EL84 SE - sprawdzenie schematu, napięć

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: EL84 SE - sprawdzenie schematu, napięć

Post autor: Tomek Janiszewski »

del01 pisze:EL84 SE w układzie triody nie powala mocą.
Czy zastąpienie automatycznej polaryzacji S1 polaryzacją stałą jest warte zachodu?
W przypadku EL84 SE - nie jest, bez wzgledu na to czy połączona jest w triodę czy też nie. Strata napięcia i mocy na rezystorze katodowym jest tu nieznaczna (znacznie poniżej 10V, nieco mniej niż 0,5W), a z racji pracy w klasie A prawie nie występuje zmiana prądu katodowego wraz ze wzrostem wysterowania, i tym samym szkodliwe przesuwanie się punktu pracy, które to zjawisko częstokroć przyczynia się do zmniejszenia max. mocy wyjściowej wzmacniaczy przeciwsobnych klasy AB, w których zastosowano automatyczną polaryzację, w porównaniu z takimi samymi wzmacniaczami w których zastosowano polaryzację sztywną.
Strata napięcia i mocy w rezystorze katodowym może dawać się we znaki w niektórych tylko lampach. Są to mianowicie triody mocy, a także tetrody strumieniowe oraz niektóre typy pentod, zwłaszcza te przystosowane lub przeznaczone do pracy w układach odchylania OTV (np. ECL82 lub EL86). Mają one niski współczynnik amplifiplikacji (w przypadku pentod i tetrod strumieniowych określany względem siatki drugiej i pierwszej), tym samym ujemne napięcie polaryzacji w ich przypadku wynosić musi znaczny odsetek napięcia na anodzie i siatce drugiej. Jednak lamp dedykowanych wyłącznie do wzmacniaczy fonicznych (EL84, EBL21, ECL86) to nie dotyczy: ich współczynik amplifiakcji ug2-g1 jest kilkakrotnie większy.
O ile może wzrosnąć wydajność układu?
Może conajwyżej zwiększyć się niebezpieczeństwo zniszczenia lampy w której wystąpiła emisja termoelektronowa z siatki pierwszej (np. wskutek lekkiego przeciążenia) lub prąd jonowy (w wyniku nieznaczego pogorszenia się próżni z upływem czasu). Ze sztywną polaryzacją nie występuje bowiem ujemne sprzężenie zwrotne, które przy polaryzacji automatycznej mogłoby lampę uratować. Z tego względu przy polaryzacji sztywnej zaleca się stosować mniejszy rezystor upływowy w siatce pierwszej, niż przy automatycznej. Dotyczy to także, choć w nieco mniejszym stopniu układów w których zastosowano tzw. ogólny minus, będący kompromisem między polaryzacją sztywną a automatyczną. Niekiedy stosuje się go także z lampami takimi jak EL84 lub EBL21, w odbiornikach radiowych, gdzie zastosowanie takiego rozwiązania pozwoliło wyeliminować kosztowny jak na owe czasy elektrolit katodowy (zamiast niego stosowało się papierowy kartoflak o pojemności rzędu 0.5uF do filtracji napięcia siatkowego), a także uzyskać ujemne napięcie dla wstecznej polaryzacji diody opóźnionej ARW.
ODPOWIEDZ