Natomiast drugim, znacznie większym problemem jest to, że nie ma tutaj bezpiecznika HT. (standardowo 0,5A/ 50W) Ten bezpiecznik, to rodzaj tzw. rezystora bezpiecznikowego. Trochę różni się charakterystyką zadziałania od przeciętnego bezpiecznika zwłocznego. No ale konstruktor takowego tu nie zastosował. A dlaczego ? Po przy podaniu anodowego strzeliłby na sam start, zanim napięcie biasu się ustabilizuje na powielaczu. Kolejna fajna sprawa, to bezpiecznik sieciowy którego wartość wynosi T3,15A. Zapewne mniejsze wartości wylatywały... XD Bezpiecznika na żarzeniu oczywiście też nie ma.Marek7HBV pisze: pt, 17 lutego 2023, 10:45 Problemem jest to,że te małe transformatory są zawodne i od byle wstrząsu mogą nawalić
Tutaj pierwsze co trzeba zrobić, to wychrzanić cały układ zasilania, oraz zrobić to na nowo.
To by było najlepsze i najprostsze rozwiązanie, ale jeszcze zbadam sobie dokładniej zachowanie napięcia na biasie z tego powielacza.painlust pisze: pt, 17 lutego 2023, 10:12 Jeśli chodzi o bias to są dwa rozwiązania powiedzmy eleganckie. Wysyłasz transformator do forumowego kolegi Kuby Barona a on ci dowija odpowiednie uzwojenie lub stosujesz oddzielny transformator 2x24V z połaczonymi w szereg sekcjami.