Strona 1 z 1
kontaktrony w katodach?
: sob, 16 lutego 2008, 14:51
autor: painlust
No właśnie. Mam trochę kontaktronów (pojedynczych i podwójnych) i chciałbym się zapytać kogoś obeznanego czy można byłoby ich uzyć w katodach stopni wzmacniacza hi-gain do dołączania pojemności do rezystorów katodowych (patrz załacznik). Do tej pory używałem dwusekcyjnych mikroprzekaźników i to w dodatku w ten sposób, że w przypadku kanału drive przekaźniki były w pozycjach spoczynkowych - zasilanie przekaźników nie miało wpływu na kanał przesterowany bo nie było zasilania

. Przy kontaktronach jest tak, ze zasilanie musi być bo są to kontaktrony zwierne, a pozatym jak wiadomo maja inną konstrukcje niż przekaźniki. Czy użycie takich kontaktronów jest sensowne w przypadku preampu jak w załaczniku czy nie kombinować za bardzo i dać przekaźniki? to znaczy czy pole cewek tych kontaktronów nie będzie miało wpływu na stopnie: zakłucenia, brumy itp?
Re: kontaktrony w katodach?
: sob, 16 lutego 2008, 16:33
autor: Vault_Dweller
Jeśli dobrze odfiltrujesz zasilanie sterowania, to żadne brumy od cewek Ci nie wejdą- przecież to DC, nie AC. Jedyne, o co mógłbyś się martwić, to stuki przy przełączaniu. Na to chyba Tom miał jakieś sposoby...
Re: kontaktrony w katodach?
: sob, 16 lutego 2008, 16:37
autor: Pi-Vo
Dlaczego pole miałoby mieć wpływ na cokolwiek jeśli przez cewkę płynie prąd stały, w dodatku styk jest na potencjale masy?Kontaktrony mogą być w tym miejscu ale mają silniejsze "odbicia" styków w momencie zwierania.Spróbuj czy nie objawi to się trzaskiem przy przełączaniu.Jeśli nie to będzie dobrze.I daj równolegle do styków jakiś duży opornik, np. 4,7M żeby potencjał stałoprądowy po obu stronach rozwartego styku był taki sam bo wtedy będzie na pewno trzask.Tak się robi w tych miejscach również przy stosowaniu zwykłych przekaźników i przełączników.
Re: kontaktrony w katodach?
: sob, 16 lutego 2008, 16:48
autor: painlust
chyba nie będę eksperymentował. szczególnie, że kupiłem mikroprzekaźniki z wylutu po 1,5PLN na allegro. Warto nawet poświęcić jedną sekcję aby nie była uzywana, niż się potem denerwować.
Re: kontaktrony w katodach?
: śr, 5 marca 2008, 23:31
autor: KaW
Takim innym sposobem -nawet dajacym szanse regulacjii -jest zastosowanie fotorezystorów -fototranzystorów juz nie -
sa już diody świecace białe dość jasno świecace .Dawno temu poważne firmy robiły takie foto przekaznki-nawet na żarówkach i fotoopornikach.
Kontaktrony miały byc dobre na wszystko -ale sterowanie wymagało prądu -i odpadły ...
Re: kontaktrony w katodach?
: czw, 6 marca 2008, 05:46
autor: popiol17
Super, tylko jaką rezystancję w stanie włączenia ma taki zamiennik RPP131 się zapytam retorycznie...

Re: kontaktrony w katodach?
: czw, 6 marca 2008, 09:04
autor: painlust
mimo wszystko wolę przekaźniki. Nie mają takiej gównianej bezwładności jak fotorezystory.
Re: kontaktrony w katodach?
: czw, 6 marca 2008, 10:28
autor: Pi-Vo
painlust pisze:mimo wszystko wolę przekaźniki. Nie mają takiej gównianej bezwładności jak fotorezystory.
Ta bezwładność jest uważana za zaletę, nie słychać żadnych klicków czy trzasków podczas przełączania.Inna sprawa że różne fotorezystory mają za dużą bezwładność bo wynoszącą aż kilka sekund i te nie nadają się.Rezystancja tzw. jasna wynosi od kilkuset omów do kilku kiloomów.W niektórych miejscach (wejścia, wyjścia) toru akustycznego nie ma to znaczenia, w innych (katody lamp) jest za duża i tam się stosuje przekaźniki.Żeby zminimalizować klick blokuje się styk rezystorem o dużej wartości, np. 4,7M żeby styk zwierał i rozwierał punkty o takim samym potencjale.Inna sprawa to klick z przełączania cewki, stosuje się szeregowy rezystor a za nim elektrolit.Reasumując, są miejsca gdzie lepiej stosować przekaźniki i są takie gdzie lepsze są fotorezystory z diodą LED zwane często LDR (Light Drive Relay).
Re: kontaktrony w katodach?
: czw, 6 marca 2008, 12:42
autor: Tomasz Gumny
Pi-Vo pisze:[...] są miejsca gdzie lepiej stosować przekaźniki i są takie gdzie lepsze są fotorezystory z diodą LED zwane często LDR (Light Drive Relay).
Nie dalej jak dekadę temu firmy CP-Clare, Omron, Vishay, NAiS i IR wypuściły przekaźniki typu PhotoMOS. Na wejściu jest LED a na wyjściu MOSFET-y o całkiem przyzwoitych parametrach (350V, 1uA/0.5A, ~1om), często połączone już tak, aby mogły załączać napięcia zmienne. Do kupienia w TME, Elfa, Radiotechnika-Marketing. Może warto wypróbować te awangardowe

elementy?
Re: kontaktrony w katodach?
: czw, 6 marca 2008, 13:26
autor: Pi-Vo
Tak, znam te elementy, np. to
http://www.tme.pl/dok/rozne/aqv210eh.pdf wydaje się to idealnym rozwiązaniem zastępującym tradycyjne przekaźniki jak i LDR-y ale zauważyłem że trudno przekonać zwolenników lamp do stosowania półprzewodników w torze sygnałowym, tak jakby fotorezystor był "lepszym" półprzewodnikiem i mniej szkodliwym dla sygnału niż MOSFET.Ja uważam że świadome stosowanie półprzewodników w torze lampowym jest dopuszczalne i często korzystne.I tak np. stosowanie półprzewodnikowych przekaźników uważam za korzystne jak też półprzewodnikowych stopni we wzmacniaczach gitarowych, np. wtóników w pętli efektów czy wzmacniaczy do reverbu.Zresztą wystarczy popatrzeć na rozwiązania firmowe, np. Marshall, Carvin czy H&K.Tam stosuje się lampy i półprzewodniki tak żeby pełniły swoje zadania należycie.Ale w imię tzw. "koszerności" układu niektórzy z uporem unikają półprzewodnikiem, niestety za cenę parametrów i funkcjonalności urządzenia.
Re: kontaktrony w katodach?
: pn, 17 marca 2008, 23:34
autor: o-----c
Doskonałe do przełączania kondensatorów katodowych są J-Fety J111. Wprowadzają niewielką oporność w szereg z kondensatorem. Warto zauważyć, że w wersji 3Ch DR są na stałe włączone w szereg z kondensatorami katodowymi 1uF rezystory 100R.
Re: kontaktrony w katodach?
: wt, 18 marca 2008, 11:08
autor: Pi-Vo
Równie dobrze albo lepiej w niektórych okolicznościach sprawdzą się MOSFET-y z kanałem wzbogacanym.Mam tu na myśli takie jak 2N7000 i BS170.Próbowałem w praktyce i są ok. ze swoją rezystancją kanału ok. 5 omów przy napięciu GS=10V, czyli dokładnie to czym steruje się przekaźnik można podłączyć do bramki tranzystora.
Re: kontaktrony w katodach?
: wt, 18 marca 2008, 11:22
autor: painlust
Fajnie, ale jestem przeciwnikiem krzemu w takim układzie. Interesują mnie tylko truebypassy czyli w gre wchodzą tylko przekaźniki i kontaktrony. Kupiłem większą ilość mikroprzekaźników więc temat ten uważam za zamkniety.
Re: kontaktrony w katodach?
: śr, 19 marca 2008, 19:50
autor: KaW
Obejrzałem schemat - i dla kontaktronów nie widze "omywania styków"-chodzi o to, że styk każdy pracuje dobrze jak jakiś prad przez niego płynie .
1-lampa V1-kontaktron przez poj.470nF
2-następny przy 82pF-też nie ma przepływu prądu
3-v2a -1uF-nie wiem czy nie zniszczy styku-tu bedzie stała czasowa
rozładowania tego 1uF przez 47k-tu może powinien być bipolarny.
4-koło diod świecących -też bezprądowo.
wogóle diody świecące mają napięcie zaświecenia różne -od 1.9V w górę .Czyli w przedziale od 0 do tego 1,9 V nie wiadomo co tam sie dzieje.