V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Polecam lekturę:
Радио №1-2008 (str.61-62) :
http://publ.lib.ru/ARCHIVES/R/''Radio'' ... io''_.html
Tu po czesku i też można wszystko pojąć:
http://ok1uga.nagano.cz/mvmetr.htm
Радио №1-2008 (str.61-62) :
http://publ.lib.ru/ARCHIVES/R/''Radio'' ... io''_.html
Tu po czesku i też można wszystko pojąć:
http://ok1uga.nagano.cz/mvmetr.htm
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
W zasadzie chodzi o prostą[względnie]sondę do dowolnego miernika ,a nie o całkowity przyrząd pomiarowy-na dodatek z przekształceniem mierzonego sygnału.Problem pomiaru niskich napięć w.cz.zwykłym prostownikiem potrafi doskwierać przy pracy z urządzeniami mało sygnałowymi-do kilkudziesięciu MHz można [jak kto ma taki]używać oscyloskop.Najgorsze w tym jest to,że w zasadzie wymagane jest cechowanie indywidualne w kilku punktach na każdym dziesiętnym zakresie[obecnie wykonanie odpowiedniego programowanego woltomierza nie jest problemem


Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
No właśnie!Też pierwotnie podłączyłem wysoką rezystencję obciążenia,ale doszedłem do wniosku że pomiar wysokich amplitud już jest rozwiązany.Interesowało mnie zastosowanie biernej sondy do pomiaru małych napięć w.cz.,a wstępna polaryzacja mogła w tym pomóc.Niestety,jak widać z tabeli pomiarów brak jest wyników poniżej 100 mV PP.Nie przypadkiem



Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Czołem.
Niezbędne jest więc większe obciążenie wyjścia sondy, a to spowoduje spadek jej rezystancji wejściowej (w badanym układzie wynosiła ona 100 kΩ). Spróbuję znaleźć jakiś kompromis... Próby te traktuję jako zabawę, gdyż do wykonania precyzyjnych pomiarów napięć sygnałów w.cz. mogę w pracowni użyć innych przyrządów. Chciałbym jednak stworzyć bardzo prostą sondę detekcyjną w.cz., mogącą współpracować z dowolnym miernikiem cyfrowym, która miałaby w miarę dobre parametry...
Pozdrawiam
Romek
Marku, wczoraj wykonałem eksperymenty z sondą, która zawierała dwie szeregowo połączone diody Shottky'ego typu BAT62-02W, spolaryzowane ogniwem 1,5 V. Niestety masz rację - diody przewodzą prąd jeszcze przed osiągnięciem wymaganego na ich doprowadzeniach spadku napięcia, przez co wyświetlacz miernika o rezystancji wewnętrznej 10 M wyświetlił mi niemal pełne napięcie bateriiMarek7HBV pisze: ↑śr, 17 lipca 2019, 09:47 No właśnie!Też pierwotnie podłączyłem wysoką rezystencję obciążenia,ale doszedłem do wniosku że pomiar wysokich amplitud już jest rozwiązany.Interesowało mnie zastosowanie biernej sondy do pomiaru małych napięć w.cz.,a wstępna polaryzacja mogła w tym pomóc.Niestety,jak widać z tabeli pomiarów brak jest wyników poniżej 100 mV PP.Nie przypadkiemCały ten przedział napięć jest ignorowany przez prostownik,zapewne przez prąd zerowy diody efektu prostowania ,,niet,,[Zastosowałem diody krzemowe i może jak dogrzebię się do shotkiego to uda się trochę obniżyć zakres].Stosowałem różne wartości rezystencji w obwodzie polaryzacji i dla niskich nie jest lepiej.Tak że pomysł uzyskania szerokiego zakresu pomiarowego sondą bierną[zwłaszcza chodzi o poprawienie tam gdzie na miernikach jest linia bez podziałek
] uważam za nierealny.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Fajne,ruscy zawsze wymyślą rozwiązanie
proste i skuteczne.Lecz problemem nie jest napięcie stałe na wyjściu lecz brak detekcji sygnału o małej amplitudzie.Rozwiązaniem problemu jest wstępne wzmocnienie sygnału lub zamieszczone przez Kolegę techniczne rozwiązanie z modulacją.Stosowanie wstępnej polaryzacji diody ma swoje +i-
A nawiązując do ruskiej techniki kieruję do kącika archeo
M.



-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Witam.
Nie bez powodu wskazałem wcześniej na dwa źródła.
W pierwszym (rosyjskim) przedstawiony jest wariant pasywnej sondy detekcyjnej. Rozwiązanie to pojawia się i w innych źródłach zagranicznych. Układ jest już historyczny i nie wiadomo kto był pierwszym - ale to nieważne .
W artykule jest analiza tego o czym mowa jest w naszym forumowym temacie.
Sam posługiwałem się taką sondą. Dawała rozdzielczość paru miliwoltów przy takiej też czułości i dość dobrze sprawowała się do kilunastu woltów. Diody były germanowe, szklane, umieszczone na styk obok siebie i zapaćkane żelem wydłubanym z tranzystora mocy. Jakie to były diody i jaki tranzystor (TG70?) był dawcą żelu już nie pamiętam - dawno to było.
Takie wykonanie dało dość dużą stabilność temperaturową. Zasilanie układu: 1,5V - jedno ogniwo R1(to pamiętam!) a rezystory szeregowe miały wartość 100 kΩ.
Nie tak często wymagana jest ekstremalnie wielka oporność wejściowa sondy detekcyjnej, szczególnie przy pomiarach w.cz. Bardziej istotna jest liniowość i równe szerokie pasmo .
Te ostatnie aspekty opisuje czeski kolega - drugie proponowane wcześniej źródło . Prezentuje on różne sondy krótko wyjaśniając jednocześnie niuanse związane z techniką pomiarów w różnym zakresie częstotliwości.
Problem nieliniowości detektora rozwiązuje inaczej niż my tu kombinujemy ale jego analiza zagadnienia sondy detekcyjnej jest tym fragmentem ,na który zwracałem uwagę.
Zachęcam do bardziej wnikliwego zapoznawania się z materiałami - jakby co, translatory są.
----------------------------------------------------------------------------
Autorem (starterem) tego naszego tematu jest kol. Jado i jest on też autorem tematu (nie wiem gdzie go szukać) o radzieckim woltomierzu o dużym zakresie pomiarowym i bardzo (!) szerokim paśmie przy tym z liniową skalą analogową. Ten radziecki woltomierz i konstrukcja czeskiego kolegi oparte są na tej samej koncepcji - to też był powód by pokazać ten artykuł.
Pozdrawiam
Nie bez powodu wskazałem wcześniej na dwa źródła.
W pierwszym (rosyjskim) przedstawiony jest wariant pasywnej sondy detekcyjnej. Rozwiązanie to pojawia się i w innych źródłach zagranicznych. Układ jest już historyczny i nie wiadomo kto był pierwszym - ale to nieważne .
W artykule jest analiza tego o czym mowa jest w naszym forumowym temacie.
Sam posługiwałem się taką sondą. Dawała rozdzielczość paru miliwoltów przy takiej też czułości i dość dobrze sprawowała się do kilunastu woltów. Diody były germanowe, szklane, umieszczone na styk obok siebie i zapaćkane żelem wydłubanym z tranzystora mocy. Jakie to były diody i jaki tranzystor (TG70?) był dawcą żelu już nie pamiętam - dawno to było.
Takie wykonanie dało dość dużą stabilność temperaturową. Zasilanie układu: 1,5V - jedno ogniwo R1(to pamiętam!) a rezystory szeregowe miały wartość 100 kΩ.
Nie tak często wymagana jest ekstremalnie wielka oporność wejściowa sondy detekcyjnej, szczególnie przy pomiarach w.cz. Bardziej istotna jest liniowość i równe szerokie pasmo .
Te ostatnie aspekty opisuje czeski kolega - drugie proponowane wcześniej źródło . Prezentuje on różne sondy krótko wyjaśniając jednocześnie niuanse związane z techniką pomiarów w różnym zakresie częstotliwości.
Problem nieliniowości detektora rozwiązuje inaczej niż my tu kombinujemy ale jego analiza zagadnienia sondy detekcyjnej jest tym fragmentem ,na który zwracałem uwagę.
Zachęcam do bardziej wnikliwego zapoznawania się z materiałami - jakby co, translatory są.
----------------------------------------------------------------------------
Autorem (starterem) tego naszego tematu jest kol. Jado i jest on też autorem tematu (nie wiem gdzie go szukać) o radzieckim woltomierzu o dużym zakresie pomiarowym i bardzo (!) szerokim paśmie przy tym z liniową skalą analogową. Ten radziecki woltomierz i konstrukcja czeskiego kolegi oparte są na tej samej koncepcji - to też był powód by pokazać ten artykuł.
Pozdrawiam
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Witam
Z zaciekawieniem śledzę dalsze losy wątku o sondach pomiarowych - zwłaszcza, że niedawno stałem się posiadaczem współczesnego oscyloskopu cyfrowego i tematy pomiarowe znowu mnie bardziej zainteresowały.
Jeśli chodzi o mój radziecki woltomierz w-cz, to był to temat: http://forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=8&t=29572 , który zresztą kolega Gustaw jak widzę już znalazł
Przyrząd nadal sprawuje się dobrze i zadziwia swoją czułością, choć na najniższych zakresach wskazanie ma tendencję do oscylacji wokół wyniku (wskazówka nie jest stabilna na jednej pozycji) - może to taka uroda przyrządu, a może trzeba by wymienić np. kondensatory elektrolityczne na nowe, w pełni sprawne.
Wracając do sond - to czekam na sondę aktywną od kolegi Macska, który kiedyś bywał na tym forum - niestety mogę się jej spodziewać dopiero na jesieni, ale z tego co wiem ma mieć pasmo do 1GHz, a rezystancja wewnętrzna dzięki zastosowanemu na wejściu tranzystorowi polowemu ma być również spora, więc same zalety
Na razie niestety żadnych szczegółów technicznych nie znam
A tak przy okazji pomiarów - dość dawno nie oglądałem przebiegu sieci 230V na oscyloskopie. Teraz przez przypadek obejrzałem sobie taki przebieg i się lekko zdziwiłem - zamiast sinusoidy mamy teraz trapez
To wszędzie teraz tak mają?

Z zaciekawieniem śledzę dalsze losy wątku o sondach pomiarowych - zwłaszcza, że niedawno stałem się posiadaczem współczesnego oscyloskopu cyfrowego i tematy pomiarowe znowu mnie bardziej zainteresowały.
Jeśli chodzi o mój radziecki woltomierz w-cz, to był to temat: http://forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=8&t=29572 , który zresztą kolega Gustaw jak widzę już znalazł

Przyrząd nadal sprawuje się dobrze i zadziwia swoją czułością, choć na najniższych zakresach wskazanie ma tendencję do oscylacji wokół wyniku (wskazówka nie jest stabilna na jednej pozycji) - może to taka uroda przyrządu, a może trzeba by wymienić np. kondensatory elektrolityczne na nowe, w pełni sprawne.
Wracając do sond - to czekam na sondę aktywną od kolegi Macska, który kiedyś bywał na tym forum - niestety mogę się jej spodziewać dopiero na jesieni, ale z tego co wiem ma mieć pasmo do 1GHz, a rezystancja wewnętrzna dzięki zastosowanemu na wejściu tranzystorowi polowemu ma być również spora, więc same zalety


A tak przy okazji pomiarów - dość dawno nie oglądałem przebiegu sieci 230V na oscyloskopie. Teraz przez przypadek obejrzałem sobie taki przebieg i się lekko zdziwiłem - zamiast sinusoidy mamy teraz trapez

To wszędzie teraz tak mają?
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Witam ponownie.
Odnoszę wrażenie, że tu potykamy się o dużą oporność wejściową instrumentu pomiarowego.
Powszechnie używam V640 i bywa, że specjalnie jego zaciski pomiarowe bocznikuję "odpowiednią nową mniejszą opornością" by wykonać prawdziwy pomiar.
Pomiar woltomierzami "cyfrowymi" (lottomat'ami - tak je nazywam) jest często zgaduj-zgadulą. Ich spora oporność wejściowa, długie przewody pomiarowe i sposób przeniesienia "widzianej" wartości na liczydło sprawia, że najbardziej prawdopodobne mogą być wyniki dla przebiegów czysto sinusoidalnych oraz dla prądu stałego
Sieć energetyczna to bardzo efektywna antena do zbierania ogromnych ilości śmieci.
Dołączając wejście oscyloskopu do gniazda sieciowego można mocno się przestraszyć tym co się zobaczy.
Gdy równolegle do punktów pomiaru dopiąć jakieś obciążenie o oporności czynnej (np. zwykła żarówka) to obraz trochę się klaruje.
Odnoszę wrażenie, że tu potykamy się o dużą oporność wejściową instrumentu pomiarowego.
Powszechnie używam V640 i bywa, że specjalnie jego zaciski pomiarowe bocznikuję "odpowiednią nową mniejszą opornością" by wykonać prawdziwy pomiar.
Pomiar woltomierzami "cyfrowymi" (lottomat'ami - tak je nazywam) jest często zgaduj-zgadulą. Ich spora oporność wejściowa, długie przewody pomiarowe i sposób przeniesienia "widzianej" wartości na liczydło sprawia, że najbardziej prawdopodobne mogą być wyniki dla przebiegów czysto sinusoidalnych oraz dla prądu stałego
Sieć energetyczna to bardzo efektywna antena do zbierania ogromnych ilości śmieci.
Dołączając wejście oscyloskopu do gniazda sieciowego można mocno się przestraszyć tym co się zobaczy.
Gdy równolegle do punktów pomiaru dopiąć jakieś obciążenie o oporności czynnej (np. zwykła żarówka) to obraz trochę się klaruje.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Miałem na myśli taki kształt:
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
W sieci?-niemożliwe!
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5423
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Witam
Oscylogram napięcia zasilającego podawanego przez transformatorek Unitra Zatra 2VA.
Oscylogram napięcia zasilającego podawanego przez transformatorek Unitra Zatra 2VA.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
Całkiem realne Marku. U mnie przed chwilą kształt przebiegu "sinusa" w sieci 230 V (mierzone sondą 1/100 bezpośrednio na przewodach dochodzących do pomieszczenia) wyglądał tak: -
Połówka górna: -
Połówka dolna: -
Zmiana wartości skutecznej napięcia po 45 sekundach - spadek z 246 V do 239 V, -
a gdy minutę później wychodziłem z pracowni, mierniki przy gniazdkach pokazywały już 229 V, czyli niemal wartość idealną. W ciągu zaledwie kilku minut wartość skuteczna napięcia w gniazdkach zmieniła się o 17 V!
Podłączanie do gniazdka halogenowej żarówki 230 V/130 W nie wpływało na kształt przebiegu w sieci.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: V-640 Sonda w.cz. - da się kupić czy może... zrobić?
No cóż,tyle tych prostowników włączonych jednocześnie-a niektóre nawet po 4700 mikroF mają 
