Strona 4 z 5

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 17:17
autor: cytryniarz
Jak rozumiem wszyscy uczestnicy dyskusji potwierdzają opinie Pana Tomasz ?

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 17:26
autor: disaster
A istnieje alternatywna fizyka, do tej na której w opisie bazuje kolega Tomek?
To nie jest głosowanie na miss world, gdzie jednemu się podoba brunetka, a drugiemu ruda.
To dyskusja na temat techniczny, w którym łatwo można wykazać czy Tomek ma rację, czy pisze bzdury.
Tak więc jeżeli obiektywnie są to bzdury, bez problemu to udowodnisz. Ankieta nie jest dowodem.

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 17:38
autor: cytryniarz
Proszę bardzo :)
Fragment schematu ze sprzętu HI- FI japońskiej marki Pioneer
Dokładnie Amplituner Pioneer SX 34
linka http://www.radiomuseum.org/r/pioneer_sx_34.html

i powiększony fragment oryginalnego schematu który posiadam , nie mogę zamieścić całości bo jest płatny , mogę przesłać na mail zainteresowanemu

Nazywanie takiego rozwiązania marnym to lekka przesada , bo jest to wiodąca marka na rynku audio już od wielu lat .

Zakończmy tą dyskusję bo nie ma sensu , Zapraszam na tegoroczne Audio Show będę osobiście ze swoimi wynalazkami . posłuchamy porozmawiamy wiele się wyjaśni :)

Pozdrawiam Serdecznie i życzę sukcesów w odkrywaniu techniki lampowej .

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 17:45
autor: raven1985
Takie rozwiązanie w tym czasie było usprawiedliwione .
A jego głównym celem były oszczędności.
Stosownie go dzisiaj jak i kopiowanie kropka w kropkę schematów z tamtych czasów mija się z celem .
Kiedyś elektrolit 50uf/25V nie kosztował 2PLN .

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 17:46
autor: cytryniarz
Pitu Pitu

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 19:59
autor: matmax426
Ja mam tylko jedno pytanie do Cytrynowego kolegi: nie masz wyrzutów sumienia sprzedając tak marnie i amatorsko wykonane wzmacniacze za taką cenę? Oczywiście jeśli ktoś je kupuje...

O Twojej abstrakcyjnej elektronice powiedzieli wiele przedmówcy, ja się tylko z nimi zgadzam.

Kończ Waść, wstydu oszczędź.

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 20:17
autor: disaster
cytryniarz pisze:Proszę bardzo :)
Fragment schematu ze sprzętu HI- FI japońskiej marki Pioneer
Dokładnie Amplituner Pioneer SX 34
linka http://www.radiomuseum.org/r/pioneer_sx_34.html
(...)
Bardzo ładny schemat.
Znam co najmniej kilkanaście konstrukcji z takim układem.
Nie bardzo wiem tylko w jaki sposób ma to dowieść, że istnieje lepsza od Tomkowej fizyka?
Tak więc jeszcze raz - udowodnij, że rozwiązanie proponowane przez Ciebie nie ma wad opisanych przez Tomka.
Oczywiście bez powoływania się na to, że Japończycy kiedyś tak robili i nie narzekali :P

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: pt, 16 stycznia 2015, 21:31
autor: wladl
Jedyny sens takiego rozwiązania, gdzie kanały wzajemnie na siebie wpływają, jaki przychodzi mi do głowy. To kiepskie ówczesne stereo dekodery i słaba separacja między kanałami. Czasem można było spotkać układy poszerzające bazę stereo w bumboxach :) To po co buduje się układy dual mono ?
A taka volta kolegi adwersarza z naglą zmianą tematu i ucieczką od tematu oporności wyjściowej, przypomina mi pewien stary dowcip ... jak to radziecki suuuper !! komputer na pytanie amerykanów. Ile statystycznie przypada na radzieckiego obywatela bochenków chleba ? Udzielił po długim czasie odpowiedzi, że u was w ameryce to biją murzynów ! :lol:

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: sob, 17 stycznia 2015, 10:58
autor: gsmok
Panowie, proszę o wypowiedzi wyłącznie merytoryczne - bez osobistych "wycieczek" i luźno związanych z tematem odnośników i przykładów.
Może ktoś pokusi się np. o przedstawienie wyników pomiarów (jeśli takowy układ zmontował - ukłon do Autora proponującego konfigurację układową) lub choćby symulacji (ukłon do Autora i wszystkich podekscytowanych dyskusją :) ).
Ja ze swej strony z przyjemnością przyjmuję zaproszenie Autora na odsłuchy na Audio Show :) .

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: sob, 17 stycznia 2015, 11:20
autor: disaster
Wiesz, to nie jest dyskusja o istnieniu Boga, tylko o wadach i zaletach pewnego rozwiązania.
To na propagatorze rozwiązania ciąży udowodnienie takich a nie innych właściwości układu, a nie na nas.
Opisane przez Tomka cechy są ogólnie znane, powtarzalne i wynikają z fizyki tego układu.
Co więcej - sama definicja dowodu przez zaprzeczenie wymaga nie tyle potwierdzenia informacji Tomka, co ich zaprzeczenia, a to może zrobić jedynie autor, który jak rozumiem zbudował układ zaprzeczający tezom Tomka.

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: sob, 17 stycznia 2015, 12:15
autor: gsmok
Inaczej mówiąc potwierdzasz moją sugestię:
"...Może ktoś pokusi się np. o przedstawienie wyników pomiarów (jeśli takowy układ zmontował - ukłon do Autora proponującego konfigurację układową..."

Jeszcze raz proszę o wypowiedzi wyłącznie merytoryczne bez "górnolotnych zaśpiewów" :wink: i zaznaczam, że moje wypowiedzi są jedynie wypowiedziami administratora a nie uczestnika dyskusji.

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: sob, 17 stycznia 2015, 20:26
autor: cytryniarz
Witam . Przedstawiony układ sprzężenia prądowego lamp poprzez katody nie wpływa na przenikanie sygnału z kanału na kanał . Lampy pracują na separacji napięciowej którą zapewniają TG . Taki układ uda się poprawnie wykonać tylko na sparowanych lampach , również pod względem charakterystyki wzmocnienia . Prąd spoczynkowy który ja stosuję to max 50 % nominalnego , przebiegi w piku są inne jak w klasycznych układach. Kondensator jaki zastosowałem do lamp 6S41S to 2200uF/100V

Czym skutkuje taki zabieg , podnosi dynamikę , jest większa energia dźwięku , niżej schodzący bas i lepiej kontrolowany . Dlaczego Japończycy stosowali takie rozwiązania bo mogli sobie na to pozwolić dzięki dobrze wykonanym lampom .

Przy tak wykonanym stopniu końcowym nie występują żadne efekty specjalne

Koledzy dobrze myślą w swoich postach , zabrakło tylko trochę dobrej woli do dokładnej analizy . Po oglądnięciu fotek wykonanego przeze mnie Potwoka wystąpiła automatyczna żółć . A to za sprawą
niczego innego jak kasy . Bo za taki szajs 3000 zł to trzeba tępić .

Fotki wykonane ukradkiem urządzenia wyrwanego z kontekstu , Post pisany bez powiadamiania autora takiego Potworka , Co bu się przypadkiem nie próbował bronić .

Jak to było że takie badziewie trafiło do Pana M. u którego zostały wykonane fotki. Potrzeba chwili o którym to fakcie był poinformowany i świadom w co się pakuje .

Był jeszcze Dac na sabre 9018 , w podobnym kontekście , ale już jest rozmontowany :)

Co do wolty na temat rezystancji wyjściowej , mowa była o impedancji wyjściowej :)
i tu się upieram że wkładka MM jest na poziomie 47 Kohm impedancji dynamicznej , natomiast impedancja stała jest inna np. 1,2 Kohm . Biorąc taką fizykę pod uwag producent zaleca impedancję obciążenia ustalić na 47 Kohm , co by się pasmo nie pozmieniało :)

Zapraszam Serdecznie na Audio Show 2015 w stosownym czasie zamieszczę info gdzie będę się wystawiał z Potworkami :)

Pozdrawiam T.J Citrone

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: ndz, 18 stycznia 2015, 01:00
autor: Tomek Janiszewski
cytryniarz pisze:Lampy pracują na separacji napięciowej którą zapewniają TG . Taki układ uda się poprawnie wykonać tylko na sparowanych lampach , również pod względem charakterystyki wzmocnienia . Prąd spoczynkowy który ja stosuję to max 50 % nominalnego , przebiegi w piku są inne jak w klasycznych układach. Kondensator jaki zastosowałem do lamp 6S41S to 2200uF/100V

Czym skutkuje taki zabieg , podnosi dynamikę , jest większa energia dźwięku , niżej schodzący bas i lepiej kontrolowany . Dlaczego Japończycy stosowali takie rozwiązania bo mogli sobie na to pozwolić dzięki dobrze wykonanym lampom
Bełkot, zawierający nic nie znaczące określenia (z "kontrolowanym basem" na czele) nie poparte żadnymi argumentami (choćby skąd się ta "większa energia" bierze). Takie cóś to i generator przemówień potrafiłby wygenerować, trzeba by tylko odpowiednią audiofilską tabelkę wstawić.

A teraz pozwolę sobie na syntetyczne ujęcie wad i zalet wzmacniaczy w zależności od liczby lamp przypadających na jeden kondensator katodowy.

Układ A. Indywidualny człon RC w katodzie każdej z lamp.
Tu uzyskuje się najlepszą stabilizację prądu spoczynkowego (najmniejszą wrażliwość na wsteczny prąd siatki wywołany emisją termoelektronową lub prądem jonowym) dzięki czemu można stosować największe oporności upływowe siatek sterujących.

Układ B. Jeden człon RC na każdą parę lamp w kanale.
Liczba kondensatorów (i rezystorów katodowych) ulega dwukrotnemu zmniejszeniu. Zarazem dzięki temu że przez kondensator katodowy nie przepływa składowa podstawowa sygnału (tylko jej druga harmoniczna) pojemność kondensatora nie musi być dwa razy większa w porównaniu z układem A, dzięki czemu uzyskuje się pewne korzyści jeśli idzie o koszt elementów. Wadą jest gorsza niż w układzie A. stabilność prądu spoczynkowego (układ zaczyna nabierać cech układu o polaryzacji sztywnej) wskutek czego wskazane jest zmniejszenie oporów upływowych.

Układ C. Jeden wspólny człon RC na oba kanały, tj na wszystkie lampy końcowe.
Podobnie jak w układzie B. nie występuje tutaj składowa podstawowa w katodowym członie RC, jednak amplituda składowej zmiennej w kondensatorze katodowym ulega podwojeniu (przy jednakowym sygnale w obu kanałach), zatem należałoby zastosować kondensator katodowy o co najmniej podwojonej pojemności w porównaniu z układem B. Przy niedostatecznej pojemności oraz niepełnej symetrii choćby tylko jednej z końcówek pojawia się przesłuch w tym kanale z kanału drugiego. Bez względu zaś na pojemność i symetrię - występuje wzajemne oddziaływanie kanałów na siebie w postaci modulacji wzmocnienia wynikającej z przechodzenie pukntu pracy lamp w stronę klasy B gdy w drugim kanale wystąpi sygnał o dużej amplitudzie i wzrośnie średni pobór prądu przez drugi kanał. Oczywiście, stabilność punktu pracy jest jeszcze gorsza niż w układzie poprzednim. Wady w porównaniu z wariantem B. są więc konkretne, a korzyści praktycznie żadne.

Układ D. Rezystor ogólnego minusa, przez który przepływa całkowity prąd katodowy wszystkich lamp, łącznie z napięciowymi.
Kondensator katodowy końcówki mocy staje się zbędny. Katody lamp końcowych łączy się bezpośrednio z masą a napięcie siatkowe czerpie się z wysokoimpedancyjnego filtru. Oczywiście takie rozwiązanie nie wyklucza stosowania indywidualnych obwodów RC automatycznej polaryzacji siatki w katodach lamp napięciowych, co pozwoli na uniknięcie szkodliwych sprzężeń przez obwód polaryzacji siatek. Stabilność prądu spoczynkowego (wrażliwość na prądy wsteczne siatki) będzie oczywiście jeszcze gorsza niż we wszystkich pozostałych wariantach (choć mimo wszystko lepsza niż przy polaryzacji sztywnej z oddzielnego prostownika napięć ujemnych), występuje też wzajemnie oddziaływanie kanałów (nieco jednak słabsze niż w układzie C, tym bardziej że wyfiltrować zakłócenia z napięcia siatkowego jest łatwo), jednak układ ten wykazuje jedną zaletę jakiej nie ma żaden z pozostałych. Dzięki temu że napięcie ujemne polaryzujące siatki lamp końcowych zależy nie tylko od prądów katodowych tych lamp ale także od sumy prądów roboczych wszystkich pozostałych lamp (a prądy te mogą być całkiem pokaźne, gdy mowa jest nie o samym wzmacniaczu m.cz. lecz o np. lampowym amplitunerze stereo ale też i o zwykłym monofonicznym odbiorniku radiowym z pojedynczą przeciwsobną końcówką mocy) lampy końcowe będą pracowały z mniejszym prądem spoczynkowym niż w pozostałych układach (przy rezystorze ogólnego minusa tak dobranym aby przy pełnym wysterowaniu końcówki napięcia polaryzujące były takie same jak w poprzednich trzech wariantach). Pozwoli to ograniczyć moc wydzielaną na anodach lamp końcowych przy braku sygnału, która to moc często sięga wartości granicznych dla danej lampy. A zasilacz nadal jest prosty, nie zawiera bowiem prostownika napięć ujemnych, który to prostownik również pozwala ograniczyć moc spoczynkową wydzielaną w anodach lamp końcowych (praca w klasie B). Co więcej - rezystor ogólnego minusa daleko nie zawsze musi powodować straty napięcia wyprostowanego (w przeciwieństwie do członów RC w katodach lamp końcowych, obojętnie wspólnych czy też indywidualnych) gdyż stanowi on zarazem opór ochronny ograniczający impulsy prądu doładowującego kondensator w filtrze sieciowym, których jak wiadomo nie toleruje lampa prostownicza. Malo tego - może go w ogóle nie być, ewentualnie można go znacznie zmniejszyć, gdy wykorzysta się oporność uzwojeń anodowych transformatora sieciowego (w układzie prostownika z wyprowadzonym środkiem). Na końcówkach takiego uzwojenia przy obciążonym prostowniku występuje składowa stała, można ją wykorzystać odprowadzając przez rezystory o dużej oporności (rzędu 100k). Składowa zmienna 50Hz ulegnie wówczas pełnej kompensacji, a tętnienia (100Hz oraz wyższe harmoniczne) należy odfiltrować. Takie rozwiązanie zastosowałem w swoim amplitunerze stereo, gdzie w stopniach końcowych pracują 4 lampy ECL86. Sprawdziło się, lampy końcowe nie parzą aż tak jak np. w Kankanie.

Podsumowując: wybór może dotyczyć układów A, B, oraz D. Układ C, rzekomo taki rewelacyjny okazał się zdecydowanie najgorszy, a jedynym motywem zastosowania go przez Japończyków były względy budżetowe: niewątpliwie jeden kondensator jest tańszy od czterech czy nawet tylko dwóch o dwukrotnie mniejszej pojemności a jeden rezystor jest tańszy od dwóch czy czterech o tej samej sumarycznej mocy. I łatwiej jest też znaleźć miejsce na płytce drukowanej lub zamocować w chassis dwa elementy zamiast czterech czy ośmiu. Oczywiście, ideologię zawsze można sobie dorabiać, licząc na to że ciemny lud to kupi.

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: ndz, 18 stycznia 2015, 15:27
autor: Einherjer
cytryniarz pisze: Co do wolty na temat rezystancji wyjściowej , mowa była o impedancji wyjściowej :)
i tu się upieram że wkładka MM jest na poziomie 47 Kohm impedancji dynamicznej , natomiast impedancja stała jest inna np. 1,2 Kohm . Biorąc taką fizykę pod uwag producent zaleca impedancję obciążenia ustalić na 47 Kohm , co by się pasmo nie pozmieniało :)
Dobrze, skoro mamy być bardzo precyzyjni to bądźmy. Pisząc o 1,2kOm rezystancji wyjściowej dla 1kHz miałem na myśli moduł impedancji wyjściowej dla częstotliwości 1kHz. Gdy pisałeś o 47kOm impedancji dynamicznej miałeś na myśli jej moduł, jej część rzeczywistą czy urojoną? Dla jakiej częstotliwości? Czy zakładasz, że nie zależy ona od częstotliwości?
Skoro jesteśmy w temacie impedancji wyjściowej wkładki MM, spróbujmy "zagłębić się w temat". Model zastępczy (elektryczny) typowej wkładki MM możemy znaleźć w artykule Roda Elliota http://sound.westhost.com/articles/cart ... ading.html Posłużyłem się tym modelem i symulatorem LTSpice, aby zrobić wykres modułu impedancji wyjściowej (wewnętrznej) wkładki w zakresie częstotliwości akustycznych. Skorzystałem z podręcznikowej metody, czyli dzielę moduł napięcia rozwarcia przez moduł prądu zwarcia. Schemat i wykres w załącznikach. Widać wyraźnie indukcyjny charakter wkładki, co objawia się wzrostem modułu impedancji wyjściowej wraz z częstotliwością. Dla częstotliwości 20kHz osiąga on 28kOm, ale dla 1kHz jest to około 1,9kOm i co nie jest zaskakujące dla niższych częstotliwości dąży do wartości rezystancji uzwojenia (tu założono 1,2kOm). To jak to jest z tymi 47kOm?

Re: Cytrynowy wzmacniacz na 6S19P dla odważnych

: ndz, 18 stycznia 2015, 19:04
autor: cytryniarz
Do Pana T.J
Wszytko się zgadza ma Pan rację , powiem tylko jedno dla moich klientów to co Pan proponuje brzmi źle, natomiast to co ja im proponuje się podoba . Może to zakończy ten temat . Mógłbym jeszcze dodać że przepraszam że się urodziłem , lub że ośmieliłem się tykać lamp , ale tego nie zrobię ponieważ pozwala mi na to konstytucja

Świetny artykuł o wkładkach magnetycznych . Polecam przeczytać dokładnie dział Loading oraz
Conclusion http://sound.westhost.com/articles/cart ... ading.html


i tan Pan Rod Elliott podaje że Ja mam rację, nazywając wkładkę MM źródłem wysokiej impedancji .

Pozdrawiam Serdecznie
P.S Polecam potupać sobie do tej piosenki https://www.youtube.com/watch?v=d2-2xUD52WE