wolniej ale i tak co kilk amin trzeba ruszyć gałką. Radio jest chyba z 57 roku.
Pytam sie bo w innych radiach odbiór mi nie ucieka. Słabo też działa na wewnętrznej antenie(gorzej niż moje nordmende bo ma problem z łapaniem stacji lub są bardzo cicho)

Pozdrawiam i proszę o pomoc, co można sprawdzić.

W rożnych egzemplarzach głowic różnie udawało się zrobić kompensacje temperaturowego dryftu (czyli jeden płynie bardziej inny niezauważalnie - to nie tylko problem lampowych głowic UKF - obecne głowice półprzewodnikowe w dobie PLL'u mają jeszcze większe dryfty) . Do naprawy? raczej spory kłopot bowiem współcześnie nie produkuje się kondesatorów ceramicznych na 500V z różnymi współczynnikami temperaturowymi zmian pojemności.

Odpowiednio szerokie pasmo p.cz i szeroki zakres liniowej demodulacji detektora minimalizuje dokuczliwość tego zjawiska.

Czyli nic nie da sie z tym zrobić? Moze to nie wina kondensatorów ale np zużytej lampy?
Pozdrawiam

Stopień zużycia lampy nie ma wpływu na dryft temperaturowy.

Aby to poprawić niestety trzeba eksprerymentów ze zmianą rozmieszczenia elementów. Potrzeba (niestety) trochę 'czucia' w zakresie zjawisk przenoszenia ciepła.

A moze być to wina że jakiemuś kondensatrowi nie tryzma obejma lub lepik jest w złym stanie?
Elementów nie będe zmianiać bo nie znam sie aż tak a pozatym niech sobie będize orginalnie. chyb aotworze głowice i zobacze co tam sie dzieje.

A ja bym dla świętego spokoju podstawił lampę w głowicy i lampę EABC80 (jeśli tam taka jest)
wykluczywszy przedtem usterkę typu mechanicznego.Rozumiem, że tak leciwy odbiornik nie posiada pętli AFC choć głowy bym za to nie dał...

Bobekmaster pisze:A moze być to wina że jakiemuś kondensatrowi nie tryzma obejma lub lepik jest w złym stanie?
Elementów nie będe zmianiać bo nie znam sie aż tak a pozatym niech sobie będize orginalnie. chyb aotworze głowice i zobacze co tam sie dzieje.

To nie to - brak kontaktu to gwałtowne przeskoki odbieranej częstotliwości...
Lepik - takich kondesatorów Niemcy nie montowali w głowicach UKF.

jack50 pisze:A ja bym dla świętego spokoju podstawił lampę w głowicy i lampę EABC80 (jeśli tam taka jest)
wykluczywszy przedtem usterkę typu mechanicznego.Rozumiem, że tak leciwy odbiornik nie posiada pętli AFC choć głowy bym za to nie dał...

Przy niesymetrycznym układzie detektora stosunku (a tylko taki jest możliwy w przypadku lampy EABC80!) nie ma możłiwości uzyskania napięcia ARCz bez (absurdalnej) komplikacji układu odbiornika.

Lampy EABC80 nie ma co ruszać - nie ma ona a to żadnego wpływu...
Tak samo lampy w głowicy - nie tędy droga.

Wymiana kondesatorów w heterodynie - OK tylko czy umiesz określić współczynnik zmian temperaturowych? To pierwszy problem - drugi to modyfikacja przestrzennego rozmieszczenia elementów aby uzyskać najlepszą stabilność termiczną głowicy.

Czyli mówisz ze nie opłaca sie teog naprawiać?
Poprostu chciałem sie spytać czy to normalne i uzyskałem odpowiedź.
Po dłuższym rozgrzaniu nie jest to aż tak kłopotliwe.

Pozdrawiam