Re: Jeżeli już trzeba jaki laminat do lamp
: pt, 10 czerwca 2011, 19:08
Wierz mi że w tym układzie tak nie jest jak w najprostszej metodzie uzyskiwania 38kHz - tam faktycznie niewielkie rozstrojenie obwodów powoduje przesunięcia fazy skutkujące w dekoderze przełącznikowym zmianą separacji albo wręcz zamianą kanałów. Mam amplituner Telefunkena Opus 2650 i sam moduł tegoż stereodekodera. Cewki od 19kHz wpływają tylko na poziom świecenia lampki stereo. Cewka generatora - jest albo praca stereo albo zerwanie pracy synchronicznej. dodatkowe cewki to tłumienie na wejściu 114kHz. Ten dekoder stroi się prosto - cewka 19kHz na maksimum świecenia lampki stereo, cewka generatora pośrodku zakresu łapania "synchronizmu". Potencjometr to regulacja separacji (kompensacja przesłuchów dekodera przełącznikowego - w tym układzie wsztrzykuje do matrycy przełącznika sygnał sumy w przeciwfazie). Co innego te dodatkowe filtrowanie składowych na wejściu dekodera mogących zakłócać pracę dekodera.Tomek Janiszewski pisze: Ale ten układ też jest niewątpliwie wrażliwy na rozstrojenie obwodów: w szczególności w przypadku obwodów 19kHz żadna synchronizacja nie działa, i wszelkie błędy fazowe ujawniają się w postaci pogorszenia separacji - tak jak i w dekoderach bez generatora synchronizowanego.
Nie nie ma uderzenia w postaci gwizdu. Układ zachowuje się tak jakby generacja zaczynała się gdy pojawi się sygnał 38kHz. Dlaczego. Do anody triody jest podpięty wskaźnik stereo (prosta detekcja na złączu B-E tranzystora załączającego żarowkę). Poziom jej świecenia zależy od głębokości chwilowego wymodulowania nadajnika (niestety obecne stacje dokonują kompresji dynamiki całości sygnału MPX jak widać czyli poziom pilota zmniejsza się przy maksimach poziomu m.cz.....). Czyli dokładnie tak jak przy klasycznym odtwarzaniu 38kHz. Jednak gwałtowny zanik stereo pod odstrojeniu cewki 38kHz i pojawiający się wtedy gwizd to cechy synchronizowanego generatora.Tomek Janiszewski pisze: Niewątpliwą zaletą takiego generatora (w porównaniu ze zwykłym wzmacniaczem 38kHz) jest stałość amplitudy podnośnej. Ale czy przypadkiem przestrajaniu już nie generatora podnośnej ale heterodyny w odbiorniku przy zmianie stacji nie towarzyszy uderzenie gwizdu interferencyjnego w momencie zrywania i ponownego łapania synchronizacji, z czym z kolei należałoby walczyć przez zastosowanie układów cichego strojenia?
Odnośnik do opisu, schematu, zdjęć dwóch wykonań tego dekodera stereo: http://www.jogis-roehrenbude.de/Roehren ... FK/TFK.htm
Kusiłoby poznanie konstrukcji cewek. Ale żal psuć dekoder.