Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Naked_Raygun pisze:włączenie równolegle rezystora żeby zmniejszyć prąd

Widzę, że zamotałeś się strasznie.
Jeśli na uzwojeniu żarzenia jest 6,3V a ma ono wydajność prądową, dajmy na to 100A, to podłączając lampę która ma parametry żarzenia 6,3V i 1A spowodujemy przepływ prądu JEDNEGO AMPERA.

Wydajność prądowa uzwojenie nie ma nic wspólnego (no nie w tę stronę) z tym ile prądu pobiera odbiornik.
Do takiego trafa możesz spokojnie podłączyć jedną ECC83 i nic się nie stanie.
To napięcie wymusza przepływ określonego prądu przez odbiornik, i jeśli jest odpowiednie to wszystko gra!

Pozdrawiam

Że też tobie Pyra się chciało... Słuchaj Naked... nie chce nic sugerować, ale z taką znajomością PODSTAW elektyki/elektrotechniki/elektroniki to zanim usiądziesz do pracy pozostaw testament rodzinie oraz namiary na forum co by rodzina powiadomiła nas i co by forum mogło wysłac delegacje z wieńcem. Bo niechybnie się to tym skończy.

Naked_Raygun pisze:Nie może bo by ją szlag trafił:)

A co, jeśli podłączysz żarówkę 230V 60W (o znamionowym prądzie 0,26A) do instalacji elektrycznej o wydajności prądowej kilkuset A (pomińmy bezpiecznik)? Też szlag ją trafi?
Pozdrawiam, Magda

painlust

Łapy mi opadły (i nie tylko), ale często mam do czynienia z takim stanem wiedzy u niektórych współpracowników, więc się przyzwyczaiłem......

Panowie (i Panie), przypominam że to jest dział dla początkujących.
Został on założony właśnie po to, aby można było zapytać o podstawowe rzeczy i uzyskać konkretną odpowiedź

myślałem, że chodzi tu o poczatkujących w dziedzinie lampowej. Tzn takich co jakieś podstawy mają. Całkowicie zieloni powinni najpier poczyatać. To oczywiście moje zdanie.

http://www.trioda.com/php/forum/viewtopic.php?t=6488
Ja w ogóle byłe przeciwny tworzeniu tego działu, ale skoro już mamy przedszkole, to nie po to żeby się nabijać, tylko żeby najbardziej zieleni mogli się podciągnąć.
Jeżeli ktoś uważa, że pytanie jest zbyt banalne, to proponuję po prostu nie odpowiadać w ogóle

Piotrze, tutaj sytuacja jest troszkę inna: oto osoba będąca kompletnie zielona w elektronice i fizyce w ogóle próbuje przeprowadzić bardzo ambitny i potencjalnie niebezpieczny dla zdrowia i życia projekt. Mimo uczciwego postawienia sprawy przez kolegów, założyciel tematu uparł się żeby brnąć. Myślę, że painlust chce wszelkimi metodami zobrzydzić koledze założycielowi ten projekt po prostu po to, aby potem nie mieć go na sumieniu.
Przyznam że mam podobne odczucia.
Pozdrawiam.

dokładnie taka jest moja intencja. ludzie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, nie mówiąc o trudności i skomplikowaniu takiego projektu. Może powtórze po raz setny: Jestem z wykształcenia technikiem elektronikiem oraz inzynierem telekomunikacji a więc podstawy mam. zanim zacząłem robić pierwszy wzmacniacz czytałem trzy miesiące o technice lampowej a swój pierwszy wzmacniacz (był to dwukanałowy SE o mocy 5W) i tak spi*****em. I żeby było śmieszniej to po kilku latach zabawy i zrobieniu kilku konstrukcji dopiero teraz mam odwagę wykonać swojego pierwszego dwukanałowego hi-gaina o mocy 17W w PP. to chyba o czymś świadczy.

No i przeskrobałem

Wpisów jak mrówków
Powiem szczerze z ręką na sercu, że znałem na to pytanie odpowiedź (dokładnie pierwsze co mi do głowy przyszło to przykład żarówki własnie), aczkolwiek kilku dniowe niewyspanie i mętlik w głowie podsunęly mi genialny pomysł, że na pewno pytanie jest podchwytliwe i odpowiedź na pewno nie jest aż tak prosta Gdzieś musi być haczyk Do tego poczytałem jeszcze kilka artykółów w necie, które do końca nie zrozumiałem (głównie opisy róznych konstrukcji lampowych) i zacząłem kombinować, motać i mieszać się we wszystkim i to co wydawało mi się wcześniej oczywiste - przestało być takowe. To samo tyczy się ostatniego mojego pytania od którego to się wszystko zaczęło, nie do końca zrozumiałem kilka artykółów a wręcz znadinterpretowałem je trochę.
Pytanie było niepotrzebne po prostu. To tyle jeżeli chodzi o usprawiedliwienie się

painlust, jak podeślesz adres na pw, to zapiszę Ci trochę części w testamncie może się coś przyda a tak na poważnie to dziękuję i doceniam twoje intencje aczkolwiek dalej podkreślam to, że zgadzam się w pełni z tym co piszesz ale uważam, że spróbować można. Co do środków bezpieczeństwa to przy grzebaniu w elektronice staram się zawsze zachować sporo ostrożności (zwsze rozładowuję elektrolity ) jeżeli nie jestem czegoś do końca pewien to staram się zawsze najpierw kogoś poradzić. To samo tyczy się teorii, stąd też czasami wypalę z jakimś głupim pytaniem (tudzież odpowiedzią na nie) a całe moje motanie się w pewnych aspektach wynika głównie z tego, że czasami zamiast przemyśleć sprawę walę od razu z pytaniem jak tylko uda mi się dorwać do neta. Naprawiłem w życiu kilka ustrojstw (w tym m.in. tranzystorową Labogę L-50 z gitarowców – łał!!), zrobiłem preamp gramofonowy na lampach, kilka róznych kostek gitarowych, ostatnio nawet we wzmaku z którego mam trafa (zanim już go doszczętnie rozmontowałem) pobawiłem się w regulację biasu i ba, nawet wyszło. Niektóre rzeczy robię intuicyjnie niektóre nie i nie twierdzę, że to dużo czy mistrzostwo świata ale jeszcze póki co żyję!! Przepraszam wszystkich i na przyszłość postaram się najpierw dobrze przemyśleć sprawę zanim zadam pytanie.

Pyra – dzięki za przerwanie łańcuszka nieszczęścia

Pozdrawiam

winny się tłumaczy...

Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem...

albo mięsem...