Strona 3 z 4

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 00:48
autor: TooL46_2
O straczkowych to moze nie ale o bonsai to chetnie pogadam :P ;)

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 09:28
autor: thn.technik
Co do mocy to może da Ci jakiś obraz głośności natężenia dźwięku w decybelach. Mam w domu miernik natężenia dźwięku i zmierzyłem kilka wzmacniaczy które mam podczas gry na gitarze.
Na głośniku Celestion Seventy80 12" który według danych ma czułość 98 dB czyli z 1 metra przy 1 wacie generuje hałas 98 dB mamy takie wyniki:
dla 2,5W wzmacniacza na ECL86 - 114 dB
dla 5W wzmacniacza na EL84 - 118 dB
dla 15W wzmacniacza na 2xEL84 - 125 dB
na głośniku Celestion Rocket 50 12" o czułości 95 dB odpowiednio: 110, 114, 120
na głośniku Celestion Tube10 10" o czułości 94 db (kłamią :lol: ) : 108, 111, 115

Każde 3db to 2 razy głośniej, tak dla porównania:
80 dB – głośna muzyka w pomieszczeniach, trąbienie,
90 dB - ruch uliczny
100 dB – motocykl bez tłumika
110 dB - piła łańcuchowa
120 dB – wirnik helikoptera w odległości 5 metrów
140 dB – start myśliwca

Jak widać w głośności najważniejszy jest głośnik :lol: zauważ ze 115 db można osiągnąć z 2,5W wzmacniacza przy wydajnym głośniku i z 15 W wzmacniacza przy kiepskim głośniku, a te 115 decybeli to bardzo, bardzo głośno w domu.

Pozdrawiam

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 11:31
autor: Krzysiek16
Każde 3dB to dwa razy więcej mocy, aby było wrażenie dwukrotnie większej głośności potrzeba wzrostu ciśnienia akustycznego o ok. 10dB.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 11:49
autor: thn.technik
Ta coś mi się przestawiło, 3 dB to 2 razy większe natężenie dźwięku, a 9 dB to teoretycznie 2 razy głośniej.
Kwestia jest taka że tego "2 razy głośniej" nie da się zmierzyć wiec potocznie mówi się ze 3 dB to 2 razy głośniej :lol:

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 13:19
autor: Piecho
Panowie, jak pisałem wcześniej - nie głośność a dynamika jest najważniejsza. Skoro koszta są podobne to bez sensu jest robienie słabszego wzmacniacza.
Jeśli prawdą jest zasłyszane przeze mnie "Lampy brzmią najlepiej przy rozkręceniu na 3/4 mocy i więcej" to nie widzę w razie problemu zbyt dużej głośności przy takiej pozycji na wzmacniaczu skręcenie głośności na samej gitarze.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 14:13
autor: Thereminator
Piecho pisze:Jeśli prawdą jest zasłyszane przeze mnie "Lampy brzmią najlepiej przy rozkręceniu na 3/4 mocy i więcej" to nie widzę w razie problemu zbyt dużej głośności przy takiej pozycji na wzmacniaczu skręcenie głośności na samej gitarze.
To zupełnie jak w starym dowcipie o ślepych koniach wyścigowych ("Nie widzę przeszkód"). Co za różnica, czy ściszysz gitarę czy końcówkę mocy? Czy tak czy inaczej będzie mniej wysterowana...

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 15:42
autor: thn.technik
Z tymi kosztami to trochę panowie przesadzacie:

1. Kupujemy na aukcji używane combo tranzystorowe.
Dziś wypatrzyłem np: "Laney HCM-15R" za 100PLN + przesyłka 30PLN, PARK G 10 by Marshall 120+30. W tej cenie mamy kompletną obudowę, chassis, w Laney'u mamy dodatkowo reverb sprężynowy, odpowiednią ilość gałek, wejść i wyjść, no i głośnik stricte gitarowy.

2. Kupujemy na aukcji np: stare radio lub magnetofon szpulowy lub gramofon, byle by było lampowe, maksymalnie 100PLN z przesyłką.
W tym zakupie mam transformator zasilający, transformator wyjściowy, kilka lamp i jakaś drobnica typu rezystory kondensatory. Jak kupimy magnetofon to zazwyczaj mamy lampę ECC83 i ECL86 lub EL84 czasami EF86.

3. Ewentualnie kupujemy lampy np: 3x6N2P-EW - po około 10PLN, 6P14P około 15PLN, maksymalnie 50PLN

4. Dokupujemy brakującą drobnicę jakieś 50PLN

5. Robimy sami lub zlecamy komuś zrobienie - koszt zależy od tego kogoś

Podsumujmy combo 150 + radio 100 + lampy 50, drobnica 50 = 350PLN jak robimy sami i mamy zajefajny piecyk :D

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 19:44
autor: painlust
Warto wspomniec ze wielu wylozylo sie na byle atomie

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 21:19
autor: Thereminator
Jeden to już 2,5 roku składa Champa...
thn.technik pisze:2. Kupujemy na aukcji np: stare radio lub magnetofon szpulowy lub gramofon, byle by było lampowe, maksymalnie 100PLN z przesyłką.
W tym zakupie mam transformator zasilający, transformator wyjściowy, kilka lamp i jakaś drobnica typu rezystory kondensatory. Jak kupimy magnetofon to zazwyczaj mamy lampę ECC83 i ECL86 lub EL84 czasami EF86.

(...) i mamy zajefajny piecyk :D
Albo szumiąco-burcząco-wyjącą kupę części i zamordowanie fajnego sprawnego antyka na sumieniu.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: czw, 2 stycznia 2014, 21:52
autor: painlust
Nie kazdy ma sumienie... :)

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: pt, 3 stycznia 2014, 08:09
autor: endrju
Panowie nie przesadzajcie z tą ochroną antyków, każdy z Was budując coś ze śmiecia zniszczył jakiś antyk. Od tego się zaczyna i tak jest najtaniej. Wiem że można i inaczej, przed chwilą zrobiłem przelew na ok 1500 na części do kopii Plexi , bo zrobiły się modne i mam kilka zamówień. Sam mam na sumieniu kilka radioodbiorników i wzmacniacz Luna, ale bez ich zniszczenia nie powstały by inne wzmacniacze. Nie jest ważne jak się zaczyna ale jak się kończy. Pamiętacie Marvela? Zaczynał od rozbebeszenia gramofonu Bambino, a niedawno nagrał płytę przy użyciu zestawu własnej produkcji...

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: pt, 3 stycznia 2014, 10:08
autor: jacekk
endrju pisze:każdy z Was budując coś ze śmiecia zniszczył jakiś antyk
Efekt też czasem wychodzi śmieciowy. Kondensatory z upływnością, rezystory z pękającymi obejmami, trzeszczące potencjometry, zużyte lampy. Tak często wygląda tanie radio wyciągnięte ze strychu czy wilgotnej piwnicy. Za sprawne trzeba coś więcej zapłacić jednak. Teraz jest taka dostępność transformatorów i lamp że nie widzę sensu rozbierania czegokolwiek.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: pt, 3 stycznia 2014, 10:49
autor: Krzysiek16
Zbudowałem 5 wzmacniaczy, do każdego nawijałem ręcznie transformatory i ani nie wyszło drogo, ani nie rozbebeszyłem żadnego zabytku. Widać, że się da i efekty są dobre.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: pt, 3 stycznia 2014, 12:59
autor: Thereminator
endrju pisze:Panowie nie przesadzajcie z tą ochroną antyków, każdy z Was budując coś ze śmiecia zniszczył jakiś antyk. Od tego się zaczyna i tak jest najtaniej. Wiem że można i inaczej, przed chwilą zrobiłem przelew na ok 1500 na części do kopii Plexi , bo zrobiły się modne i mam kilka zamówień. Sam mam na sumieniu kilka radioodbiorników i wzmacniacz Luna, ale bez ich zniszczenia nie powstały by inne wzmacniacze. Nie jest ważne jak się zaczyna ale jak się kończy. Pamiętacie Marvela? Zaczynał od rozbebeszenia gramofonu Bambino, a niedawno nagrał płytę przy użyciu zestawu własnej produkcji...
Wszystko to prawda, tylko że, po wieloletniej lekturze wielu różnych for stwierdzam, że przytłaczająca większość przymierzających się do budowy wzmacniacza to gamonie bez jakichkolwiek podstaw teoretycznych z elektryki na poziomie (dawnej 8 klasowej) szkoły podstawowej, którym się wydaje, że wystarczy rozmontować stare radio i polutować (o ile potrafią) według schematu (a nie, przepraszam, layoutu, bo schematów też czytać nie potrafią), żeby złożyć super sprzęt zaoszczędzając kilka kPLN, które musieliby wydać na Mesę DR. Pół biedy, jak po nieudanej próbie złożenia wzmacniacza części z rozebranego radia w końcu trafiają na Allegro i ktoś je zakupi i z pożytkiem wykorzysta. Obawiam się jednak, że większości przypadków lądują w ciemnym kącie piwnicy, aby w końcu wylądować w śmietniku po wiosennych porządkach. Przykra sprawa, że niejeden faktyczny zabytek musiał zakończyć żywot w ten sposób.

Re: Prośba o radę przy budowie comba opartego o lampy.

: pt, 3 stycznia 2014, 13:09
autor: painlust
Czesto rozmowa z zieleniakiem ktory juz "zbudowal" wzmacniacz ktory jedak nie dziala przypomina tlumaczenie mojej matce dlaczego gitary elektrycznej nie podlacza sie do pradu. Trudno cokolwiek pomoc takiemu przez neta.