Strona 1 z 13

Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 16:51
autor: Turgon
Więc tak... Po uruchomieniu wzmacniacza (Sama końcówka jak i też z pre-ampem) okropnie to brzęczy. Znika dźwięk przy maksymalnym podniesieniu napięcia Biasu. Jak się wpiąłem między wejście trafa a anodę to miernik nie wskazywał zerowe natężenie prądu. Nie podobało mi się, to podpiąłem pre-amp. Podpiąłem też gitarę i zagrałem conieco bawiąc się pokrętłami. Wzmacniacz dziwnie brzęczał, a nie dźwięk charczał. Pomijając to, że korekcja w pre-ampie praktycznie nie robiła na nim wrażenia. Jaka może być tego przyczyna?

P.S.
Wzmacniacz jest tylko z chassis (Nie do końca zamkniętym. Takie U.) A głośniki leżą na podłodze (dwie Tesle ARZ6608 połączone szeregowo i na wyjście trafa 16OHm)

P.S.2
Po raz pierwszy uruchamiam wzmacniacz przeciwsobny.

EDIT//
Schemat http://schematicheaven.com/marshallamps ... w_1959.pdf

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 18:22
autor: Marvel
Zrobiłeś dokładnie według tego schematu? :shock: :shock: Zero modyfikacji? Może lepiej daj prawdziwy schemat tego, co faktycznie zrobiłeś.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 18:26
autor: Turgon
Dokładnie według niego, a co? Tzn. zredukowałem liczbę lamp w końcówce, do dwóch. Pięćdziesiąt watów wystarczy. I Bias uzyskałem z dodatkowego trafka podpiętego odwrotnie pod żarzenie. No i dałem elektrolit 220uF zamiast 330uF w pre-ampie.

I prosiłbym o konkretne odpowiedzi.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 18:40
autor: megabit
Masz uziemiony jeden koniec trafa wyjściowego?

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 18:50
autor: Turgon
Tak. Idzie do masy jacków a potem z nich do gwiazdki i punktu w chassis.

Wrzuciłbym zdjęcia, ale USB mam spalone...
EDIT//
Przepraszam, rzeczywiście nie podpiąłem masy.
Zniknęło charczenie, ale przester jakiś dziwny, a clean'u brak. Zakłócenia też duże. Przy dojechaniu do końca potencjometrem Treble zaobserwowałem, że następuje przerwanie dźwięku na sekundę, ale chyba jest to związane z zalaniem przeze mnie cyną tego potencjometru (na początku lutowałem do góry nogami). Zaobserwowałem przy wysterowaniu, że anodę zaczyna otaczać błękitna poświata, gdy zmniejszam bias... Kolejną dziwną rzeczą jest o iż kiedy używam drugiej pary wejść to reguluje ich głośność także potencjometr kanału Bright. Co jest dla mnie co najmniej dziwne. Też dla mnie maławy jest wpływ master volume, a przy użyciu presence sygnał zaczyna wariować.

Anodowe zmierzyłem i wynosi: 500V DC, a BIAS -80V DC.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:18
autor: megabit
Mam nadzieje ze preamp nizszym :lol:

Ile masz na S2?

To normalne ze robi sie poswiata. Biasem regulujesz ujemne napiecie a tym samym prad spoczynkowy. Uwazaj! Nie przekrocz wartosci krytycznych bo lampki przeciazysz I bedzie klops.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:32
autor: Turgon
Prąd spoczynkowy mierzy się pomiędzy trafem wyjściowym, a anodą lampy? I kiedy następuje przeciążenie?
A na S2 zaraz zmierzę. (Nie mam dławika, tylko rezystor 100Ohm)

P.S.
Trochę dojeżdżam te 6p3s-e ;) No, ale niestety to wina sieci elektrycznej u mnie. Wymierzyłem w gniazdku 250V...

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:39
autor: METALOWIEC
Wstaw w katody lamp mocy rezystory 1Ohm i na nich mierz prąd spoczynkowy katody. Ustawiaj na jakieś 35mA i wszystko będzie ok.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:47
autor: Turgon
Między katodę a masę?
EDIT//
Napięcie na S2 to 550V

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:53
autor: METALOWIEC
dokładnie tak.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 19:58
autor: Turgon
Dobra, to wpiąć się amperomierzem między rezystor a masą czy też między katodę a masę?

I czy muszą być rezystory akurat 1Ohm? Nie może być jakaś inna wartość, bo jak patrzyłem, to cieniutko u mnie z takimi. Mam trochę mniejsze np. 0,5Ohm'a...

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 20:02
autor: Thereminator
Nigdzie się nie wpinasz - mierzysz spadek napięcia na rezystorze i obliczasz prąd z prawa Ohma. Moze być inna wartość rezystora, ale najlepiej jest użyć 10 lub 1Ω - łatwiej liczyć.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 20:20
autor: Turgon
Okej, to no problem. Ale to dopiero jutro, bo jestem po myciu włosów i nieco mi z nich kapie...

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 21:05
autor: Kuba Baron
Wyjmij lampę inwertera i uruchom najpierw stopień mocy.Napięcia , które podałeś ( 500 anoda , 550 S2 ,-80 biass ) to jakieś nieporozumienie.Zmierz jeszcze raz. Napięcie S2 musi być niższe od anodowego a biass w granicach minus 40-45V, jeżeli wzmacniacz ma pracować w klasie AB.
Przy tych parametrach napięcie na opornikach 1 Ohm wpiętych w katody powinno być w granicach
35-40 mV, co daje 35 -40 mA prądu katodowego.

'biass'??? Po polsku - 'polaryzacja'.

Re: Problemy po uruchomieniu JCM'a

: pn, 12 maja 2008, 21:21
autor: Turgon
Kuba Baron pisze:Wyjmij lampę inwertera i uruchom najpierw stopień mocy.Napięcia , które podałeś ( 500 anoda , 550 S2 ,-80 biass ) to jakieś nieporozumienie.Zmierz jeszcze raz. Napięcie S2 musi być niższe od anodowego a biass w granicach minus 40-45V, jeżeli wzmacniacz ma pracować w klasie AB.
Przy tych parametrach napięcie na opornikach 1 Ohm wpiętych w katody powinno być w granicach
35-40 mV, co daje 35 -40 mA prądu katodowego.
Nie na na anodzie mierzyłem. Mierzyłem na mostku.
I z ustawieniem biasu, to po co wyjmować inwerter ?