Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- dziubdziu
- 625...1249 postów
- Posty: 663
- Rejestracja: wt, 3 stycznia 2012, 16:51
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Czyli będziemy musieli sprowadzić się do podłączenia komputerka do wzmacniacza lampowego?
Przepraszam, ale mnie się to trochę kojarzy z tym.
No ale przynajmniej technika idzie do przodu...
Ciężkie czasy nastają.
Przepraszam, ale mnie się to trochę kojarzy z tym.
No ale przynajmniej technika idzie do przodu...
Ciężkie czasy nastają.
Wyprzedaż garażowa różne przedmioty
https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Lampowy99
https://allegrolokalnie.pl/uzytkownik/Lampowy99
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Jak najbardziej popieram ideę oszczędnego komputerka do prostszych zastosowań. W moim przypadku realizuje ją smartfon do spółki z tabletem. Wielkim plusem takiego rozwiązania jest mobilność - zawsze mogę mieć któreś z tych urządzeń przy sobie. Gdy już włączam desktopa to głównie celem zrobienia czegoś konkretnego - napisania tekstu, zaprojektowania płytki, zretuszowania zdjęcia albo zrobienia jakiejś internetowej kwerendy. Nawet filmy i internetowe multimedia przeglądam coraz częściej z poziomu media center, wygodnie siedząc przed telewizorem.Jado pisze: No cóż, to już - że tak powiem -Twój problemMnie cierpliwości starcza
Zawsze można znaleźć jakąś dziurę w całym, ale dobrze jest też umieć zadowolić się tym co się ma - człowiek ma lepsze samopoczucie na co dzień
Raspberry Pi przejął niektóre z zastosowań desktopa - głównie te, które nie wymagają ciągłej, bezpośredniej interakcji z użytkownikiem. Chcę ściągnąć większy plik? Zlecam to RPi, dzięki czemu nie muszę zostawiać głównego komputera włączonego na kilka godzin. Chcę posłuchać radia internetowego albo muzyki z dysku sieciowego? Korzystam z serwera MPD na RPi. Może grać w tle przez cały czas.
Swoją drogą, żeby nie odchodzić całkowicie od tematu. Na kickstarterze pojawił się ciekawy projekt, który może być lekarstwem na bolączki radioamatorów po wyłączeniu analogowych nadajników. Sami zobaczcie:
http://www.hackaday.com/2013/08/01/hack ... -to-6-ghz/
Będę musiał sprawić sobie taką płytkę, gdy tylko pojawi się w sprzedaży.

- Michal_Pol
- 250...374 postów
- Posty: 331
- Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Cóż, cyfryzacja jest nieunikniona, ala jakie daje nam korzyści.
Od paru dni mam w aucie urochomioną Nokię 5230 a na niej odpalone darmowe radio internetowe. Całoć podpięta pod radio samochodowe, "ciągnie" niewiele kB a w zamian daje mi dostęp do stacji z całego świata, takich których nie miałby nigdy szans posłuchać:
-WABC 770kHz AM z Nowego Jorku http://www.wabcradio.com/
-Flex103FM z NY
-WNYC-FM
-Polkie Radio NYC
- 1RockFM
...itp itd.
Jakość dzwięku porównywalna do UKF, praktycznie brak przerw,
Co oferują mi polskie stacje?
PR1 wiadomości, serwis kierowców,lato z radiem, katolickie wiadomości.
PR3 wiadomości, Wojciech Mann w piątkowy poranek
RMF, ZET ESKA, chłamową muzykę i agresywne rekalmy
AntyRadio, Eska Rock rockową muzykę i agresywne reklamy
Od paru dni mam w aucie urochomioną Nokię 5230 a na niej odpalone darmowe radio internetowe. Całoć podpięta pod radio samochodowe, "ciągnie" niewiele kB a w zamian daje mi dostęp do stacji z całego świata, takich których nie miałby nigdy szans posłuchać:
-WABC 770kHz AM z Nowego Jorku http://www.wabcradio.com/
-Flex103FM z NY
-WNYC-FM
-Polkie Radio NYC
- 1RockFM
...itp itd.
Jakość dzwięku porównywalna do UKF, praktycznie brak przerw,
Co oferują mi polskie stacje?
PR1 wiadomości, serwis kierowców,lato z radiem, katolickie wiadomości.
PR3 wiadomości, Wojciech Mann w piątkowy poranek
RMF, ZET ESKA, chłamową muzykę i agresywne rekalmy
AntyRadio, Eska Rock rockową muzykę i agresywne reklamy
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Radio Internetowe ma swoje wady i zalety. Ja też używam go przede wszystkim do słuchania rozgłośni, które nie nadają w poslkim eterze. Wymienić mogę chociażby kilka stacji BBC, amerykański FreeTalkLive (libertariańska publicystyka) czy też małe stacje z USA i Kanady, nadające z myślą o małych, lokalnych społecznościach (miasteczka, kampusy uniwersyteckie).
To trochę inny profil zagranicznych stacji niż te, które można usłyszeć na KF - ich repertuar jest zwykle przygotowywany z myślą o zagranicy.
Niestety transmisja programu radiowego przez Sieć ma też poważne ograniczenia. Zbyt duża liczba słuchaczy podziała na serwer jak atak DoS. Zwykłe radio będzie grało, choćby i wszyscy obywatele włączyli odbiorniki.
Poza tym pamiętam, że gdy kilka lat temu zwiedzałem siedzibę Radia Kraków, oprowadzający nas pracownik stwierdził, że korzystanie z nadajników przy tej skali nadawania wychodzi taniej niż stawianie serwerów transmitujących sygnał audio.
A co do oprogramowania, to na Androisa polecam TuneIn.
BTW we wcześniejszej wypowiedzi wspominałemo starszych PDA. Wydaje mi się jednak, że na Windowsie Mobile nie działa żaden z lepszych programów do obsługi radia, więc minimum to WM5.
To trochę inny profil zagranicznych stacji niż te, które można usłyszeć na KF - ich repertuar jest zwykle przygotowywany z myślą o zagranicy.
Niestety transmisja programu radiowego przez Sieć ma też poważne ograniczenia. Zbyt duża liczba słuchaczy podziała na serwer jak atak DoS. Zwykłe radio będzie grało, choćby i wszyscy obywatele włączyli odbiorniki.
Poza tym pamiętam, że gdy kilka lat temu zwiedzałem siedzibę Radia Kraków, oprowadzający nas pracownik stwierdził, że korzystanie z nadajników przy tej skali nadawania wychodzi taniej niż stawianie serwerów transmitujących sygnał audio.
A co do oprogramowania, to na Androisa polecam TuneIn.
BTW we wcześniejszej wypowiedzi wspominałemo starszych PDA. Wydaje mi się jednak, że na Windowsie Mobile nie działa żaden z lepszych programów do obsługi radia, więc minimum to WM5.

Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Panowie - ważna data: 01 - 10 - 2013 => start cyfryzacji radia w Polsce.
Wracając do RPi - jedyną bolączką jest w nim brak DAC'a dla audio. Oznacza to że do odtwarzania muzyki się nie nadaje. Brak gapless na wyjściu analogowym (dla mnie wada nie zaakceptowania) - rozwiązanie - przetwornik DAC podpięty do HDMI (zalecane bo brak limitu do 16bit i 48kHz a i obecnie to jest już standardem HDMI jako przesył audio zamiast przestarzałego już SPDIF - nieważne optycznego czy koncentrycznego) albo dodatkowy USB DAC na PCM2704 (po USB max 16 bit i 48kHz) - ale koniecznie trzeba zmienić firmware w SoC by wyeliminować wąskie gardło USB (przez USB jest podpięty kontroler Ethernet). Jest niby wsparcie dla I2S.
Teoretycznie jest obejście problemu gapless przez zastosowanie jednego pliku audio plus plik cue (nawet emebedded). Niestety XBMC nie potrafi sobie poradzić prawidłowo z plikami CUE. Jako mały desktop albo media serwer RPi radzi sobie znakomicie. XBMC jest programem który jest strasznie zasobożerny (dobre sprawdzone wzorce z Windows
) Nabuzowany kombajn nie mający dopracowanych podstawowych funkcji audio player'a.
Jak serwer audio - SqueezePlug na Raspberry Pi. Ma niestety problem z plikami np. OGG plus CUE - pierwszy utwór odtwarza dobrze potem odtwarza po kilkanaście sekund kolejnego i przeskok do kolejnego.Na ostatnim zapętla sie na początkowych kilkunastu sekundach. Przy oddzielnych plikach utworów z albumu odtwarza gapless.
Wracając do XMBC. Odtwarza dobrze filmy z kodekiem H.264. Gdy AVI ma strumień video kodowany w MPEG2 (H.263) to niestety trzeba dokupić licencję. Nie jest ona potrzebna do zrobienia z RPi tunera DVB-T z funkcją PVR.
Przeciągają się prace na portem Android'a 4.x na RPi - problemem jest tuning koniecznego wsparcia sprzętowego do grafiki w rdzeniu GPU - tu głowi sie producent SoC - Broadcom.
Ciekawa płytką jest Hackberry - przemyślany layout - na jednej krawędzi odbiornik IR a wszystkie złącza potrzebne do zrobienia STB (HDMI, USB,. Ethernet, Audio In, Audio Out, CVB/YUV) po przeciwnej stronie. Niestety tylko w USA i Australii i trzeba czekać na realizację zamówienia - jest tam Allwinner A10. Jest tam za wielką wodą tańsza nieco od Cubieboard A10.\
Atlantis - kłopotem o którym piszesz jest brak wsparcia przez ISP dla adresów multicastowych. Zastosowanie multicastów oznacza, że nie będzie mnożenia pakietów przez kolejnego klienta odbierającego strumień - jeden wysyłany pakiet dociera do wszystkich w grupie multicastowej. Wtedy serwer nie musi być super wydajny. Jakoś sobie z tym probleme poradzono kilka lat temu przy uruchomianiu w Polsce na Śląsku kablówki opartej w całości na IP.
Czyli to Co tobie ktoś tam powiedział to jest tylko kawałek prawdy pomijającej dostępne od wielu lat adresowanie multicast.
Wracając do RPi - jedyną bolączką jest w nim brak DAC'a dla audio. Oznacza to że do odtwarzania muzyki się nie nadaje. Brak gapless na wyjściu analogowym (dla mnie wada nie zaakceptowania) - rozwiązanie - przetwornik DAC podpięty do HDMI (zalecane bo brak limitu do 16bit i 48kHz a i obecnie to jest już standardem HDMI jako przesył audio zamiast przestarzałego już SPDIF - nieważne optycznego czy koncentrycznego) albo dodatkowy USB DAC na PCM2704 (po USB max 16 bit i 48kHz) - ale koniecznie trzeba zmienić firmware w SoC by wyeliminować wąskie gardło USB (przez USB jest podpięty kontroler Ethernet). Jest niby wsparcie dla I2S.
Teoretycznie jest obejście problemu gapless przez zastosowanie jednego pliku audio plus plik cue (nawet emebedded). Niestety XBMC nie potrafi sobie poradzić prawidłowo z plikami CUE. Jako mały desktop albo media serwer RPi radzi sobie znakomicie. XBMC jest programem który jest strasznie zasobożerny (dobre sprawdzone wzorce z Windows

Jak serwer audio - SqueezePlug na Raspberry Pi. Ma niestety problem z plikami np. OGG plus CUE - pierwszy utwór odtwarza dobrze potem odtwarza po kilkanaście sekund kolejnego i przeskok do kolejnego.Na ostatnim zapętla sie na początkowych kilkunastu sekundach. Przy oddzielnych plikach utworów z albumu odtwarza gapless.
Wracając do XMBC. Odtwarza dobrze filmy z kodekiem H.264. Gdy AVI ma strumień video kodowany w MPEG2 (H.263) to niestety trzeba dokupić licencję. Nie jest ona potrzebna do zrobienia z RPi tunera DVB-T z funkcją PVR.
Przeciągają się prace na portem Android'a 4.x na RPi - problemem jest tuning koniecznego wsparcia sprzętowego do grafiki w rdzeniu GPU - tu głowi sie producent SoC - Broadcom.
Ciekawa płytką jest Hackberry - przemyślany layout - na jednej krawędzi odbiornik IR a wszystkie złącza potrzebne do zrobienia STB (HDMI, USB,. Ethernet, Audio In, Audio Out, CVB/YUV) po przeciwnej stronie. Niestety tylko w USA i Australii i trzeba czekać na realizację zamówienia - jest tam Allwinner A10. Jest tam za wielką wodą tańsza nieco od Cubieboard A10.\
Atlantis - kłopotem o którym piszesz jest brak wsparcia przez ISP dla adresów multicastowych. Zastosowanie multicastów oznacza, że nie będzie mnożenia pakietów przez kolejnego klienta odbierającego strumień - jeden wysyłany pakiet dociera do wszystkich w grupie multicastowej. Wtedy serwer nie musi być super wydajny. Jakoś sobie z tym probleme poradzono kilka lat temu przy uruchomianiu w Polsce na Śląsku kablówki opartej w całości na IP.
Czyli to Co tobie ktoś tam powiedział to jest tylko kawałek prawdy pomijającej dostępne od wielu lat adresowanie multicast.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Nikt nie twierdzi, że z RPi można zrobić sprzęt grający najwyższej klasy. Jednak w roli prostego radyjka/odtwarzacza sprawdza się przyzwoicie, po podłączeniu do tego samego wzmacniacza, z którego korzysta mój pecet. Opinie na temat kiepskiej jakości są moim zdaniem mocno przesadzone, dźwiękowe "artefakty" są zauważalne dopiero przy bardzo niskim poziomie głośności (np. gdy zostawię radio na noc i ściszę je prawie do zera). Muszę jednak uczciwie przyznać, że podobny efekt dawało się już zauważyć w kilku "dużych" komputerach z jakich korzystałem.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Jak i w przeważającej większości smartfonów, playerów MP3/MP4 gdzie nie ma dedykowanego DAC'a dla audio w chipach SoC a przetwarzanie DAC realizuje się modulacją PWM z portu IO cyfrowego plus filtr RC. Toż to klasyczny audiofilski onegdaj, przetwornik 1bit.Atlantis pisze: Muszę jednak uczciwie przyznać, że podobny efekt dawało się już zauważyć w kilku "dużych" komputerach z jakich korzystałem.
Ależ można. Dane dźwięku ślesz przez HDMI lub I2S (w wersji B 512MB) do zewnętrznego DAC'a. Najlepiej nie modyfikowane programowo. Choć olewając XBMC można zastosować equalizer, regulację szerokości bazy stereo, resampling itd... Tak jest pod rewelacyjnym Rockbox'em dla przenośnych odtwarzaczy audio a tam były/są stosowane jeszcze mniej wydajne SoC'e oparte na starszych rdzeniach ARM.Atlantis pisze:Nikt nie twierdzi, że z RPi można zrobić sprzęt grający najwyższej klasy.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Tak, wiem. Jednak moim zdaniem mija się to z celem. Raspberry Pi przerobione na "radio" zaliczam do tej samej kategorii co wszystkie tablety, smartfony, odtwarzacze MP3/MP4 itd. Ot, urządzenie na którym można posłuchać muzyki, a nie złożony sprzęt grający, który mógłby zaspokoić audiofilskie wymagania. 

- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
A ja się zastanawiam nad jedną rzeczą....
Niedawno zrobiłem sobie mały mikserek-sumator na wzm. operacyjnym i był z nim mały problem, bo był lekki przydźwięk sieci. Zasilacz był zrobiony na LM317 +kondensator 1000uF na wejściu i wyjściu. Mimo to, w nocnej ciszy było lekko przydźwięk słychać.
Po dodaniu dwóch kondensatorów po 10 000uF na wejściu i wyjściu LM'a przydźwięk zniknął.
I tak się teraz zastanawiam, czy nie zrobić podobnego zabiegu w stosunku do RPi.
Siedzi tam klasyczny 7805, a kondensatorki to jakieś 100uF tylko. Dla cyfrówki to wsio ryba, ale skoro ciągniemy audio z RPi, to może jednak dobrze wyprostowany, wygładzony prąd dałby lepszą jakość dźwięku (chociaż ja tam nie słyszę żadnego przydźwięku, ale ucha do głośnika nie przykładałem).
Bo jeszcze jedna ciekawostka - jak do tego zestawu podłączę e-book readera onyxa, z syntezatorem mowy Ivona, to wszystko jest ok jeśli podłączam tylko sam sygnał audio do mikserka, ale jak podłączę jeszcze kabel USB do RPi (a konkretnie do huba USB), żeby podładować akumulatorki w Onyxie, to pojawia się mocny przydźwięk.
Po podłączeniu do innego "wygładzonego" zasilacza jako ładowania USB, przydźwięku nie ma.
Tak więc wypadałoby chyba w urządzeniach które dają sygnał audio, mimo, że są cyfrowe, stosować zasilanie dobrze wygładzone tak jak do układów analogowych.
Niedawno zrobiłem sobie mały mikserek-sumator na wzm. operacyjnym i był z nim mały problem, bo był lekki przydźwięk sieci. Zasilacz był zrobiony na LM317 +kondensator 1000uF na wejściu i wyjściu. Mimo to, w nocnej ciszy było lekko przydźwięk słychać.
Po dodaniu dwóch kondensatorów po 10 000uF na wejściu i wyjściu LM'a przydźwięk zniknął.
I tak się teraz zastanawiam, czy nie zrobić podobnego zabiegu w stosunku do RPi.
Siedzi tam klasyczny 7805, a kondensatorki to jakieś 100uF tylko. Dla cyfrówki to wsio ryba, ale skoro ciągniemy audio z RPi, to może jednak dobrze wyprostowany, wygładzony prąd dałby lepszą jakość dźwięku (chociaż ja tam nie słyszę żadnego przydźwięku, ale ucha do głośnika nie przykładałem).
Bo jeszcze jedna ciekawostka - jak do tego zestawu podłączę e-book readera onyxa, z syntezatorem mowy Ivona, to wszystko jest ok jeśli podłączam tylko sam sygnał audio do mikserka, ale jak podłączę jeszcze kabel USB do RPi (a konkretnie do huba USB), żeby podładować akumulatorki w Onyxie, to pojawia się mocny przydźwięk.
Po podłączeniu do innego "wygładzonego" zasilacza jako ładowania USB, przydźwięku nie ma.
Tak więc wypadałoby chyba w urządzeniach które dają sygnał audio, mimo, że są cyfrowe, stosować zasilanie dobrze wygładzone tak jak do układów analogowych.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
1. Audiofilskie? Tj specjalne kondesatory, nakłądane akieś magiczne pasty na scalaki itd?Atlantis pisze:który mógłby zaspokoić audiofilskie wymagania.
Jeśli na wyjśicu audio z RPi nie syłchać zadnych dodatkowych artefaktów wynikających z pracy procesora, dsostęu do RAM, USB itd to chyba więcje nie potrzeba. Dodam że większość odtwarzaczy tych przenośnych tego warunku nie spełnia.
2. Zawsze można przekierować strumień audio do HDMI -preferowane. Niestety XBMC w przypakdu niektóych plików mkv z dziwacznie skompresowanym audio chce dokonywać transkodowania strumienia audio. Ale to dotyczy tlyko niektórych dziwacznie spakowanych filmów do kontenera mkv. Standardowo - dźwięk idzie bezpośrednio z pliku do HDMI. Obecnie każdy amplituner AV ma przelotowe wejścia HDMI celem ekstrakcji sygnałów audio. SPD/IF jest już przeżytkiem.
3. Po zastosowaniu odpowiedniegu update'u firmware'u (Hexxeh) - nawet na starych image'ach dla RPi moża uzyskać bezproblemową pracę przetwornika USB DAC 24bit i odczyt "gęstych" - czyli lossless 24 bit FLAC plików audio. Dla purystów audio jest dystrybucja RaspFi.
Jesłi wydolność systemu RPI jest za niska zawsze można rozejrzeć się za np. Cubieboard (ale starsze A10 nie A20, które na razie jest tylko ciekawostką dla szpanu - powód brak gotowych drystrybucji mulimedialnych). Odpala sie na nim Android'a, XBMC ma lżej...., a dodatkowo mamy wszelkie zyski z intetrnetowej TV - więcej niż w SmartTV.
P.S.
Chcemy odtwarzacza audio z gapless bez HDMI i zewnetrznego USB DAC? No problem.
Pobieramy jedną ze specjalizowanych dystrybucji raspbian'a - pisces + mate. Dośc leciwe ale podstawowe środowisko graficzne jest.
Do pliku /etc/rc.local dopisujemy komendę startx&
Robimy upgrade systemu:
apt-get update
apt-get upgrade
(cierpliwość wymagana - jakieś 300 pakietów....).
Teraz możemy zainstalować mpd:
apt-get install mpd
Dodać driver snd_bcm2835 do automatycznego ładowania przy starcie.
Edycja mpd.conf - zdefiniowanie jako wyjścia - alsa. Uwaga nalkeży zmienić użytkownika demona mpd na root i grupę na audio.
Ta zmiana na root potrzeba bowiem debian montuje dyski z systeme innym niż unixowy w trybie nouser - czyli tlyko root (maska 0077).
Na koniec opisane rpi-update od Hexxeh:
apt-get install rpi-update
apt-get install git-core
wget https://raw.github.com/Hexxeh/rpi-updat ... rpi-update -O /usr/bin/rpi-update && sudo chmod +x /usr/bin/rpi-update
rpi-update
Restart i mamy już najnowsze firmware w SoC'u plus zmodyfikowane driver'y i moduły kernela.
Pozostaje jakiś klinet do mpd.
Np. ario jest w miarę mił dla oka:
apt-get install ario.
Ew. klient na smartfonie, komputerze itd jeśli podepniemy RPi do sieci.
- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Dzisiaj podłączyłem RPi do radia lampowego - do wejścia gramofonowego.
Ustawiłem stream na stację Radio Swing Worldwide -> http://208.53.158.48:8100
Radio nadaje utwory z lat 30-40-tych....i wrażenia z odsłuchu są bardzo dobre
Człowiekowi wydaje się, że przeniósł się w czasie
W dzisiejszym eterze nie ma już takiej muzyki, więc może nie będzie tak źle ze słuchaniem radia lampowego po przejściu na nadawanie cyfrowe.
Do pełnego wrażenia brakuje mi tylko odbiornika radiowego z lat 30-tych (mam tylko Irysa).
Ale i tak jest klimatycznie....
Ustawiłem stream na stację Radio Swing Worldwide -> http://208.53.158.48:8100
Radio nadaje utwory z lat 30-40-tych....i wrażenia z odsłuchu są bardzo dobre

Człowiekowi wydaje się, że przeniósł się w czasie

W dzisiejszym eterze nie ma już takiej muzyki, więc może nie będzie tak źle ze słuchaniem radia lampowego po przejściu na nadawanie cyfrowe.
Do pełnego wrażenia brakuje mi tylko odbiornika radiowego z lat 30-tych (mam tylko Irysa).
Ale i tak jest klimatycznie....
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Jestem za cyfryzacją radiofonii, pod warunkiem że będzie gęsta sieć nadajników: każde miasto powiatowe powinno mieć własny nadajnik i dzięki temu maksymalna odległość od najbliższego nadajnika nie będzie przekraczać 20 km. Tam gdzie i to będzie za dużo - obowiązkowo gap filler, znaczy się stacja doświetlająca małej mocy (nawet dla miasteczka 3-tysięcznego). I skończyć wreszcie z podziałem Polski na zasięgi aglomeracyjne i wojewódzkie (mieszkaniec miasta wojewódzkiego odbiera na gwoździu, a mieszkaniec prowincji musi tańczyć po dachu z wieloelementową anteną na 10-metrowym maszcie).
Dopiero wtedy będzie koniec komunizmu w polskiej radiofonii, gdy mieszkaniec zapadłej prowincji będzie miał tyle samo stacji z takim samym poziomem sygnału, co mieszkaniec aglomeracji milionowej.
Dopiero wtedy będzie koniec komunizmu w polskiej radiofonii, gdy mieszkaniec zapadłej prowincji będzie miał tyle samo stacji z takim samym poziomem sygnału, co mieszkaniec aglomeracji milionowej.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
- jacekk
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Cuda Panie. Wątpię aby się taka wizja sprawdziła. Wyobraź sobie że mieszkam 37km od Lublina, niedaleko mam Kraśnik, czyli miasta większe niż byle dziura zabita dechami. A tu nawet NIE MA INTERNETU z prawdziwego zdarzenia mimo że linia telefoniczna jest nowa. Jedyna namiastka to LTE które działa jak chce z limitami zresztą.. Chętnie bym się przestawił na TV i radio internetowe, ale 3Gb transferu to trochę mało na takie "luksusy" Tu jest podział nie tylko na miasto i wieś, ponadto Polska "A" i "B" to prawda, a widząc co tu się dzieje (np. odbiór śmieci raz na 3 miesiące, wiecie jaki to aromat w takim upale? o drogach czy innych oczywistych kwestiach nie wspominam) to tu jest Polska "C"
Czyli wizje piękne, ale wykonalne może za 20 lat. I dlatego raczej radiofonia FM długo jeszcze będzie nadawać. Przecież spadną wpływy z reklam... A wystarczy jedna czy dwie reklamy dziennie aby pokryć koszta nadawania. Dodajmy do tego konkursy w komercyjnych stacjach i robi się niezła maszynka do zarabiania mamony.
Czyli wizje piękne, ale wykonalne może za 20 lat. I dlatego raczej radiofonia FM długo jeszcze będzie nadawać. Przecież spadną wpływy z reklam... A wystarczy jedna czy dwie reklamy dziennie aby pokryć koszta nadawania. Dodajmy do tego konkursy w komercyjnych stacjach i robi się niezła maszynka do zarabiania mamony.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Ja nie słucham RMF FM. Na mnie to szwabsko-centusiowe badziewie nie zarobi.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
- krzem3
- 1250...1874 posty
- Posty: 1713
- Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
- Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
Radio internetowe ze swoją jakością nadaje się do słuchania w samochodzie, w ogródku, czy przy pracach remontowych w mieszkaniu. Oczywiście to jest ciekawostka, odbieramy w końcu kilkanaście tysięcy stacji radiowych, ale kosztem jakości odbieranego dźwięku, prawdopodobnie wpływ mają na to prawa autorskie. Mając dobrej klasy sprzęt, mija się z celem słuchanie przez niego radia internetowego, to tak jak słuchanie pocztówek dźwiękowych kilka dekad temu. Mam jeden stacjonarny tuner internetowy zamontowany we wzmacniaczu lampowym, drugie małe radio z Wi-Fi słucham przed zaśnięciem, lub przy grzebaniu przy wzmacniaczu. Nie mam pojęcia z jaką jakością będziemy słuchać przyszłościowego radia DAB, mam nadzieję, że nie z taką jakością jak z radia internetowego. To samo dotyczy TV internetowej, w porównaniu do TV odbieranej z platform cyfrowych, czy TV cyfrowej naziemnej. TV internetowa to wielka lipa, mając nawet szybki internet, szczególnie jest to widoczne na dużych ekranach. Obecnie nawet kupując płyty CD, nie mamy pewności, czy nie pochodzą z materiału mp3, aby było taniej wyprodukować. Obecnie nie ma żadnej informacji na płytach CD, z jaką jakością została zrealizowana, dawniej była np AAD, ADD, DDD. Postęp techniczny nie musi w cale iść w parze z jakością odbieranego dźwięku, czy obrazu.
krzem3
krzem3