Formierka do starych elektrolitów

Układy półprzewodnikowe pełniące ważne funkcje pomocnicze w układach lampowych.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: kubafant »

Dziękuję za poradę.
Nie mam zielonego pojęcia na temat zasilaczy impulsowych, dlatego każda rada jest bardzo cenna. Mógłbyś wrzucić przykładowy schemat jak by to miało wyglądać? Czy możliwe są do spełnienia te dwa warunki (stabilizacja prądu i ograniczanie napięcia) w takiej przetwornicy?

Moc będzie minimalna, a jeżeli chodzi o wymagania napięciowe to ulegają one drastycznej redukcji w związku z usunięciem opornika szeregowego, który miał symulować źródło prądowe. Wcześniej nie wiedziałem, że tak można (myślałem cały czas kategoriami konwencjonalnego zasilacza i opornika szeregowego), ale skoro da się zbudować zasilacz będący nie źródłem napięcia, co źródłem prądu to tym lepiej. W związku z tym maksymalne napięcie, jakiego będę używał do formowania niech będzie 600 V (mam kilka kondensatorów 500/550 V).
Prąd też raczej nieduży, formowanie polega na ładowaniu niskim prądem, jednak dla sprawdzenia wytrzymałości przyda się i trochę większy (ale nie ciągle!). Powiedzmy 20 mA znamionowej wydajności i 200 maksymalnej (krótkotrwale).

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Wiech »

Tu masz stronę "fanatyka" wysokich napięć i przetwornic z Czech - są schematy, trochę rad i kilka propozycji, których nigdy nie odważyłbym się zrobić :twisted:
http://danyk.cz/index.html

Powodzenia, ale daj znać co wykonałeś. :wink:

Pozdrawiam
Wiesław
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Marek7HBV »

Budowa przetwornicy to przede wszystkim transformator{coś przypomina?} i dlatego może lepiej wykorzystać gotowy moduł i wyposażyć go w dodatki.Np przetwornica na kilkanaście V napięcia wyjściowego o mocy min 10W z kontrolą transoptorem może wystarczyć do zbudowania urządzenia.Taki pomysł:
form.JPG
P1-wstępna regulacja zakresu +/_ 25 procent Uw /P2-regulacja napięcia maksymalnego na Cx../P3-regulacja prądu formowania.Na dodatek rozładowywacz kondensatora używany także do ustawiania maksymalnego napięcia naładowania kondensatora.Oczywiście jest to {dość niechlujny :lol: } projekt do przemyślenia.Transoptor jest zdublowany,a dodatkowy transformator zawsze na złomie się znajdzie :P .No i te dwa{duże}mierniki :roll:
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: kubafant »

Wiech pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 11:34 Tu masz stronę "fanatyka" wysokich napięć i przetwornic z Czech - są schematy, trochę rad i kilka propozycji, których nigdy nie odważyłbym się zrobić :twisted:

Powodzenia, ale daj znać co wykonałeś. :wink:
Znam go! Jak byłem młod(sz)y to strona ta była jednym z motorów mojego zainteresowania elektroniką. Nieliczne schematy odwzorowałem, szczęśliwie nie robiąc sobie przy tym krzywdy :D

Nie wiem jeszcze jak ta moja formierka będzie wyglądać. Mam nikłą wiedzę na temat przetwornic, trzeba by się dokształcić i wtedy chwytać za papier i brać się za kreślenie schematów.

Marku, czy schemat, który przedstawiłeś jest po prostu doczepieniem się do istniejącego zasilacza impulsowego w ten sposób, że jego wtórne (przed prostownikiem) łączymy z pierwotnym drugiego transformatora?
Na pewno masz rację, ale jakby to powiedzieć - to nie mój sposób podejścia do problemu, rozwiązanie nie po inżyniersku :wink:

Do czego służy dioda Zenera przy P3? Czy zabezpiecza tylko bazę transoptora czy może coś jeszcze?

Napięcie maksymalne chciałbym ustawiać za pomocą (jednego) przełącznika - z najpopularniejszymi wartościami napięć. 11-pozycyjny będzie aż nadto.

_____________

Mam rozmaite rdzenie ferrytowe z przetwornic. Chciałbym podjąć wyzwanie i spróbować coś uzwoić samemu.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Marek7HBV »

Tak ,to pójście na łatwiznę :oops: -prostsze i tańsze wydaje mi się adoptowanie układu.Tym bardziej ,że jak zaznaczyłem,wykonanie transformatora może być trudne-ą śmieci do adopcji są tony :roll: {no i nowe nie powstaną}.Dodatkowa regulacja napięcia na P1 nie jest konieczna,ale prawdopodobnie w testach wykazałaby możliwość uzyskania większego zakresu napięć.To tylko propozycja.Dioda zenera ma za zadanie obcinać skoki napięcia wyjściowego na bazie tranzystora-dodatnie i ujemne.Przy pracy impulsowej będą powstawać drgania gasnące i licho wie co pojawi się na uzwojeniu{a przez pojemności pasożytnicze może przejść wszystko} czyli asekuracja :lol:P.S. Można wykonać taki układ bardziej tradycyjnie:transformator 12V/regulator na triaku czy tranzystorze z mostkiem.Takie rozwiązanie byłoby bardzie przewidywalne{zwykły sinus :lol: }.Można zastosować regulację napięcia maksymalnego i kontrolę prądu tak samo łatwo.Problemem byłby tylko transformator podwyższający-ale można złożyć z dwóch :P Przetwornice są kapryśne i niebezpieczne{zwłaszcza eksperymentalne :roll: },a sprawność w tym przypadku nie jest najważniejsza.A stosując wejściowy z uzwojeniem anodowym łatwo uzyskać moc do testów x20 i x200 :wink: .Może tak będzie solidniej? :D
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Thereminator »

Marek7HBV pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 20:33 Tak ,to pójście na łatwiznę :oops: -prostsze i tańsze wydaje mi się adoptowanie układu.Tym bardziej ,że jak zaznaczyłem,wykonanie transformatora może być trudne-ą śmieci do adopcji są tony :roll:
W sprawie adopcji najlepiej wystąpić do sądu rodzinnego :wink:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Marek7HBV »

Thereminator pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 20:58
Marek7HBV pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 20:33

W sprawie adopcji najlepiej wystąpić do sądu rodzinnego :wink:
Moja elektronika-to moja rodzina-też kosztuje i czas zajmuje :lol:
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Einherjer »

:arrow: Marek7HBV Zbudowałeś kiedyś taką przetwornicę ze sprzężeniem zwrotnym obejmującym dwa transformatory? Nie miałeś problemu z ustabilizowaniem pętli? Jaka jest przewaga takiego rozwiązania nad nieizolowaną przetwornicą zasilaną z gotowego wtyczkowego zasilacza?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6902
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Romekd »

Witam.
Mam podobne obawy co do stabilności oraz możliwości regulacji napięcia wyjściowego w szerokich granicach. W większości przetwornic część sterująca kluczem tranzystorowym po pierwotnej stronie zasilana jest ze specjalnego uzwojenia na tym samym transformatorze, a to oznacza, że regulacja napięcia wyjściowego jest możliwa tylko w niewielkim przedziale, poniżej którego sterownik tranzystora zaczyna działać niestabilnie lub w ogóle się wyłącza. Poza tym w przedstawionym układzie kondensator formowany jest prądem impulsowym, a sądzę, że lepsze efekty przynosiłaby regeneracja dokonywana prądem stałym, najlepiej z regulowanego źródła prądowego.
I jeszcze taki mały drobiazg - sygnał dostarczany z dodatkowego transformatora do potencjometru oznaczonego na schemacie jako 3 będzie miał wartość ujemną, czyli ta regulacja i tak nie miałaby prawa działać :(

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Marek7HBV »

Einherjer pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 21:30 :arrow: Marek7HBV Zbudowałeś kiedyś taką przetwornicę ze sprzężeniem zwrotnym obejmującym dwa transformatory? Nie miałeś problemu z ustabilizowaniem pętli? Jaka jest przewaga takiego rozwiązania nad nieizolowaną przetwornicą zasilaną z gotowego wtyczkowego zasilacza?
Takiej przetwornicy nie zbudowałem,natomiast miałem do czynienia z układami zasilającymi monitorów komputerowych w których czasem stosowano połączenie kaskadowe.Rozdzielenie na część pierwotną i wtórną byłoby na pewno bardziej stabilne,ale w tym przypadku jest to mało istotne.Budowa osobnej przetwornicy zasilanej z niskiego napięcia jest rozwiązanie precyzyjniejszym ale wymaga nawinięcia transformatora.A do ,,podwyższacza napięcia,, :lol: można wykorzystać prawie dowolny transformator ze złomu{ale o dobrej izolacji} .Także to że zakres napięć wyjściowych będzie bardzo ograniczony{200-600} ,w tak prostym układzie,nie jest jego zaletą-ale do kondensatorów techniki lampowej powinien wystarczyć.Przy typowym formowaniu pobór mocy jest niewielki i duże straty mocy tak prymitywnego układu nie liczyłyby się{rezystory ograniczające}.Natomiast funkcja x20 już może stać się problemem :roll:
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Einherjer »

Marek7HBV pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 22:17
Einherjer pisze: pt, 3 kwietnia 2020, 21:30 :arrow: Marek7HBV Zbudowałeś kiedyś taką przetwornicę ze sprzężeniem zwrotnym obejmującym dwa transformatory? Nie miałeś problemu z ustabilizowaniem pętli? Jaka jest przewaga takiego rozwiązania nad nieizolowaną przetwornicą zasilaną z gotowego wtyczkowego zasilacza?
Takiej przetwornicy nie zbudowałem,natomiast miałem do czynienia z układami zasilającymi monitorów komputerowych w których czasem stosowano połączenie kaskadowe.Rozdzielenie na część pierwotną i wtórną byłoby na pewno bardziej stabilne,ale w tym przypadku jest to mało istotne.Budowa osobnej przetwornicy zasilanej z niskiego napięcia jest rozwiązanie precyzyjniejszym ale wymaga nawinięcia transformatora.A do ,,podwyższacza napięcia,, :lol: można wykorzystać prawie dowolny transformator ze złomu{ale o dobrej izolacji} .Także to że zakres napięć wyjściowych będzie bardzo ograniczony{200-600} ,w tak prostym układzie,nie jest jego zaletą-ale do kondensatorów techniki lampowej powinien wystarczyć.Przy typowym formowaniu pobór mocy jest niewielki i duże straty mocy tak prymitywnego układu nie liczyłyby się{rezystory ograniczające}.Natomiast funkcja x20 już może stać się problemem :roll:
Tamte zasilacze budowali chyba konstruktorzy mający trochę więcej doświadczenia w tej kwestii niż autor wątku. Jak całość zaraz po włączeniu się wzbudzi i wybuchnie to stabilność okaże się bardzo istotna. No i zupełnie zignorowałeś to co napisał RomekD o tym, że typowe zasilacze impulsowe nie są przystosowane do regulacji napięcia wtórnego w szerszym zakresie (więcej niż powiedzmy +-10%).

:arrow: kubafant Tutaj: http://supplyvolt.blogspot.com/2014/08/ ... erter.html masz schemat przetwornicy 12V->400V na TL494, wygląda na zaczerpnięty z jakiejś noty katalogowej. TL494 ma dwa wzmacniacze błędu, więc można bez problemu zrealizować ograniczenie prądu, jest to pokazane choćby w tej nocie aplikacyjnej: http://www.ti.com/lit/pdf/slva001 Działanie takiego układu jest też dość intuicyjne, zupełnie jak wzmacniacz push-pull tylko przekładnia inna ;)

EDIT: Właśnie mi przyszło do głowy, że nawet nie trzeba transformatora nawijać. Jak masz zezłomowany zasilacz komputerowy to powinna tam być półmostkowa przetwornica, a uzwojenia wtórne powinny być dzielone i podpięte do dwudiodowego prostownika (skąd my to znamy?). Z dzielonego uzwojenia wtórnego robisz uzwojenie pierwotne a z pierwotnego wtórne, dodajesz podwajacz i voilà
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Wiech »

Zaproponowałbym koledze układ jak poniżej - zasilanie 12-24V, moc na wyjściu ok 20W przy 1kV.
Transformator oryginalny do kupienia - ok 12$.
Można podebrać z zasilaczy ATX PC
Potrzebne napięcia można brać z przed powielacza - ok 333V AC lub ze stopni powielacza - 2 lub 3x tyle.
Układ odporny na zwarcia lub przebicia.
1-kv-power-supply.gif
Pozdrawiam
Wiesław
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Einherjer »

Wiech pisze: sob, 4 kwietnia 2020, 11:07 Transformator oryginalny do kupienia - ok 12$.
Można podebrać z zasilaczy ATX PC
Masz na myśli transformator z pomocniczej przetwornicy?
Wiech
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1009
Rejestracja: ndz, 14 maja 2017, 20:24

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Wiech »

Einherjer pisze: sob, 4 kwietnia 2020, 11:48
Masz na myśli transformator z pomocniczej przetwornicy?
Nie wiem którą masz na myśli - ta od 5V SB to raczej mało, ja raczej brałbym tr główny od 12 i 5V i wtedy można nawet ładować kondensatory prądem udarowym 100 czy 200mA.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Formierka do starych elektrolitów

Post autor: Einherjer »

Wiech pisze: sob, 4 kwietnia 2020, 12:52
Einherjer pisze: sob, 4 kwietnia 2020, 11:48
Masz na myśli transformator z pomocniczej przetwornicy?
Nie wiem którą masz na myśli - ta od 5V SB to raczej mało, ja raczej brałbym tr główny od 12 i 5V i wtedy można nawet ładować kondensatory prądem udarowym 100 czy 200mA.
Na schemacie, który wrzuciłeś jest przetwornica zaporowa (flyback) potrzebująca transformatora ze szczeliną a główna przetwornica w zasilaczach ATX to zdecydowanej większości przypadków przetwornica przepustowa z transformatorem bez szczeliny :?
ODPOWIEDZ