Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Właśnie też jestem w trakcie uruchamiania miernika i już dwa razy TC poszedł w diabły w ten sam sposób w jaki opisywał Velsper. A ja mam napięcie po wyprostowaniu 18,8V. Myślałem, że coś mam dalej w układzie uszkodzone ale widzę, że wina leży po prostu po stronie układu TC który pomimo nie przekraczania wartości krytycznych napięcia efektownie kończy swój żywot smażąc się na płytce. Ja mam trafo z Telto które zamiast 13.3V daje 14.1V mimo napięcia w sieci 234V.

Tak się zastanawiam, czy zmiana diod 1n5822 na coś bardziej zwyczajnego np mur860 czy byt56 nie pomogłaby, bo one mają trochę większy spadek napięcia przy przewodzeniu niż dioda schottkiego którą jest 1n5822. Jakieś 0.5V chyba da się taką zamianą zbić.

Czy to ma sens ?

Powinno pomóc, ale zastanawiam się czy nie korzystniej byłoby dać jakiegoś dobrze dobranego transila, bo coś mi się wydaje, że to impulsy uszkadzają tego TC4426.
Pierwotnie transformator miał być na 12V, ale po wyprostowaniu brakowało odrobinę napięcia dla kilku lamp, m.in. PCL86.

Transil bezpośrednio na TC ? Wychodzi, że musiał by być na jakieś 19V, nie mam nic takiego pod ręka niestety

Zastanawiam się skąd te impulsy, bo u mnie też TC się smażył nie od razu tylko po dobrych kilku minutach kiedy sprawdzałem miernik a jeszcze żadnego pomiaru nie wykonałem. Nie wygląda to więc na uszkodzenie od impulsu tylko od pracy ciągłej.

EDYCJA: A czy można połączyć dwa transile, jeden na 6.8V drugi na 12.8V szeregowo i dołożyć je na zasilanie TC ? Wychodzi, że byłoby zabezpieczenie na jakieś 19,6V, dobrze myślę ?

MOSFET sprawdzony i jest w porządku. Jak wymienię TC to sprawdzę, czy się zbytnio nie nagrzewa pod napięciem, być może rzeczywiście zakłócenia na zasilaniu go ubiły, całkiem możliwe, że takie mogły się tam pojawić.

Napięcie zbiję trochę dla pewności. Rozwiązanie z transformatorem sieciowym połączonym w autotransformator znam, mam tylko pytanie, jakiej mocy taki transformatorek powinien być tu zastosowany? Być może miernik dostanie większą obudowę i nawet będzie można go tam schować na stałe w razie potrzeby.

velsper pisze:[...] jakiej mocy taki transformatorek powinien być tu zastosowany?

Przyjmując, że miernik pobiera z sieci 100VA, czyli ~0.5A z 230VAC i chcemy obniżyć o 20V wydaje się, że powinien wystarczyć transformator o mocy około 10VA. Kiedyś ten temat był dyskutowany w wątku o stabilizacji napięcia sieci, ale wniosków nie pamiętam.

Zmieniłem diody na BYT56, miałem 18.8V, mam 18,05V.

Ponowie pytanie, czy mogę połączyć dwa transile szeregowo w celu uzyskania zabezpieczenia na 19,6V ? I czy takie połączenie będzie działało prawidłowo ?

Kiedyś czytałem, że diody shottkiego bardzo "szpilkują" napięciem w prostowniku w porównaniu do zwykłych diod prostowniczych, zalecano stosować kondensatory foliowe na każdej diodzie w celu gaszenia szpilek. Ale ile w tym prawdy i czy ma to coś wspólnego z uszkadzaniem układu TC w tym wypadku to nie wiem.

Możesz łączyć transile szeregowo, ale nie oczekuj cięcia z dokładnością do ułamka wolta: http://www.vishay.com/docs/88369/p6ke.pdf

Na razie nie założyłem transila na TC. Wlutowałem nowy egzemplarz, zmieniłem diody jak już wcześniej pisałem, dołożylem równolegle do każdej kondesator 100nf i działa. TC się (odpukać) nie grzeje i wygląda, że jest dobrze, oby tylko tak zostało.

Chyba przechwaliłem Po kilku włączeniach, na sucho, bez żadnych pomiarów, coś padło, mam jeden sygnał z buzzera a po 3-4 sekundach kolejne dwa. Dodam, że nic nie mierzyłem, nic nie zmieniałem, po prostu włączałem miernik na kilka minut, napięcie nie przekraczało 18V. Lipa po prostu, jakieś pomysły z czym to może być związane ?

Po włączeniu wyświetla mi coś takiego:

90 758W8JA05 0.0 0 24.0 310 0.51 310 39.91 0.0 0.0 0.0

pika dwa razy i koniec.

Teraz jeszcze zaczął mi zaraz po włączeniu cykać przekaźnik, ciężko powiedzieć który ale momentalnie po włączeniu zasilania się włącza a chwile po wyłączeniu wyłacza.

Po podłączeniu tylko z niskim napięciem przekaźnik nie cyka, nie ma też podwójnego piknięcia po włączeniu.

Zgłupiałem już kompletnie ...

Co pokazuje się na LCD?
Prawdopodobnie działa jakieś zabezpieczenie. Zakładając, że stuka przekaźnik zmiany zakresu IA, może to być zabezpieczenie nadprądowe zasilacza anodowego.

Poprawka: To z kolei sugeruje przeciążenie IG2. Jaki alarm jest na LCD?
Nie powinno być napięć na wyjściach UA i UG2.

Chwilowo LCD brak, ten który mam wymaga napięcia ujemnego na polaryzacji wyświetlacza, nowy jeszcze nie zdążył dojechac, z konieczności więc używam RSa. Napięcie na Ug chyba jednak podaje, bo gdy wyłącze miernik i przekaźnik puści to na mierniku mam spadające napięcie z poziomu dwustu kilkudziesięciu wolt. Napięcia anodowego nie stwierdziłem na wyjściu.

stalker77 pisze:Chwilowo LCD brak, ten który mam wymaga napięcia ujemnego na polaryzacji wyświetlacza

To podepnij jedną końcówkę potencjometru kontrastu do ujemnego napięcia w MAX232 zamiast do masy. Bez wyświetlacza to nie robota...

Mam chyba pomroczność jakąś, zapomniałem ze na Maxie jest ujemny potencjał, LCD odpalone.

Wyrzuca błąd przeciążenia prądu G. Zachowuje się tak jakby od razu po podłączeniu zasilania próbował mierzyć lampę, cały czas pokazuje jakiś prąd Ig, cyka od razu przekaźnik, dwa razy już wywalił mi główny bezpiecznik na pierwotnym zasilania, mimo, że jest 2A zwłoczny. Prąd Ig sobie "pływa", pokazuje też jakiś prąd Ia, też pływający. Sugestie ?

stalker77 pisze:Prąd Ig sobie "pływa", pokazuje też jakiś prąd Ia, też pływający. Sugestie ?

Tak ma być. Podczas faktycznego pomiaru "pływanie" znika.

Błąd G2 eliminuje się zmniejszając elektrolity do 1uF (te na wysokie napięcie) o ile pamiętam. W wątku jest to gdzieś opisane.