Strona 7 z 10

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 14:13
autor: painlust
Prawdziwemu throwerowi gruzu dla kusego czysty kanał jest zbędny :) Używa się go tylko pomiędzy utworami, więc jego brzmienie to czwartorzędna sprawa :)

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 16:20
autor: bulabla
Procek_2 pisze:Udało mi się uporać z szumem i boosterem- przyczyną było uszkodzenie w układzie włączania boostera. Booster został rozmontowany, kondensator przy katodzie V2 jest na stałe. Włożę tam około 5uF i zmniejszę wartość C104 do około 5nF. Przycisk Boost będzie załączał diodowy boosterek ze strony Toma.
Osobiście uważam, że warto pokombinować dla lepszego przesteru i nie koniecznie pod Mesę- chodzi mi o ten Palm Muting którego bardzo mi brakuje w tym piecyku :wink:
A że kosztem kanału czystego... No coś się wymyśli :P
Jeżeli brak ci tylko PM na tym wzmacniaczu to myślę ,że wszystkie twoje modyfikacje na grzyba były - bez wymiany trafa wyj i przede wszystkim głośników ( jeżeli to piec ) . Na początek najlepszym rozwiązaniem było by dopalić czymś ten wzmacniacz np sansampem , który wg mnie jest jednym z najlepszych efektów . Zrezygnować z kanału lead i tylko efekt załączać na czystym , w tedy uważam że tłumienia były by naprawdę dobre . Ja w swoim wypadku całkowicie zmieniłem przedwzmacniacz i dalej uważam ,że jest kiszka . Dochodzę do wniosku , że kupno tego chińczyka to jeden z kolejnych błędów jakie popełniłem . ( Byłem zmuszony to kupić , niby kariera muzyczna skłoniła mnie do tego :oops: )

Ale jak już to posiadasz to kolejne rady dla ciebie . Przede wszystkim preamp puszczać z fx loopem , czyli najprościej : zewrzeć fx loopa krótkim kabelkiem jack jack , albo po prostu wsadzić tam efekt modulacyjny ( tak jak bozia przykazała ) . W tedy uzyskamy podbicie wysokich więc polepszy się reakcja na PM . Niby mod z kabelkiem jest już dawno znany .
2Druga sprawa jako v3 użyłem ecc81 , poprawia się reakcja na pot texture ( przynajmniej coś słychać i jakby wydaje mi się że więcej basu )
3 Warto dodać potencjometr sweep 250K lin zamiast rezystora R4 - mamy wtedy super zmianę pasma . Najprościej do zobrazowania przesuwany w lewo/prawo dołek u uśmiechniętego gitarzysty ;) - znane ze wzmacniacza :arrow: krank rev 1 ( warto lepiej przyjrzeć się temu wzmacniaczowi - jak widać bardzo blisko mu do valvekinga ) .
Najważniejsze z ważnych sprawdź jakie masz napięcie zarżenia na lampach preampu - zmierz i napisz ! U mnie jest tyko 5v zabójstwo dla lamp . Nad tym problemem najpierw trzeba by było pomyśleć - przecież nie chcesz wymieniać lamp preampu co 2-3 miesiące ;) - prosił bym bardziej doświadczonych kolegów o ocenę wpływu niskiego napięcia na triody :!:

Spróbuje coś nagrać i dodać swojego peaveya . Pozdrawiam

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 17:12
autor: Procek_2
Zobaczymy co wyjdzie z moich modów- mimo wszystko jak na razie, to efekty mnie zadowalają ;)
I rada dla każdego na przyszłość- lepiej zamiast valvekinga 112 kupić 6505+. Lepiej dołożyć te 500zł i mieć uśmiech na ustach :P

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 17:19
autor: bulabla
Procek_2 pisze:Zobaczymy co wyjdzie z moich modów- mimo wszystko jak na razie, to efekty mnie zadowalają ;)
I rada dla każdego na przyszłość- lepiej zamiast valvekinga 112 kupić 6505+. Lepiej dołożyć te 500zł i mieć uśmiech na ustach :P
To samo chciałem napisać , pozdrawiam .

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 17:43
autor: nkas
E, znaczy ze 6505+ takie "mjut-malina"? Sądze że wątpie :)

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 19:32
autor: Procek_2
Jedyne co zostało mi w piecu nie tak to to , że zatyka się przy silnych uderzeniach w struny basowe, albo przy dwudźwiękach- po prostu jak jest większy sygnał z gitary i nie za bardzo przychodzi mi na myśl co może być nie tak...
Oczywiście C104 zmniejszyłem do 1nF
A 6506+ na pewno jest o klase lepszy od valvekinga :P Co nie znaczy że jest jakiś genialny :P

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 21:24
autor: Thereminator
Bluźnisz synu... 6505 to przepakowany 5150, na którym nagrano wiele klasycznych metalowych płyt.

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 22:03
autor: Procek_2
Ale ja nigdy bym nie obraził 5150 :(
Powiedzcie mi, czemu ten przester zrobił się taki fuzzowaty...
Basu jest aż nadmiar, a palm mute jakby przygaszają resztę. Mam wrażenie że wzmacniacz się dławi..
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Schemat w załączniku

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 22:15
autor: Thereminator
Jak dla mnie to C112 jest o wiele za duży.

Re: Peavey Valveking

: pt, 27 stycznia 2012, 22:16
autor: o-----c
TooL46_2 pisze:...Jesli tak, to 'pykow' byc nie powinno byc slychac. Styki przekaznika, ktorego uzyjesz (w zaleznosci, jak go wepniesz) powinny byc na podobnym potencjale wiec nie powinno byc problemu...
- "pyki" będą. Jest na to sposób. Za pomocą fotorezystora załącza się albo równoległy do 220k rezystor 180k, albo w szereg ze 100k dodatkowe 120k. Patent polega na tym, że LED-a zasila prosty układ czasowy ze źródełkiem na np. J111, o stałej RC ok. 2-4s w "obydwie strony". Niezauważalne, bezpykowe wchodzenie...

Re: Peavey Valveking

: sob, 28 stycznia 2012, 00:51
autor: Procek_2
To jest oryginalna wartość tego kondensatora kolego Thereminator :?
Wrzucę tam 1uF i zobaczymy.
Dopiero teraz uświadomiłem sobie jakiego robię z siebie kretyna chwaląc się jak podłączyłem potencjometr gain :o

Edit:
To była wina potencjometru...

Któryś kolega zadał pytanie odnośnie napięcia żarzenia- u mnie wynosi ono 6,82V na lampę.

Niedożarzenie wpływa źle na lampę, bo katoda nie jest stanie emitować elektronów bez przeszkód, gdyż jest po prostu za zimna i brakuje jej energii- powstaje tak zwana "emisja na zimno" która powoduje wyniszczanie się katody przez co żywotność lampy jest mniejsza. Aby tego uniknąć montuje się StandBy, który nie wymusza na katodzie emisji na zimno, oczywiście niedożarzenie nie wpływa w aż tak dużym stopniu, jak bezpośrednie podanie napiecia anodowego na zimną lampę, ale sprawa kończy się podobnie, z tym, że w mniejszym tempie :wink:
Mam nadzieję że nie grzmotnąłem się znowu... :roll:

Re: Peavey Valveking

: ndz, 29 stycznia 2012, 22:02
autor: bulabla
Witam , ja w swoim przypadku wywaliłem w ogóle c112 . Ogólnie na newralgiczne punkty jak c114/c115/c112 zastosowałem mikro przełączniki z dołączaną pojemnością 470n+470n , dodatkowo do r120/r123/r116/r118 dodałem potencjometry montażowe . Zawsze takie rozwiązania pomogą w znalezieniu swojego brzmienia .

Wracając do żarzenia zapewne twoja wersja ma zapas prądu :) na trafie - albo jeszcze lepiej zostały zamontowane takie same trafa dla 100 i 50w konstrukcji ;) ( w pdfach nic nie ma napisane o trafach ) . Z tego co piszesz wynika że moje 5,2v to powolne zabójstwo dla lampy :) . Zastanawiam się jak wybrnąć z tego problemu , na obecną chwile myślę o dodaniu dodatkowego trafa 12-0-12 i zasilenie 1 lampy , żarzenie reszty zbić do odpowiedniego . Dodając trafo , zastanawiam się, idąc dalej ;) nad dodaniem jeszcze jednej lampy i rozdzieleniem 2 kanałów i oddzielenie 1 stopnia , oraz dodaniem wtórnika - oczywiście cały czas czuję smrodek "grzebania w gu.." . aby mi anodowe nie spadło ;d . Chyba sobie i tak daruje , to istne szaleństwo :mrgreen: , aczkolwiek zawsze można spróbować ;) pozdrawiam

Re: Peavey Valveking

: ndz, 29 stycznia 2012, 23:49
autor: Procek_2
W sumie to może być dobry pomysł z wyrzuceniem C112- wzrośnie Gain i ilość basu. :twisted:
Jeżeli bierzesz pod uwagę kupno trafa, to może lepiej zbudować swój własny preamp? ;)
Do czystego podpinać w Peavey'u i będzie co trzeba. Ja bym tak zrobił :P

Re: Peavey Valveking

: pn, 30 stycznia 2012, 00:15
autor: Thereminator
Procek_2 pisze:W sumie to może być dobry pomysł z wyrzuceniem C112- wzrośnie Gain i ilość basu. :twisted:
Jesteś pewien? :twisted:
Procek_2 pisze:Jeżeli bierzesz pod uwagę kupno trafa, to może lepiej zbudować swój własny preamp? ;)
Do czystego podpinać w Peavey'u i będzie co trzeba. Ja bym tak zrobił :P
Albo alternatywa z tym dokupieniem trafka - zrobić porządek w piecu z kanałem przesterowanym (całkowicie likwidujac clean) i dobudować oddzielny fenderowski czysty (bez korekcji albo z ufixowaną).

Re: Peavey Valveking

: pn, 30 stycznia 2012, 00:23
autor: Procek_2
Fakt- Gain zmaleje.
Ale jak dostać więcej basu bez zatykania się wzmacniacza. Teraz już Gain jest na takim poziomie, że mogę go ustawić na 9 i jest ok, no ale brakuje tego zapasu ;)
Może motyw z Engla, drugi kondensator w korektorze do 220nF. Ze sprzęgającymi nie ma co za wiele kombinować, bo jednak coś tam się zatyka.
A z tym wzrostem Gainu to sam nie wiem co wypaliłem :roll:
No nic, jutro potencjometry montażowe, zabawa z kondensatorami, mam nadzieje że do czegoś dojdę...