Trafa pod ECL82 SE

[namor]

15-to watowy opornik zmocowany przy pomocy polietylenowych "trytytek" !?!?

[Radiowiec]

Daj spokój! Ćwiczenie czyni mistrza.

[eS]

15-to watowy opornik zmocowany przy pomocy polietylenowych "trytytek" !?!?

A tam. Lepiej przytrytkany niż jakby miał wisieć. Pewnie nawet nie wydziela się na nim tyle mocy żeby coś się mogło stać.

[saico]

Wymienione zostaną przewody od potencjometrów na ekranowane, a potencjometr głośności z 200k będzie zmieniony na 50k.

Zmiana potencjometru Volume na niższe wartości wpływa na czułość wzmacniacza (osłabia) a przy obecnych "sygnałach", to dobra droga myślenia. Nie ma co iść w 500k, czy 1M jak dawniej często i gęsto stosowano.

[Olkus]

15-to watowy opornik zmocowany przy pomocy polietylenowych "trytytek" !?!?

A tam. Lepiej przytrytkany niż jakby miał wisieć. Pewnie nawet nie wydziela się na nim tyle mocy żeby coś się mogło stać.

Dokładnie, ten rezystor jest mocowo sporo przewymiarowany. Z obliczeń wychodzi, że wydziela się na nim 2W (strata 1,1V przy 1,86A prądu). Tak więc conajwyżej będzie ciepły, trytytkom nic nie będzie, spokojnie Wszystko robię "z głową" Dałem taki bo po pierwsze ułatwiło to jego montaż a po drugie nie miałem mniejszej mocy odpowiedniej rezystancji.

Wymienione zostaną przewody od potencjometrów na ekranowane, a potencjometr głośności z 200k będzie zmieniony na 50k.

Zmiana potencjometru Volume na niższe wartości wpływa na czułość wzmacniacza (osłabia) a przy obecnych "sygnałach", to dobra droga myślenia. Nie ma co iść w 500k, czy 1M jak dawniej często i gęsto stosowano.

500k czy 1M to zdecydowanie za dużo w obecnych czasach, zwłaszcza że przewiduję głównie współpracę z komputerem i wspomnianym DAC-iem. Tak więc 50k powinien być jak najbardziej w porządku, mam taki lepszy niż tanie chińskie (mam nadzieję, jeszcze w praktyce nie testowałem ) i może nie zacznie szybko trzeszczeć.

Dziś (właściwie już od ponad godziny wczoraj ) został wycięty ploterem panel tylny z aluminium. Jutro pokażę efekty.

Pozdrawiam,
A.

[Olkus]

Panel tylny:

Jeszcze kilka otworów muszę wywiercić. Potem całość będzie malowana. I tu pytanie, bo podobno aluminium źle się maluje, jak to jest faktycznie?

Pozdrawiam,
A.

[saico]

Jak go zmatowisz drobnym papierem ściernym, to farba powinna się trzymać.

[Olkus]

Jak go zmatowisz drobnym papierem ściernym, to farba powinna się trzymać.

Dzięki za radę. Tak zrobię. To panel tylny, więc najmniej jest narażony na ewentualne uszkodzenia mechaniczne farby, mam nadzieję, że będzie się faktycznie trzymać.

Pozdrawiam,
A.

[Olkus]

Dziś pomalowałem prawie wszystkie metalowe elementy obudowy, i obsadziłem dolna część obudowy oraz panel tylny, który prezentuje się tak:

Małe czarne pudełko po lewej stronie to wspominany wcześniej DAC.
Jutro czeka mnie wykonanie frontu, oraz poskładanie wszystkiego do kupy i ostateczne uruchomienie.... Jak czas i pogoda pozwolą.
Natomiast mam pytanie do bardziej doświadczonych osób w budowaniu wzmacniaczy o te przewody od potencjometrów. Czy faktycznie muszą być ekranowane czy mogą zostać takie jak na zdjęciu, które wstawiłem wcześniej?

Pozdrawiam,
A.

[Olkus]

Poskładałem do kupy. Tak to wygląda, wg mnie całkiem ładnie wyszło:

Niestety nie gra
W jednym kanale słychać buczenie, a przy regulowaniu barwy pojawia się pisk, tak samo przy ustawieniu niskiego poziomu głośności (wzbudzenie?). Drugi kanał początkowo też brumił, ale teraz cisza. Zamieniałem końcówki uzwojenia pierwotnego, po tym jedna mi się wypięła i od tego momentu w tamtym kanale cisza
Na dziś kończę, za trochę ponad tydzień będę działał być może dalej bo jak na razie mam dość.

Pozdrawiam,
A.

[saico]

....
Natomiast mam pytanie do bardziej doświadczonych osób w budowaniu wzmacniaczy o te przewody od potencjometrów. Czy faktycznie muszą być ekranowane czy mogą zostać takie jak na zdjęciu, które wstawiłem wcześniej?

Pozdrawiam,
A.

Zawsze daje w ekranie, unikam wtedy komplikacji ze wzbudzaniem lub buczeniem przy zbliżaniu, dotykaniu ręką potencjometru. Jeśli płytki są dopracowane, to nie powinno być problemów i wzmacniacz powinien ruszyć "od kopa". Odwrócenie uzwojenia pomaga tylko wtedy, gdy wzmacniacz po uruchomieniu okropnie "piszczy" - zamienia się w generator. Nie wiem jak masz rozwiązane zasilanie w obrębie żarzenia, ale jeśli jest ono nie dzielone, to jeden koniec powinien być na potencjale masy i nie powinna ona być wspólna z sygnałową tylko mieć własne przewody. Ja bym zrobił jeszcze próbę z podaniem muzyki, czy wzmacniacz cokolwiek wzmacnia i czy nie zniekształca.

[Thereminator]

Dostrzegam w tej konstrukcji inspirację "Podwójną planetą" M.C.Eschera

[Olkus]

....
Natomiast mam pytanie do bardziej doświadczonych osób w budowaniu wzmacniaczy o te przewody od potencjometrów. Czy faktycznie muszą być ekranowane czy mogą zostać takie jak na zdjęciu, które wstawiłem wcześniej?

Pozdrawiam,
A.

Zawsze daje w ekranie, unikam wtedy komplikacji ze wzbudzaniem lub buczeniem przy zbliżaniu, dotykaniu ręką potencjometru. Jeśli płytki są dopracowane, to nie powinno być problemów i wzmacniacz powinien ruszyć "od kopa". Odwrócenie uzwojenia pomaga tylko wtedy, gdy wzmacniacz po uruchomieniu okropnie "piszczy" - zamienia się w generator. Nie wiem jak masz rozwiązane zasilanie w obrębie żarzenia, ale jeśli jest ono nie dzielone, to jeden koniec powinien być na potencjale masy i nie powinna ona być wspólna z sygnałową tylko mieć własne przewody. Ja bym zrobił jeszcze próbę z podaniem muzyki, czy wzmacniacz cokolwiek wzmacnia i czy nie zniekształca.

Dzięki za odpowiedź.
Ja przewody zostawiłem bez ekranu. Są dość krótkie. Ale być może wymienię na ekranowane, jak już uruchomię.
Odwróciłem bardziej z ciekawości czy to coś da. Teraz właśnie zaczął piszczeć, ale tylko jak się nieco wyreguluje barwę od skrajnego położenia oraz na niskiej głośności.
Przy dotykaniu potencjometrów nic się nie dzieje. Potencjometry (obudowy) są połączone ze sobą grubą srebrzanką i podłączone do wspólnego punktu masy.
Masa sygnałowa łączy się z masą ogólną przy potencjometrze głośności. Trzeba będzie wobec tego rozłączyć.
Żarzenie nie jest symetryczne. Jeden koniec jest podłączony do masy.
Próby z podaniem muzyki nie zrobię bo rozleciało się mi gniazdo RCA (taka to chińska jakość, muszę kupić jakieś lepsze). Jest co prawda DAC, ale póki nie mam pewności co do sprawności wzmacniacza nie chcę podłączać komputera.

Dostrzegam w tej konstrukcji inspirację "Podwójną planetą" M.C.Eschera

Obudowa jest mała, ledwo wszystko upchnąłem w środku więc jest jak jest...


Pozdrawiam,
A.

[Olkus]

Wzmacniacz gra. Jednak jest jeden problem.
Jak tony wysokie są na maksymalnym poziomie lub bliskim maksymalnego to wszystko jest w porządku. Ale jak się podreguluje trochę w dół to zaczyna pojawiać się pisk, a więc coś się wzbudza.
Słychać też przydźwięk sieciowy bez sygnału, ale to przeboleję, raczej już tego nie zwalczę.

Pozdrawiam,
A.

[saico]

Ja miałem coś podobnego (pisk, szum ślizgacza potencjometru przy regulacji) we wzmacniaczu z regulacją barwy w sprzężeniu zwrotnym na E/PCL86. Sprawę załatwił kondensator ceramiczny 5pF/3kV włączony między anody triody i pentody. PS. Widać układ nie jest zbytnio dopracowany.