Re: Wzmacniacz na 2xEL34
: pn, 18 stycznia 2010, 18:38
5C3S. Możesz zdradzić, dlaczego zignorowałeś dział dla początkujących?Adik991 pisze:5U3C- po rosyjsku..
Forum miłośników lamp i retro radiotechniki
http://trioda.stareradia.pl/
5C3S. Możesz zdradzić, dlaczego zignorowałeś dział dla początkujących?Adik991 pisze:5U3C- po rosyjsku..
Czym chcesz regulować te prądy, skoro wzmacniacz z linka, który zapodałeś ma polaryzację automatyczną?MariuszElektronik pisze:No, ale lampy mają różne parametry.. I na pewno będzie trzeba ustawiać prądy.. To jak właśnie najlepiej ustawić prądy tych lamp?
O rany a ja myślałem w swojej niewiedzy że pierwiastek z 2 to zawsze jest w przybliżeniu 1,41 niezależnie od tego gdzie go chcemy zastosowaćpainlust pisze:Nieprawda, w technice lampowej pierwiastek z dwóch zawiera się w przedziale 1,2 - 1,26Wojtek pisze:Powiem Ci to wprost, bo sie koledzy tu z tob droczaAdik991 pisze:W technikum uczą, że po wyprostowaniu napięcia i zastosowaniu kondensatora otrzymamy napięcie 'pierwiastek z 3' razy większe.. Nie wiem jak to w praktyce wygląda...chodzi o pierwiastek z 2 czyli mnozysz razy 1,41.
lampę 6N8S możesz zastąpić lampą 6SN7 - to nie to samo co 6N7S.Adik991 pisze:Nie rozgladalem sie za bardzo po forum- nie zauwazylem dzialu dla poczatkujacych.. Jesli tam moj temat powinien sie znalesc to niech moderator przeniesie![]()
Tak "by the way": Kto mi odpowie na pytanie, czy lampe 6N8S mozna zastapic lampa 6N7S?
1. Prostownik jest dektorem szvzytowym czyli kondesator nałafuje sie to napięcia szcztyowego.Wojtek pisze: A tak na poważnie to żeby pytającemu całkiem nie zamącić to napięcie po wyprostowaniu w prostowniku z kondensatorem filtrującym przy braku obciążenia będzie zawsze równe 1,41 x U gdzie U to napięcie na uzwojeniu wtórnym trafa. Przy obciążeniu to już jest inna bajka ale mozna spokojnie przyjąć ze będzie to 1,41x U - 0,5 x Ut gdzie Ut to napięcie tętnień które zależy od obciążenia i od zastosowanego kondensatora filtrującego (celowo pomijam zagadnienie rezystancji wewnętrznej uzwojenia trafa).
Tak pominąłem to, poniewaz w tym konkretnym przypadku, w którym chodziło o napięcie 250V (od tego zaczeło sie całe zamieszanie z pierwiastkiem) mozna to było jak sam zauważyłem spokojnie pominąć ale fakt dla porządku powinienem o tym wspomnieć. To jest dział dla początkujących i chodzi mi o to aby komus cos wytłumaczyć tak aby to zrozumiał, a nie rzucac hasłami typu "że w technice lampowej pierwiastek z 2 to 1,2 do 1,26" nawet jeśli to tylko było podane jako swego rodzaju żartSTUDI pisze:.... 2. W Twoim wzorze pominąłeś spadki napięca na elementach prstowniczych. Przy Ua rzędu 300V pominięcie 2V (tanie diody krzemowe 1N400x) to nic ale np. przy 6V.... to po części decyduje o tym ze ten pierwsiatek z dwóch jest miejszy od 1.41....
Czy mozesz przyblizyć warunki w jakich taki współczynnik nalezy stosować?painlust pisze:To był oczywiście żart, ale wartość 1,26 jest jak najbardziej poprawna oczywiście nie jest to wartość pierwiastka z dwóch tylko współczynnika przez który trzeba pomnożyć wartość AC aby uzyskać DC za prostownikiem.
hmm, faktycznie wiele mówiąca odpowiedźpainlust pisze:Ależ oczywiście: w warunkach rzeczywistych.
Dzięki za link, poczytam.Thereminator pisze:http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/zasilacz.htm
Warunki wzmacniaczy gitarowych Painlusta, Toma i spółki.Wojtek pisze:Czy mozesz przyblizyć warunki w jakich taki współczynnik nalezy stosować?