Biorę się dzisiaj za odpalenie wzmacniacza i dziwie się, że nie działa przełączanie kanałów... lepiej by działało jakbym podłączył przełącznik ale bez przełącznika działa kanał przesterowany... poza dużo większymi szumami wydaje mi się, że ma słaby dół i bardzo dużo góry... Nie mam jeszcze USZ, ale wydaje mi się, że w HKJ50 było więcej mięsa.
EDIT:
Żarło, żarło, ale zdechło. Po położeniu kabla USZ (tym razem nie trafiłem w fazę) i poukładaniu kabli dochodzących do trafa wyjściowego, nie podniósł się kanał czysty. Mam idealną ciszę. Prawdopodobnie padł któryś z tanich LDRów. Dziś już mam dość siedzenia nad tym wzmacniaczem. W następnym tygodniu będę rozkminiał dlaczego to nie działa. Dodatkowo taka informacja: Te LDRy sa bardzo wolne. Słychać, że sygnał nie pojawia się natychmiast tylko narasta.
Końcówka mocy działa. TWOP jako dławik sprawdza się na razie bardzo dobrze. Przynajmniej na niskich głośnościach. Jest nawinięty bardzo cienkim drutem więc jego oporność jest spora (ponad 300R) i mam nadzieję, że ten drut wytrzyma.
A cóż ma nie wytrzymać. Przez ten dławik zasilany jest tylko preamp, odwracacz i siatki s2. Transformator głośnikowy jest przecież podpięty przed dławikiem- przynajmniej u mnie.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
To ja wiem, że przez ten dławik płynie jakieś góra 60mA, ale jak widzisz taki cienki włosek którym jest to nawinięte to przynajmniej ja się zastanawiam czy się gdzieś nie upali.
U mnie w SLO 50 dławik ma 5H a na schemacie zakres jest od 3.3H do 10H (czyli nie krytycznie). W każdym razie w SLO EL84 mam rezystor zamiast dławika i też jest dobrze.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
W wielu wzmacniaczach jest rezystor. W tych nowoczesnych coraz częściej. Jak wiadomo ma to wpływ na odpowiedź dynamiczną wzmacniacza, więc nadal się go stosuje szczególnie przy niskich wartościach elektrolitów w zasilaczu. Czy w SLO czyli hi-gainie przy tak sztywnym zasilaczu jego wpływ jest aż taki duży, że to słychać trudno mi powiedzieć i jaki wpływ mają różne wartości indukcyjności i rezystancji. Mój TWOP ma bodajże 6,7H, ale mam TWOPy o większej indukcyjności ale też wiekszej rezystancji. Zdecydowałem się na na ten egzemplarz bo miał najniższą rezystancję z posiadanych.
No i znalazłem przyczynę niedziałania kanału czystego. Jak zwykle zwarcie przewodu ekranowanego do ekranu tego przewodu tym razem był to przewód pomiędzy potencjometrem gain a siatką następnego stopnia.
A ja dziś opdaliłem swojego SLO 84 i ... cisza. O co chodzi? Podmieniałem lampy, sprawdzałem bezpiecznik anodowy, kręciłem przełącznikem impedancji... Zrobiłem roszadę lamp w preamie i zagadał. Podejrzewam jedną z ECC83 i to tą w inwerterze chociaż w innym miejcu zachowuje się dobrze. Nie spocznę dopóki nie dowiem się o co chodzi.
Moje drugie hobby można zobaczyć tu http://forum.aerodesignworks.eu/
Jak ktoś pomoże Ci całkowicie bezinteresownie to zwyczajnie powiedz "dziękuję".
A ja dzisiaj zrobiłem sobie z tego wzmacniacza tester lamp. Co prawda nie wszystkie EL34 które mam udało mi się sprawdzić, ale kilka sprawdziłem szczególnie te które były własności kumpla i lezały u mnie. Między innymi była tam parka która wygladała na zajechana (czarne osmalenia na szkle) i najpierw nawet wydawało mi się, że tak jest, ale ostatecznie te lampy zagrały choć długo musiały się grzać. Za to trafiłem we własnych zbiorach lampę która okazała się niestabilna choć na mierniku wykazywała 90% sprawności. Z lampami to nie trafisz. Nieraz lampa w pozycji stojacej zachowuje się dobrze a jak wisi to jest niestabilna.