znaczy się w tym oknie z tyłu jest zamontowany kawałek takiej blachy jak z przodu. To nie jest przednia blacha widziana przez dziurę.macska pisze:Z przodu niezle, z tylu tak sobie!
Zabraklo Ci blachy perforowanej?
A jak juz tak musi byc, to przynajmiej psiknij czarna farba na to okienko wiezienny i na nity/sruby.
Od razu optycznie bedzie lepiej.
painlust chyba wraca do gry.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: painlust chyba wraca do gry.
Re: painlust chyba wraca do gry.
Turgon pisze:Wyszło naprawdę ładnie. Choć osobiście preferowałbym gdyby panel był w odrobinę bardziej wyróżniającym się kolorze, a tył był mniej czarny, a bardziej czerwony.
w sumie tył mogłem zrobić czerwony... ale pomyślałem, że będzie za czerwony
Re: painlust chyba wraca do gry.
Wiem, tez tak zinterpretowalem drugie zdjecie, ale jak juz reszte pomalowalesz na czarno,painlust pisze:[
znaczy się w tym oknie z tyłu jest zamontowany kawałek takiej blachy jak z przodu. To nie jest przednia blacha widziana przez dziurę.
to moim skromnym zdaniem tego kawalka i tych elementow mocujacych tez powinienes pomalowac na ten sam kolor.
Mniej sie rzuca wtedy w oczy.
Re: painlust chyba wraca do gry.
ale ja nic nie maluje. oklejam okleiną. ze zrozumiałych względów nie oklejam blachy perforowanej.
Re: painlust chyba wraca do gry.
No, przód wyszedł zawodowo. Jak to jeden głupi detal (blacha w innym kolorze) może zmienić wygląd całego wzmaka 
Odpaliłeś wreszcie? Jak gra?

Odpaliłeś wreszcie? Jak gra?
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: painlust chyba wraca do gry.
O wstępnych testach już pisałem. Gra ładnie. Nie sprawdzałem go niestety na własnych paczkach, ani z zewnętrznym przesterem. Narazie nie mam na to czasu.
Re: painlust chyba wraca do gry.
Zdjęcia ostateczne w załaczniku w tym zdjęcie flaczków na które dostałem zgodę. Nie udzielam jednak żadnego info na temat PCB. Napiszę tylko, że zostało wykonane własnoręcznie. Korektor znajduje się poza PCB, a samo PCB jest tak zaprojektowane aby samemu zdecydować gdzie poszczególne regulatory będą się znajdować. U mnie Gain po pierwszym stopniu, korektor po drugim, a master po inwerterze.
Re: painlust chyba wraca do gry.
O żesz ty
Dwustronne PCB 


Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: painlust chyba wraca do gry.
a jakże, dwustronne. Ale to chyba nie jest nic dziwnego?
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: painlust chyba wraca do gry.
Mam dwa pytanka:
- nie masz w tym wzmacniaczu przełącznika power?
- czy nie zmieściłoby się to wszystko na o połowę węższym chassis (TG między EL84 a EZ81)?
- nie masz w tym wzmacniaczu przełącznika power?
- czy nie zmieściłoby się to wszystko na o połowę węższym chassis (TG między EL84 a EZ81)?
Re: painlust chyba wraca do gry.
przełącznik power jest zintegrowany z gniazdem zasilającym i gniazdem bezpiecznikowym i znajduje się z tyłu jak chyba w każdej mojej konstrukcji. Oczywiście wszystko to pewnie zmieściło by mi się na mniejszym chassis, ale takie już miałem i na takim zrobiłem. Ja wiem, ze teraz ten wzmak wyglada na jakieś 50W bo mniej więcej jest takiej wielkości... może za drugim razem zrobię mniejszy.
Re: painlust chyba wraca do gry.
Ciekawe, ciekawe
A po za tym ktoś stał w drzwiach na pierwszym zdjęciu ;p?

A po za tym ktoś stał w drzwiach na pierwszym zdjęciu ;p?
Re: painlust chyba wraca do gry.
wzmacniacz ładny, jedyne co mnie dziwi to duet painlust + pcb : ) kolega zawsze uważał laminat w lampach jako zło : )
pozdrawiam,
Paweł
Paweł
Re: painlust chyba wraca do gry.
To nie to... za bardzo nie mogę o tym mówić. Powiedzmy, że mam wiadro podstawek do druku i szkoda żeby leżały....