Strona 1 z 1
Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 18 maja 2008, 23:07
autor: Beier
Cały czas dumam nad końcówką w klasie B a w szczególności nad zasilaczem ujemnego napięcia. Myślałem nad zasilaniem siatek napięciem z regulowanego stabilizatora ujemnego napięcia LM337T jednakże z tego co wyczytałem w kartach katalogowych to 6P1P zatyka się przy około 40V (korzystałem z charakterystyki siatkowej 6V6) kiedy dopuszczalne napięcie wejściowe dla LM337 to 40V a wyjściowe 37V... Istnieje jeszcze wersja HV tego staba ale z tego co wynika z moich poszukiwań jest bardzo ciężka do zdobycia. W związku z tym pomyślałem o rozwiązaniu prostszym ale niekoniecznie łatwiejszym dla mnie do zrozumienia - prosty zasilacz ujemnego napięcia. Nie wiem jaki przyjąć prąd płynący w obwodzie gdyż jak wiadomo na siatkę podawane jest tylko napięcie i nie wiem skąd ten parametr wziąć a co za tym idzie dobrać rezystorów i potencjometrów. Druga sprawa to dlaczego w większości takich zasilaczy występuje prostownik jednopołówkowy? Ma to coś wspólnego z kompensacją przydźwięku w transformatorze wyjściowym? trzecia sprawa to dlaczego czasem stosuje się rezystory bocznikujące do potka? Czy jest to zabezpieczenie przed niekontaktem? Pytania może banalne ale zawiesiłem sie na nich i nie mogę ruszyć dalej...

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 18 maja 2008, 23:22
autor: VacuumVoodoo
Stabilizowanie polaryzacji siatki uwazam nie ma zbyt duzego sensu. Zalozmy ze ustawisz spoczynkowy punkt pracy przy 223V w sieci. Pomysl co stanie sie jezeli napiecie w sieci wzrosnie lub spadnie o dopuszczalne 10% a napiecie polaryzacji pozostanie stale? Jesli juz chcesz utrzymac staly punkt spoczynkowy punkt pracy niezaleznie od zmian napiecia sieciowego to wiekszy sens ma stabilizacja napiecia siatek drugich.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 18 maja 2008, 23:29
autor: tszczesn
Beier pisze:Cały czas dumam nad końcówką w klasie B a w szczególności nad zasilaczem ujemnego napięcia. Myślałem nad zasilaniem siatek napięciem z regulowanego stabilizatora ujemnego napięcia LM337T jednakże z tego co wyczytałem w kartach katalogowych to 6P1P zatyka się przy około 40V (korzystałem z charakterystyki siatkowej 6V6) kiedy dopuszczalne napięcie wejściowe dla LM337 to 40V a wyjściowe 37V...
Użyj stabilitronu. Taki 0A2 jest tani i popularny, a zadziała tu jak trzeba.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: pn, 19 maja 2008, 00:32
autor: Beier
Dzięki za rady

Jednakże nie wiem dalej jak jest z prądem w układzie zasilacza ujemnego napięcia - jakiego rzędu jest to wartość? No i dalej nie wiem czemu prostownik jednopołówkowy...
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: pn, 19 maja 2008, 08:48
autor: KaW
1-Dlatego prost. jednopoł. -bo znikomy pobór pradu.Napięcie "-Us1" dyżuruje we wzmacniaczach .
2-aby jakoś ustabilizować tworzy sie sztuczne obciążenia-niewielkie ,stabilizacja jakimiś diodami wystarczy -możę być
diodami ZENERA -ale skompensować od zmian temperaturowych trzeba. Można dać proste diodki w kier . przewodzenia -
albo świecące na biało -może wyjdzie 10szt na 30V- i jakiś opornik w szereg .
To i tak będzie lepsze niż nic .Dawniej takich pomocy półprzewodnikowych nie było.
3-niektóre rosyjskie diody ZENERA są skompensowane temperaturowo -i wprost nadają sie do budowy stabilizatorów .Z opornikiem redukcyjnym.
4-nie ma nigdzie info o tym jakie szumy wprowadza się na siatkę S1 -przy zastosowaniu stabilizatorów półprzewodnikowych-
jak ktoś ma takie dane niech pokaże.pozdr.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: pn, 19 maja 2008, 09:52
autor: tszczesn
Beier pisze:Dzięki za rady

Jednakże nie wiem dalej jak jest z prądem w układzie zasilacza ujemnego napięcia - jakiego rzędu jest to wartość? No i dalej nie wiem czemu prostownik jednopołówkowy...
Jak pracujesz bez prądu siatki to znikomy - tyle ile idzie przez potencjometry regulacji tego napięcia. Prostownik jednopołówkowy jest tańszy i prostszy, a jak masz klasyczny dzielony transformator anodowy to nie wymaga żadnego dodatkowego uzwojenia.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 13:14
autor: Piotr
Chyba kilka osób już pytało po co Ci klasa B na 6P1P. Również jestem ciekaw

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 17:34
autor: Beier
Przede wszystkim zależy mi na stałej polaryzacji siatki - czy ostatecznie będzie to klasa AB czy B nie jest już dla mnie takie ważne - z klasą B będzie to moje pierwsze zetknięcie - po prostu chce zdobyć pewne doświadczenie a lepiej skopcić jak coś 6P1P niż jakąś droższą lampkę wg mojej skromnej opinii. Druga sprawa to możliwość użycia niesparowanych lamp - każda siatka będzie regulowana osobno. Ceny lamp zaczynają wariować i doszedłem też do wniosku że w zależności co będzie dostępne i tańsze będę wsadzał albo 6P1P lub 6P14P/EL84 - zmiana napięcia siatki będzie wtedy tylko kwestią pokręcenia potencjometrem. Nie wiem jeszcze tylko jak rozwiązać kwestie pomiaru prądu anodowego - czy dać opornik 1R na katodę i mierzyć spadek napięcia (tyle że tutaj dochodzi też prąd s2

) czy wpinać się w anodę (przełącznik)?
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 17:59
autor: Piotr
Beier pisze:Przede wszystkim zależy mi na stałej polaryzacji siatki
Ale dlaczego?
Beier pisze:Druga sprawa to możliwość użycia niesparowanych lamp - każda siatka będzie regulowana osobno.
Po pierwsze lampy nie do pary będą zniekształcać niezależnie, czy będą równo czy krzywo ustawione.
Po drugie jaką przewagę ma pod tym względem regulacja -Ug1. Bo moim zdaniem jest tylko mniej bezpieczna, niż kręcenie Rk.
Beier pisze:Nie wiem jeszcze tylko jak rozwiązać kwestie pomiaru prądu anodowego - czy dać opornik 1R na katodę i mierzyć spadek napięcia (tyle że tutaj dochodzi też prąd s2

) czy wpinać się w anodę (przełącznik)?
Rezystor w katodzie znacznie wygodniejszy i bezpieczniejszy. Przy odpowiednim dobraniu jego mocy może być też awaryjnym bezpiecznikiem. Naprawiałem kiedyś wzmacniacz, w którym rezystory katodowe 10R ocaliły lampy, a pewnie również transformator wyjściowy, prostownik i parę innych rzeczy.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 18:53
autor: Beier
Potencjometry lub rezystory nastawne o większej mocy są drogie...
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 23:37
autor: Beier
Dorwałem tanie poty 2W po 3 zł sztuka
tutaj
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 23:41
autor: KaKa
Nie rozumiem po co kombinujesz. Całość tego układu jest tak prosta jak konstrukcja drutu miedzianego. Po co Ci potencjometry?
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: ndz, 25 maja 2008, 23:46
autor: Beier
Chociażby żeby móc zamiennie wsadzać 6P1P i 6P14P jak już pisałem wcześniej.
Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B
: śr, 28 maja 2008, 18:45
autor: Piotr
Mnie jakoś zwykłe podkówki po kilkadziesiąt groszy wystarczają
