Strona 6 z 7

: czw, 28 czerwca 2007, 22:18
autor: MarekSCO
Obiecałem się powstrzymać od wypowiedzi w tym dziale...
Przepraszam kolegów, że łamię obietnicę :oops:
KaKa pisze:Myślę, że można by poprosić o wypowiedź kol. barbie lub MarkaSCO. Są fizykami, mogliby pewnie coś o tym powiedzieć.
:arrow: KaKa :)
Jak już wspominałem, jestem kiepskim fizykiem :)
Mam wprawdzie na koncie kilka konstrukcji wykorzystujących badane przez Romka zjawisko... Nie dotyczyły one jednak lamp elektronowych, a podlegały raczej prawu Clausiusa-Mossotiego ;)
Podpisuję się pod wszystkim, co do tej pory napisał kolega Jasiu, zarówno jeśli chodzi o treść, jak i o intencję...
Niestety, jeśli chodzi o intencję, to jest już za późno...
Doświadczenia relacjonowane przez Romka przypominają mi historię działalności pewnego naukowca... Można by rzec pioniera metrologii :)
Słynącego z niezwykłej staranności i konsekwencji przy dokonywaniu pomiarów... Który jednak zbytnio ukochał Ptolemeusza :)
Romku, to oczywiscie komplement :) Ale jeśli w porównaniu do Tychona Brahe doszukałeś się śladowej ilości drwiny, to... Nie będę zbyt przekonująco zaprzeczał :)
W każdym razie pierwsze doświadczenie mi zaimponowało :) Mam na myśli oczywiście zważenie lamp.
KaKa pisze:Pobieżne przeszukanie internetu nie powiedziało nic konkretnego.
A to dziwne, bo mi się udało znaleśc za pierwszym "strzałem" :)
http://www.allegro.pl/item210728804_szc ... tomow.html
Tym razem już bez drwiny. 130 PLN to dosyć drogo, ale rzecz chyba warta jest tej kwoty :)
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam :)

: czw, 28 czerwca 2007, 22:44
autor: pierwszy
MarekSCO pisze: Podpisuję się pod wszystkim, co do tej pory napisał kolega Jasiu, zarówno jeśli chodzi o treść, jak i o intencję...
Niestety, jeśli chodzi o intencję, to jest już za późno...
Jak juz przy allegro jestesmy
http://www.allegro.pl/item209780973_pie ... 12at7.html
:wink:

: pt, 6 lipca 2007, 19:35
autor: Beniek
załóż gume na instrument

ale są popularne...

: wt, 10 lipca 2007, 11:22
autor: barbie
A jednak u znajomych widziałem już wiele wzmacniaczy i przedwzmacniaczy lampowych z założonymi pierścieniami - w tym nawet Conrad-Johnson za kilkanaście tysięcy PLN.

Czyli gadżet się przyjął!

: wt, 10 lipca 2007, 11:44
autor: Piotr
Z tego co wiem, CJ zakłada pierścienie do swoich przedwzmacniaczy już w fabryce. I jest to jedyny znany mi przypadek...

: wt, 10 lipca 2007, 12:45
autor: popiol17
E tam Conrad-Johnson.... w jakichś tam preampach ich produkcji nie było możliwości wyłączenia żarzenia lamp... :lol:

: wt, 17 lipca 2007, 13:38
autor: argus
Piotr pisze:Z tego co wiem, CJ zakłada pierścienie do swoich przedwzmacniaczy już w fabryce. I jest to jedyny znany mi przypadek...
Nie tylko. Unison research w referencyjnym preampie w sekcji PHONO też stosuje pierścienie - zob.:

http://www.unisonresearch.com/valve/pro ... spx?idp=19

Jak sie domyślam, uznano mikrofonowanie lamp za warte ograniczenia i wybrano właśnie ten sposób.
pzdr.

: śr, 18 lipca 2007, 15:04
autor: fugasi
Sądzę że pobudki były niższe (audiofilskie). Unison pomyślał tak: nasi klienci lubią audio-biżuterię, wyposażając produkt w ten niewiele kosztujący nas detal zyskamy w jego oczach opinię producenta dbającego o najdrobniejsze szczegóły.

: śr, 18 lipca 2007, 18:03
autor: Zibi
Jeszcze trochę, a przeczytamy o "vacuum tube pierceing" :lol:

Re:

: ndz, 4 września 2011, 10:08
autor: djivo
fugasi pisze:Sądzę że pobudki były niższe (audiofilskie). Unison pomyślał tak: nasi klienci lubią audio-biżuterię, wyposażając produkt w ten niewiele kosztujący nas detal zyskamy w jego oczach opinię producenta dbającego o najdrobniejsze szczegóły.
Tak a podstawka przykręcona sztywno do obudowy wzmacniacza .
Po co montować na gumie lepszy kondon na głowie :)
Najlepsze teksty i wypowiedzi podsumowujące :
painlust pisze:Nie ma o czym mówić. Jeśli z góry założysz, ze na szybie pokazuje się Matka Boska to ją tam zobaczysz.
Jasiu pisze:
To nie agresja, to rozpacz i rezygnacja.
Wielce zniesmaczony,
Jasiu
Co nie oznacza że Panowie do testu przygotowali się profesjonalnie pozdrawiam .
Fajne doświadczenie.Piękne jest to forum.

Re: Pierścienie antywibracyjne do lamp elektronowych

: ndz, 4 września 2011, 10:41
autor: painlust
To forum jest forum technicznym. Naga kobieta może w oglądających ją mężczyznach wywołać różne reakcje. Ale to sprawa dla psychologa. Tak jak szeroka scena czy kontrola basu. co kolwiek to znaczy.

Re: Pierścienie antywibracyjne do lamp elektronowych

: ndz, 4 września 2011, 11:03
autor: george6
painlust pisze:To forum jest forum technicznym. Naga kobieta może w oglądających ją mężczyznach wywołać różne reakcje. Ale to sprawa dla psychologa. Tak jak szeroka scena czy kontrola basu. co kolwiek to znaczy.
I tu Kolega trafił w sedno...
Ja proponował bym rozwiązanie technicznie nieco bardziej zaawansowane !!!
Cały wzmacniacz zamontowany na pływaku, który " pływa" w naczyniu z płynem tłumiącym drgania ( może alkohol lub olej ???)
Tylko takie rozwiązanie jest właściwe dla " prawdziwego ałdio-phi fila" :D :D :D

Re: Pierścienie antywibracyjne do lamp elektronowych

: ndz, 4 września 2011, 11:05
autor: GeTe
Tak a podstawka przykręcona sztywno do obudowy wzmacniacza .
Tak, podstawa wzmacniacza ( chassis ) ma być elementem tłumiącym drgania konstrukcji. Ponieważ jest najcięższa i powinna stabilnie stać na podstawie/stoliku/podłodze. Transformatory jeżeli wywołują drgania powinny być zawieszone elastycznie (nie przykręcone na głucho tylko przez podkładki elastyczne), tylko że chassis powinno mieć większą wagę od tych transformatorów ;). Wtedy pierścienie na lampie przeciwdziałają drganiom bańki szklanej zauważanych przy wyższych częstotliwościach. Wtedy efekt mikrofonowania będzie najmniejszy.
Jeżeli przymocujemy lampę na elastycznym połączeniu z chassis, to pierścień nie wiele da w zakresie drgań niskiej częstotliwości, bo ma za małą masę.

Powyższe rozważania nie mają racji bytu w wzmacniaczach gitarowych, ponieważ przeważnie wzmacniacz stanowi cześć kolumny/stawia się go na kolumnie oraz powinien być przenośny (ciężkie chassis raczej by temu przeszkadzało). Tam lampę pierwszą mocuję się na podkładkach wibroizolacyjnych, a mając podstawkę z kubkiem ekranującym zwiększamy masę owego układu co skutkuje zmniejszeniem mikrofonowania.

UWAGA: to są moje przemyślenia opierając się na pomiarach poprzedników i wiedzy o przenoszeniu drgań mechanicznych !!!

Re: Pierścienie antywibracyjne do lamp elektronowych

: ndz, 4 września 2011, 11:54
autor: Jasiu
Czołem.
GeTe pisze: UWAGA: to są moje przemyślenia opierając się na pomiarach poprzedników i wiedzy o przenoszeniu drgań mechanicznych !!!
Na szczęście takich przemyśleń nie mieli konstruktorzy sprzętu pomiarowego i naprawdę czułych wzmacniaczy, którzy zwykle umieszczali lampy wejściowe (a nawet całe stopnie) na amortyzatorach.
Pozdrawiam,
Jasiu

Re: Pierścienie antywibracyjne do lamp elektronowych

: ndz, 4 września 2011, 12:12
autor: geguś
Ja rozumiem, że to jest koncik audiosyfilijski, ale czy admin nie ma swoich przemysleń o tym temacie?