
HaMar
No - w każdym razie wiadomo, że od 0,25 do 0,5 całkowitej ilości zwojów - to już coś
Co do ilości zakresów, to kto mi broni zrobić ich więcej

Przełącznik mam 11-pozycyjny - teoretycznie można naćkać (może jeszcze zmienię przełącznik na inny, bo trochę go szkoda tutaj marnować).

Gustaw353
Agregat od VEF'a wykorzystam w jakimś przyszłym odbiorniczku. Tutaj mam już wcześniej kupiony agregacik miniaturowy z nowszych odbiorników półprzewodnikowych - 2x500pF. Bardzo ładny, na ceramice, z przekładnią zębatą 3x.
Skali jak mówiłem nie będzie - odczyt f będzie bezpośrednio na częstościomierzu (a niech się też do czegoś przyda).
Dzisiaj przysiadłem trochę i powierciłem, i powycinałem otwory w ściance przedniej obudowy. Elementy regulacyjne jak kondensatory zmienne, przełacznik zakresów, potencjometry, mostek pomiarowy i mierniki w zasadzie pozostaną takie same niezależnie od tego jaki układ elektryczny się zastosuje, więc dalsze "pająki" będę robił już w docelowej obudowie - na oddzielnych mini-chassis, jak w QM-1.
W sąsiednim wątku o generatorze 100k-12M wspomniano o oscylatorze o sprzężeniu źródłowym, a tam powołują się na starszy schemat lampowy oscylatora o sprzężeniu katodowym. Zajrzałem do wspomnianego numeru radioamatora i mamy tam taki opis:
Gdyby z jakiś powodów nie udało się poprawnie uruchomić oryginalnego generatora od QM-1 (choć schemat fabryczny, powinien być sprawdzony i działający), to można spróbowć powyższego (bez części m. cz.) - a tam dla ułatwienia mamy po jednej cewce na zakres, bez odczepu
Co do skali bębnowej, to bez soczewki powiększającej się nie obejdzie - za małe literki/cyferki/kreseczki, a jak będzie stał docelowo gdzieś dalej na stole, to z pół metra nie będzie dobrze widać.
Natomiast zaciski pomiarowe z przodu to jest to

Będzie z tym wygoda.
Zdjęcia na razie nie daję, bo wersja robocza mało reprezentacyjnie wygląda
