Strona 4 z 16

Re: Mój pierwszy regen.

: śr, 13 maja 2015, 14:22
autor: staku
HaMar pisze:ad - żarzenie, wiem gdzie tego szukać ale to dopiero wieczorem.
ad - współpraca z anteną ramową, TAK taki układ zmienia wszystko będąc właściwie tym o czym pisałem
Dziękować :D

Re: Mój pierwszy regen.

: śr, 13 maja 2015, 17:35
autor: HaMar
ad żarzenie - przeszukałem literaturę którą miałem pod ręką i wszędzie jest jak napisałem poprzednio (czyli -Uż na masie). Warto jednak zerknąć do "Młodego radioamatora" Wargalli. Jest tam kilka przykładowych odbiorników na 2K2M i podobnych. Mają ciekawie rozwiązane tworzenie -Us ze spadku na dodatkowym rezystorze w obwodzie anodowym (str: 348, 351, 353, 356). To, poza szczegółami, Twój układ. Warto się nimi zainspirować :D . Pamiętaj również, że stopień detekcyjny może pracować z polaryzacją siatki wynikającą jedynie ze spadku na rezystorze siatkowym. Natomiast stopnie wzmacniające wymagają zazwyczaj dokładniejszego ustawienia punktu pracy określonym -Us.

A swoją drogą, nie znalazłem :evil: "łopatologicznego" opisu zasady polaryzacji siatki rozkładem napięcia żarzenia na katodzie żarzonej bezpośrednio. A pamiętam, że niedawno to czytałem :evil: .

:arrow: Uzupełnienie :arrow: jednak, po krótkiej walce (głównie ze sklerozą :wink: ), znalazłem powyższy opis:

Re: Mój pierwszy regen.

: śr, 13 maja 2015, 19:15
autor: tszczesn
Owszem - siatkę się łączyło (stałoprądowo) do ujemnego zacisku żarzenia, wtedy siatka ma potencjał ujemny względem katody i nie ma prądu siatki. Jak potrzebne jest bardziej ujemne napięcie (np. dla lamp głośnikowych) to najprościej je uzyskać z opornika ogólnego minusa w ujemnym wyprowadzeniu baterii anodowej, z dodatkowej baterii siatkowej, albo - połączyć żarzenie lamp w szereg , lampy wymagające większego minusa dać bardziej "w górze" a wtedy na katodach "niższych" lamp ma się mniejsze napięcie. Warunek - trzeba mieć lampy o zbliżonych wartościach prądu żarzenia, ewentualnie korygować prąd opornikami włączonymi równolegle do lamp (i pamiętać o opornikach równolegle do żarzenia dla "dolnych" lamp zjadających prąd anodowy lamp "górnych".

Re: Mój pierwszy regen.

: czw, 14 maja 2015, 12:04
autor: staku
Panowie, dziękuję za sprowadzenie na właściwy tor. Może wieczorkiem uda mi się poprawić układ.

Re: Mój pierwszy regen.

: czw, 14 maja 2015, 12:25
autor: HaMar
1) Warto przemyśleć, czy siatkę pierwszej lampy również nie spolaryzować z tego napięcia. Można dać zamiast jednego rezystora dwa (tworzące dzielnik) lub potencjometr, celem dokładnej (niezależnej?) regulacji napięć obu siatek (S1 stopnia w.cz. i m.cz.).
2) Kondensator blokujący składową DC na rezystorze odkładającym -Us powinien być dość duży (nawet kilka uF). Pełni on podobną funkcję jak katodowy i musi zwierać również składową m.cz.
3) I tak "dla pewności wszelkiej", rozumiem że S3 wszystkich lamp są na potencjale katody :wink: ? Bo w jednej z wcześniejszych wypowiedzi przyznałeś się do "zapominalstwa" :) a na rysunku znów ich nie ująłeś!

Re: Mój pierwszy regen.

: czw, 14 maja 2015, 12:31
autor: gustaw353
W nr. 4 / 1963r.(str. 123) miesięcznika "Radioamator" jest "Odbiornik początkującego krótkofalowca" - układ w swojej kompozycji bardzo podobny.
U nas na Forum był omawiany.

Re: Mój pierwszy regen.

: czw, 14 maja 2015, 12:48
autor: staku
HaMar pisze:Warto przemyśleć, czy siatkę pierwszej lampy również nie spolaryzować z tego napięcia. Można dać zamiast jednego rezystora dwa (tworzące dzielnik) lub potencjometr, celem dokładnej regulacji napięć obu siatek (S1 stopnia w.cz. i m.cz.).
Kondensator blokujący składową DC na rezystorze odkładającym -Us powinien być dość duży (nawet kilka uF). Pełni on podobną funkcję jak katodowy i musi zwierać również składową m.cz.
Możliwe, że będzie to miało znaczenie dla żywotności samej lampy. Wczoraj jedyne na co starczyło mi czasu, to wstawienie przełącznika dołączającego rezystor siatkowy wzmacniacza w.cz. do +, albo minusa żarzenia. Jedyna różnica to spadek brumu po przełączeniu do bieguna "na masie". Na odbiór wpływu nie zauważyłem. Przed dalszymi zabawami, muszę wiszące farfocle zamontować na deskę, bo tak jak jest, to dalej się nie da.

Siatki trzecie zostały podłączone, jak tylko się połapałem, ze wiszą.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 11:33
autor: staku
Zmieniłem układ polaryzacji siatek. Teraz radio odbiera zdecydowanie lepiej. Dźwięk jest znacznie czystszy i wyraźniejszy. Przy 45V na rezystorze 430Ω odkłada się 1.59V. Sumaryczny prąd anodowy spadł z 4,1 do 3.6mA. Nie wiem jakie faktycznie powinno być przedpięcie siatek pierwszych dla tej lampy, ale chyba już takie zostawię. Teraz sprawa regulacji głośności, bo wieczorem już by się przydała :D . Przy zmniejszaniu sprzężenia głośność spada, ale wydaje mi się, że dźwięk traci też na jakości. Dodać za transformatorem m.cz. potencjometr, czy były też jakieś inne sprytne sposoby regulacji, poza potencjometrem w katodzie lampy wzmacniacza w.cz.? W lampach z żarzeniem bezpośrednim tego chyba się nie da zastosować.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 12:03
autor: AZ12
Witam

Przy zmniejszaniu reakcji spada wzmocnienie stopnia detekcyjnego, a wraz z nim napięcie zdemodulowane m. cz. Przy zastosowaniu selektody w pierwszym stopniu w. cz. można regulować głośność za pomocą zmiany nachylenia charakterystyki lampy poprzez zmianę napięcia polaryzacji siatki.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 12:12
autor: HaMar
W odbiornikach "z tamtych czasów", często jedyną regulacją głośności była reakcja :shock: .
Może warto zróżnicować -Us? Dla lampy "mocy" m.cz - podnieść -Us (w kierunku "plusa") co zwiększy Ia a tym samym, da większą moc do słuchawek. Podsyłam PDF od 2Ж27Л:
2Ж27Л.pdf
(1019.31 KiB) Pobrany 114 razy
.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 12:19
autor: AZ12
Witam ponownie
HaMar pisze:W odbiornikach "z tamtych czasów", często jedyną regulacją głośności była reakcja :shock: .
Odbiorniki te oznaczane jako 0V1 miały dużo mniejszą moc wyjściową niż superheterodynowe.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 13:37
autor: HaMar
staku pisze:...czy były też jakieś inne sprytne sposoby regulacji
były, np. kondensatory różnicowe (potencjometry pojemnościowe) w podłączeniu anteny
staku pisze:poza potencjometrem w katodzie lampy wzmacniacza w.cz.? W lampach z żarzeniem bezpośrednim tego chyba się nie da zastosować.
wspomniany przez Ciebie "potencjometr w katodzie" to właśnie regulacja -Us, z uwagami kolegi AZ12:
AZ12 pisze:przy zastosowaniu selektody w pierwszym stopniu w. cz. można regulować głośność za pomocą zmiany nachylenia charakterystyki lampy poprzez zmianę napięcia polaryzacji siatki.
ale i bez selektody, każda lampa, pewne zmiany nachylenia (a tym samym wzmocnienia stopnia) przy zmianach -Us wykazuje!

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 13:56
autor: staku
Spróbuję się jeszcze pobawić napięciami na siatkach, zobaczę jak wyjdzie. Mam jeszcze jedno pytanko. Jak już wspomniałem, dołączyłem do układu drugi agregat równolegle, wraz z dodatkowym kondensatorem i bardzo ładnie odbieram Jedynkę. Jedyne co, to muszę podkręcić reakcję o jakieś ćwierć obrotu potencjometru. Jakoś jeszcze nie spotkałem się jeszcze z takim rozwiązaniem (bo i wiele nie widziałem). Czy jest tu jakiś myk i tak jak zrobiłem nie jest poprawnie?

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 14:25
autor: HaMar
Pomysł z drugim agregatem rzadko spotykany, bo drogi. Taniej nawinąć drugą cewkę, nawet szeregowo z tą już użytą. Z elektrycznego punktu widzenia, zwiększyłeś pojemność obwodu rezonansowego, co zmniejszyło jego częstotliwość rezonansową. Inaczej ujmując, przestroiłeś się z fal średnich na długie.

Re: Mój pierwszy regen.

: pt, 15 maja 2015, 14:33
autor: staku
HaMar pisze:Pomysł z drugim agregatem rzadko spotykany, bo drogi. Taniej nawinąć drugą cewkę, nawet szeregowo z ta już użytą. Z elektrycznego punktu widzenia, zwiększyłeś pojemność obwodu rezonansowego, co zmniejszyło jego częstotliwość rezonansową. Inaczej ujmując, przestroiłeś się z fal średnich na długie.
Drugi agregat działa jak zwykły kondensator - reguluję tylko jednym, więc nie o koszty chodzi. Docelowo można by dać stały kondensator dołączany przełącznikiem. Nie sprawdziłem jedynie jaki jest zakres przestrajania takiego zestawu, chociaż udało mi się złapać chyba z pięć różnych stacji w okolicach Jedynki.