Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

VintageAmp pisze:... czy urywanie się dźwięku przy mocniejszym sygnale może być skutkiem czegoś innego niż zimny lut?

- jedną z wielu możliwych przyczyn jest "zatykanie" lampy nadmiernie ujemnym potencjałem na S1. Jest to "efekt prostowania" - pojawia się przy znacznym przesterowaniu lampy mocy. Pojawiający się wówczas prąd siatki sterującej odpowiada za to zjawisko. Do pewnego stopnia jest to pochodna stałej czasowej (RC) obwodów: anoda/S1 i katoda.

VintageAmp

Adres tego wątku został mi przesłany do zmoderowania . Zapoznałem się z dotychczasową dyskusją i przyznaję, że interwencja jest niezbędna .

Już kilkakrotnie byłeś proszony o podanie schematu, na którym bazowałeś. Z nieznanych mi przyczyn ignorujesz prośby Użytkowników, którzy starają się aby Ci pomóc i nie chcesz go podać. Mogę to interpretować tylko w taki sposób, że w istocie nie jesteś zainteresowany rozwiązaniem problemu, a jedynie przelewaniem z pustego w próżne.

Proszę o przedstawienie w końcu tego schematu, inaczej będę zmuszony do zamknięcia wątku.

Zapoznałem się z dotychczasową dyskusją i przyznaję, że interwencja jest niezbędna .

To czemu nie wywaliłeś tego spamu pisanego przeż innych? Dobrze wiesz co się dzieje w tym dziale. To są Lampy dla początkujących czy Chcę zostać z.....y? Oczywiście jedni mogą używać takich słów a inni nie, czym to jest uwarunkowane

To ma być wzmacniacz czy krzesło elektryczne?

Helikopter
Proszę o skasowanie tematu bo nie było moją intencją rozpoczynanie kolejnej rozmowy o niczym.

Spokojnie, Kol. Wintidż W zasadzie każdy "nowy na forum" traktowany jest jak rookie. Trza być odpornym I co z tym zatykaniem? Sprawdził Kolega? Ma Kolego oscyloskop?

Nie wkleiłem schematu bo nie miałem czasu, mam nadzieję, że tu nie ma limitów czasowych. To nie kawa i nie ostygnie jak trochę poczeka . Spadła mi końcówka z sondy od multimetru i nie mogę nic zmierzyć bo linka w kablu jest jakaś oporna , czarna i w ogóle. Posklejam ten schemat i jeszcze dzisiaj będzie. Mam nadzieję, że wytrzymacie

http://img861.imageshack.us/f/schematchamp.jpg/
Żarzenie symetryzowane dwoma rezystorami 100R do katody 6V6. Przy otworach w anodzie lekka niebieska poświata. Kondensatory zasilacza po wyłączeniu szybko się rozładowują

Kondensator 270p masz na jakie napięcie?

400V+ mniejszych nigdy nie kupowałem. Kondensatory kilka sekund po wyłączeniu mają 8V, wcześniej tak nie było czyli dupa.

Mam spore wątpliwości, czy ten malutki ceramik jest na pewno na 500V. Równie dobrze może być na 60V. Ja bym go na Twoim miejscu podmienił na cokolwiek innego, np. 1n/400V z wyraźnie nadrukowanym napięciem, żeby sprawdzić, czy usterka ustąpiła.

Jako, ze nie moglem dostac tak malych kondensatorow na napiecie wieksze niz 50V w moim 'sklepie na rogu' to w szeregu z 270p (u mnie chyba 330p) dalem 1n/400V i chodzi do tej pory. Sprobuj tak dla pewnosci wymieniajac ten 270p takze.

A Rk w końcówce to nie za duży 2 razy?

2x to może nie, ale półtora raza na pewno.
"Lekka niebieska poświata" przy otworach anod to nic złego.

Napięcie na anodzie 272V, na siatce względem katody -17. Lampa 6V6S przypominam. Nie zgadza się?

Karta katalogowa podaje Rk=250R przy 250V pomiędzy anodą a katodą i Ra=5k (dane z głowy bo nie chce mi się zagladać do katalogu)

Czyli powinno się mierzyć między anodą a katodą? W takim razie wychodzi 259V. Można zmniejszyć rezystor wstępny czy odbije sie to na filtracji? Zaraz podmienię ten mały ceramik