Takie są opinie,a jaka to oszczędność?
Można i tak,dla porównania wycinek ze schematu Concertino oraz schemat Piotra.
Inny przykład układu wejściowego z driverem.
Poniżej też ciekawie:
I inaczej:
R13 zmniejszę zgodnie z Waszymi sugestiami, R6 także spróbuję z mniejszą wartością. Zobaczę efekty. I powiadomię o postępach.
W załączeniu kilka zdjęć z budowy wzmacniacza. po drzemce zajmę się zmianą elementów i pomiarami . To moja pierwsza konstrukcja lampowa, więc proszę o wyrozumiałość. Wszelkie uwagi mile widziane.
Można jeszcze dodać równolegle do kondensatorów C3-C4-22uF po kondensatorze 0,22uF,
w celu odsprzęgnięcia układu. Podoba mi się ładny i czysty montaż elementów.
Moim zdaniem kondensator 1uF przy wejściu na potencjometr 100K jest zbyteczny.
Pozdrawiam
krzem3
Dziękuję krzem3.
Kondensator na wejściu może i jest zbędny, ale na wszelki wypadek . Nie wiadomo jakie źródło kiedyś się podłączy. Kondensatory odsprzęgające dodam, to na pewno nie zaszkodzi.
Masz rację jethrotull.
Czasami lepiej nie przedobrzyć . Jeśli wszystko gra jak należy nie ma potrzeby kombinowania na siłę. Po południu podłączę wreszcie oscyloskop i zobaczę jak się zachowuje prostokąt na wyjściu.
Swoją drogą, szacunek za estetykę i logikę montażu. To jest pięknie zrobione urządzenie, tym większe uznanie że Twoje pierwsze. Myślę, że nie musiałbyś się go wstydzić nawet jakby było dziesiąte.
Sądzę że miałeś na myśli wzmacniacze gitarowe,no cóż wiele jest opinii na temat
odsprzęgania,nawet gdzieś o tym czytałem.W żadnym wypadku nie jest to
związane z audiofilstwem. Można to określić jako odfiltrowanie pasożytniczych niskich tonów (tętnień). Koszt kilku złotych więcej,a można coś w układzie wzmacniacza poprawić.
Nie miałem na myśli wzmacniaczy gitarowych. małe kondensatory stałe równolegle do "dużych" nie służą do odfiltrowywania niskich częstotliwości, wręcz przeciwnie, chodzi o zbocznikowanie "dużego" kondensatora dla częstotliwości wysokich, gdzie jego reaktancja indukcyjna jest duża.
Dziękuję za uznanie jethrotull .
Wykończenie obudowy planuję miedź i drewno. Wzorem podobnego wzmacniacza kolegi Zyra sprzed kilku lat. Jakoś miedź mi pasuje do trzynastek. Niedługo biorę na warsztat następny. Mam cztery nowe sztuki 6080. Szkoda, żeby leżały.
Wracając do kondensatorów odsprzęgających,to należy pamiętać że sprzężenie
poprzez zasilacz występuje w zakresie najmniejszych częstotliwości.
Dlatego przy wspólnym zasilaczu i kilkustopniowym układzie wzmacniacza,
korzystnie jest stosować filtry odsprzęgające w celu usunięcia szkodliwych sprzężeń.
Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie dwóch zasilaczy,dla przedwzmacniacza
i stopnia mocy,lecz łączy się to ze znacznym podrożeniem wzmacniacza.
Jasne, że tak, ale tu nie mówiliśmy o osobnym filtrowaniu poszczególnych stopni (które jest "oczywistą oczywistością") tylko o bocznikowaniu kondensatorów elektrolitycznych w filtrze kondensatorami stałymi. Przynajmniej tak zrozumiałem Twoją wypowiedź:
Można jeszcze dodać równolegle do kondensatorów C3-C4-22uF po kondensatorze 0,22uF,
w celu odsprzęgnięcia układu