Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
janusz rafalski
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 441
Rejestracja: ndz, 17 marca 2013, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: janusz rafalski »

Janusz R.do VORLOG.Masz świętą rację.Ja mam w tokarce/NRD-owska/silnik trójfaz.0,75Kw,a zasilany jest przez falownik Siemensa z sieci 230V.Działa to świetnie-obroty prakt. od 0.Działa także wył.przeciążeniowy-już sprawdził sie w sytuacji awaryjnej.Ale jak przekonać Jakuba?-to już inna /i trudna/sprawa.Dla Kuby i Ciebie serdeczne życzenia noworoczne przesyła Janusz Raf.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: kubafant »

Dziękuję wszystkim Kolegom za wypowiedzi i życzenia.

Panie Januszu, na razie załatwiam bardziej podstawowe sprawy przy tokarce, o czym zaraz napiszę. Również wszystkiego dobrego na Nowy Rok, oby był lepszy od poprzedniego!

Ściernice mam inne (symbole), ale o podobnych zastosowaniach. Czyli może być. Chętnie bym sobie zainstalował ściernicę diamentową, taką do dogładzania noży, ale nie mam gdzie, a przecież nie będę za każdym razem wymieniał tarczy ;)

Jak to zwykle bywa, wystarczy zacząć a dalej to już samo idzie. Zdemontowałem hamulec, żeby odnaleźć i wyeliminować przyczynę stukania. Gdy go wyjąłem, zauważyłem, że koła pasowe mają wypolerowane dna rowków klinowych (nie wszystkie). Znaczy pasek wyrobił sobie miejsce i opiera się na dnie rowka, a nie na ściankach jak powinien. Koło na wrzecionie - to samo. Zdjąłem je więc i powiozłem do tokarza (który na razie jeszcze ani razu nie zawiódł pokładanych w nim nadziei, więc mogę go z czystym sumieniem polecić: Białystok, ul. Balladyny /przy Wysockiego, skręca się w Łącznikową i zaraz w lewo/, zakład w takiej budzie-garażu, nie wiem jak to nazwać, na wejściu jest kartka; ostrzegam - gaduła!).

Z rozmowy (wspomniałem, że gaduła?) wyszło, że można dokupić na metry gotowe śruby trapezowe, nie toczone tylko walcowane na zimno, ponoć bardzo dobre. Wróciłem więc do domu i zdemontowałem śrubę pociągową oraz skrzynkę suportową, a następnie wydobyłem z niej nakrętkę dzieloną. Zmierzyłem średnicę i skok gwintu i gdy podałem je w hurtowni, okazało się, że takich śrub nie ma. Czy można zamówić i sprowadzić? Nie, takich śrub nie ma. Okazuje się, że standardem jest Tr20x4, a w Poznaniu mieli fantazję zastosować Tr20x3, która jest nietypowa i nigdzie nie występuje.
Gdyby ktoś kto to czyta przypadkiem miał taką śrubę, to informuję, że potrzeba mi 70 centymetrów bieżących.

Stanęło na tym, że zatoczy końce śruby pociągowej tak, żeby można ją było założyć odwrotnie (bardziej wyrobioną częścią w stronę konika) i wykona nową nakrętkę pociągową. Ze starej zostało już raczej niewiele - trzeba by mieć sporo fantazji, by to, co przedstawia widok tej nakrętki nazwać gwintem trapezowym ;)

Kupiłem w hurtowni materiał - brąz w gatunku BA1032. Niestety (a może i dobrze?) mieli tylko fi 80 mm, a z mniejszych to nic, co by pasowało. Okazuje się natomiast, że z fi 80 uda się wykonać dwa komplety nakrętki dzielonej, więc jedna będzie na zapas albo do odsprzedaży. Sądząc po cenach, jakie osiągały śruby i nakrętki do TSB-20 nie będzie nieuzasadnionym żywić nadzieję, że zwróci mi się koszt wykonania mojej nakrętki :)

Pozdrawiam!
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Pixel
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: Pixel »

Trochę to dziwne, bo w ofercie handlowej są gwintowniki i narzynki TR20x3 ale samych prętów TR20x3 faktycznie nie ma. Tarcza o której napisałem fakt ma podobne zastosowanie ale od białej rożni się tym, że mniej się "sypie" a zapewne wyciągu pyłu nie masz... Przy okazji zrobię zdjęcie ostrzałki jaka mam w garażu... podejrzewam, że też będziesz chciał taką mieć. Jest jednostronna i ma wydłużona szyjkę dzięki temu świetne nadaje się do czyszczenia elementów (po zamocowaniu szczotki lub tarczy polerskiej). Z innego wyposażenia warsztatu tokarskiego warto mieć kubeczek z pędzelek i olejem rzepakowym - do gwintowania stali jako środek smarny.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: kubafant »

Z niecierpliwością czekam na zdjęcia ;)

Myślałem, żeby sobie zbudować przystawkę do mojej szlifierki, montowałoby się ją do stołu (albo podstawy, do której przykręciłbym i szlifierkę) i za pomocą pokręteł z podziałką ustawiało kąt nachylenia w dwóch płaszczyznach. Znacznie polepszyłoby to możliwości ostrzenia noży i wierteł. Ale na razie to dla mnie za skomplikowany projekt, muszę się pouczyć na czymś prostszym. No i bez frezarki się nie obędzie.

Teraz robię (robiłem) oprawki do szybkiego gwintowania. Ale teraz wszystko leży odłogiem, bo tokarka rozgrzebana :cry:

Byłem dziś w narzędziowni (zostawiłem do szlifowania wrzeciono wiertarki enerdowskiej Heckert, opisywanej w innym wątku) i zapytałem mimochodem o wykonanie śruby trapezowej Tr20x3. Tak, jak najbardziej można: cena szacunkowa - ok. tysiąca złotych. Więc będzie musiała zostać stara (choć obrócona).

Gwintowniki widziałem, rzeczywiście, ale narzynek nie. Kombinowałem już nawet z zastosowaniem śruby o skoku będącym wielokrotnością 3 (albo podwielokrotnością), czyli 1,5 albo 6, ale to ślepy zaułek. Nowej śruby też nie wytoczę (nawet w dwóch kawałkach, łączonych na środku :lol:) bo nie mam na wyposażeniu podtrzymki ruchomej, a taki długi pręt od razu ugnie się pod nożem. Druga sprawa, że w Wiepofamie te śruby produkowali z ulepszonej stali, a po toczeniu były jeszcze szlifowane. Pozostaje czekać na NOSa. Spróbuję jeszcze zadzwonić do ZDZ-tu w Poznaniu (o ile jeszcze istnieje), może zostały im gdzieś jakieś części.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Pixel
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: Pixel »

Kilka uwag przekażę tu (w pracy nie mam dostępu do prywatnej poczty).
Nie dziwię się tokarzowi... gdyby miał w ręku wrzeciono to załatwił by sprawę w przysłowiowe 10 minut. jest pewne rozwiązanie ale zmniejsza ono precyzję całej operacji. Można zrobić "sprawdzian" dopasowany do stożka oryginalnej tarczy zabierakowej i do niego dopasować stożek w nowym zabieraku. Wiadomo, że nie jest to najlepsze rozwiązanie ale zawsze coś. Kolejna sprawą jest brak kanałka wpustowego w nowym zabieraku. on jest NIEZBĘDNY. Jeśli go nie będzie to uchwyt nawet najlepiej dokręcony i tak się zluzuje a wtedy dzieją się rzeczy o których piszą w gazetach. Pomysły z dokładaniem tarcz redukcyjnych do już posiadanego zabieraka nie są dobrym pomysłem. To nie będzie mechanicznie stabilne jeśli tarcza do której chcesz to przykręcić ma 4mm grubości. Wydawać się to może "grube" ale nie w przypadku obrabiarki. Przy toczeniu z podparciem kła będzie jeszcze ok ale bez niego to będzie "pływało". Mogą pojawić się pęknięcia w karbie - czyli w przejściu z płaszczyzny poziomej na pionową zabieraka i uchwyt po prostu odpadnie.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: kubafant »

Dzięki za odpowiedź. Pomyślałem o tej metodzie z samodzielnym wytoczeniem wzorca (ustawiłbym sanki narzędziowe wg wskazań czujnika zegarowego opartego o stożek wrzeciona), ale wiadomo, że każda operacja dodaje swoje błędy i może ostatecznie wyjść, że stożek po szlifowaniu dalej nie pasuje do wrzeciona.

Połączenie wpustowe jest absolutnie niezbędne i w żadnym razie go nie pomijam! W stożku wrzeciona nacięty jest kanałek, a w tarczy zabierakowej wbity jest kołeczek pozycjonujący, który wchodzi w ten kanałek. Na pewno lepszym rozwiązaniem byłby normalny wpust pryzmatyczny, ale w fabryce przewidzieli kołek, więc ich nie poprawiam. Kołek wykonałem z ulepszonej stali (wałeczek z łożyska).

Teraz czekam na koła pasowe. Powinny być dzisiaj gotowe. Jak je założę, będę mógł spróbować wytoczyć stożek męski na wzór stożka wrzeciona, posuw wzdłużny nie jest do tego potrzebny - obecnie tokarka jest bez skrzynki suportowej i suport trzeba przesuwać po prowadnicach napierając na niego ręką, zamiast kręcąc korbką :lol:

Spróbuję metodą prób i błędów wykonać go tak, aby równomiernie rozcierał tusz nałożony na pasujący stożek w oryginalnej tarczy zabierakowej.

Czy fakt, że nachylenie tworzącej ma dokładnie 8 stopni jest w jakiś sposób pomocny dla szlifierza? Domyślam się, że podziałki nie zapewniają dostatecznej dokładności, aby mógł po prostu nastawić i jechać, bez porównywania ze wzorcem.

Pozdrawiam!
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Pixel
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: Pixel »

Ta skala jest jedynie orientacyjna. Porównaj to z suwmiarką gdzie dopiero noniusz umożliwia pomiar z dokładnością do 0,05mm lub 0,02mm a tu takiej skali pomocniczej nie masz więc trzeba metoda prób dopasować skręt sani narzędziowych. Na zdjęciach nie widziałem tego kołka (klina) dlatego o nim wspomniałem bowiem cenię sobie bezpieczeństwo pracy.
Pixel
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: Pixel »

Cytuję: "Z radzieckich bardzo podoba mi się mała frezarka stołowa NGF-110 (НГФ-110), pozioma z dokładaną głowiczką pionową. Masa ok. 200 kg, a więc lekka i nieduża. Niestety bardzo rzadko się u nas trafia, a koszt samej głowiczki pionowej (rzadkość) przekracza często koszt frezarki. U ruskich jest tego sporo, ale przeważnie przystosowane do pracy jako frezarki poziome, a więc bez głowicy. No i nie ma posuwów mechanicznych :( "

Bez głowaczki nawet nie bierz... a i brak posuwu (najlepiej z "przyspieszonym" ) też będzie wyjątkowo uciążliwy. Wiem bo nie mam w wiertarko-frezarce PREMY i dostaje czasem nerwicy. Głowiczka - głowiczce tez nie równa. Moja była skręcana w dwóch osiach:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/frez ... 66178.html i w tej konfiguracji to było mistrzostwo świata.
Do tego podzielnica, konik do podzielnicy i trochę innych akcesoriów i robiłem na tej frezarce takie rzeczy że...

Z tego co pamiętam, to były do niej nawet przystawki do dłutowania... - kolejna fajna maszyna. choć to tylko przystawka i nie zastąpi prawdziwej dłutownicy.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: kubafant »

Dzięki za radę. Też tak myślę, że to nienajlepszy pomysł. Dostępność części zamiennych czy nawet wyposażenia w Polsce - zerowa. No i brak posuwów, to też bardzo uciążliwe. Na plus jest masa ;)
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: MarekSCO »

O!
"Coś się dzieje wreszcie
Gwałcą w naszym mieście" ;)
Dawno nie zaglądałem na triodę a tu takie nowości.
Kubafant :)
Gratulacje z powodu zakupu tokarki, szlifierki i planów :D
To droga w dobrym kierunku. Wprawdzie nie zdążyłem jeszcze przeczytać całego wątku, ale mam takie podejrzenia
( graniczące z pewnością ) że nie jeden raz jeszcze na ten temat porozmawiamy.
To, co do tej pory przestudiowałem, napawa mnie optymizmem... Gdyż albowiem, Koledzy bardzo fachowo odnieśli się do postów w tym wątku :D
Z cała pewnością będę czytał chętnie uwagi Kolegów i sam spróbuję dodać "coś o siebie" ;)
( Cokolwiek by to nie było - mam nadzieję, że będzie pomocne )

Co do NGF-a i radzieckich "szkolnych stankow"...
Nie ma się czego bać ( braku dostępności części zamiennych ) ale jakaś rewelacja to to nie jest.
Nie ma się też czego bać, jeśli chodzi o brak pionowej głowicy. To jest do zrobienia ( jak wszystko ) nawet bez większego wysiłku.
No dobra. Nie marudzę i wracam do lektury wątku :D
Pozdrawiam i jeszcze raz gratulacje ( to dobra tokarka - miałem taką w pracy kiedyś... Minimum tego co potrzeba, ale żetelne minimum.
Schaublin to nie jet, ale i nie musi być ;) )
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 572
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: Radiowiec »

MarekSCO pisze: ndz, 5 grudnia 2021, 19:41
Dawno nie zaglądałem na triodę a tu takie nowości.
Witaj, Mistrzu :)
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: MarekSCO »

Radiowiec witaj :D
( Ze mnie taki Mistrz, jak z koziej dupy trąba :lol: )
Poczytałem trochę wątek i tak... O Frezarkach to można by dłuuuuugo rozprawiać.
Może na początek coś o ostrzeniu noży tokarskich. U mnie wygląda to tak:
Dwie szlifierki podstawowe. Na jednej tarcza z tlenku aluminium ( biała ) i z węglika krzemu ( można zgrubnie ostrzyć na niej spieki )
Obrazek
Na drugiej dwa diamenty z Połtawy ( kupuję na tzw "giełdzie samochodowej" od kolegów z Ukrainy )
To już do dokładnego/finalnego ostrzenia węglików
Obrazek
Dobór tych ściernic może nie najlepszy ( niekoniecznie dwa "tależyki", lewy i prawy - lepiej byłoby jedną tarczę płaską z dwoma brzegami roboczymi )
ale takie udało mi się po prostu dostać tanio w sensownych gradacjach...
W uzupełnieniu jeszcze dwie szlifiereczki z diamentowymi "doniczkami". Już bez podtrzymek i z drobniejszym ziarnem.
Właściwie nie pamiętem do czego je zrobiłem, bo używałem ostatnio chyba zeszłej zimy ;)
Czyli potrzebne są tak sobie.
Obrazek
To tylko do ostrzenia noży tokarskich...
Teraz co do obciągania ściernic... Tutaj używam ( oprócz klasycznego "koksiaka" ) takich sprzętów:
Obrazek
Ten z lewej to klasyczny diamentowy obciągacz w oprawce. Ten z prawej to ( znacznie tańszy ) nożyk ( wkładka do noża ) elborowy
( "elbor" to radziecka marka "borazonu" czyli sztucznego diamentu )
Sprawia się ze swoją robotą całkiem dobrze. Na tyle dobrze, że w pół godziny udało mi się wyprowadzić nim potężny kawał piaskowca ( z grubsza obciosany ) do ostrzałki w mojej kuźni :lol:
A poza tym możesz tego elbora - po wyjęciu z oprawki i zamocowaniu w innej, używać jako noża tokarskiego.
I to po wykonaniu nim takiej katorżniczej pracy ( najpierw wyprowadziłem ten kamol a potem, tym samym elborem, przetoczyłem zewnętrzną szalkę łożyska kulkowego )
Obrazek

PS: Jeszcze taka uwaga. Niektóre nowe ściernice ( Nortona przykładowo ) nasączone są po zewnętrznej stronie jakiś świństwem. Jakby klejem...
I bez wcześniejszego obciągnięcia nie pracują poprawnie. Warto pamiętać moim zdaniem.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: Remont tokarki stołowej TSB-20 prod. Wiepofama Poznań

Post autor: MarekSCO »

Pixel pisze:Przy okazji zrobię zdjęcie ostrzałki jaka mam w garażu... podejrzewam, że też będziesz chciał taką mieć. Jest jednostronna i ma wydłużona szyjkę dzięki temu świetne nadaje się do czyszczenia elementów (po zamocowaniu szczotki lub tarczy polerskiej).
Święte słowa. W ogóle na ważne rzeczy zwracasz uwagę moim zdaniem. Szacun :)
Prawda brutalna jest a jest ona taka. Jeśli Kubafant chce tanio i dobrze robić wszystko co chce robić, to stożki będzie musiał mieć w małym paluszku.
Co wcale takie trudne nie jest, jeśli się im dobrze przyjrzeć...
( Gwinty oczywiście też trzeba będzie wymiatać z palca )
Co daje stożek ? Ano daje centrowanie. Słusznie zwracasz uwagę na wydłużoną oś wrzeciona, ale...
Co stoi na przeszkodzie wydłużać lub skracać wedle życzenia ? ;)
Tylko trochę pomyślunku i termoobróbka na poziomie lewel80 :lol: Czyli "byle nie pękło a jakoś to będzie"
Weźmy taka ostrzałeczkę do frezów ( a tutaj już trzeba ostrzyć naprawdę )
Zerżnąłem to częściowo z jakiegoś Gortona zdaje się...
Obrazek
Akurat stoi w takiej dziwnej konfiguracji bo jakieś rylce grawerskie na niej śmigałem...
Ale do tego cuda jest dwie skrzynki narzędzi i wszystko na stożkach.
Jak dobrze przyjrzysz się fotce, to zobaczysz nawet przejściówkę MK3 na MK2 z "aspiracjami w mikrony" własnej samodzielnej roboty.
Przedłużki wrzeciona do otworówki... Ta szlifiera ma wymienne wrzeciona i mogę ją jako suportową na tokarce używać...
W ogóle stożki to nasze wsio ;)
Obrazek
No dobra... Bedzie tego spamu na dzisiaj ;)
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ