Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

painlust pisze:Chcąc być wiernym oryginałowi pewnie zastosujesz oryginalne trafa z Bisa czy Telosa o polskich elktrolitach z lat 60-70 nie wspominając....

To że Ty tak robisz nie znaczy, że kolega tak robi.

Ale ja nie onanizuje się na widok oryginalnej Mesy DR czy też jej designu i nigdy nie pokusiłbym się o zrobienie wzmacniacza, który z kilku metrów ma wygladać jak oryginał. Dla mnie jest to chore. Mój wzmacniacz ma mieć mój charakter.

Może skrobnij ile się spodziewasz wydać na kopię swojej DR-ki i ile kosztuje używana, a może można gdzieś dorwać uszkodzoną? Chyba, że klonujesz dla własnej satysfakcji, która jak wiadomo jest bezcenna

Otóż to! Od samego początku założeniem jest doścignięcie oryginału, w pewnym sensie konstrukcyjnie, bo ciężko powiedzieć że jest to łatwy wzmacniacz, i samym brzmieniem. Dla mnie Mesa zawsze była pewnym ideałem, ale to nie o to chodzi...
Najlepsze w tym wszystkim jest uczucie kiedy coś w co włożyło się wiele wysiłku ożywa, a do tego jest estetyczne, piękne ...i kiedy gram, to czuje brzmienie, wtedy palce same jakoś ożywają, genialne uczucie

Kolego painlust, bardzo szanuje Twoje wypowiedzi w każdym temacie.
Co do transformatorów to zaspokaja mnie transformator głośnikowy ze starej Radioli i sieciowy również był by w porządku, gdyby tak bardzo napięcie na nim nie przysiadało - dlatego toroid, który mam obecnie jest idealny. Za to nowe kondensatory 100uF 450V po 5zł sztuka z Krakowskiej giełdy (firmy Samsung się okazało kiedy później przeczytałem logo) bardzo ładnie pasują do zasilacza, położone tym bardziej zyskują uroku.

Ale ja nie onanizuje się na widok oryginalnej Mesy DR czy też jej designu i nigdy nie pokusiłbym się o zrobienie wzmacniacza, który z kilku metrów ma wyglądać jak oryginał. Dla mnie jest to chore. Mój wzmacniacz ma mieć mój charakter.

Mhm...brzmi jak mesa, wygląda jak mesa, podchodzisz bliżej i jednak logo Ci mówi, ze to nie jest oryginalna mesa, choć uszy mówią Ci całkiem co innego - i w tym momencie można być z siebie dumnym, nie uważasz?
Pozdrawiam

silmavein pisze:Mhm...brzmi jak mesa, wygląda jak mesa, podchodzisz bliżej i jednak logo Ci mówi, ze to nie jest oryginalna mesa, choć uszy mówią Ci całkiem co innego - i w tym momencie można być z siebie dumnym, nie uważasz?

Problem w tym, że może nie zabrzmieć jak mesa.

Kolega zamówił w Stanach nowego Bognera Ecstasy. Ale ponieważ od zawsze był fanem 6L6, to zamówił model 101A. 99% Bognerów to modele 101B, czyli na EL34. No i ten Bogner nie zabrzmiał jak Bogner... Odezwał się odpowiednio nie kiedy przeszczepiłem mu EL34, tylko jak wymieniłem oryginalne trafo głośnikowe (Mercury Magnetics?) na starego Dagnalla od JCM800.

silmavein pisze:

Ale ja nie onanizuje się na widok oryginalnej Mesy DR czy też jej designu i nigdy nie pokusiłbym się o zrobienie wzmacniacza, który z kilku metrów ma wyglądać jak oryginał. Dla mnie jest to chore. Mój wzmacniacz ma mieć mój charakter.

Mhm...brzmi jak mesa, wygląda jak mesa, podchodzisz bliżej i jednak logo Ci mówi, ze to nie jest oryginalna mesa, choć uszy mówią Ci całkiem co innego - i w tym momencie można być z siebie dumnym, nie uważasz?
Pozdrawiam

Nie uważam. Każdego widać co innego może wprawiać w dumę. Moja córka jest podobna do mnie i to może i sprawia mi przyjemność. Mniej przyjemności sprawiało by mi jakby moje dziecko było podobne do Dody czy Piotra Rubika. Widać tobie bardziej zależy na czymś zupełnie innym. Pomijam fakt, że ryflowana blacha jest synonimem (moim zdaniem oczywiście) kiczu, ale gusta są przecież różne.

painlust pisze: ...jakby ... dziecko było podobne do Dody czy Piotra Rubika.

a kto to są ?

chyba troszkę koledzy przesadzają z porównaniami. Robienie dokładnej kopii wzmacniacza to też fajna sprawa, zwłaszcza jak chcemy skonstruować coś trudniejszego, albo już "wymarłego" bo np. szanse dorwania takiego jaki chcemy są nikłe. Niech każdy robi to co mu się podoba i wszyscy będą zadowoleni : )

co do traf, jak chcesz zrobić tak żeby grało jak mesa, to raczej nie zabrzmi tak na trafach ze starego radia

Kazimierz pisze:

painlust pisze: ...jakby ... dziecko było podobne do Dody czy Piotra Rubika.

a kto to są ?

Nie mam pojęcia, ale podobno są sławni.

Dobrze, że nie na tym forum.

Kolego painlust, dość. Dotarło do mnie i innych przy okazji, że produkt mesy dla Ciebie to kicz i nie podoba Cię się pomysł kopiowania tego wzmacniacza. Nie chce się tu z nikim kłócić u gusta, tym bardziej z ludźmi których bardzo szanuje za wiedzę i doświadczenie.

Problem w tym, że może nie zabrzmieć jak mesa.

co do traf, jak chcesz zrobić tak żeby grało jak mesa, to raczej nie zabrzmi tak na trafach ze starego radia

Macie rację, zgadzam się, wpływ transformatora głośnikowego na brzmienie jest wielki i po zmontowaniu to może nie zabrzmieć nawet podobnie.

Dlatego zacząłem od ożywienia końcówki mocy - która brzmi obiecująco, mimo transformatora głośnikowego z Radioli ZR 100. Sam jestem ciekaw jaki będzie efekt końcowy jeśli marny, to zawsze mogę wymienić transformator. To projekt "wolnopełzający", więc kolejne postępy będą za jakiś, nie tak odległy czas.

najważniejsze żebyś Ty był zadowolony i tyle, jak Ci pasują to je zostaw

Na prośbę jednego z kolegów dosć dawno temu wrzuciłem trochę fotek Mesy DR w rozdzielczości 2048x1536.
Można je pobrać do 10 lipca, potem wszystko usuwają (podobno).
Może komuś się przydadzą.
http://www.wrzuc.to/5frMRdm.wt

Nie wiem jak inni ale ja nie mogę pobrać tego pliku bo przeglądarka wywala jakiś błąd po kliknięciu w "pobierz plik"

Odrobinę odgrzebię temat. Wyprosiłem AnTecha o przeszukanie dysku. Ponowny upload: http://www.sendspace.com/file/zb18pe. Dzięki!

No tak.. kwestia akceptacji nowych postów - przerzuciłem postem

Jeszcze jedna prośba spełniona. Trochę zdjęć wnętrzności DR-ki w rozdzielczości 2048x1536 bez kompresji do pobrania:
http://www.sendspace.com/file/zb18pe