Piotr pisze:A na ile sinusoid można rozłożyć ten przebieg po przejściu przez nieliniowy wzmacniacz?
To jest kolejne pytanie, które ma się nijak do poprzedniego.
Natomiast ma się jak najbardziej do tematu, bo przecież postuluję, żeby pewne przebiegi wytłumić, zamiast pozwalać im hulać w liniowym układzie i interferować z czym popadnie.
A krzyczę, bo już piąty raz tłumaczę to samo, i są to absolutne podstawy.
Szlag trafia gdy ktoś wykształcony lansuje alternatywną naukę i zaprzecza istniejącym realnie zjawiskom.
Wracając do tematu.
Częstotliwości których nie słyszymy mają wpływ na nasze otoczenie, i ten wpływ jest trudno przewidywalny.
Radiośmiecie mogą poprzez zdudnienie wzbudzić wzmacniacz na częstotliwości akustycznej, podobnie jest z częstotliwościami podakustycznymi, które mogą wzbudzać rezonanse na harmonicznych.
Do tego przedmiotowy wzmacniacz może zakłócać działanie innych urządzeń i wchodzić z nimi w nieprzewidywalne interakcje.
Podsumowując, wpływ częstotliwości pozaakustycznych może być albo żaden, albo zły, więc lepiej się ich pozbyć.
Dodano :
No nie wytrzymałem i poszukałem.
Obrazek pochodzi z Wikipedii ...
Jak się dobrze przyjrzeć, to widać kiedy amplitudy są w fazie i się dodają, a kiedy są w przeciwfazie i się odejmują.
Tak jak pisałem, nie ma tu mowy o żadnej liniowości czy nieliniowości, to jest tylko i wyłącznie prosta operacja matematyczna.
Zdudnienie może zachodzić w każdym ośrodku w którym rozchodzą się fale, żaden wzmacniacz nie jest do tego potrzebny, a tym bardziej jego parametry nie mają znaczenia.