Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
: pn, 12 grudnia 2022, 12:43
Ale co mam poprawić?A co to za pomysł z PCF201 - może by autor to poprawił?
Forum miłośników lamp i retro radiotechniki
http://trioda.stareradia.pl/
Ale co mam poprawić?A co to za pomysł z PCF201 - może by autor to poprawił?
Przy zastosowaniu jednego stopnia p. cz. z lampą o średnim nachyleniu w odbiornik miałby mniejszą czułość, to mogłoby służyć w sumie przy słuchaniu w dużym mieście przy małej odległości od nadajnika.
Rozumiem że próbwałeś uruchomić głowicę w całości, tj ze wzmacniaczem w.cz.? Nie lepiej było najpierw sprawdzić jak działa sam mieszacz z heterodyną? Nie tak dawno postąpiłem w podobny sposób z głowicą od Bolero, która również nie wiedzieć czemu się wzbudzała. Odłączyłem zasilanie anodowe stopnia w.cz. i wzbudzenie zniknęło. Jednak poprzez pojemności międzyelektodowe pozbawionej zasilania triody przenikały na wejście mieszacza sygnały z anteny i wystarczyło to do uzyskania słabego i zaszumionego, ale wolnego od wzbudzeń odbioru. Ostatecznie okazało się że kondensator odsprzęgający zasilanie anody wzmacniacza w.cz. był pęknięty i stracił pojemność. Po wymianie głowica zadziałała normalnie.
W trakcie kolejnego "weekendu z radiem" planuję walkę z tym czymś:( a jak się nie uda w ostateczności zaplanowanie głowicy od nowa z niestrojonym obwodem wejściowym co ułatwi bardziej optymalne rozmieszczenie elementów.
Działają w sensie że uzyskałeś choćby słaby odbiór, czy też jedynie heterodyna coś generuje a przez mieszacz płynie prąd anodowy?Szukając jednak pozytywów to heterodyna i mieszacz działają:)
Bardzo dobry wybór, teraz przeczytaj ją ze zrozumieniem.Kupiłem sobie pod choinkę również "Głowice współczesnych odbiorników AM/FM" - Stawskiego
O tym pisałem już wcześniej. Mieszacze sumacyjne, szczególnie samodrgające pracują pozornie bez żadnej polaryzacji (mam nadzieję że nie kombinujesz już z zewnętrzną polaryzacją sztywną, np. ze stabilizatora napięć ujemnych na plastikowym LM337?jest podany sposób szacowania nachylenia przemiany w oparciu o charakterystyki lampy, wynika z niego kilka ciekawych dla mnie wniosków: najwyższe nachylenie przemiany następuje wtedy gdy napięcie polaryzujące lampy jest bliskie punktowi odcięcia (prąd anodowy bliski 0), dlatego też polaryzacja automatyczna jest mało sensowna
Też pisałem o tym że selektodowa charakterystyka lampy PCF801 miaa służyć nie przy pracy jej w trybie mieszacza, lecz dodatkowego stopnia p.cz. przy odbiorze UHF z osobnej głowicy, zwykle na tranzystorach AF139.drugi wniosek jest taki że zastosowanie selektody nie przyniesie dodatkowych korzyści w porównaniu do lampy z normalnymi charakterystykami i dobrze dobranym punktem spoczynkowym (napięcie spoczynkowe S1 takie aby Ia było bliskie 0), czyli PCF201 jest jednak gorszym wyborem od PCF200
Intuicyjnie źle przypisałeś nieliniowości poszczególnym lampom. Otóż to właśnie selektoda jest mniej nieliniowa w interesującym nas punkcie pracy, tj przy małych prądach anodowych. Tzw. lampa o krótkich charakterystykach (np. PCF200, PCF82, ECC85) zatyka się już przy ujemnych napięciach siatki na poziomie kilku woltów, typowe selektody telewizyjne (EF183, PCF201) wymagają do tego napięć w okolicach -10V natomiast radiowe (EF22, EF89, EBF89. EF93, EAF801) przewodzą szczątkowy prąd anodowy jeszcze przy napięciu siatkowym -20V, to samo dotyczy też heptod przeznaczonych do mieszaczy iloczynowych z ARW, np. ECH81 oraz EK90.intuicyjnie myślałem inaczej tzn. im bardziej nieliniowa lampa tym lepiej.
A co widzisz nieprzyjemnego w mieszaczu samodrgającym? Tam nie trzeba się kłopotać z doprowadzeniem sygnału heterodyny do mieszacza: jest on wykorzystywany w miejscu w którym go wytworzono. I za jednym zamachem daje właściwą polaryzację siatki. Jedyny kłopot sprawia doprowadzenie sygnału w.cz. : trzeba stosować mostek heterodyny. Ale na dobrą sprawę powinien od być stosowany także w głowicach UKF z oddzielną heterodyną, jako że różnica nastrojenia obwodów w.cz. i heterodyny jest w nich mniejsza niż w głowicach telewizyjnych i łatwiej może dojść do rozstrajania obwodu heterodyny przez sprzężony z nim obwód w.cz. gdy nie stosuje się mostka.PCF801 odpadła w zasadzie jedynie ze względu na wspólne wyprowadzenie katod co uniemożliwia zastosowanie przyjemnego dla amatora generatora Hartley'a.
Myślę, że czterosekcyjny kondensator pozyskany z głowicy UHF telewizora Rubin byłby lepszym rozwiązaniem.Tomek Janiszewski pisze: ↑wt, 27 grudnia 2022, 11:08Czyli zaplanujesz spartoloną z samego założenia głowicę, ale za to na topowych lampach. To co pokazałeś na jednym ze zdjęć (malutki kondensatorek strojeniowy od Amatora Stereo oddalony od lamp i cewek o kilka a może kilkanaście cm za to pozbawiony jakiegokolwiek ekranowania międzysekcyjnego (widziałeś chociaż oryginalną głowicę od Amatora lub Fausta, jakie tam ekrany pozakładali?) stanowi przy częstotliwości 100MHz obraz nędzy i rozpaczy. Elegancki zewnętrzny ekran nie skryje braków wewnątrz niego.
Z tego powodu stosuje się sprzężenie wyjścia heterodyny z siatką pentody mieszającej przez kondensator o niewielkiej pojemności rzędu pojedynczych pikofaradów. Oczywiście istnieje również możliwość zastosowania sprzężenia innymi sposobami.Tomek Janiszewski pisze: ↑wt, 27 grudnia 2022, 11:08O tym pisałem już wcześniej. Mieszacze sumacyjne, szczególnie samodrgające pracują pozornie bez żadnej polaryzacji (mam nadzieję że nie kombinujesz już z zewnętrzną polaryzacją sztywną, np. ze stabilizatora napięć ujemnych na plastikowym LM337?). W istocie jednak polaryzuje je napięcie w.cz. z heterodyny, wskutek detekcji siatkowej. Oczywiście aby taka polaryzacja okazała się skuteczna - napięcie heterodyny musi mieć amplitudę kilku woltów (aby dodatnie połówki sygnału wywoływały przepływ prądu siatki a ujemne całkowicie odcinały prąd anodowy), a rezystancja dla prądu stałego między siatką a masą musi być znaczna, tak między 100k a 1M.
Mieszacze samodrgające na pentodach wymagają stosowania więcej elementów biernych.Tomek Janiszewski pisze: ↑wt, 27 grudnia 2022, 11:08A co widzisz nieprzyjemnego w mieszaczu samodrgającym? Tam nie trzeba się kłopotać z doprowadzeniem sygnału heterodyny do mieszacza: jest on wykorzystywany w miejscu w którym go wytworzono. I za jednym zamachem daje właściwą polaryzację siatki. Jedyny kłopot sprawia doprowadzenie sygnału w.cz. : trzeba stosować mostek heterodyny. Ale na dobrą sprawę powinien od być stosowany także w głowicach UKF z oddzielną heterodyną, jako że różnica nastrojenia obwodów w.cz. i heterodyny jest w nich mniejsza niż w głowicach telewizyjnych i łatwiej może dojść do rozstrajania obwodu heterodyny przez sprzężony z nim obwód w.cz. gdy nie stosuje się mostka.PCF801 odpadła w zasadzie jedynie ze względu na wspólne wyprowadzenie katod co uniemożliwia zastosowanie przyjemnego dla amatora generatora Hartley'a.
Nachylenie charakterystyki lampy PCC88 wynosi 12,5mA/V, przy obciążeniu obwodu anodowego wynoszącym ok. 1000Ω (STUDI o tym kiedyś pisał) wzmocnienie nagiej kaskody wyniesie ok. 12 razy. Jest to większa wartość niż w przypadku lampy ECC85. Zwiększenie wzmocnienia wymaga zwiększenia impedancji obciążenia w obwodzie anodowym górnej triody, w tym celu trzeba zwiększyć stosunek L/C. Może być to trudne ze względu na pojemności i indukcyjności rozproszone. Generalnie wynik można uznać za niezły.
Podstawowa sprawa to ekranowanie części wyjściowej i wejściowej wzmacniacza w. cz. Potrzebny jest kawałek blaszki miedzianej lub stalowej przylutowany blisko podstawki lampy i do chassis. Zmniejsza to znacznie szkodliwą pojemność przejściową między tymi obwodami.sztyga20 pisze: ↑pn, 2 stycznia 2023, 20:07Porażka najwyraźniej spowodowana tym o czym tu wspominali przedmówcy, zbyt słaba konstrukcja wewnętrzna, separacja obwodów, dodam tylko że jak nabyłem trochę obycia z pomiarami to wzbudzenie rozpoznawałem już nie patrząc na widmo odbierane przez skaner w komputerze tylko mierząc napięcie na siatce dolnej triody kaskody które potrafiło wynosić nawet 300mV w momencie wzbudzenia, czyli niechciane sprzężenie pomiędzy obwodem obwodem wejściowym a wyjściowym stopnia w.cz. jest gigantyczne:(
A już miałem brać lutownicę i wszystko rozmontowywać, czyli było ok. Musze dzisiaj wygospodarować chwile i to wszystko posprawdzać, ale już układa mi się teoria. Obecnie z kondensatorem odprzęgającym siatkę górnej triody 1nF całość wzbudzała się straszliwie ale na częstotliwości kilkanaście MHz, z kondensatorem odprzęgającym kilkanaście pF wzmocnienie spadło dla niższych częstotliwości i układ zrobił się stabilny. A Kankan nic nie odbierał poza sygnałem generatora na mojej głowicy ponieważ ma bardzo słaby tor p.cz:) Trzeba w takim razie przywrócić stan poprzedni i brać się za p.cz.wzmocnienie nagiej kaskody wyniesie ok. 12 razy
A jaki konkretnie kondensator? Nie wszystkie nadają się do pracy przy częstotliwościach rzędu kilkudziesięciu i więcej megaherców. Ważny jest też właściwy montaż, powinien być jak najbliżej podstawki lampy i masy.sztyga20 pisze: ↑wt, 3 stycznia 2023, 09:05 Obecnie z kondensatorem odprzęgającym siatkę górnej triody 1nF całość wzbudzała się straszliwie ale na częstotliwości kilkanaście MHz, z kondensatorem odprzęgającym kilkanaście pF wzmocnienie spadło dla niższych częstotliwości i układ zrobił się stabilny. A Kankan nic nie odbierał poza sygnałem generatora na mojej głowicy ponieważ ma bardzo słaby tor p.cz:) Trzeba w takim razie przywrócić stan poprzedni i brać się za p.cz.