Strona 24 z 29

: pt, 18 listopada 2005, 21:49
autor: brys
Ja chcę wyniki fachowych pomiarów :( Ale chyba nie dostanę, bo wiadomo, audiofil wie co słyszy i nie musi niczego udowadniać ;)

P.S. "nerwowy, rozmyty dźwięk, brak sceny, błędną lokalizację" - co to jest? :?

: pt, 18 listopada 2005, 21:53
autor: tszczesn
Advocat pisze:
[...]

Niestety nie udało mi się nakłonić ich do zabrania głosu w tej interesującej dyskusji. Moją prośbę skwitowali krótko, że Państwa i tak się nie przekona.. No cóż, mam nadzieję, iż tym razem się mylili...
Ależ nas bardzo prosto przekonać - wystarczy przedstawić wyniki pomiarów wpływu danego parametru na sygnał wyjściowy - z faktami nikt tu nie dyskutuje. Albo odpowiednio udokumentowane badania statystyczne słyszalności danego wpływu na sygnał wyjściowy. Nikogo nie przekonują tylko opowieści 'a bo jak podmieniłem kabel sieciowy X na Y to średnica cofnęła mi się w tył'[1] - bo podobnie jak każda inna jednostkowa, subiektywna obserwacja ma wartość poznawczą równą zeru.

Co do kondensatorów - nie wiem jak kiepskie musiałyby być, żeby dały jakikolwiek mierzalny wpływ na dźwięk. Te poziomy sygnałów i czułości sprzętu nie są żadnym wyzwaniem dla kondensatora (innym niż trwałość oczywiście).

[1] Złośliwość zamierzona, sam wielkokrotnie te cofnięte średnice czytałem na stronach audiofilskich.

: pt, 18 listopada 2005, 22:29
autor: gutten
brys pisze:"nerwowy, rozmyty dźwięk, brak sceny, błędną lokalizację" - co to jest? :?
To próba opisu wrażeń słuchowych, tylko dość nieudolna.
"nerwowy dźwięk" - zaprawdę nie wiem, co to jest
"rozmyty dźwięk" - pewnie brak selektywności w rozmieszczeniu źródeł pozornych dźwięku.
"brak sceny" - domyślam się, że chodzi albo o wielkość obrazu dźwiękowego albo o tzw. perspektywę, ale jak na litość boską może jej brakować? Chyba przy wyłączonym sprzęcie :lol:
"błędna lokalizacja" - to akurat proste. Trąbka ma odzywać się z lewej strony, a odzywa się z prawej. Wystarczy przepiąć kable :lol:

Z uporem maniaka zachęcam audiofilów i nieaudiofilów do choćby pobieżnego zapoznania się z terminologią używaną przez akustyków i realizatorów. Subiektywne wrażenia słuchowe można wbrew pozorom opisać precyzyjnie, bez konieczności tworzenia frazeologicznych dziwolągów typu "nerwowy dźwięk".

: pt, 18 listopada 2005, 22:38
autor: Boguś
Moim wrogiem w pokoju co wpływa na mój sprzęt jest wszechobecna chemia , dym , sadza , kurz
i mama :wink:

: pt, 18 listopada 2005, 22:50
autor: Alek
Ludzie, dałem się zwariować

Zżymnając się, okazując okruszki tłumionej złości
podali mi cykuty kielich
podgląd-link do wątku znanego
więc zerkam tępo oczyma wołowemi

Nie wyczytałem tu dziś nic konkretnego
nic na czym wołowe oko zawiesić można.
Odsłon kilkaset conajmniej
świadectwem popularności wątku

Popisu lub samopisu fałszywych tez
Co kłują oko wołowe moje bolesne
Mielenia wirtualnymi jęzorami
Mózgu i fal alfa mózgowych
pulsacja omega duże lub małe

ludzie, już zwariowałem...

I aż łapki mnie swędzą by wątek zamknąć.

Dziwię się nieco rodowitym triodowiczom, że mają czas na czytanie i odpowiadanie i tłumaczenie w koło Macieju tego samego. Rozumiem, że to nadmiar czasu w pracy, o którym przeczytałem bodajże w dzisiejszym "dzień dobry". No i zapomniana już dawno teoria dobrych duszków. Ja już jednak dziekuję i za dobrego duszka robić tutaj nie będę.
Mam zatem prośbę, którą zgłoszę kolejny raz: niech ten dział moderuje OTLamp. Mnie już nie starcza anielskiej cierpliwości aby tego wątku nie zamykać.

: pt, 18 listopada 2005, 22:57
autor: OTLamp
Alek pisze: Mam zatem prośbę, którą zgłoszę kolejny raz: niech ten dział moderuje OTLamp. Mnie już nie starcza anielskiej cierpliwości aby tego wątku nie zamykać.
Mogę pomoderować, ale tylko kilka minut -> zamknę ten dział w cholerę i na tym się skończy moje moderowanie i problem z trolami tutaj przyłażącymi. Mam też mniej drastyczny i chyba skuteczny pomysł: usuwać użytkowników, których 90% postów znajduje się w tym dziale. Progiem może być np. 20 postów.

: pt, 18 listopada 2005, 22:58
autor: gutten
:arrow: Alek
Miętkiś waść :lol:
Ale rozumiem, że moderacja tego działu może czasem mocno oddziaływać na system nerwowy . Zamiast cykuty polecam zieloną herbatkę:lol:

: pt, 18 listopada 2005, 23:00
autor: gutten
:arrow: OTLamp
Usuniesz mnie w niebyt, tak bez skrupułów?

: pt, 18 listopada 2005, 23:00
autor: OTLamp
gutten pisze::arrow: OTLamp
Usuniesz mnie w niebyt, tak bez skrupułów?
Oczywiście, że tak...

: pt, 18 listopada 2005, 23:01
autor: gutten
Bezduszni inżynierowie...

: pt, 18 listopada 2005, 23:15
autor: tszczesn
gutten pisze:Bezduszni inżynierowie...
Żeby nie inżynierowie to kto by ci wynalazł lampy?

: pt, 18 listopada 2005, 23:45
autor: Boguś
wynalazcy... :wink:

: sob, 19 listopada 2005, 14:04
autor: Thereminator
Boguś pisze:wynalazcy... :wink:
wynalazca = inżynier samouk :wink:

: sob, 19 listopada 2005, 15:31
autor: gutten
Jaki tam samouk? Akurat Fleming miał doktorat z fizyki, był profesorem University College, radiotechnikiem, elektrotechnikiem i Bóg wie, kim jeszcze. Zdolny facet i tyle Wam radości tymi bańkami sprawił :D

: sob, 19 listopada 2005, 17:38
autor: Brencik
Advocat pisze:Tak na marginesie -każdy audiofil wie ponadto, że w TORZE AUDIO NIE MOZE BYĆ ŻADNYCH ELEKTROLITÓW- tylko polipropyleny. Jedyny elektrolit, jaki jest dopuszczalny w torze to Black Gate serii N. Ale jest to jeden jedyny wyjątek, nawet Black Gaty serii STD czyli standard grają juz standardowo, czyli nie grają. To samo w zasilaniu: najlepiej BG N cap, potem długo długo nic, potem Nippon Chemicon a potem cała reszta.
A skąd oni to wiedzą? oczywiscie ze od innych audiofili! piszacycch to tu to tam na roznych forach audiofilskich i w gazetkach od redaktorow-audiofili za 2zl.. Wiadomo ze nieprawda powtarzana 1000 razy staje sie prawda. Mit pzrechodzi w historie a fakty tworza sie same.
Oczywiscie elektrolity w tozre audio sa dopuszczalen i stosowane tylko tzreba wiedziec w ktorym miejscu elektrolit mzoe byc a w ktorym nie (podobnie jak inne elementy elektroniczne). Rozujiem ze kolnensatory MKT i tanatlowe tez nie moga byc stosowane w urzadzenaich audio? hehe. A tak wogole na poczatek proponuje wszystkicm audiofilom wyrzucic wszystkie kondensatory elektrolityczne ze swego spzretu ... Te z zasialcza tez, choc audiofile nie wiedza ze przez nie tez plynie sygnal uzyteczny....