6C33C SE od podstaw
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: 6C33C SE od podstaw
Posłuchałem rad, i słusznie, bo sam nie wpadłbym na to żeby kupić lampę która nie jest szklana. A tu niespodzianka, bardzo przyjemnie wygląda i gra. Pomijając rozkręcony tu temat przesłuchu myślę że w tej konstrukcji to strzał w 10. trochę pierwszych pomiarów i foty.
Stopień sterujący, zasilany ok 340V, przy 0.7V na wejściu daje 204Vpp, po dodaniu kondensatora w katodzie lampy wejściowej 244Vpp. Czysty sinus, bez zniekształceń, przenosi do ok 108kHz -3dB. w dół do 20Hz.
Stopień mocy - anoda 225V, przy Ia= 200, 250mA osiąga moc odpowiednio 15 i 20W. Te ostatnie waty są znacznie zniekształcone, tzn zaokrąglona sinusoida z jednej strony.
Zasilacza nie zamieszczam, nie zmienił się na razie, obecnie wszystkie lampy mają potencjał +80V na grzejnikach.
Właśnie z powodów Uk-h pomyślałem że lampa 6G1 wyląduje docelowo jako "górna" w SRPP (zaznaczone na czerwono na schemacie), z własnym potencjałem +100V na swoim oddzielnym uzwojeniu żarzenia. Pozostałe żarzenia pozostaną na potencjale masy.
Czekam na transformatory głośnikowe, oraz obudowy. No i najlepsze- czekam też na transformator i 5C8S. Liczę że lampowe zasilanie nie pogorszy obecnie otrzymanych wyników.
pozdrawiam,
cd wkrótce.
Stopień sterujący, zasilany ok 340V, przy 0.7V na wejściu daje 204Vpp, po dodaniu kondensatora w katodzie lampy wejściowej 244Vpp. Czysty sinus, bez zniekształceń, przenosi do ok 108kHz -3dB. w dół do 20Hz.
Stopień mocy - anoda 225V, przy Ia= 200, 250mA osiąga moc odpowiednio 15 i 20W. Te ostatnie waty są znacznie zniekształcone, tzn zaokrąglona sinusoida z jednej strony.
Zasilacza nie zamieszczam, nie zmienił się na razie, obecnie wszystkie lampy mają potencjał +80V na grzejnikach.
Właśnie z powodów Uk-h pomyślałem że lampa 6G1 wyląduje docelowo jako "górna" w SRPP (zaznaczone na czerwono na schemacie), z własnym potencjałem +100V na swoim oddzielnym uzwojeniu żarzenia. Pozostałe żarzenia pozostaną na potencjale masy.
Czekam na transformatory głośnikowe, oraz obudowy. No i najlepsze- czekam też na transformator i 5C8S. Liczę że lampowe zasilanie nie pogorszy obecnie otrzymanych wyników.
pozdrawiam,
cd wkrótce.
Re: 6C33C SE od podstaw
... nowych lamp w rodzaju ruskiej 6G1 i podobnych, oraz jej zachodnich odpowiedników można nakupować na tuziny w cenie jednego, przechodzonego ,,szaraka,,- 6SN7
. Dodatkowo polecam ruskie pentody 6Ż7 i 6Ż8. Do tej pierwszej są tabele z tą lampą połączona w układ triody- mamy wtedy rasową 6C5, a to już prawdziwa klasyka. Poza tym lampy w ,,metalu,, bywają mniej tłukące się
, a metalowy płaszcz stanowi ekran, co skutecznie ,,wycisza,, układ przy wysokich wzmocnieniach.


Ciągle początkujący od kilkunastu lat.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5421
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: 6C33C SE od podstaw
Witam
Płytka uniwersalna i wysokie napięcie to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie...
Płytka uniwersalna i wysokie napięcie to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie...

Ratujmy stare tranzystory!
Re: 6C33C SE od podstaw
Wiem, płytka jest tylko mocowaniem podstawek, oczek nie wykorzystuję , tylko 2 skrajne szyny na plus i masę. Docelowo będą łączówki.
Re: 6C33C SE od podstaw
Wkrótce przyjdą transformator i dławik do prostownika, lampa już czeka. Po testach postanowiłem umieścić lampę 6G1 jako wejściową, zauważyłem, że blaszana bańka jest bardziej odporna na mikrofonowanie, więc to chyba najlepsza dla niej pozycja. Gdyby nie to, że coś jednak powinno na wzmacniaczu lampowym świecić, również w stopniu sterującym, to chyba przeszedłbym całkiem na blaszane lampy.
Zamierzam uruchomić układ wg. zaplanowanej wcześniej topologii - w jednej obudowie wzmacniacz i TG, w drugiej TSy, dławiki, prostowniki, regulacja polaryzacji. Wszystkie napięcia - Ua, żarzenia, Ug-, masa będą poprowadzone między obudowami złączem militarnym, NOS, sdiełano w CCCP. Na razie chcę zobaczyć, czy puszczenie tego wszystkiego w jednej wiązce nie spowoduje jakichś niespodzianek.
Zamierzam uruchomić układ wg. zaplanowanej wcześniej topologii - w jednej obudowie wzmacniacz i TG, w drugiej TSy, dławiki, prostowniki, regulacja polaryzacji. Wszystkie napięcia - Ua, żarzenia, Ug-, masa będą poprowadzone między obudowami złączem militarnym, NOS, sdiełano w CCCP. Na razie chcę zobaczyć, czy puszczenie tego wszystkiego w jednej wiązce nie spowoduje jakichś niespodzianek.
- Załączniki
-
- 6c1.jpg (275.54 KiB) Przejrzano 258 razy
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: 6C33C SE od podstaw
Z takich metalowych triod możesz sprawdzic jeszcze 6G2 i 6F5, jakby brakło wzmocnienia albo chciałbyś popróbować usz.
G1 na czubku się nie przejmuj
G1 na czubku się nie przejmuj

Re: 6C33C SE od podstaw
Jak się nazywa gniazdo pasujące do styku na czubku 6F5? To jakiś standard dla lamp z takim wyprowadzeniem? Gdzie to kupić?
Ostatnio zmieniony ndz, 6 kwietnia 2025, 21:10 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Brak dużych liter na początkach zdań.
Powód: Brak dużych liter na początkach zdań.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2100
- Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: 6C33C SE od podstaw
Kapturek anodowy

https://allegro.pl/listing?string=kaptu ... eOviMvGPyY
https://amptone.pl/5-kapturki-lampowe
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?kapturki-anodowe,72
trzeba tylko zmierzyć średnicę górnego wyprowadzenia i doprać.
Re: 6C33C SE od podstaw
Uruchomiłem prostownik oparty na 5C8S, schemat na zdjęciu wraz z napięciami. Z pierwszych obserwacji- pozytywne zaskoczenie - zasilanie tak prostym układem (10uF+4H+200uF) stopnia mocy P-P na 6P3S-E- zupełna cisza w głośnikach.
Z minusów- przy prądach potrzebnych dla 2x6C33C spadek napięcia jest już istotny, tj przy 300mA mam 225V na anodach, przy 400mA 195V, trochę mało. tym bardziej , że w głośnikach lekki brum, przydałby się jeszcze jeden dławik i 200uF, byłoby idealnie.
tutaj pytanie- czy parametr strat na anodzie ma tu zastosowanie? Skoro w metryczne piszą, że tok anoda po wyprostowaniu nie mniej niż 400mA, a spadek napięcia wtedy osiąga 150V, co daje 60W strat na anodzie/anodach? czy nie przekraczam tu jakiegoś parametru?
Z minusów- przy prądach potrzebnych dla 2x6C33C spadek napięcia jest już istotny, tj przy 300mA mam 225V na anodach, przy 400mA 195V, trochę mało. tym bardziej , że w głośnikach lekki brum, przydałby się jeszcze jeden dławik i 200uF, byłoby idealnie.
tutaj pytanie- czy parametr strat na anodzie ma tu zastosowanie? Skoro w metryczne piszą, że tok anoda po wyprostowaniu nie mniej niż 400mA, a spadek napięcia wtedy osiąga 150V, co daje 60W strat na anodzie/anodach? czy nie przekraczam tu jakiegoś parametru?
- Załączniki
-
- rect-m.jpg (96.33 KiB) Przejrzano 104 razy
-
- rect2-m.jpg (309.29 KiB) Przejrzano 104 razy
-
- rect3-m.jpg (322.47 KiB) Przejrzano 104 razy
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: 6C33C SE od podstaw
Jaki masz spadek na uzwojeniach transformatora? Tj napiecie ac na anodach prostownika?
Re: 6C33C SE od podstaw
Nie pomyślałem o tym żeby zmierzyć, zmierzę jutro, ale sądzę, że nie powinno być spadku, jeśli uzwojenie przewidziano na 0.5A?
Inna rzecz, gdzieś przewinął mi się wątek, gdzie napisano, że przy poborze średnim 0.4A DC wystarczą prądy 0.2A AC z obu uzwojeń, bo każde pracuje przez połowę okresu. Jeśli tak, to mój transformator ma spory zapas.
Gdyby nie te 5A żarzenia, po prostu dołożyłbym drugą lampę do tego zasilacza i po problemie.
Inna rzecz, gdzieś przewinął mi się wątek, gdzie napisano, że przy poborze średnim 0.4A DC wystarczą prądy 0.2A AC z obu uzwojeń, bo każde pracuje przez połowę okresu. Jeśli tak, to mój transformator ma spory zapas.
Gdyby nie te 5A żarzenia, po prostu dołożyłbym drugą lampę do tego zasilacza i po problemie.
Re: 6C33C SE od podstaw
Spadek będzie, kwestia tylko jaki duży. Jeżeli prąd dzieli się na dwa uzwojenia, to rzeczywiście można pobierać dwukrotnie więcej, ale pamiętaj, że prąd przed prostownikiem jest większy nawet pierwiastek-z-2-krotnie. Dobrze zatem przyjąć 1,5-krotny zapas, zatem przy prądzie 0,4A uzwojenie pierwotne powinno wytrzymywać 1,5*0,2=0,3A. W tym przypadku zapas jest spory i nie masz się czym przejmować.kofan777 pisze: ↑czw, 10 kwietnia 2025, 08:48 Nie pomyślałem o tym żeby zmierzyć, zmierzę jutro, ale sądzę, że nie powinno być spadku, jeśli uzwojenie przewidziano na 0.5A?
Inna rzecz, gdzieś przewinął mi się wątek, gdzie napisano, że przy poborze średnim 0.4A DC wystarczą prądy 0.2A AC z obu uzwojeń, bo każde pracuje przez połowę okresu. Jeśli tak, to mój transformator ma spory zapas.