Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

ludo pisze: Kiedy i w jakich zastosowaniach/okolicznosciach mozna sobie pozwolic na odstepy sciezek na ok 0.6mm dla 500V i ok 1mm dla napiec 1kV?

Na chlopski rozum wydaje mi sie ze tylko wtedy kiedy twarde zwarcie miedzy sciezkami nie spowoduje awarii niebezpiecznej dla ludzi, zwierzat i otoczenia z nieruchomosciami wlacznie. Przypuszczam ze w SEMKO lub SP powinni cos wiedziec.

Na chlopski rozum wydaje mi sie ze tylko wtedy kiedy twarde zwarcie miedzy sciezkami nie spowoduje awarii niebezpiecznej dla ludzi, zwierzat i otoczenia z nieruchomosciami wlacznie.

Tak wlasnie byly przeprowadzane testy podzespolow dla telekomu. Kiedy odstepy sciezek byly ponizej jakichstam norm to testowano uklad poprzez zwarcie (najczesciej) najmniejszych kondensatorow smd po to zeby sie przekonac czy plytka sie nie spali albo nie spali czegos innego.
Tabelka ktora wkleiles w Twojej wczesniejszej odpowiedzi w watku zaleca najmniejszy odstep sciezek rowny 5mm przy 1kV. Jest to odleglosc 5 razy wieksza od odleglosci miedzy elektrodami kondensatora w obudowie 1206 ktory ma wytrzymac 1kV wedluch danych katalogowych.
Chodzi mi o to - jaka jest najmniesza bezpieczna odleglosc miedzy sciezkami dla napiec (przykladowo) 100V, 200V, 300V, 400V itd, zakladajac ze mamy do czynienia z elektronika audio w warunkach domowych (i ze plytka jest lub nie jest pokryta 'solder mask'). Nie ma przeciez powodu przesadzac z odleglosciami kiedy mozna uzyc o wiele mniejsze.

1-w war. domowych- w powietrzu -przyjmuje się ,że łuk jakiegoś wyładowania -iskra 10mm-to napięcie 10kV.
Zatem w obecnośći powierzchni dielektryka /laminatu/ ,zle opłukanego,żle oczyszczonego , i np:. byle jakiego... warto jest przyjąć 5mm-a może i 1mm więcej.Bo jak się przyjrzec wytrawionym brzegom to czasami są takie mini ząbki.Wziąć trzeba także jakieś warunki ochrony przeciwwilgociowej./lakier dobry- ale nie "bajer" spirytusowy -tylko innego typu -elektroizolacyjny -hydrofobowy/.
2-obwody zasilania 230V, w płytkach automatyki pieców gazowych -a mam czasami takie do naprawy - po wyładowaniu -PRZEPIĘCIU W SIECI -potrafią być zniszczone aż do wypalenia dziury w laminacie szklanym.Ale te wypalenia robi energia z sieci -po zainicjowaniu wyładowania-np.; piorun itp zdarzeń.
3-z tego wynika ,że wszystkie elementy ochrony przepięciowej -uwzgledniające wzrosty napięc powinny byc przemyślane i zastosowane.
4-można się zdziwić -ale opłaca się zawsze sprawdzanie braku zwarć między ścieżkami przyrządem przepalającym takie mikropołąćżenia -takie tez sie zdarzają .Dlatego dobrym przyrzadem elektryka jest zarówka elektryka -taka na 230V.
5-poczatkujacy mogą zastosować coś na 24V przemiennego-z mniejszą żarówką.

No i kolejne podejście na schemacie z audiotonu. Co poprawić? Może masę pod C3 i C4 dać większą w prawo?

MStaniszczak pisze:No i kolejne podejście na schemacie z audiotonu. Co poprawić?

Ja bym tak zostawił.
Można wysunąć te dwa rezystory symetryzujące spod elektrolitu i/lub zastąpić je rezystorem nastawnym - jeśli lubisz sobie pokręcić...

Tomasz Gumny pisze:Ja bym tak zostawił.
Można wysunąć te dwa rezystory symetryzujące spod elektrolitu i/lub zastąpić je rezystorem nastawnym - jeśli lubisz sobie pokręcić...

A widziałem o te rezystory i zapomniałem je zsunąć w dół:-)
A co do rezystora nastawnego - mógłbyś dać przykład schematu gdzie on jest zastosowany, tak abym mógł zobaczyć jak to wygląda? Czy dwie jego końcówki dajemy do JP3 a trzecią do masy, zastępując jednym potencjometrem te dwa rezystory? I na jaką wartość dać taki potencjometr? Mam w domu chyba tylko 1k, ale jeśli trzeba dać inny o się dokupi:-) I czy ma to tu sens, a jeśli tak to jak go nastawić (jeśli potrzeba to i oscyloskop mam pod ręką - stary polski DT5200, ale działa:-)

MStaniszczak pisze:co do rezystora nastawnego - mógłbyś dać przykład schematu gdzie on jest zastosowany, tak abym mógł zobaczyć jak to wygląda? Czy dwie jego końcówki dajemy do JP3 a trzecią do masy

Suwak do masy, linie żarzenia do końców ścieżki oporowej. Na dobrą sprawę jeśli zrobisz otwór pomiędzy wyprowadzeniami rezystorów na masie i dopasujesz odległości, to będziesz miał płytke uniwersalną.
Nastawia się na na słuch na minmum przydźwięku.

A to się tak jeszcze zapytam. Może warto dać tu żarzenie wyprostowane i ustabilizowane? Do stabilizacji znalazł by się nawet jeden LT1084CP

MStaniszczak pisze:Może warto dać tu żarzenie wyprostowane i ustabilizowane? Do stabilizacji znalazł by się nawet jeden LT1084CP

To chyba byłaby przesada. Rezystor do symetryzacji zwykle daje się rzędu 100..220R, ale trzeba pilnować mocy (obecnie większość trymerków ma moc 0.1W)

Tomasz Gumny pisze:Rezystor do symetryzacji zwykle daje się rzędu 100..220R, ale trzeba pilnować mocy (obecnie większość trymerków ma moc 0.1W)

Na audiotonie nie napisali jakiej mocy mają być te rezystory, więc zakalam 0.25W? OK. poszukam a płytkę przerobie jutro;-) To już na szczęście nie wiele roboty. Teraz się dopiero zacznie - PCB bo wzmacniacz:-D
Szkoda że R1 nie da się zastąpić potencjometrem (5W :-/ ), bo tu trzeba wartość dobrać...

MStaniszczak pisze:Na audiotonie nie napisali jakiej mocy mają być te rezystory, więc zakalam 0.25W? OK.

Na każdym z nich wydziela się 0.1W.

Myślę nad czymś takim - http://www.tme.eu/potencjometr-wieloobr ... p-10r.html Ma moc z zapasem;-) Lub takim http://www.tme.eu/potencjometr-montazow ... ote12.html . Ten pierwszy jest wieloobrotowy, więc można dokładniej wyregulować, ale to pewnie przesada (?).

MStaniszczak pisze:Myślę nad czymś takim [...]

PT15 to dobry wybór.

MStaniszczak pisze:Ten pierwszy jest wieloobrotowy, więc można dokładniej wyregulować, ale to pewnie przesada (?).

Zaiste to byłaby przesada.

Te też niczego sobie, może trochę przydrogie, ale maja większa moc i nadają się także do obwodów katod w PP do równoważenia:
http://www.nikomp.com.pl/opisy/PNSA0/PNSA76P0.htm

traxman pisze:Te też niczego sobie, może trochę przydrogie, ale maja większa moc i nadają się także do obwodów katod w PP do równoważenia:
http://www.nikomp.com.pl/opisy/PNSA0/PNSA76P0.htm

Z ceną tragedii nie ma;-)