Strona 4 z 14

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: pn, 27 września 2010, 23:13
autor: lukasz_t
Oj thereminator, część pomiarów wziąłem z internetu, można by powiedzieć książkowe, a niektóre same stworzyłem(mam parę reverbów to pomierzyłem co mogłem - impedancję, indukcję) w nadziei że ktoś dopowie...

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 28 września 2010, 12:52
autor: jethrotull
painlust pisze: ECL82 nie jest dla mnie śmieciówką.
Myślę, że ta lampa zostałą wybrana, ponieważ jest nadal produkowana. Jak mi nie wyjdzie z ECC85 to wstawię ECL86.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 28 września 2010, 16:46
autor: VacuumVoodoo
jethrotull pisze:
painlust pisze: ECL82 nie jest dla mnie śmieciówką.
Myślę, że ta lampa zostałą wybrana, ponieważ jest nadal produkowana. Jak mi nie wyjdzie z ECC85 to wstawię ECL86.
Zostala wybrana dlatego ze dorwalem kilkadziesiat NOS Telam + Tungsram. Obecnie produkowane to przestemplowne 6F1P, faktycznie niewiele sie roznia od ECL82. Dla mnie ma kolosalna przewage nad ECL 86 faktem ze na katodzie pentody po blokowaniu 100uF odklada sie ladne 19-21V z ktorych regulator 78L15 dostarcza stabilizowane 15V do zasilania krzemowego wzmacniacza sygnalu z wyjscia sprezyny. Ot takie moje dziwaczne pomysly....

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 28 września 2010, 17:35
autor: painlust
A mnie się wydawało że 6F3P... 6F1P to ECF80

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 28 września 2010, 18:10
autor: Kazimierz
W przypadku 6F1P* dobrze Ci się wydawało:

http://radiolamp.ru/rl-sprav/index.php? ... &lamp=6f1p

chociaż w niektórych źródłach występuje też jako ECF 82

6F3P* to odpowiednik ECL 82
6F6P* to odpowiednik ECL 86

* polska pisownia

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 28 września 2010, 18:50
autor: VacuumVoodoo
painlust pisze:A mnie się wydawało że 6F3P... 6F1P to ECF80
Sorry...pomylilem typy. Oczywiscie 6F3P. Skleroza albo cos.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: śr, 29 września 2010, 23:20
autor: grzejdak
Jak byś dalej szukał czegoś do reverbu zapraszam do działu sprzedam, bo akurat pozbywam się paru elementów z kopji fendera...

viewtopic.php?f=38&t=17659

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: czw, 30 września 2010, 16:09
autor: lukasz_t
Dzięki(trzy mam takie).

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: pn, 4 października 2010, 01:35
autor: poco
Witam grono fachowców lampowych. Jestem pełen podziwu dla ogromnej wiedzy forumowiczów i chylę przed nimi czoło. Chciałbym wtrącić parę informacji do tematu pogłosu lampowego, jako że jestem tym również zainteresowany. Znalazłem dane transformatorów stosowanych w fenderach i powiem szczerze zgłupiałem. Ale po kolei. Numery katalogowe transformatora pogłosu to 125A20B & 022921 , imp. wejściowa 22.800 /25.000 wyj. 8 ohm; przekładnia 53,11 : 1, indukcyjność 95,49H, oporność uzwojenia I 1065 ohm, II 1,02 ohma +/- 20%. Napięcie podawane na lampę sterującą wejściową jest różne w różnych wzmacniaczach 235/250/400/410/440 Voltów. Wg nomenklatury transformatory o tych numerach uznawane są jako wyjściowy o mocy 3,5 W np. Princeton reverb, ale równocześnie w większości schematów jako reverb transformer. Moje "zgupnienie" wynika stąd, że nie za bardzo rozumiem ideę dopasowania do Ra lampy skoro ten sam transformator pracuje przy róznych napięciach zasilania , a ponadto moim zdaniem skoro pogłos sprężynowy można zrobić przy użyciu głośnika i sprężyny, to głównym parametrem powinno być napięcie/prąd sterujące cewką sprężyny. Jasne, że jakość użytych do wykonania sprężyny materiałów będzie decydowało o wierności przenoszonych sygnałów do wzmacniacza końcowego, to ze względu na czysto mechaniczne sprzężenie układy we/wy i dużą bezwładność całości mechaniki parametry transformatora nie powinny być krytyczne. Na jednym z forów chyba hiszpańskim znalazłem informację, że można użyć z powodzeniem transformatora sieciowego z ładowarki do telefonu lub innego ustrojstwa o napięciu wyjściowym bezpiecznym dla cewki sprężyny. Grałem onegdaj na regencie 30H i tam sprężyna przy dużym sygnale miała tendencję do walenia w obudowę objawiające się nieprzyjemnym, głośnym trzaskiem i zastosowanie rezystora obniżającego napięcie wejściowe na sprężynę eliminowało skutecznie tą przypadłość. Nie ja to robiłem lecz elektronik, a co i jak wstawiał to tylko on wiedział. Myślę, że istotne może to być -precyzyjne obliczenia i wykonanie trafa- w przypadku linii opóźniającej dla wokalu, ale dla muzyki instrumentalnej gitarowej już niekoniecznie zważywszy na pasmo. Dalej idąc tym tropem myślenia to w przypadku sygnału akustycznego przenoszonego drogą elektryczną ilość harmonicznych jest o wiele bardziej słyszana niż po przejściu przez metalową sprężynę jakakolwiek by ona nie była. Stąd proszę o oświecenie mnie w tej materii, bo sen jest rzeczą niezbędną, a wątpliwości mu nie sprzyjają i podanie , który ze schematów jest sprawdzony oraz czy ten sam transformator fenderowski będzie pasował do regenta 30, który chciałbym uzbroić w pogłos sprężynowy.Jeżeli będziecie Panowie w posiadaniu danych nawojowych takiego trafa będę wdzięczny. Z poważaniem, pozdrawiam.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 10:11
autor: lukasz_t
Transformator fenderowski nie będzie pasował do Regenta 30H, akurat posiadam transformatorek oryginalny z regenta(pracował z lampą ecc85) i tam przekładnia(kiedyś mierzyłem ) była jakoś śmiesznie mała, nie pamiętam teraz dokładnie ile.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 16:57
autor: poco
Witam lukasz_t! Byłbym zainteresowany takim trafem, a jednocześnie Twoja informacja o małej przekładni sugeruje, iż moje domysły związane z transformatorem do pogłosu sprężynowego mogą być prawdziwe. Inaczej, czy w tym przypadku nie ma przerostu formy nad treścią. Gdybyś był tak uprzejmy i podał dane / przybliżone/ tego trafka będę wdzięczny. Jestem w posiadaniu schematu tego wzmacniacza więc będę miał ułatwione zadanie. Oby. Pozdrawiam forumowiczów.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 17:07
autor: Marvel
poco pisze:Twoja informacja o małej przekładni sugeruje, iż moje domysły związane z transformatorem do pogłosu sprężynowego mogą być prawdziwe.
Zapewniam, że nie są prawdziwe. Na problem, tak jak rozmawialiśmy, trzeba spojrzeć szerzej. Chodzi mi o punkt pracy lampy sterującej sprężyną, a nie samo napięcie sygnału na wtórnym uzwojeniu trafa.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 18:44
autor: jethrotull
Ale wartość obciążenia nie wpływa na punkt pracy lampy w klasie A.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 20:45
autor: Marvel
Nie wpływa pod warunkiem, że ktoś to policzy i znając impedancję wejściową sprężyny i przekładnię transformatora dobierze odpowiednie Rk stopnia sterującego. Z tego, co zrozumiałem, kolega poco chce wziąć dowolne trafo i dowolną sprężynę, podpiąć to do stopnia ze schematu Fendera i ewentualną za wysoką amplitudę sygnału na wejściu sprężyny skorygować dzielnikiem.

Re: Fender Champ 5F1 reverb

: wt, 5 października 2010, 23:13
autor: poco
Witam mistrzu "Marvel"! Dokładnie tak myślałem zrobić z ta różnicą, że chciałem nawinąć trafo o przekładni zbliżonej do fabrycznej. Męczy mnie bowiem cały czas-raczej prześladuje-to ,iż jak napisałem wcześniej ten sam transformator pracuje w różnych aplikacjach, przy różnych napięciach transformowanych, różnych lampach. Czy w takim razie ten punkt pracy lampy sterującej nie będzie ulegał zmianie? Jeżeli tak ,to jak ma się ta sama przekładnia, Rwe/Rwy i rezystancja cewki przetwornika sprężyn stosowanych do Reverbu do poprawnej pracy całości? Być może, a nawet na pewno nie jestem w stanie ogarnąć tych złożonych zależności chociażby posiłkując się zakresem dyskusji z udziałem takich tuzów jak 'painlust", "jetrotull", "voodoo" i innych, które to rozważania czytałem przed napisaniem wątku z moimi wątpliwościami. Myślę jednak z przewagą pewności, że z uwagi na duże zainteresowanie i poważny problem ,natury teoretycznej w gronie tak szacownych fachowców jest możliwe podanie podstawowej aplikacji do praktycznej realizacji rozwiązań reverbu lampowego z uwzględnieniem różnych typów sprężyn używanych we wzmacniaczach. Jeżeli będzie to za skomplikowane pozostaną procki i miksy w technice lampowej jako łatwiejsze, ale czy lepsze? Pozdrawiam.