Strona 3 z 5

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: czw, 23 września 2010, 08:32
autor: Marvel
Kazimierz, co Ty taki nie na bieżąco jesteś? :P Tu masz próbki:
http://www.youtube.com/user/vacuumvoodoo

Na rdzeniu EI jest tylko dławik, którego i tak w wersji produkcyjnej wzmacniacza nie będzie (będzie zastąpiony filtrem na MOSFE-cie). TS i TG to toroidy.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: czw, 23 września 2010, 12:01
autor: Wicker
Marvel pisze:będzie zastąpiony filtrem na MOSFE-cie
Stabilizowane zasilanie ?

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: czw, 23 września 2010, 12:42
autor: VacuumVoodoo
Symulacje, pomiary i odsluchy zadecydowaly ze jednak bedzie dlawik. Kompresja amplitudy przy dynamicznej grze z pelna moca wyjsciowa z MOSFETowym filtrem zasilajacym S2 lamp ma zbyt dlugi czas powrotu (w terminologii kompresorowej: release time). Widac to bylo w symulatorze i na oscyloskopie, wydawalo mi sie ze roznica w stosunku do dlawika bedzie niewielka. A jednak gitarzysci z "uchem w palcach" w slepych testach zdyskwalifikowali MOSFETowy filtr. T.zn. MOSFET powodowal ze "wzmacniacz im sie sprzeciwial". Zastapienie dlawika rezystorem dajacym taki sam spadek napiecia jak MOSFET dalo efekt kompresji gdzies pomiedzy dlawikiem a MOSFETem, pasujacy grajacym bardziej (nikogo nie obrazajac) nieprecyzyjnie.
Dlawik w seryjnym wydaniu bedzie "made by KAKA". Ten w prototypie to dunski produkt juz nie istniejacej firmy.

Sorry za OT.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: wt, 16 listopada 2010, 22:35
autor: mariuszss
Pozwolę sobie troszkę odświeżyć temat i poprosić o weryfikację schematu zasilacza.

Założenia:
1. Napięcie siatki drugiej Us2 - ok. 250V DC.
2. Napięcie anodowe Ua - ok. 420V DC.
3. Żarzenie lamp mocy 2 x 6P3S-E zmiennym symetryzowanym do masy (nie narysowałem na schemacie wyprowadzeń, co niebawem uczynię).
4. Żarzenie 2 x 6N2P-EV stałym stabilizowanym, jeżeli się nie sprawdzi, stabilizator zostanie pominięty, a dołożony dodatkowy kondensator 3300uF/10V.

Zastanawiam się, czy w gałęzi zasilania Us2 jest potrzebny rezystor 1k 5W oraz końcowy kondensator 180uF/400V.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 17:19
autor: Marvel
mariuszss pisze:Zastanawiam się, czy w gałęzi zasilania Us2 jest potrzebny rezystor 1k 5W oraz końcowy kondensator 180uF/400V.
To zależy, jak chcesz mieć odfiltrowane zasilanie S2. Ja bym zmniejszył rezystor i na pewno zmniejszył pojemności obu kondensatorów. Nie wiem natomiast, jaki wpływ na końcówke ma lepsza lub gorsza filtracja napięcia S2.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 19:27
autor: jethrotull
Spoko, w przeciwsobnej końcówce tętnienia się znoszą. Co innego w SE, tam brak osobnej, porządnej filtracji Us2 może powodować brum.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 20:14
autor: VacuumVoodoo
Taaa...ale stopien kompresji jaki uzyskujemy z koncowki zalezy 80% od przysiadu napiecia zasilajacego S2 a tylko 20% od siadania napiecia anodowego. Nawet pan Randall Smith (Mesa) dluga stala czasowa filtrowania napiecia na S2 ladnie nazwal i swoim zwyczajem opatentowal.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 20:22
autor: Marvel
Czyli chyba nierozważnie daję Rg2 2k2 w EL84PP zamiast standardowych 100R...

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 22:44
autor: Vault_Dweller
VacuumVoodoo pisze:Taaa...ale stopien kompresji jaki uzyskujemy z koncowki zalezy 80% od przysiadu napiecia zasilajacego S2 a tylko 20% od siadania napiecia anodowego. Nawet pan Randall Smith (Mesa) dluga stala czasowa filtrowania napiecia na S2 ladnie nazwal i swoim zwyczajem opatentowal.
Randal "Patent'Em All" Smith ;)

Podoba mi się piętrowe postawienie 250+170V. Jednakże kondensatory za opornikami filtrującymi dałbym do masy. Te na 450V wytrzymają bez problemów.

Warto dać standby :)

Regulacja przedpięcia siatek jest fajna - w razie niekontaktu suwaka ze ścieżką na lampę idzie pełen minus. Bardzo dobre rozwiązanie. Można je ulepszyć - minus do lampy odprowadzasz spomiędzy 33k i potencjometru, a suwak zwierasz z jednym z końców. W ten sposób pozbywasz się jednego oporka, dalej masz regulację w ograniczonym zakresie, ale przy braku styku na siatkę idzie najmniejsze ujemne napięcie. Tak więc coś za coś :)

Stabilizację napięcia żarzenia stosowałbym tylko wtedy, gdy to konieczne. Jeśli będzie brumić - zobacz z symetryzowanym DC wg Toma, a potem ze stabilizatorem. Poza tym 1N4004 jest odwrotnie wpięta :)

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: śr, 17 listopada 2010, 23:54
autor: VacuumVoodoo
Marvel pisze:Czyli chyba nierozważnie daję Rg2 2k2 w EL84PP zamiast standardowych 100R...
To zalezy czy masz kondensator 10-33uF wiszacy bezposrednio na S2 czy nie. Jesli nie to te 2k2 moze dac do 30V spadku napiecia na S2 jesli sie postarasz. Ja dla EL84 trzymam sie w przedziale 470 Om- 1k, szczegolnie przy serwisie/naprawach takich "nowatorskich" konstrukcji koncowek mocy jakie spotykamy w n.p. Peavey Classic 30 itp. "Nowatorskie" bo na 4 EL84 dwie maja po 100 Om na S2 a dwie nie maja nic.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: czw, 18 listopada 2010, 11:18
autor: mariuszss
Dziękuję Wszystkim za cenne uwagi.
Marvel pisze: To zależy, jak chcesz mieć odfiltrowane zasilanie S2. Ja bym zmniejszył rezystor i na pewno zmniejszył pojemności obu kondensatorów. Nie wiem natomiast, jaki wpływ na końcówke ma lepsza lub gorsza filtracja napięcia S2.
Wstawię tam 100uF i rezystor zmniejszę o połowę.
Vault_Dweller pisze:... Jednakże kondensatory za opornikami filtrującymi dałbym do masy. Te na 450V wytrzymają bez problemów.
Niestety kondensatory mam na 400V
Vault_Dweller pisze: Warto dać standby :)
Już jest.
Vault_Dweller pisze: ... Można je ulepszyć - minus do lampy odprowadzasz spomiędzy 33k i potencjometru, a suwak zwierasz z jednym z końców. W ten sposób pozbywasz się jednego oporka, dalej masz regulację w ograniczonym zakresie, ale przy braku styku na siatkę idzie najmniejsze ujemne napięcie. Tak więc coś za coś :)
Jak zmontuje układ, to sprawdzę oba warianty pod kątem oddziaływania między sobą podczas zmiany nastawionego napięcia.
Vault_Dweller pisze: Stabilizację napięcia żarzenia stosowałbym tylko wtedy, gdy to konieczne. Jeśli będzie brumić - zobacz z symetryzowanym DC wg Toma, a potem ze stabilizatorem.
Tak właśnie mam zamiar zrobić, choć zasilacz będzie na laminacie, stąd przewiduję miejsce dla stabilizatora.
Vault_Dweller pisze: Poza tym 1N4004 jest odwrotnie wpięta :)
Faktycznie, takie połączenie jak było spowodowałoby chyba podanie pełnego napięcia wejściowego stabilizatora na jego wyjście - ale już poprawione.

=================================================

PS. Mam jeszcze wątpliwości odnośnie Stand-by, mianowicie które rozwiązanie jest poprawne - a może oba?

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: czw, 18 listopada 2010, 15:38
autor: Vault_Dweller
mariuszss pisze: PS. Mam jeszcze wątpliwości odnośnie Stand-by, mianowicie które rozwiązanie jest poprawne - a może oba?
Przy pierwszym górny mostek prostuje napięcie na anody, a dolny przewodzi prąd. Ma to swoje wady i zalety: po włączeniu standby kondensatory filtrujące preampa i +Ua końcówki ładują się nie od zera, tylko od ok. 170V, co zmniejszy lub wyeliminuje stuki przy włączaniu standby. Być może dlatego w Eminencie to jest zrobione w taki sposób.
Wada - mimo braku napięcia na S2 może przenikać sygnał na wyjście, no i może kopnąć grzebiącego we wzmacniaczu przy włączonej sieci i wyłączonym standby :).

Ja bym się skłaniał ku kompletnemu odłączaniu, czyli sposób 2.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: sob, 20 listopada 2010, 13:47
autor: mariuszss
VacuumVoodoo pisze:Taaa...ale stopien kompresji jaki uzyskujemy z koncowki zalezy 80% od przysiadu napiecia zasilajacego S2 a tylko 20% od siadania napiecia anodowego. Nawet pan Randall Smith (Mesa) dluga stala czasowa filtrowania napiecia na S2 ladnie nazwal i swoim zwyczajem opatentowal.
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to chcąc zastosować SAG mod ze strony Toma, zasilacz wyglądałby jak niżej.
Napięcie Us2 podane będzie na rezystory s2 lamp mocy.
Dobrze kombinuje? :)

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: sob, 20 listopada 2010, 14:54
autor: VacuumVoodoo
Sprobuj i posluchaj, albo bedzie ok albo nie. Sam propozycji Toma nie testowalem wiec nie mam opinii.
Probowalem natomiast zasilac S2 poprzez regulator napiecia ktorego napiecie wyjsciowe bylo sterowane obwiednia sygnalu na wejsciu koncowki mocy. Chodzilo to calkiem fajnie ale zobaczylem ze wytworca wzmacniaczy Maven Peal prawie identyczny system opatentowal wiec zarzucilem ten projekt.

Re: Wzmacniacz gitarowy PP 2x6P3S - proszę o weryfikację.

: sob, 20 listopada 2010, 18:07
autor: mariuszss
Miałem na myśli, czy schemat układu elektrycznego jest poprawny.

Czy wykonanie takiego układu na własne potrzeby jest dozwolone? Nie znam się na patentach (może to, co proponuje Tom jest już opatentowane)?