Zadziała, z tym, że prostokąt będzie gorszy - układy CMOS mają małe impedancje wyjściowe i przez to dają ładniejsze zbocza.elektro_nowy pisze: O, taki jak na rysunku powyżej!Psiakitka, mam w szufladzie tylko LS.tszczesn pisze:Z tym, że polecam 74HC00, da dużo lepszy prostokąt, zwłaszcza narastające zbocze.
Pierwszy wzmacniacz na lampach
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: ndz, 30 grudnia 2007, 10:39
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
A jakiej jakości prostokąt dałby generator na scalaku 555?
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Różnej, on był w takiej ilości wersji, że dopóki się układu nie zrobi to się nie zobaczy.elektro_nowy pisze:A jakiej jakości prostokąt dałby generator na scalaku 555?
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
1. Na dudniący bas proponuję wypróbować układ pseudo QUAD, czyli uzwojenie wtórne wpiąć w obwód katody (w szereg z Rk Ck, Rk może wymagać drobnej korekty), kilkukrotnie zmniejszy się rezystancja wyjściowa. W identycznym wzmacniaczu bez sprzężenia zwrotnego globalnego, po zastosowaniu pseudo QUAD'a rezystancja wyjściowa zmalała z 12 Om do 3,3 Oma, co może mieć wpływ na lepszą współpracę z kolumnami (w moim przypadku miało).wuja69 pisze:Dzięki Piotr.Podłączyłem 91p na jeden kanał i 78p na nastepny.Przebieg polepszył się znacznie tzn. wygłądził się.1. Basy nadał są trochę dudniące,podłącze wzmacniacz do innych kolumn i zobaczę jak zagra.Planuję zrobić monitory o większej skuteczności ,najlepiej zamknięte bo to znacznie upraszcza konstrukcję.2. Tylko jaki głóśnik wybrać?W mniarę przystępny cenowo,o nie zbyt wielkich wymniarach ,taki co dawał by szybki bas.Macie może jakiegoś faworyta ,co by podołał tym wyzwaniom?
2. Proponuje zapoznać się z głośnikami USHER np. YS-13225W-XP oraz wysokotonowymi T-9950 lub UA025-10. Głośniki te wypróbowałem w minimonitorze dwudrożnym w obudowie zamkniętej (wolę mniej basu kontrolowanego niż dużo niekontrolowanego) i pomimo niewielkiej skuteczności ok.85db, do pomieszczenia ok. 25m2 wystarczają z SE EL84 całkowicie. Niewątpliwą zaletą Usherów jest niewielka, w porównaniu z jakością wykonania cena (YS ok. 110PLN UA ok. 90PLN, chociaż w tym przypadku zdecydowałem się na droższy T-9950 ok. 250PLN). Bardzo lubię Aurum Cantus AC-165 lecz jest sporo droższy (porównywalnie do KEP). W niższych przedziałach cenowych pozostają Tesle.
Ostatnio zmieniony pn, 18 lutego 2008, 19:45 przez traxman, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
traxman-Wielkie dzięki ,przemyślę sprawę.
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
traxman-co sądzisz o nowych głośnikach STX? - http://www.stx.pl/index.php?vMenu=2&vMe ... mDB=itemdb lub http://www.stx.pl/index.php?vMenu=2&vMe ... mDB=itemdb ,są opisane w necie ,są podane zwrotki do nich,pojemności obudowy.
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Wygląda to dobrze, natomiast cena niezbyt konkurencyjna, 10PLN różnicy od Ushera, który jest sprawdzony w zbierającym pochlebne opinie projekcie S-520, ma także kilka aplikacji DIY. Tyle o głośnikach, bo to forum lampowe.wuja69 pisze:traxman-co sądzisz o nowych głośnikach STX? - http://www.stx.pl/index.php?vMenu=2&vMe ... mDB=itemdb lub http://www.stx.pl/index.php?vMenu=2&vMe ... mDB=itemdb ,są opisane w necie ,są podane zwrotki do nich,pojemności obudowy.
- gachu13
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Ale mamy już kącik głośnikowy: viewforum.php?f=20
i tam jak najbardziej można i trzeba o głośnikach pisać.
i tam jak najbardziej można i trzeba o głośnikach pisać.

SQ9KQZ
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
,,Tyle o głośnikach, bo to forum lampowe.'' co racja to racja,ale zawsze jest dylemat co podłączyć do małego wzmaka.Zobaczę jakie będą fundusze.Jeżli coś zbuduję to napewno dam znać.A swoją drogą można by założyć temat np. Jakie przetworniki do małego wzmaka?
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Tak wiem, ale trzeba by rozdzielić ten wątek.gachu13 pisze:Ale mamy już kącik głośnikowy: viewforum.php?f=20
i tam jak najbardziej można i trzeba o głośnikach pisać.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
O, nazwa się przyjęłatraxman pisze:proponuję wypróbować układ pseudo QUAD, czyli uzwojenie wtórne wpiąć w obwód katody

Niestety, to nie jest dobry pomysł w tym przypadku. Faza się nie zgadza (ilość stopni wzmocnienia).
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Tak, ale napisałem, że w moim wzmacniaczu nie ma globalnego sprzężenia zwrotnego i wtedy nie ma problemu. Pasmo jest i tak wystarczająco szerokie 35Hz - 30kHz (-3db, w odniesieniu do 1kHz) i można poeksperymentować z otwartą pętlą sprzężenia lub spiąć lokalnie anody lamp rezystorem podobnie jak w projekcie RH84 (sam nie próbowałem). Pseudo QUAD zlinearyzuje transformator, dobrana pojemność w anodzie lampy końcowej wyrówna charakterystykę przenoszenia wyższych częstotliwości i może całość będzie podobnie działać jak globalne sprzężenie.Piotr pisze:O, nazwa się przyjęłatraxman pisze:proponuję wypróbować układ pseudo QUAD, czyli uzwojenie wtórne wpiąć w obwód katody
Niestety, to nie jest dobry pomysł w tym przypadku. Faza się nie zgadza (ilość stopni wzmocnienia).
PS. Wg projektu "High Quality SE 8W Amplifier - C. Byrith" ze strony Lundahl'a oprócz pseudo QUAD'a układ objęty jest sprzężeniem globalnym pomiędzy wyjściem głośnikowym, a siatką triody sterującej lampą końcową, są więc tylko dwa stopnie wzmocnienia, można więc wypróbować taki sposób wprowadzania globalnego sprzężenia zwrotnego.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Słab coś to pasmotraxman pisze:Pasmo jest i tak wystarczająco szerokie 35Hz - 30kHz (-3db, w odniesieniu do 1kHz)

Nie bardzo. Mimo wszystko sprzężenie nie będzie obejmoawło wcześniejszych stopni. Zredukuje jedynie zniekształcenia stopnia mocy, i zmniejszy rezystancję wyjściową, ale mniej niż sprzężenie globalne. Najlepiej zastosować oba na raz, inaczej "zamienił stryjek siekierkę na kijek"traxman pisze:Pseudo QUAD zlinearyzuje transformator, dobrana pojemność w anodzie lampy końcowej wyrówna charakterystykę przenoszenia wyższych częstotliwości i może całość będzie podobnie działać jak globalne sprzężenie.

Moim zdaniem pseudo-QUAD to dobre uzupełnienie sprzężenia globalnego, pozwalające na uzyskanie dobrych parametrów przy umiarkowanej głębokości tego ostatniego.
Nie wiem, czy rezystancja wejściowa byłaby akceptowalnatraxman pisze:PS. Wg projektu "High Quality SE 8W Amplifier - C. Byrith" ze strony Lundahl'a oprócz pseudo QUAD'a układ objęty jest sprzężeniem globalnym pomiędzy wyjściem głośnikowym, a siatką triody sterującej lampą końcową, są więc tylko dwa stopnie wzmocnienia, można więc wypróbować taki sposób wprowadzania globalnego sprzężenia zwrotnego.

Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Była by, bo sygnał wprowadzony jest poprzez szeregowy rezystor 22k, a sprzężenie zwrotne poprzez potencjometr: początek do siatki, koniec do masy, suwak do równoległego połączenia Rf // Cf globalnego sprzężenia zwrotnego oraz dla źródeł sygnału o dużej rezystancji wewnętrznej (dzisiaj raczej nie jest to problem) jest dodatkowy wtórnik.Piotr pisze:Słab coś to pasmotraxman pisze:Pasmo jest i tak wystarczająco szerokie 35Hz - 30kHz (-3db, w odniesieniu do 1kHz)
Nie bardzo. Mimo wszystko sprzężenie nie będzie obejmoawło wcześniejszych stopni. Zredukuje jedynie zniekształcenia stopnia mocy, i zmniejszy rezystancję wyjściową, ale mniej niż sprzężenie globalne. Najlepiej zastosować oba na raz, inaczej "zamienił stryjek siekierkę na kijek"traxman pisze:Pseudo QUAD zlinearyzuje transformator, dobrana pojemność w anodzie lampy końcowej wyrówna charakterystykę przenoszenia wyższych częstotliwości i może całość będzie podobnie działać jak globalne sprzężenie.
Moim zdaniem pseudo-QUAD to dobre uzupełnienie sprzężenia globalnego, pozwalające na uzyskanie dobrych parametrów przy umiarkowanej głębokości tego ostatniego.
Nie wiem, czy rezystancja wejściowa byłaby akceptowalnatraxman pisze:PS. Wg projektu "High Quality SE 8W Amplifier - C. Byrith" ze strony Lundahl'a oprócz pseudo QUAD'a układ objęty jest sprzężeniem globalnym pomiędzy wyjściem głośnikowym, a siatką triody sterującej lampą końcową, są więc tylko dwa stopnie wzmocnienia, można więc wypróbować taki sposób wprowadzania globalnego sprzężenia zwrotnego.
PS. Najfajniejsze jest w tym ile można poświęcić czasu na doskonalenie układu złożonego z kilku elementów.
Re: Pierwszy wzmacniacz na lampach
Mam do P.Piotra przy okazji pytanie odnośnie układu QUAD. Pseudo QUAD jest jak każdy układ "pseudo" rozwiązaniem kompromisowym. W moim przypadku kompromis wynika z braku informacji jak taki transformator fizycznie nawinąć, czy uzwojenie QUAD'a dzieli się też na sekcje, czy nawija w calości, czy nie ma to znaczenia.Piotr pisze:O, nazwa się przyjęłatraxman pisze:proponuję wypróbować układ pseudo QUAD, czyli uzwojenie wtórne wpiąć w obwód katody
Niestety, to nie jest dobry pomysł w tym przypadku. Faza się nie zgadza (ilość stopni wzmocnienia).
Może szukam nieudolnie, ale nie potrafię znaleźć konkretnych informacji w tym temacie.
Pomocy
