Strona 3 z 3

Re: Sprężone powietrze

: śr, 10 lutego 2016, 14:45
autor: stdi
^ToM^ pisze:R134a to nie jest freon, to zamiennik dla freonu R12. R134a jest fluorowanym węglowodorem zawierającym niepodstawione atomy wodoru (nie zawiera chloru). Jego wzór sumaryczny to CH2FCF3. Nazwa chemiczna to 1,1,1,2-tetrafluoroetan.
No ale fluor jest w tej samej grupie co chlor w tablicy Mendelejewa, grupę nazywano chlorowce a później (zamiennie ) fluorowce, spotykana jest też nazwa halogeny.

Re: Sprężone powietrze

: ndz, 14 lutego 2016, 05:58
autor: szalony
Przyznam że nie spotkałem się jeszcze ze "sprężonym powietrzem" zawierającym propan-butan. Na ogół jest to 1,1,1,2-tetrafluoroetan. Jest to czynnik chłodniczy o oznaczeniu R134a o słodkawym odurzającym zapachu typowym dla podstawionych węglowodorów, acz nieco innym niż znany zapach chlorowanych węglowodorów (chloroform, tetra, tri, etc.). Abstrahując od meritum wątku dla mnie sprężone powietrze w puszkach jest przede wszystkim bardzo drogie. Do odmuchiwania sprzętu komputerowego używałem, z braku kompresora (hałas) butli z 6kg CO2 z reduktorem i wężykiem z dyszą. Nabicie takiej butli kosztuje poniżej 20 zł. Mamy też możliwość regulacji od "lekkiego powiewu" ok. 0,5 bara do pracy "z całej pyty" (na moim reduktorze 10 bar) ;) NALEŻY MIEĆ NA UWADZE aby się nie poddusić, co koledzy wspomnieli.
Romekd pisze:]Mieszanka gazów nie jest toksyczna (nie truje, choć w nadmiarze może zaszkodzić...). Skroplony gaz przechodząc w postać gazową silnie się oziębia (wdychany stwarza możliwość odmrożeń...; odwrócenie pojemnika umożliwia używanie go w elektronice w charakterze schładzacza). Wypierając tlen z płuc powoduje przyduszenia, omdlenia, grozi trwałym uszkodzeniem płuc, a nawet zgonem delikwenta... :?
Powstał nawet skuli tego używania specjalny znaczek "SOLVENT ABUSE CAN KILL INSTANTLY".


Tom pisze:Nie wiem jaki dokładnie tam jest gaz sprężony, ale czynnikiem napędowym jest sprężony butan
W tych puszkach jest tylko jeden czynnik - zarazem pędny i roboczy ;)




Niepalne są zakazane bowiem byłyby to chlorowęglowodory, z którymi się "walczy" urzędniczymi zakazami.
Nie do końca. CFC czyli "najgorsze" z czynników chłodniczych to węglowodory podstawione zarówno F jak i Cl. Związki podstawione samym F nie wykazują tak silnego działania na warstwę ozonową, gdyż brak Cl powoduje że nie wchodzą tak dobrze w cykliczną reakcję w warstwie ozonowej (np. ODP R134a względem freonu R12 wynosi 0,05). Obecnie spotyka się czynniki chłodnicze oparte na węglowodorach podstawionych samym fluorem jak R134a, współczesne lodówki domowe są jednak na ogól na izobutan. Duże chłodnie przemysłowe są zaś zwykle amoniakalne, chodź odchodzi się od tego medium ze względu na to że obecność amoniaku w ilości kilku...kilkunastu ton w przypadku dużych chłodni powoduje znaczne zagrożenie pożarowe i toksykologiczne. Wymusza zakwalifikowanie zakładu do ZZR bądź nawet ZDR. Stąd też częściej spotyka się nowe chłodnie na inne gazy. Z chlorowanymi węglowodorami nie podstawionymi fluorem, które są gorszymi czynnikami chłodniczymi walczy się też z innych powodów - są to w zdecydowanej większości związki kancerogenne, hepatotoksyczne, mutagenne. Mam tu na myśli głównie tri, tetrę, chloroform, chlorek metylenu. Per jest używany jeszcze masowo w pralniach chemicznych. Ja naprawdę rozumiem różne korporacje, Unie, ONZ, masonów, itd, ale nie róbmy idei dla samej idei, to że coś zostało w imię ekologii rozpropagowane dość durnie jak świetlówki kompaktowe, to nie znaczy że trzeba wracać do benzyny z Pb(CH2CH3)4. Odrębną sprawą jest modne kiedyś chlorowanie aromatów, związków długołańcuchowych, i w ogóle czego się da (PCB, mireks, toksafen, aldrin, dieldrin, Xylamity). Uważam że jest to słusznie passe.
elektrit pisze:Aby tam było rzeczywiście powietrze i w takiej ilości aby wystarczyło to powinno być w stanie ciekłym (skroplone); tak samo jak to medium które się tam znajduje. Nie jestem pewien czy ten pojemnik by to wytrzymał.
. Raczej by nie wytrzymał. Punk krytyczny powietrza leży w takim miejscu że aby zmieścić się w sensownym ciśnieniu zbiornik musiałby być kriogeniczny.
Romekd pisze:Wymieniony tu zupełnie nietoksyczny tetrafluoroetan przy schładzaniu nim rozgrzanych powyżej 250°C elementów (np. mocno gorących rezystorów, grzałek itp.) będzie ulegał rozkładowi na całkiem już toksyczne związki. Nie wiem czy producent preparatu poinformował o tym fakcie na opakowaniu?


Podobna sprawa dotyczy odtłuszczaczy i środków antyodpryskowych dla spawaczy. Znajduje się tam na ogół chlorek metylenu, który pozostawiony w zagłębieniach spawanej części po zagrzaniu jej podczas spawania ulega rozkładowi z wydzieleniem fosgenu. Są tam jednak stosowne ostrzeżenia, bo notowano przypadki bardzo ciężkich zatruć fosgenem.
Ale co to zmieni jak podstawowa wiedza o chemii jest zerowa w społeczeństwie. Nadal mnie rozbrajają dokumenty emitowane przez Discovery gdzie dwutlenek siarki w kontakcie z wodą daje kwas siarkowy. Przemysł by obsypał złotem tego co by udowodnił że to prawda.


Czy dziś by obsypał złotem to nie jestem pewny ;) W dobie odsiarczania ropy (mam na półce "rodzimą" siarkę z rafinerii w Jedliczu), i produkcji miedzi z rud siarczkowych kwas siarkowy spadł do tak absurdalnie śmiesznych cen że właściwie jest niemal odpadem. Stąd też poupadały na świecie kopalnie siarki. W 2005 roku tona kwasu siarkowego 96% kosztowała ok. 40 dolarów (!!). Dziś cena kwasu siarkowego waha się od 30 do 80 dolarów za tonę zależnie od rynku. To jest poniżej 50 groszy za litr.... Wody mineralnej sie nie kupi w hurcie w takiej cenie.

Re: Sprężone powietrze

: ndz, 14 lutego 2016, 19:27
autor: stdi
szalony pisze:Ja naprawdę rozumiem różne korporacje, Unie, ONZ, masonów, itd, ale nie róbmy idei dla samej idei, to że coś zostało w imię ekologii rozpropagowane dość durnie jak świetlówki kompaktowe, to nie znaczy że trzeba wracać do benzyny z Pb(CH2CH3)4.
W latach 90-tych ubiegłego wieku brytyjczycy podsumowali za i przeciw wycofanie czteroetylku ołowiu. Otóż nie jest tak jednoznacznie, bowiem doprowadziło to do tego iż zaczęto używać benzyn produkowanych z ropy o wysokiej zawartości węglowodorów aromatycznych. Dlaczego? Bo zamienniki tegoż czteroetylku ołowiu (plus związków bromu by wiązać ołów do postaci o mniejszej tendencji do rozpraszania się w atmosferze) są drogie, wyjściem było używanie takiej ropy jako surowca aby zawierała węglowodory o wysokiej liczbie oktanowej. Niestety problem okazało się to że produkowana benzyna z węglowodorów alifatycznych miała niższe ciepło spalania od tej o wysokiej zawartości węglowodorów aromatycznych. Czyli z deszczu po rynnę. OK nie trujemy się olowiem ale za to produkty spalania bezołowiowej są rakotwórcze.

Zresztą spaliny to i tak pikuś w przypadku motoryzacji, cicho sza jest o szkodliwym pyle powstającym na skutek ścierani się opon. Wypełniaczem EPDM'u ("gumy") jest najczęściej sadza, rakotwórcza z racji jej struktury jakże przypominającej wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne.
Niestety w miastach dominującym składnikiem pyłów są produkty ścierania opon.
Niestety to nie jest tam że mamy cudowny ekologiczny zamienniki. Jet to wasze coś za coś i niestety aż za często to za coś oznacza wredniejsze trucie.

Było o oponach czyli EPDM .... Pozwalacie dzieciakom grać na Orliku, OK, nie chcecie wiedzieć z czego zrobiono te boiska wielofunkcyjne - dużo wrednej chemii (zaś z drugiej ta chemia to słaby punkt tych nawierzchni np. świeża - przez kilka miesięcy po położeniu - podbudowa bitumiczna zniszczy lepiszcze poliuretanowe - nawierzchnię a raczej to co zostanie granulat EPDM albo SBR będzie można zmieść miotłą). Na koniec najlepsze Place zabaw dla dzieci budowane w ramach programu "Radosna Szkoła" w kolorach loga poprzedniej rządzącej partii w naszym kraju również - na szczęście w tym przypadku już pojawia się coraz częściej rozsądek czyli powrót do innych nawierzchni bezpiecznych (bezpiecznych w przypadku upadku tak gwoli ścisłości).

Re: Sprężone powietrze

: ndz, 14 lutego 2016, 21:33
autor: AZ12
Witam ponownie

Dodam jeszcze że taka benzyna o dużej ilości węglowodorów aromatycznych podczas spalania w silniku o niskim stopniu sprężania może emitować sądzę, co ma negatywny wpływ na jego działanie. Rozwiązaniem problemu by było paliwo syntetyczne z wielorozgałęzionymi łańcuchami węglowodorów.

W polsce ponad połowa samochodów jest z silnikami wysokoprężnymi, które emitują znacznie więcej cząstek stałych.

Źródłem smogu w miastach jest spalanie niskiej jakości paliw i odpadów w piecach domowych centralnego ogrzewania i w mniejszej skali kaflowych.

Re: Sprężone powietrze

: pn, 15 lutego 2016, 01:27
autor: Teslacoil
Źródłem smogu jest niewłaściwe spalanie paliwa stałego w kotłach C.O.

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w- ... to-weglem/

Po zmianie sposobu palenia i po kilku przeróbkach kotła zaleconych na tej stronie spalam 2, nie 3 tony opału (brykiet Rekord), a sąsiad spytał "od kiedy gazem palisz?" :shock: . Problem w tym, że niewielu daje się przekonać: "a bo od lat tak palimy (od dołu) i dobrze jest, grzeje". Warto pochylić się nad tematem.

Re: Sprężone powietrze

: wt, 16 lutego 2016, 09:18
autor: stdi
AZ12 pisze: Źródłem smogu w miastach jest spalanie niskiej jakości paliw i odpadów w piecach domowych centralnego ogrzewania i w mniejszej skali kaflowych.
No właśnie nie zawsze to prawda. Mamy dostępną w internecie mapę zanieczyszczeń wraz ze składem. Tej zimy tylko raz miało miejsce jednoznacznie stwierdzone silne zanieczyszczenie nie związane z motoryzacją. I to był jeden przypadek "zadymienia" miasta.
Może pomaga to to że "lewe" podłączenie prądu jest nadal powszechnym.... No bo jak traktować takie "zaproszenie" jak w 80% kamienic liczniki (nawet nowoczesne, te "odporne na magnes") są na "zerze".

AZ12 pisze: Dodam jeszcze że taka benzyna o dużej ilości węglowodorów aromatycznych podczas spalania w silniku o niskim stopniu sprężania może emitować sądzę
Nie może ale tak jest i to było podstawą do podsumowania brytyjskiego i "niewygodnego" raportu iż eliminacja ołowiu z paliw przyniosła w sumie więcej złego niż dobrego.