Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

kombinowałem i wykombinowałem coś takiego:
Zobaczymy, może zagra.

No i cały misterny plan w p***u... odnośnie wykorzystania elektrolitów z tego szczura. Trzy z nich miały uszkodzone po jednej sekcji więc od razu poszły w kosz. Jeden 2x32uF/500V był obiecujący. Miał 2x45uF z ESR około 1R przed formowaniem, ale nie dał się szybko uformować powyżej 400V... Znalazłem używane PCB (chyba dostałem je od Sławka) jakiegoś zasilacza i obsadziłem tym co znalazłem w szpargałach.

To PCB to od soldano w wersji z internetu. Pewnie się domyślasz dlaczego zaprojektowałem nową płytkę..... To oryginalne PCB jest po prostu porażką jego projektanta.

Lepsze to niż nic. Nie chce mi się robić nowego. Będę rzeźbił w tym.

W tym wzmacniaczu nie będę montował dławika. Zastąpię go rezystorem 270R...Dlaczego akurat 270R? Bo taki mam w szufladzie, a dławiki potrafią mieć właśnie tego typu rezystancję.

Jeden szczur po wstępnych testach

https://youtu.be/98HixAV8Kzk

boostera na diodach nie słychać. Musze wykombinować coś innego.

Zanim będę składał Szczura postanowiłem, że wyprostuję chassis i dorobie przód. Jeszcze nie wiem jak naniosę napisy. Cały czas to rozważam.

dzisiejsze prace zakończyłem jak poniżej:
Ksantyp okleja swoje wzmacniacze różnymi naklejkami (pewnie chodzi o to aby w przypadku kradzieży trudno byłoby tak charakterystyczny wzmacniacz złodziejowi sprzedać. Pomyślałem, że design w stylu ratrod będzie mu pasować...
Okazało się, że jednak nie i muszę przemalować dechę na czarno.

pomysł na panel też był taki w stylu RAT... łuszcząca sie farba i napisy wyryte dremelem ale będzie jak w poprzedniku... skromnie choć złoto

Dzisiaj troche pociągnąłem do przodu.

Mimo gównianej sytuacji geopolitycznej cały czas do przodu. Dwa zdjęcia z wczoraj
oraz dwa zdjęcia z dzisiaj.
Jak Putin nie odpali atomówki to może będzie szansa go jutro odpalić....

No i udało sie odpalić wzmacniacz. Oryginalnie chodził na 6L6 i tu też chciałem zastosować własnie 6L6, ale okazało się, że zamontowałem za duży (typowy przy EL34) rezystor (10k) w filtrze układu biasu co spowodowało, że napięcie okazało się za niskie (co do wartości bezwzględnej: -45V). Odpaliłem go więc na EL34. Jak tylko uda mi się zrzucic z telefonu film to zamieszcze na YT. Na razie zdjęcie wzmacniacza wewnątrz:
Coś cały czas mnie kusiło aby jednak zmusić go do pracy z 6L6 i dolutowałem po partyzancku rezystor 4k7 równolegle do wspomnianych 10k
Otrzymałem napięcie -56V co pozwoliło na jakąś regulację prądu spoczynkowego. Najpierw wsadziłem 6P3S, ale prąd na tych lampach nie był stabilny. Wsadziłem w takim razie 6L6GC, ale jakoś brzmienie mi się na tych lampach nie podoba... Jutro potestuję jeszcze. Trzeba dorobić jeszcze diody sygnalizacyjne, ale to drobiazg.

Wzmacniacz uznaję za skończony. Należało by gałki wymienić. Nad lampami mocy przykręciłem kawałek blachy aluminiowej.
Wzmacniacz ostatecznie wyglada tak:
Nagrałem kilka filmików z testów ale nie mogę ich zrzucić na komputer. Pi******y gejfon.

No i ostatecznie jest to Atomic w clean modzie na ECC83 od JJ z końcówką typową dla Marshalla JCM800 z tym że na 6L6GC od Ruby Tubes + ECC83RFT.

Jestem umówiony dzisiaj ze szwagrem na ogrywanie.

Wracając do pierwszego grata zmodyfikowałem układ boosta.
Oba wzmacniacze są już u Ksantypa. Okazało się, że ten drugi w clean modzie wcale nie jest taki clean... Może powinienem podnieść mu napięcie w preampie zmniejszając wartości rezystorów w filtrach zasilania. No ale pewnie zostanie jak jest.