Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

tszczesn pisze:https://magazyn.allegro.pl/11542-allegr ... komentarzy

Już mogę stwierdzić,że zmiana wyszła na dobre,więc w/w tytuł jest OK!

Często kupuję na Allegro .Teraz sprzedający szybciej wysyłają i jakoś chętniej odpowiadają na zadawane pytania n/t wystawionej oferty.Do tej pory było z tym żle,albo wręcz tragicznie.Z pewnością nie tylko ja spotykałem się z lekceważeniem,czy arogancją.Czyli "bat" obniżenia punktacji,czy negatywu zadziałał!.
Jako sprzedający ( w mizernej skali) staram się tak opisać ofertę aby nie było szans na złośliwości w ocenie sprzedaży.
Inna sprawa tak przy okazji.Po wylicytowaniu czegoś piszę sprzedającemu jak ma zabezpieczyć przedmiot w kartonie,aby doszedł nie uszkodzony.W "psuciu" powierzonych przesyłek celują firmy kurierskie,zwłaszcza DPD i Patron.Cóż! zatrudniają na nędznych warunkach młodych którzy nie przejmują się absolutnie niczym.Ci z nas którzy na codzień jeżdżą tu i tam z pewnością zaobserwowali styl jazdy kierowców pojazdów z logo kurier ,gaz do dechy i rozpaczliwe hamowanie pod sygnalizatorem,z tragicznymi skutkami dla przesyłek z delikatną radiową zawartością.I nic tu nie pomoże wybór opcji "OSTROŻNIE".A reklamowanie usługi? pusty śmiech,można poczytać opinie n/temat konkretnych firm w sieci
pozdrawiam
R.

Z DPD mam akurat najlepsze skojarzenia, nigdy jeszcze nic się nie uszkodziło, często mimo gorszego pakowania. Elektrit spod Holandii też doszedł cały. Najgorzej było z GLSem, mieliśmy kiedyś go w firmie, ale po tym jak trzy kolejne radia przyszły uszkodzone, zacząłem zamawiać niezależnie DHL/UPS.
Dużo zależy od kuriera końcowego, na magazynach jest raczej podobnie. Należy się nastawiać, że nikt przy tysiącach paczek nie będzie się pieścić z tą jedyną. Najważniejsze to to, by obiekt miał miękko.

Ale przyznam się, że dziwi mnie zawsze pech forumowiczów, ostatni przypadek uszkodzonej przesyłki miałem chyba parę lat temu - odpukać - a dość sporo od tego czasu mi przybyło.

Na kilkaset transakcji oszukano mnie 3 razy Towaru nie dostalem.Spór na All nie załatwił niczego a sprzedający wypisywali obelżywe chamskie maile.Wystawiłem negatywy z opisem dlaczego i otrzymalem kontrnegatywy .Mialem to w nosie ale niesmak pozostał.Spawy prywatnej nie zakaldałem bo za maly koszt strat aby sie opłacalo tracić czas na Policji i po Sądach a wynik b.watpliwy znająć skuteczność sadów polskich i logike wyroków.Smutne że w naszymjkraju bardziej chroni sie przestępców niz ich ofiary.
Tomasz
PS Po kilku tygodniach konta tych łobuzów zostały przez All zawieszone.Ale nabroili znacznie więcej.

romanradio pisze:Teraz sprzedający szybciej wysyłają i jakoś chętniej odpowiadają na zadawane pytania n/t wystawionej oferty.Do tej pory było z tym żle,albo wręcz tragicznie.Z pewnością nie tylko ja spotykałem się z lekceważeniem,czy arogancją.Czyli "bat" obniżenia punktacji,czy negatywu zadziałał!.

Placebo. Tak jakby wcześniej nie było punktacji za zakup... Niby dlaczego mieli teraz chętniej odpowiadać? Dostają takie same pieniądze za towar, tylko system komentarzy mają bardziej w d... , bo nawet jak wysmarujesz nie wiem jak obelżywego negatywa, to i tak licznik się kasuje po 12 miesiącach. Można więc oszukać 3 na 30 sprzedających w skali roku, potem licznik się zeruje, więc lepiej Widzę, że w tym temacie patrzy się wyłącznie jednostronnie, koledzy chyba nic nie wystawiają. Alledrogo prowadzi od dawna pewien proces - skutecznie wyprosić z portalu prywatnych sprzedających, żeby się wynieśli raz na zawsze na pchle targi, tablice, sprzedajemy i inne portale. No nic - niedługo będziecie mogli zamiast starego jakiegoś radia kupić sobie ajfona szósteczkę prosto od sprzedawcy z Gdyni, bo kogoś wkurzy, że jakichś dwóch pajaców pod rząd kupi sobie coś dla jaj, po czym nie zapłaci (bo przecież mogą i nic w tym momencie już im za to nie grozi), albo allegro usunie ofertę, bo zdjęcie nie będzie spełniać wyśrubowanych parametrów. Ja wystawiam coś na allegro, jak już koniecznie muszę, bo nie znam wartości sprzętu. Ale po ostatniej sprzedaży (męczyłem dupka licytującego dla żartów trzy tygodnie, żeby mi zapłacił) już naprawdę nie bawi mnie wystawianie, trzymanie sprzętu w szafie przez miesiąc, bo "bat" na kupujących w postaci negatywów zniknął... lepiej będzie wyrzucić na śmietnik lub wystawić na OLX po zawyżonej przez nieświadomość cenie i niech sobie wisi i 3 miesiące, niż się męczyć z idiotami.

Takie "wypychanie" sprzedających na OLX już się właściwie zakończyło tym, że jeszcze kilka lat temu w poszukiwaniu jakiegoś sprzętu klikało się w wyszukiwarkę allegro, natomiast teraz allegro sprawdza się na końcu, po przejrzeniu OLX-a i sprzedajemy.pl. No, tylko, że jak na OLX ktoś wam nie wyśle paczki po wpłacie pieniędzy to możecie mieć pretensje do siebie, ewentualnie usłyszeć śmiech posterunkowego.

daniel22 pisze:Alledrogo prowadzi od dawna pewien proces - skutecznie wyprosić z portalu prywatnych sprzedających, żeby się wynieśli raz na zawsze na pchle targi, tablice, sprzedajemy i inne portale.

W takim razie dlaczego od przynajmniej pół roku, a może i całego, "centrum zniżek" świeci mi czerwoną jedynką po każdym logowaniu, proponując promocję polegającą na darmowych wystawieniach?
Warunkami do skorzystania są:

a. posiadają zarejestrowane konto na Allegro,
b. konto nie posiada statusu Firma,
c. w okresie 12 poprzedzających miesięcy wystawili na sprzedaż w serwisie Allegro
przynajmniej jedną ofertę lub kupili na Allegro przynajmniej jeden przedmiot.
d. w okresie poprzedzających 3 miesięcy wystawili na sprzedaż w serwisie Allegro nie
więcej niż 50 ofert
e. konto nie jest zablokowane

Oferta zdecydowanie dla prywatnych sprzedających.

Ja z niej korzystałem, nie pamiętam czy 2 czy 3 miesiące z rzędu, potem nie otrzymywałem już tych darmowych wystawień (widocznie "za bardzo" tego używałem ), więc przez ten okres nic nie wystawiałem i znowu pojawiła się ta "promocja" (chyba po 2 miesiącach). Na innym koncie świeciło cały czas.

Macie swój cudowny serwis...

Już trzech kupujących olało mnie, nie wpłacając pieniędzy, dzięki systemowi "nie można wystawiać kupującemu komentarzy". Skwapliwie z tego korzystają, jak było wiadomo

Druga sprawa... Widzieliście świetne, nowe formularze? W pierwszych dniach, kiedy były w trakcie testów, wystawiłem na sprzedaż tuner radiowy od 50zł w systemie licytacji. Ogłoszenie wystawiłem i poszedłem na rowerek. Po godzinie zaczynają do mnie wydzwaniać telefony - okazało się, że 3 osoby już go "kupiły". No to w pośpiechu wracam do domu, włączam komputer, odświeżam... tuner kupiło 20 osób. Po sprzedaniu "każdego" tunera, wystawiał się on od początku, wystawił się w opcji "kup teraz" w nieograniczonej ilości sztuk, mimo, że oznaczyłem licytację BCM od 50zł!

Jak sprawa się zakończyła? Dziesięciu sprzedających wpłaciło pieniądze. Pozostali zostali poinformowani o sytuacji i zrozumieli, wycofując się. Trzech idiotów z tych, którzy wpłacili przez PayU uparło się, że mam im wysłać tuner. Kiedy wytłumaczyłem po kolei każdemu łopatologicznie, że albo zrezygnują, albo będę musiał przeciąć tuner na 3 części, jeden się wycofał. Dwóch uparło się, że go kupili i tyle. Jednemu, wydawało mi się - najbardziej upartemu wysłałem tuner, drugi wydawało mi się, że ustąpi. Nic z tego. Nie podaje mi numeru konta do zwrotu pieniędzy. Tunera już nie mam. Allegro rozkłada ręce, mówiąc, że ich to nie interesuje i mamy załatwić to między sobą. Próbowali podsunąć mi pomysł o zwrocie pieniędzy przekazem pocztowym na adres kupującego, jeśli kupujący nie chce mi podać numeru konta do zwrotu. Spytałem, co jeśli przekazu nie przyjmie - i znów rozłożyli ręce...

Cudowny serwis po prostu... ZERO odpowiedzialności za błędy formularzy testowych - znajomym też się coś pokićkało przy wystawianiu, identyczna sytuacja wyniknęła, kiedy wystawiał kasetę...

Uważajcie więc przy wystawianiu aukcji... i na ten gówniany, nieprzyjazny użytkownikom serwis. Czekam z utęsknieniem na konkurencję dla allegro.

Co gorsza, pewna ilość cwaniaków szuka takich "okazji", by potem wytaczać procesy o odszkodowanie za rzekomo poniesione straty.
Jeden z wariantów tego procederu załatwiał innych cwaniaków, co to wystawiali za złotówkę. Inny delikwent - oszukaniec szukał takich aukcji, licytował i...wygrywał. Wówczas chciał nie chciał towar za złotówkę musiał byś sprzedany. W przeciwnym razie sprawa szła do sądu. Wpis sądowy był tani- wszak wartość przedmiotu sporu wynosiła złotóweczkę...
Sądy orzekały różnie. Czasem ktoś miał szczęście i powództwo było oddalane z tego tytułu, że nie dało się powództwa pogodzić z normami współżycia... społecznego rzecz jasna.

Jak ktoś się myli to zrozumiałe, że ktoś może chcieć to wykorzystać, choć nie jest to chwalebne. A co do sądownego żądania - jest w kodeksie też paragraf o celowym wykorzystaniu czyjejś pomyłki, na który w takim postępowaniu można się powołać, i prawnik pozwanego powinien to wiedzieć. A jak ktoś (sprzedawca) nie pomyśli i wystawi przedmiot wartościowy w licytacji od złotówki bez ceny minimalnej, to przepraszam, ale sam jest sobie winny, nikt za kogoś myśleć nie będzie (a przynajmniej nie powinien).

A mnie chodziło tylko o kwestię komentarzy, nie o całokształt działalności Allegro. Akurat ta zmiana przynosi więcej dobrego niż złego, pozwala na rzetelniejszą ocenę sprzedawców. Na idiotę po drugiej stronie transakcji można trafić niezależnie od systemu ocen. ja dostałem negatywa, za lampy NOS do Szarotki, bo sprzedawca owszem, zgodził się, że lampy są nieużywane, w fabrycznych pudełkach i mają właściwe parametry, ale napisy były zatarte.

Nie zgodzę się z tym. Piszesz tak z punktu widzenia sprzedającego. Z punktu widzenia sprzedającego to dno i wodorosty. Pozytywnych komentarzy nie chce się nikomu wystawiać (no bo co on będzie z tego miał?), natomiast negatywy - bardzo chętnie. Można licytować dla jaj, i nie płacić za przedmiot. Można obrażać sprzedawcę przez słuchawkę i nie mieć z tego tytułu żadnych konsekwencji. Można naciągać na "wpłaciłem pieniążki na poczcie, bardzo mi zależy na wysyłce, niech Pan wyśle mi sprzęt już dzisiaj", wysłać sprzęt i nigdy się nie doczekać wpłaty. Można dostać negatywa od sprzedającego, bo np. nie umie obsługiwać sprzętu, który kupił. Rok temu miałem reklamację na dekoder DVB-T, który "nie działa". Dlaczego? Bo inteligentny kupujący wtykał kawałek drutu w gniazdo antenowe i "przecież radio na tym odbiera"...

Alek - jeśli sprawa wyląduje w sądzie, myślę, że sędzia trzeźwo spojrzy na sytuację, ja ze swej strony zabezpieczenie w postaci kilku maili z prośbami o podanie numeru konta i wyjaśnienie sytuacji mam. Screeny z wystawionych wielokrotnie aukcji również.

Piszesz z punktu widzenia kupującego* miało być oczywiście. Nie mam już możliwości edycji postu.

Jeśli było płacone przez PayU to na karcie płatności powinna być opcja "zwróć wpłatę".

Czy dobrze widzę, że allegro szaleje z prowizjami i opłatami?

Równają do ebay'a....

na ebayu jest jasno co i za co, a tu np. jakieś wystawianie na 30 dni, a pobierają opłaty co 10 dni, czyli płacimy 3 razy. Wymagają zmian w warunkach zwrotów i reklamacji, podobno nie można zmieniać hurtem tylko każdą aukcję z osobna. Ludzie skarżą się na system komentarzy, niejasne i utrudnione zasady zwrotu prowizji i wiele innych.