Strona 3 z 3

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: ndz, 29 grudnia 2013, 22:09
autor: MarekSCO
:arrow: elektrit :)
Ale ta wada jest jej największą zaletą jednocześnie...
Przynajmniej dla mnie...
Stosuję tylko wtedy, kiedy chcę dokładnie zmyć starą powłokę i natłuścić rzecz nowym smarem...
Mogę wtedy doskonale naocznie ocenić stan np łożysk itp elementów...
No i oczywiście na rozpałkę stosuję ;)

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: ndz, 29 grudnia 2013, 22:09
autor: _idu
jacekk pisze:Nieśmiało się zapytam, czemu myć radio w benzynie?
To zależy co i z czego czyścimy. Niektóre zanieczyszczenia usuniemy szybciej benzyną niż wodą z detergentem. Woda też potrafi narobić wiele szkód.
Nie wyobrażam sobie wody tam gdzie są wysokie napięcia. Głupie 8kV i przewód w grubej izolacji plus grubościenna rura z tworzywa sztucznego (niestety nie teflon....) a oddalony metr dalej ekranowany kabel sieci profibus i elektronika maszyny wariuje...

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: ndz, 29 grudnia 2013, 22:20
autor: _idu
MarekSCO pisze: Stosuję tylko wtedy, kiedy chcę dokładnie zmyć starą powłokę i natłuścić rzecz nowym smarem...
Mogę wtedy doskonale naocznie ocenić stan np łożysk itp elementów...
Do tego celu niekiedy nafta jest lepszym wyborem. Ma swietne właściwości penetrujące.
A co do rdzy to niema jak coca-cola (serio...) choć wiem że cytryna by lepiej sobie poradziła nie mówić o zupie szczawiowej.
Słabe kwasy mają wybitne powinowactwo do żelaza. Cytrynowy, szczawiowy wręcz bija na głowę słabe kwasy nieorganiczne jak (orto)fosforowy który jest w fosolu i coca-coli (pepsi też...).

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: ndz, 29 grudnia 2013, 23:01
autor: Danilewicz
Czyli po takiej ilości użytej benzyny nic nie powinno się stać. Przez te 100 ml prawie tu wojnę rozpętałem :lol: Pozostaje tylko pytanie, co do rodzaju lakieru użytego w Irysie. Byłbym wdzięczny, gdyby któryś z Kolegów odpowiedział, bo akurat jutro będę w castoramie i postarałbym się w takowy zaopatrzyć.

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: pn, 30 grudnia 2013, 00:36
autor: geguś
tradytor pisze:Oj, groźna ta benzyna ekstrakcyjna jednak jest - zobaczcie jakie płomienne wpisy tu się pojawiły. Żeby nam tu forum nie zgorzało!
Nie jest to dziwne, jak łódzki chemik nie wie co to strefy wybuchowe i co je tworzy. Amatorów w tym temacie jest sporo. Przeczytają coś w necie i uprawiają bajkopisarstwo. Obciążenie ogniowe budynków to termin nie znany dla bajkopisarzy. Policzenie stref, ciśnień i innych współczynników też magia. Ciecze choć łatwopalne to się nie palą. Wysokie napięcie w wodzie to abstrakcja, choć podmorski kabel do Skandynawii funkcjonuje lata już. Gorzej, bo linia powrotna to ziemia. :mrgreen: to dopiero musi trzepać tych co blisko kabla mieszkają. :lol: Sposoby ochrony przed wypadkami jak widać obce. Nawet te krajowe. To nie widzę sensu nawet przedstawiać z innych krajów. Łatwiej wyśmiać, jak się tematu nie pojmuje. Funkcja obronna organizmu się włącza. Przed nową wiedzą, której można nie pojąć.

Tak wygląda technika przedstawiana przez amatora. Choć z drugiej strony koszt dobrych okularów to raptem 20 zeta, ale widać i tak za dużo. Bida w tej Łodzi. Bida bo głupota na pierwszym planie. Łatwiej być niepełnosprawnym. Ale głupota to nie jest niepełnosprawność. To jest tylko głupota.

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: pn, 30 grudnia 2013, 02:06
autor: disaster
Geguś, STUDI - zjedzcie snickersa :P

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: pn, 30 grudnia 2013, 02:42
autor: TELEWIZOREK52
Danilewicz pisze:Czyli po takiej ilości użytej benzyny nic nie powinno się stać. Przez te 100 ml prawie tu wojnę rozpętałem
Pogadaj z pracownikami CPN-u, kierowcami co przez lata się opili trochę "smaczniejszej" etyliny, pracownikami pralni chemicznych kiedy używano jeszcze tri do czyszczenia. Ja po godzinie wychodziłem z uczuciem jakbym dał sobie w żyłę a taki pracownik po 8 -10 godz. pracy to pijany wychodził a dla odmiany w wojsku na świeżutkim leśnym powietrzu musiałem w masce p/gaz parę godzin dymać. O! A jakby tak w masce? Dłużej będziecie żyli.
Powyższym nikogo nie namawiam do pracy bez masek, fartuchów, okularów, jak i do pracy w nich.

Re: Benzyna ekstrakcyjna a bezpieczeństwo.

: pn, 30 grudnia 2013, 09:00
autor: AZ12
Witam

Dodam coś od siebie. Dawniej do mycia wszelkich cześci mechanicznych w zakładach naprawczych używano popularnego tetrachlorometanu ze względu na niepalność.