Strona 5 z 7

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 17:01
autor: krzem3
Lampa EM84 RFT - 32,50 zł z czasów NRD (GDR), brak daty. EL84 Polam 20 zł, PCC84 RFT - 28 zł brak daty.

krzem3

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 17:21
autor: Danilewicz
EL84 Telam 20zł
EF86 Tesla 28,50zł
EZ81 Tesla 18zł
ECC82 RFT 23zł
ECC81 RFT 53zł
Tyle znalazłem na pudełkach, niestety nie znam daty sprzedaży.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 18:02
autor: tedikruk111
Koledzy a słynny przelicznik " na flaszkę i się załatwi" to po ile latało w monopolowym w owych czasach?
Ja wiem że elektronicy nie piją, ale trzeba było dać żeby mieć. Moderatorów proszę o wstrzymanie...
Pozdrawiam
tedi.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 19:57
autor: elektrit
42 zł w stanie wojennym kosztowała najtańsza wódka Vistula. Totalny mózgotrzep, w zasadzie jej przeznaczenie było "robił ci furman koniem w polu, wypada ugościć bo taka wiejska tradycja, postaw Vistulę, jakoś koń sam go do domu dowiezie". Plotka głosi, że ekspedientki co jakiś czas musiały trzepać butelką bo proszek (z którego ponoć była robiona) oddzielał się od wody i osiadał na dnie.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 21:06
autor: jajacek
Do Vistuli i Bałtyk ? po wsypaniu łyżeczki soli dało się wypić.W stanie wojennym często za naprawę
radia , lub telewizora dostawałem kanister Pb.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: wt, 7 stycznia 2014, 22:32
autor: krzem3
Ćwiartka wódki z czerwoną kartką w drugiej połowie lat 50 tych kosztowała 17 zł, wino owocowe na początku lat 60 tych 16-17 zł, pół litra żytniej z kłosem (nowość) w 1964 około 70 zł, wino Bachus 36-38 zł, czekolada deserowa w 1962/63 19 zł, bilet do kina I miejsce 3,60 zł, Radio Turandot w 1967 około 2,400 zł, telewizor Neptun 14" w 1960 roku 6,000 zł, Turkus 14" cena podobna, TV Szmaragd 17" chyba 9,000 zł, TV Szeherezada na nóżkach w 1969 roku około 12,000 zł, magnetofon Melodia w styczeń 1965r 6000 zł, Magnetofon Tonette w 1966r 4000 zł.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 03:08
autor: TELEWIZOREK52
elektrit pisze:42 zł w stanie wojennym kosztowała najtańsza wódka Vistula. Totalny mózgotrzep
Wszystko się zgadza tylko nie cena, coś jakby zera zabrakło. Czerwona w połowie lat 70-tych kosztowała 52zł a w stanie wojennym to fajki już kosztowały kilkadziesiąt zł.
romanradio pisze:Te czerwone pokrywy a'la Abarth
Wybacz ale ten czerwony kolorek kojarzy mi się z bublowymi tranzystorami. Dokładnie na taki kolorek kiedyś je chlapano. Pozdrawiam.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 10:40
autor: romanradio
TELEWIZOREK52 pisze:
elektrit pisze:42 zł w stanie wojennym kosztowała najtańsza wódka Vistula. Totalny mózgotrzep
Wszystko się zgadza tylko nie cena, coś jakby zera zabrakło. Czerwona w połowie lat 70-tych kosztowała 52zł a w stanie wojennym to fajki już kosztowały kilkadziesiąt zł.
romanradio pisze:Te czerwone pokrywy a'la Abarth
Wybacz ale ten czerwony kolorek kojarzy mi się z bublowymi tranzystorami. Dokładnie na taki kolorek kiedyś je chlapano. Pozdrawiam.
nie tylko tranzystory,nawet chassisy,moduły. W ZTG 65-00/01/02 wiercono dziurę,aby nie wracały w obieg.Dla nie wtajemniczonych- aby nie rozpisywano powtórnie na naprawy gwarancyjne,należało przy tym zdać wymieniony element,wracał do producenta.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 10:47
autor: AZ12
Głowice ZTG od OTVC Jowisz były tak skomplikowane, że naprawa była mozliwa tylko u producenta. W warsztacie naprawczym wymieniało się moduł MG 2002.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 11:05
autor: Michal_Pol
AZ12 pisze:Mając motorower można przejechać jeszcze dłuższy dystans. Przykładowo średnio zarabiający Polak w dzisiejszych czasach zarabiający 3000zł kupi dziś ok. 530 litrów benzyny, co wystarczy na przejechanie popularnym Simsonem S51 dystansu 21000km. Tak więc żaden samochód z silnikiem wysokopreżnym nie pojedzie tak daleko. Wracając do tamtych czasów. W początku lat 70 pierwszy polski tranzystor krzemowy kosztował ok. 60zł.
W dzisiejszych czasach Polak zarabiający 3000zł zakupi około 790 litrów czerwonego paliwa ropopochodnego (3,79 zł/l), na który przejedzie samochodem Peugeot 106 z silnikiem wysokoprężnym 1,4D przy prędkości 70km/h około 23900km spalając średnio 3,3 l oleju na 100km

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 11:12
autor: AZ12
I pompa wtryskowa nadaje się po takim przebiegu na złom.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 13:36
autor: jacekk
AZ12 pisze:I pompa wtryskowa nadaje się po takim przebiegu na złom.
Osobiście znam człowieka który Transit-em (2,5D, wolnossący) na oranżadzie przejechał około 500.000km tylko raz regenerując pompę która już zresztą swoje lata miała. Ogólnie samochód ma już 1.200.000 (tak, milion dwieście tysięcy) km przebiegu i jeszcze jeździ na oryginalnym silniku. Cały sukces to nie oszczędzać na filtrze paliwa. Dobry filtr wcześniej się zapcha, bo lepiej filtruje. Te tanie mają większe pory.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 18:58
autor: TELEWIZOREK52
romanradio pisze:wiercono dziurę,aby nie wracały w obieg.Dla nie wtajemniczonych- aby nie rozpisywano powtórnie na naprawy gwarancyjne,należało przy tym zdać wymieniony element,wracał do producenta.
A do tego w pewnym okresie był wpisywany numer ( podobnie jak kineskopu) głowicy do gwarancji. Przy okazji zastanawiam się kto wiercił te dziury? Czy producent przed przekazaniem do "Bomisu"? Chciałoby im się?
AZ12 pisze:Głowice ZTG od OTVC Jowisz były tak skomplikowane, że naprawa była mozliwa tylko u producenta. W warsztacie naprawczym wymieniało się moduł MG 2002.
Trochę nie tak. ZTG z końcówką 01 i 11 naprawiało się bez problemu. Gorzej było z ZTG z końcówką 02 i 12. Tu większość uszkodzeń polegała na odstrajaniu i po rozebraniu (zdjęciu dekli) można było nieraz czekać do usr..ej śmierci aż uszkodzenie się powtórzy. Wystarczyło że złapała zaraza świeżego powietrza i grała do w/w śmierci.
AZ12 pisze:W warsztacie naprawczym wymieniało się moduł MG 2002.
W pewnym okresie była taka paranoja że moduł kosztował mniej niż goła głowica.

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: śr, 8 stycznia 2014, 22:31
autor: jajacek
I pompa wtryskowa nadaje się po takim przebiegu na złom."""""""""""""""
Jeśli dolewało się niewielką ilość oleju do dwusuwów (200ml na zbiornik) pompa miała się bardzo dobrze.Sam przejechałem ok.600000km Renaultem 19 i wierzcie nic nie robiłem z pompą i wtryskami.
Ale takich silników już nie robią

Re: Dostępność, popularność, ceny lamp - jak to było?

: czw, 9 stycznia 2014, 03:32
autor: TELEWIZOREK52
Znam Merca wolnossącego diesla 124 który dochodzi do 800000km z czego jedna trzecia na oleju do placków. Żeby pokonać ten dystans współczesnym samochodem trzeba zajechać dwa samochody i to pod rygorem stosowania odpowiednich paliw, olejów i regularnej ich wymiany. Jak "siema" to do ekologii?