Wzmacniacz push-pull na PL504

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 10:42
Co to zmienia w kwestii tego czy z 6 lamp 6P45S da się uzyskać 100W - 120W dla 8Ω obciążenia bez trafa głośnikowego?
No właśnie najgorsze jest to, że u ciebie zmienia niewiele, albo po prostu nie chcesz przyznać się do błędu. Jak mantrę powtarzałeś w kółko, że Us2 musi być znacząco niższe od Ua, na rezystorach chciałeś to napięcie zbijać, a potem wrysowałeś dwie proste obciążenia w charakterystyki dla Us2 = 175 V, z których dla pierwszego przypadku wynika napięcie zasilania 67 V, a dla drugiego 117 V. I jakimś cudem nadprzyrodzonym z tych 67 V chcesz zrobić na siatkach ekranujących 175 V dołączając je do tych 67 V przez rezystor... Pisałem na samym poczatku, że w tego typu układach (wzmacniacze mocy OTL dla niskoimpedancyjnych głośników) Us2 jest zawsze znacząco wyższe od Ua. Zawsze, bo amplituda sygnału wyjściowego jest rzędu kilkunastu, góra kilkudziesięciu woltów, dąży się do jak najniższego napięcia resztkowego na lampie w szczycie wysterowania i jednoczesnie jak największego prądu szczytowego, bo jego w tym przypadku jest zawsze za mało.

Gdyby zrobić tak jak ty proponujesz (Ua>Us2), to przyjmując napięcie resztkowe na lampie równe Us2, czyli 175 V, otrzymamy (dla 6 lamp) napięcie zasilania około 218 V, czyli będziesz mógł sobie tymi rezystorkami zbijać do tych 175 V na siatkach ekranujących. Moc wyjściowa wyniesie nieco ponad 116 W, a straty mocy w każdej z lamp przy pełnym wysterowaniu... 105 W. Pięknie będą świecić anody.
STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 10:42 Prosta obciążenia może być przesunięta dalej w prawo za cenę wiekszych strat mocy przy pełnym wysterowaniu.
Wróćmy do wzmacniacza z Elektora: https://www.jogis-roehrenbude.de/Versta ... 805-KH.htm
Impedancja obciażenia może być w dośc szerokim zakresie 30Ω - 3000Ω. Czyli mamy staly punkt pracy lamp dość mocno na prawo, w kierunku dużych wartości Ua. Upzedzę, wiem że to słuchawkowiec ale 6.6W dla 600Ω to tak trochę za dużo dla słuchawek.

Ale ten przykład jest zupełnie nieadekwatny. Pomijając fakt, że to nic ciekawego (mało ambitne, bo całe parametry robi wzmacniacz operacyjny), to tam nie ma problemu z wartością szczytową prądu. Jego jest aż nadto, więc można sobie redukować napięcie siatek ekranujących.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 No właśnie najgorsze jest to, że u ciebie zmienia niewiele, albo po prostu nie chcesz przyznać się do błędu. Jak mantrę powtarzałeś w kółko, że Us2 musi być znacząco niższe od Ua, na rezystorach chciałeś to napięcie zbijać, a potem wrysowałeś dwie proste obciążenia w charakterystyki dla Us2 = 175 V, z których dla pierwszego przypadku wynika napięcie zasilania 67 V, a dla drugiego 117 V. I jakimś cudem nadprzyrodzonym z tych 67 V chcesz zrobić na siatkach ekranujących 175 V dołączając je do tych 67 V przez rezystor...
1. Jak można mieć Ua >> Ug2 to wtedy nawet nie warto brać pod uwagę dodatkowych zaislaczy dla g2 dla gónych lamp. To byłby potencjalnie najlepszy przypadek bo eliminujemy te zasilacze, a duża róznica pomiedzy Ua i Ug2 oznacza, iż polaryzacja g2 nie będzie istotnie obciążać wyjście stopnia mocy. Bootstrap inwertera tez niestety obciąza wyjście wzmacniacza.

2. Jak Ua i Ug2 są "blisko siebie" to w jednym przypadku godzimy sie na straty mocy wyjściowej bowiem polaryzacja g2 z napięcia Ua lampy będzie wyjście znacząco obciążać. No omożna dać dławiki, tlyko że wtedy to już sie opłąci uzc transformator głośnikowy zwany radiowęzłomy, 120V czy 100V. Ta druga możliwość to dodatkowe zasilacze. Zaletą OTL jest w sumie pozbycie sie sporej ilośći żelaza, dławiki kolidują z tym celem. Można dać żródła prądowe na krzemie czy SiC zamiast dławików no ale wiem, niekoszerne itd.

3. Jak Ua wyjdzie < Ug2 to niestety ale dodatkowe zasilacze są niezbędne.

I tylko tyle.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Pisałem na samym poczatku, że w tego typu układach (wzmacniacze mocy OTL dla niskoimpedancyjnych głośników) Us2 jest zawsze znacząco wyższe od Ua.
To brzmi jak dogmat. Dogmatów nie toleruję Wszystko zależy od zestawu prametrów jak charakterystyka lampy, impedancja obciążenia itd.
Układ z lampami połączonymi szeregowo to proste trafo bo pjedyncze uzwojenie pierwotne, zaś niska impedancja własna takiego stopnia to tylko pomaga zmniejszyć wpływ indukcyjności uzwojenia, indukcyjności rozproszenia na pasmo przenoszenia. Jednego się nie pozbędziemy czyli zdolności rdzenia do przeniesienia niezniekształconej mocy ze spadkiem cześtotliwości. Tu zalet względem klasycznego PP nie będzie. Zachowując moc to przy dwukrotnie zmniejszonej czestotliwości potrzeba osiem razy większej masy żelaza w rdzeniu. Niestety udział mocy dla niskich częstotliwośći w muzyce jest najawyższy. A to niestety słychać na tych prezentacjach na wystawach audio wzmanciaczy lampowych w postaci pierdzącego basu.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Gdyby zrobić tak jak ty proponujesz (Ua>Us2), to przyjmując napięcie resztkowe na lampie równe Us2, czyli 175 V, otrzymamy (dla 6 lamp) napięcie zasilania około 218 V, czyli będziesz mógł sobie tymi rezystorkami zbijać do tych 175 V na siatkach ekranujących. Moc wyjściowa wyniesie nieco ponad 116 W, a straty mocy w każdej z lamp przy pełnym wysterowaniu... 105 W. Pięknie będą świecić anody.
Pomińmy że ta prosta obciażenia byłaby bliżej jest czerwonej linii. Ale OK, pal licho nawet blżej tej niebieskiej.
Średnia statystyczna w moich zasobach muzyki to ma poziom średni -16dB wzgłędem wartości maksymalnej szcytowej. Dla mocy to znacza 36 krotnie niższą moc średnią wzgłędem szczytowej. Czyli będę mieć moc traconą w anodach niższą od tych 105W. Tak wiem już ze nie przyjmujesz tego do wiadomości. Jednak dość dawno temu inżynierowie to wykorzystali i okazało się że i trafo może byc mniejsze i radiator mniejszy. Zwykły ściemniacz światła, czyli regulator fazowy i żarówki. No regulujesz tmepraturę żarnika czyli moc w nim traconą poprzez sterowanie propocją wartości średnią do maksymalnej w impulsach zasilających żarówkę. I ostatni przykład bardziej lampowy. Zasilacz żarzenia w telewizorach lampowo-tranzystorowych. Wstawiano w szereg obwodu diodę, i już jest redukcja o połowę mocy pobieranej z zasilacza bez tracenia tego w ciepełku wydzielanym w rezystorze redukcyjnym.

Nie rozumiem Twojego oporu przed wykorzystaniem tego faktu, iż przeciętna moc podczas grania wzmacniacza jest stosunkowo niewielka. A mówimy o klasie B czyli moc tracona jest wyższa im bardziej wysterowany jest stopien mocy. j/ak ktoś chce grać na głębokim przesterze to jego wola, zabronisz mu?

Pominę jedno - u mnie moc mojej hybrydy z klasą D na wyjściu czyli te 2*32W to kosmos. Nie do wykorzystania. (Gdyby nie zapaść fabryk Texas Intruments to pomimo że polimerowe kondensatory są droższe od zwykłych elektrolitów to jednak będzie to mniejsze, tanśze, widmo THD nieco lampowe, a żarzace sie lampki plus oczko magiczne widać - zasilanie z przemyśłowego impulsowego zasilacza odrzuca kolejny dogmat że przetwornice się nie nadają do audio).
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Ale ten przykład jest zupełnie nieadekwatny. Pomijając fakt, że to nic ciekawego (mało ambitne, bo całe parametry robi wzmacniacz operacyjny), to tam nie ma problemu z wartością szczytową prądu. Jego jest aż nadto, więc można sobie redukować napięcie siatek ekranujących.
Ale ten opamp pełni też rołe DC serwo. Projektant chciał zaoszczędzić na dodatkowych lampach. Możesz wywalić ten op-amp z toru sygnałowego tu wstawić jakiś przedwzmacniacz lampowy a jego tylko podpiąć jako pętle stabiizacji punktu pracy lampy do tego dość specyficznego inwertera na tych triodach z lamp PCL805. Jedyne co skopionwać można z tego ukłądu to punkty pracy pentod lamp PCL805. Ja już mam inną możliwość - leży sobie obok uTracer i mogę sobie zdjąć charakterystyki dla dowolnej wartości Ug2 - bardziej przydatnej dla wzmacniacza audio niż jakie są podane w kartach katalogowych dopasowane pod pracę w stopniu odchylania pionowego.
Ostatnio zmieniony śr, 12 października 2022, 19:40 przez STUDI_bis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: Marek7HBV »

Na schemacie brak C23,ale na płytce jest.Tak dla analizujących.
:D
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

Marek7HBV pisze: śr, 12 października 2022, 19:40 Na schemacie brak C23,ale na płytce jest.Tak dla analizujących.
:D
Tak, na uproszczonym schemacie jest on narysowany.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39
1. Jak można mieć Ua >> Ug2 to wtedy nawet nie warto brać pod uwagę dodatkowych zaislaczy dla g2 dla gónych lamp. To byłby potencjalnie najlepszy przypadek bo eliminujemy te zasilacze, a duża róznica pomiedzy Ua i Ug2 oznacza, iż polaryzacja g2 nie będzie istotnie obciążać wyjście
Ale nie można, bo lampy będą masakrycznie przeciążone. Jeśli napięcie resztkowe na lampie jest rzędu kilkudziesięciu woltów i amplituda na niskoimpedancyjnym obciążeniu rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu woltów, to napięcie zasilania będące sumą tych wielkości samo wychodzi znacznie niższe od potrzebnego napięcia siatki ekranującej - patrz niebieska linia - 117 V. Celowe zwiększanie tego napięcia żeby tylko potem je zbijać na rezystorach w siatkach ekranujących to zupełny nonsens.
STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39
2. Jak Ua i Ug2 są "blisko siebie" to w jednym przypadku godzimy sie na straty mocy wyjściowej bowiem polaryzacja g2 z napięcia Ua lampy będzie wyjście znacząco obciążać.
Ua i Ug2 to będą blisko siebie gdy dasz 16 sztuk 6P45S na kanał, po 8 szt w gałęzi. Wtedy moc wyjściowa na 8 omach wyniesie 640 W, co jest równoznaczne z amplitudą około 102 V i co przy napięciu resztkowym 75 V da potrzebne napięcie zasilania około 177 V. Analogiczna sytuacja wystąpi, gdy dwie sztuki tych lamp będą pracowały na obciążenie 64 omy.
STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39 3. Jak Ua wyjdzie < Ug2 to niestety ale dodatkowe zasilacze są niezbędne.
Zawsze wyjdzie dla niskoimpedancyjnych głośników, chyba że pójdziesz w setki watów mocy wyjściowej.

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39
To brzmi jak dogmat. Dogmatów nie toleruję
To nie dogmat, tylko fakt. Sam go przedstawiłeś na charakterystykach w postaci czerwonej i niebieskiej linii.
STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39 Wszystko zależy od zestawu prametrów jak charakterystyka lampy, impedancja obciążenia itd.
Ale parametry masz dane. Impedancja obciążenia jest nie większa niż 16 omów, więc amplituda sygnału wyjściowego jest niewielka. Charakterystyki też są dane, duży prąd szczytowy anody jest osiągany przy napięciu siatki ekranującej powyżej 150 V. Nie ma lamp, które dostarczą prądu szczytowego ponad 1 A przy napięciu siatki ekranującej rzędu 100 V. Gdyby charakterystyki 6P45S, te w które wrysowałeś tę czerwoną i niebieską linie, wyglądały tak dla Us2 = 100V, to wtedy byłoby to możliwe - potrzebne napięcie zasilania wychodzi około 117 V i mógłbyś sobie je zbijać rezystorami do 100 V dla siatek ekranujących. Choć to i tak nie byłoby zbyt optymalne.



STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 19:39 Nie rozumiem Twojego oporu przed wykorzystaniem tego faktu, iż przeciętna moc podczas grania wzmacniacza jest stosunkowo niewielka. A mówimy o klasie B czyli moc tracona jest wyższa im bardziej wysterowany jest stopien mocy.
Nie mam żadnego oporu, bo z tego też się korzysta. Ale najpierw projektuje się te wzmacniacze tak, by te straty wyszły możliwie jak najmniejsze. Ty chcesz je celowo zwiększać i to kilkukrotnie, żeby za wszelką cenę zbijać napięcie siatek ekranujących na rezystorach.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Pominę jedno - u mnie moc mojej hybrydy z klasą D na wyjściu czyli te 2*32W to kosmos. Nie do wykorzystania. (Gdyby nie zapaść fabryk Texas Intruments to pomimo że polimerowe kondensatory są droższe od zwykłych elektrolitów to jednak będzie to mniejsze, tanśze, widmo THD nieco lampowe, a żarzace sie lampki plus oczko magiczne widać - zasilanie z przemyśłowego impulsowego zasilacza odrzuca kolejny dogmat że przetwornice się nie nadają do audio).
Ale co mnie hybrydy w klasie D? Po co rozwlekasz ten wątek na kolejne tematy poboczne?
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Ale ten opamp pełni też rołe DC serwo. Projektant chciał zaoszczędzić na dodatkowych lampach. Możesz wywalić ten op-amp z toru sygnałowego tu wstawić jakiś przedwzmacniacz lampowy a jego tylko podpiąć jako pętle stabiizacji punktu pracy lampy do tego dość specyficznego inwertera na tych triodach z lamp PCL805. Jedyne co skopionwać można z tego ukłądu to punkty pracy pentod lamp PCL805. Ja już mam inną możliwość - leży sobie obok uTracer i mogę sobie zdjąć charakterystyki dla dowolnej wartości Ug2 - bardziej przydatnej dla wzmacniacza audio niż jakie są podane w kartach katalogowych dopasowane pod pracę w stopniu odchylania pionowego.
Ale po co mi tam DC serwo? Zresztą tak jak pisałem, ten układ jest zupełnie nieadekwatny, ponieważ nie występuje w nim sytuacja, jaka ma miejsce w przypadku wzmacniaczy mocy OTL, a nie słuchawkowców. Tylko nie ględź znowu o 6 W na 600 omach, bo to jest pikuś dla PCL805. Co innego gdyby te 6 W miały być na 6 omach.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 20:39 Ale nie można, bo lampy będą masakrycznie przeciążone. Jeśli napięcie resztkowe na lampie jest rzędu kilkudziesięciu woltów i amplituda na niskoimpedancyjnym obciążeniu rzędu kilkunastu do kilkudziesięciu woltów, to napięcie zasilania będące sumą tych wielkości samo wychodzi znacznie niższe od potrzebnego napięcia siatki ekranującej - patrz niebieska linia - 117 V. Celowe zwiększanie tego napięcia żeby tylko potem je zbijać na rezystorach w siatkach ekranujących to zupełny nonsens.
To zleży od tego czy lampę zrobono z potężniejszą g2 czy nie. Lampy dla pracy Impulsowej czyli odchylania poziomego to można jednak obniżyć g2.
Co do zwiększenia tego napięcia. Mamy wieksze pole manerwu. Współczesne kolumny mają "himalaje" na wykresie impedancji w funkcji częstotliwości to raz. Dwa - rzewiczywste kolumny to nie rezystory. Prosta obciążenia staje się elipsą.
Czyli nie musi to być taką kategoryczną wadą.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 20:39
Ua i Ug2 to będą blisko siebie gdy dasz 16 sztuk 6P45S na kanał, po 8 szt w gałęzi. Wtedy moc wyjściowa na 8 omach wyniesie 640 W, co jest równoznaczne z amplitudą około 102 V i co przy napięciu resztkowym 75 V da potrzebne napięcie zasilania około 177 V. Analogiczna sytuacja wystąpi, gdy dwie sztuki tych lamp będą pracowały na obciążenie 64 omy.
Ale wtedy jak chcemy jakości to dodatkowe zasilacze.
Z drugiej strony 640W to nie do domu. To już inna kategoria, robienie hałasu. Inne priorytety. Klasa D zrobi to lepiej. Jak chcemy lampowości to dodać przewdzmanciacz z celowo dużym poziomem drugiej hamroniczne , małym trzeciej i pomjalnymi dla wyższych. No i nie trzeba pancernego stolika ani windy czy kółek pry przetransportować wzmacniacz.
Mi by wystarczyło 16 - 20W. Czyli nawet nie 6 lamp na kanał. Bo przez ogromną wiekszość czasu grałbym z mocą maks 3 - 5W. Sporadycznie do pełnej, nieprzesterowanej w sczytach mocy wyjściowej.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 20:39
To nie dogmat, tylko fakt. Sam go przedstawiłeś na charakterystykach w postaci czerwonej i niebieskiej linii.
Kwestia przesuwania w prawo i limitowania maksymalnego wysterowania tak by nie przekraczać średniej ilości ciepła traconego w anodzie.
Nie musi być priorytetem maksymalizacja mocy wyjściowej.
To już jest w scalonych wzmacniaczach mocy w klasie D, dowolne limitowanie mocy wyjściowej.

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 20:39
Nie mam żadnego oporu, bo z tego też się korzysta. Ale najpierw projektuje się te wzmacniacze tak, by te straty wyszły możliwie jak najmniejsze. Ty chcesz je celowo zwiększać i to kilkukrotnie, żeby za wszelką cenę zbijać napięcie siatek ekranujących na rezystorach.
Robiąc OTL to oczywistym jest, że zmuszamy lampy do tego do czego kiepsko sie nadają czyli pracy jako źrodła prądu o dużym natężeniu. Jedyna zaleta OTLa to brak szybkiego spadku limitu przenoszonej mocy ze spadkiem częstotliwości. Co do góry to jednak tu nie ma takiego problemu jak z dolem pasma. Reszta w OTLu to jednak wady. Lamp coraz mniej. Z nowych tp odpadły pentody i tetrody mocy bo te robiono w Rosji. Chiny to tylko w zasadzie już tylko triody mocy produkują. NOS'ów nie przybędzie. Ceny lamp idą w gorę.

Co do strat, hmm ale tu jest kwestia wyważenia co jest droższe - dodatkowy zasilacz czy ilość mocy traconej na tym rezystorze. Układ na lampach energooszczędnym nie jest więc jak dla mnie nie warto na to zważać. Zostaje cały czas żarzenie, które niestety psuje całość bilansu mocy.

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 15:11 Ale po co mi tam DC serwo? Zresztą tak jak pisałem, ten układ jest zupełnie nieadekwatny, ponieważ nie występuje w nim sytuacja, jaka ma miejsce w przypadku wzmacniaczy mocy OTL, a nie słuchawkowców.
Bo ktoś sobie postawił za ważny cel aby praca była symetryczne względem połowy napięcia zasilania. Ale zrobił tego tylko połowę. Poddał się z polaryzacją dolnej lampy.

DC serwo niestety obecnie z racji tego że taka Wima ostro zredukowała swoja ofertę kondensatorów MKT, MKS, FKP, FKS... I już bez audiofilskich dywagacji, albo czekasz aż może za 20 - 50 tygodni może sie pojawi na magazynach kondensator albo jakoś to obchodzisz poprzez sprzężenie stałoprądowe. Jednak szybciej zobaczysz za kilkanaście tygodni info o zaniechaniu produkcji i wycofaniu z oferty. Ba Wima jakś czas temu zrezygnowała w foliowych kondensatorów SMD (dielektryk to polisiarczek fenylenu). No OK jest MLCC C0G ale tu nie ma pokrycia w ofercie dużej pojemości i dużego napięcia co było dla foliowych SMD. Były kiedyś, teraz już nie ma, nikt inny nie produkuje (pomijam produkcje tylko dla wojska). Jakby nie patrzeć to lampy się będą w trakcie eksploatacji rozjeżdżać i niestety jak będzie sprzężenie stałoprądowe to DC-serwo jest potrzebne.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 21:27

To zleży od tego czy lampę zrobono z potężniejszą g2 czy nie. Lampy dla pracy Impulsowej czyli odchylania poziomego to można jednak obniżyć g2.
Jak obniżysz Us2 to spadnie maksymalny prąd, a więc i moc wyjściowa proporcjonalna do kwadratu tego prądu.

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 20:39

Z drugiej strony 640W to nie do domu.
I dlatego we wzmacniaczach OTL do domu, czyli o mocach wyjściowych do 100 W, napięcie anodowe wychodzi ZAWSZE niższe od napięcia Us2. Zobacz sobie słynny wzmacniacz Technics 20A. Napięcie anodowe 144 V, napięcie siatek ekranujących 200 V. Oczywiście zasilacze dla siatek ekranujących są oddzielne. Moc wyjściowa 75 W na 16 Ω.

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 21:27 Kwestia przesuwania w prawo i limitowania maksymalnego wysterowania tak by nie przekraczać średniej ilości ciepła traconego w anodzie.
Tak wygląda ta kwestia (dla 6 lamp, Ro = 8 Ω):

1. Ua = 117 V < Us2

Moc wyjściowa: 96 W
Moc strat w każdej z lamp: 45 W


2. Ua = Us2 = 175 V

Moc wyjściowa: 109 W
Moc strat w każdej z lamp: 78 W


3. Ua = 218 V > Us2

Moc wyjściowa: 116 W
Moc strat w każdej z lamp: 105 W



Więc co chcesz przesuwać?

Rysunek3.png
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 22:02 Jak obniżysz Us2 to spadnie maksymalny prąd, a więc i moc wyjściowa proporcjonalna do kwadratu tego prądu.
Wtedy dodatkowa lampa. Ja lampa tania to wyjdzie taniej od dodatowego zasilacza.
OTLamp pisze: śr, 12 października 2022, 22:02 Więc co chcesz przesuwać?
Pozbyć się dodatkowego zasilacza a niekoniecznie wyciskać wyoską moc wyjściową. Tylko tyle.
Mowa o jakiejś optyamlizacji nie ma sensu w ogóle przy lampach obecnie.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: śr, 12 października 2022, 22:25
Wtedy dodatkowa lampa. Ja lampa tania to wyjdzie taniej od dodatowego zasilacza.
Przy Us2 = 100 V 6P45S wydoli jakieś 650 mA prądu szczytowego, a więc swoje upragnione 15 W na 8 Ω będziesz miał z sześciu sztuk tych lamp...
Masz jakąś paranoję na punkcie tego jednego dodatkowego zasilacza, którego to można nawet pozbawić tego statusu, bo oprócz zasilania siatek ekranujących górnych lamp można go wykorzystać również do zasilania stopni napięciowych.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

OTLamp pisze: czw, 13 października 2022, 16:20 Przy Us2 = 100 V 6P45S wydoli jakieś 650 mA prądu szczytowego, a więc swoje upragnione 15 W na 8 Ω będziesz miał z sześciu sztuk tych lamp...
Masz jakąś paranoję na punkcie tego jednego dodatkowego zasilacza, którego to można nawet pozbawić tego statusu, bo oprócz zasilania siatek ekranujących górnych lamp można go wykorzystać również do zasilania stopni napięciowych.
No bo to koszt i ciezar (chybs że impulsowe z speracją galwaniczną). Tylko tyle.
Trudno wykorzystać je do czegoś innego bo najlepiej jak będzie ono odniesione do punktu środkowego tego stopnia. Wtedy tylko będzie spełniona stała wartość Ug2 względem katody lampy. Filtr RC to tylko półśrodek.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: czw, 13 października 2022, 17:15
No bo to koszt i ciezar (chybs że impulsowe z speracją galwaniczną). Tylko tyle.
Ale dodatkowe 2,5 A prądu żarzenia każdej z lamp, jakie chcesz dołożyć tylko po to, by nie stosować tego dodatkowego zasilacza, to już nie jest koszt i ciężar?
STUDI_bis pisze: czw, 13 października 2022, 17:15 Trudno wykorzystać je do czegoś innego bo najlepiej jak będzie ono odniesione do punktu środkowego tego stopnia. Wtedy tylko będzie spełniona stała wartość Ug2 względem katody lampy. Filtr RC to tylko półśrodek.
Zapominasz, że górna lampa musi być sterowana względem swej katody. Normalnie robi się bootstrap z rezystora i kondensatora. A tu masz napięcie zasilania odniesione do wyjścia... Wystarczy zasilić nim np. inwerter z dzielonym obciążeniem. A stopnie wstępne? Mały prąd, łatwo odfiltrować składową zmienną sygnału wyjściowego tak, by ten filtr obciążał wyjście znacznie słabiej niż twoja redukcja napięć siatek ekranujących.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: STUDI_bis »

OTLamp pisze: czw, 13 października 2022, 17:56 Ale dodatkowe 2,5 A prądu żarzenia każdej z lamp, jakie chcesz dołożyć tylko po to, by nie stosować tego dodatkowego zasilacza, to już nie jest koszt i ciężar?
Dodatkowe, czyli piszesz o filtrach aktywnych na lampach? Czy tylko o zwiększeniu liczby lamp.
Problemem jest niestety koszt nietypowego transformatora. Wyjściem jest przetwornica z separacją galwaniczną ale tu też trzeba motać zwoje (tak mniej ale jednak). Mała seria to wyoski koszt zamówionych traf.

OTLamp pisze: czw, 13 października 2022, 17:56 Zapominasz, że górna lampa musi być sterowana względem swej katody. Normalnie robi się bootstrap z rezystora i kondensatora. A tu masz napięcie zasilania odniesione do wyjścia... Wystarczy zasilić nim np. inwerter z dzielonym obciążeniem. A stopnie wstępne? Mały prąd, łatwo odfiltrować składową zmienną sygnału wyjściowego tak, by ten filtr obciążał wyjście znacznie słabiej niż twoja redukcja napięć siatek ekranujących.
Nie zapominam. To samo było bolaczką wzmanciacz tranzystorowych np na parze AC180/AC181 - klasyka z pierwszej połowy lat 70-tych oraz końcówki lat 60-tych. Bootstrapowanie też niestety stanowi dodatkowe obciążenie wyjścia stopnia mocy. Chyba że zasilimy stopień poprzedzający ze znacznie wyższego napięcia. Inne rozwiązanie tego kłopotu (ale nadal z bootstrapem) zaproponował Murray i opatentował:
12-23-2004_Murray_Amp_2.gif
12-23-2004_Murray_Amp_2.gif (4.14 KiB) Przejrzano 1888 razy
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: AZ12 »

Witam
STUDI_bis pisze: śr, 19 października 2022, 10:18To samo było bolączką wzmacniaczy tranzystorowych np na parze AC180/AC181 - klasyka z pierwszej połowy lat 70-tych oraz końcówki lat 60-tych. Bootstrapowanie też niestety stanowi dodatkowe obciążenie wyjścia stopnia mocy. Chyba że zasilimy stopień poprzedzający ze znacznie wyższego napięcia.
Tranzystory w tamtych czasach były dość drogie, po wprowadzeniu krzemowych bootstrap zastąpiony został źródłem prądowym, co dodatkowo przyczyniło się do zmniejszenia zniekształceń nieliniowych. W polskim sprzęcie audio bootstrap dalej był on stosowany aż do końca produkcji z wyjątkiem amplitunera Radmor 5412. Zasilanie stopni sterujących wyższym napięciem jest praktykowane we wzmacniaczach tranzystorowych wielkiej mocy.

Wracając do pentod mocy, jeśli nie zależy na niskich zniekształceniach (wzmacniacz do gitary) to stopień końcowy można sterować poprzez transformator międzystopniowy (z oddzielnymi uzwojeniami wtórnymi). Zmniejszy się ilość lamp do trzech lub czterech. Pozostaje jeszcze kwestia polaryzacji siatek pierwszych jeśli układ ma pracować w klasie B.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

STUDI_bis pisze: śr, 19 października 2022, 10:18 Czy tylko o zwiększeniu liczby lamp.
Przecież sam pisałeś o zwiększeniu liczby lamp celem zapewnienia odpowiedniego prądu i tym samym osiągnięcia żądanej mocy wyjściowej przy niewielkim (niższym od napięcia anodowego) napięciu siatek ekranujących.
STUDI_bis pisze: śr, 19 października 2022, 10:18 Problemem jest niestety koszt nietypowego transformatora.
Jakiego znowu nietypowego? Transformator, który ma oddzielne uzwojenie anodowe dla stopnia końcowego i oddzielne dla stopni napięciowych, to jest nietypowy transformator? Różnica w kosztach żadna.
OTLamp pisze: czw, 13 października 2022, 17:56
Bootstrapowanie też niestety stanowi dodatkowe obciążenie wyjścia stopnia mocy.
Za to zbijanie napięcia anodowego dla siatek ekranujących rezystorami rzędu 200 omów, jak wcześniej proponowałeś, w ogóle nie stanowi dodatkowego obciążenia :lol:
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1131
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Wzmacniacz push-pull na PL504

Post autor: OTLamp »

AZ12 pisze: śr, 19 października 2022, 13:20

Wracając do pentod mocy, jeśli nie zależy na niskich zniekształceniach (wzmacniacz do gitary) to stopień końcowy można sterować poprzez transformator międzystopniowy (z oddzielnymi uzwojeniami wtórnymi). Zmniejszy się ilość lamp do trzech lub czterech. Pozostaje jeszcze kwestia polaryzacji siatek pierwszych jeśli układ ma pracować w klasie B.
Jeśli nie zależy na niskich zniekształceniach (i ogólnie dobrych parametrach jakościowych) to nie ma w ogóle sensu robić wzmacniacza OTL. Dlatego to co proponujesz, czyli sterowanie lamp końcowych transformatorem to zamiana siekierki na kijek. Podobnie ma się rzecz w przypadku wzmacniaczy gitarowych, z racji silnego sprzężenia zwrotnego przesterowanie nie będzie łagodne.
ODPOWIEDZ