Witam!
Zrobiłem zasilacz, uzyskałem 250V na każdej z anod GU-32 i około 14V spadku napięcia na rezystorze katodowym 340R(2x680R), zastosowane rezystory to 1k 7W i 100R 7W, połączone szeregowo.
Nie będę dokładał kolejnego 100R, choć ich mam sporo, wszystko mierzone przy 235V z sieci energetycznej.
Rezystor w siatce EF95, połączonej w triodę, dałem 220R, na oba kanały tak samo
Skutej jest w postaci mocno zmniejszonej czułości, jak przedtem z palca wziąłem dotknąłem wejścia, to od razu z buczeniem było piszczenie i wycie, teraz normalny przydźwięk 50Hz, co widać na ekranie oscyloskopu.
Przedtem to się zachowywało jak przedwzmacniacz do mikrofonu dynamicznego czy gramofonu z wkładką MM, w końcu szlag by kolumny trafił.
Plus też taki, że na przester to łatwo nie wchodzi, trzeba przywalić sygnałem wejściowym.
Założyłem kontrolki, paczka wysłana 13 listopada , doszła dziś.....nie została na szczęście rozdeptana butem, co w przypadku "listu ekonomicznego" było bardzo realne, za przesyłkę 5,30zł, nigdy więcej Poczty Polskiej
Kontrolki podłączyłem przez rezystory 3,3k, by nie nadawały się na śmietnik po kilku miesiącach, "sieć" pod uzwojenie wtórne trafa, "gotowość" zapiąłem na trafie głośnikowym do plusa anodowego i do masy, lampa XT45A też założona.
Dziś będę robił doprowadzenie sygnału i potencjometr oraz wyłącznik sieciowy, muszę kupić dławicę do kabla, bo wczoraj szukałem, wiedząc, że były....nie znalazłem
Wartości Rk wolałbym nie zmniejszać, bo fotowoltaika 10kW, a doprowadzenie do samej rozdzielni, czyli kilka-kilkanaście centymetrów przewodu w rozdzielni nie zapewni spadku napięcia, a te latem dobijało do 253V, można zrobić autotrafo z jakiegoś starego trafa 220V/18-26V, bo takie mam.
I tak Uż jest obecnie 6,7V, trochę za dużo ale pal licho, GU-32 i 6Ż1P-EV są lampami wojskowymi i dość odpornymi na takie traktowanie.
Czyli 6,7V jest w granicach dopuszczalnych przez producenta, zakłady de facto zbrojeniowe.
Co do oscylacji.
Nie ma ich, oscyloskop podłączony do WYŁĄCZONEGO wzmacniacza, który jest podłączony do kolumn Eltax MC-100 kilkumetrowymi przewodami, pokazuje śmieci w postaci szpilek na ciągłej linii, wszystkie te śmieci w okolicach 20-100kHz, czyli syf od zasilaczy impulsowych.
Włączenie wzmacniacza nic nie zmienia, czyli zrobiłem wszystko OK.
Jeszcze jedno....czy prowadzenie wszystkich połączeń żarzenia, USZ i głośnikowy przy pomocy skrętki, pozwoliło mi całkowicie uniknąć przydźwięku?