Strona 3 z 3

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: ndz, 9 maja 2010, 12:39
autor: fugasi
Waldemar D. pisze:Taką idealną folią jest mylar.
... czyli poliester.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: ndz, 9 maja 2010, 12:41
autor: Jasiu
Czołem.

Jeżeli zmierzy się folię spożywczą albo taką "do opakowań" dziś, to za miesiąc może mieć zupełnie inne parametry elektryczne - wchłonie wodę, albo jest "biodegenerowalna" i zacznie ją zajadać jakiś grzybek... Przy takich produktach nie określa się i nie gwarantuje parametrów elektrycznych. Każdy kawałek może mieć inne.

Do izolacji - folię izolacyjną, do placków - folię spożywczą, a nie odwrotnie.

Pozdrawiam,
Jasiu

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: pn, 10 maja 2010, 22:10
autor: jerziszek
Witam

Okazało się że z folii z rękawa można zrobić chyba użyteczny tensometr :? :|

Sfinga, między jej szczękami 2 kawałki laminatu miedziowego, w środku badana folia;
całość ściśnięta, mierzę rezystancję miernikiem i metoda techniczna;
Im mocniej dokręcam tym mniejszy opór;

Dla maksymalnego ścisku:
rękaw kucharski 12om
papier do pieczenia 26kom
jakaś izolacja wyciągnięta z transformatora, grubość 0,2, opór 48Mom

Także nie ma sensu robić pomiaru na przebicie folii.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: wt, 11 maja 2010, 13:28
autor: Tavil
Nie wiem czy to coś Wam pomoże ale widziałem dziś w castoramie w Krakowie podobną folię tylko niebieską. Kosztowała 24 złote z tego co pamiętam i pisało na niej tylko że wytrzymuje 1000V. Niestety nie przyglądałem się bardzo ponieważ się spieszyłem.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: czw, 13 maja 2010, 16:46
autor: KaW
W sprawie nasycania uzwojeń -lub przekładek , roztworami mas kablowych opartych na stearynach lub parafinach ,woskach ,trzeba wiedzieć co nastepuje:
-dawno temu było cos takiego stosowane -bo nie było nic innego pod ręką .Ale aby osiągnac jakieś wyniki w zakresie izolacji - masa kablowa -syciwo- musiało być gotowane w określonej ilości czasu i określonej temperaturze .Były to beczki po 50kg i łupało się te mase izolacyjna -asfalt , luzem była parafina ,stearyna .
Gotowanie usuwało kwasy zawarte w parafinach ,stearynie .Jednolity gorący roztwór uzywany był do "przelewania " złącz kablowych wykonywanych na kablach o przewodach izolowanych papierem .Przewod goły miedziany owiniety papierem .Po "przelaniu " i zamknięciu złacza w osłonie ołowianej -lutowanej do ołowianej powłoki kabla całość mogła pracowac te 20 i więcej lat.

Dzisiaj są zalewy syntetyczne oraz lakiery syntetyczne .Trzeba tylko zgłosic się do jakiegoś sklepu który prowadzi te artykuły.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: czw, 13 maja 2010, 23:05
autor: pasio
Witam !
Święta racja, że parafina nienowoczesna. Ale problem w tym, że nie ma tych lakierów w sklepach ino są w hurtowniach w ilościach hurtowych, a więc za dużo i za drogo dla amatora. Parafinę można kupić w Wawie na Rzecznej w worach 20 kg, to samo z drutami, preszpanami, teflonami, rdzeniami do traf itd. po prostu nie są to materiały do handlu detalicznego, tylko dla zakładów produkcyjnych.
Już pisałem, o miłej Pani, która mnie opieprzyła za to, że, cytuję: " Pan przyjeżdża raz na miesiąc i kupuje 0,5 kg drutu."
Lepiej dla tej Uprzejmej byłoby, gdybym przyjeżdżał raz na rok i kupywał 12 x 0,5 = 6 kg. Obrót ten sam, ale tylko raz ociężały zad
trzeba by podnieść.Taki właśnie jest polski kapitalizm: rynek producenta, mimo pozorów, że konsumenta.
pzdr
P.S. Jak znasz sklep, to powiedz gdzie.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: czw, 13 maja 2010, 23:11
autor: traxman
A próbowałeś preparatów typu Plastik70 - bezbarwny lakier izolacyjny - może się nada, płytki zabezpiecza idealnie to i uzwojenie powinien.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: czw, 13 maja 2010, 23:34
autor: george6
KaW pisze:W sprawie nasycania uzwojeń -lub przekładek , roztworami mas kablowych opartych na stearynach lub parafinach ,woskach ,trzeba wiedzieć co nastepuje:
-dawno temu było cos takiego stosowane -bo nie było nic innego pod ręką .Ale aby osiągnac jakieś wyniki w zakresie izolacji - masa kablowa -syciwo- musiało być gotowane w określonej ilości czasu i określonej temperaturze .Były to beczki po 50kg i łupało się te mase izolacyjna -asfalt , luzem była parafina ,stearyna .
Gotowanie usuwało kwasy zawarte w parafinach ,stearynie .Jednolity gorący roztwór uzywany był do "przelewania " złącz kablowych wykonywanych na kablach o przewodach izolowanych papierem .Przewod goły miedziany owiniety papierem .Po "przelaniu " i zamknięciu złacza w osłonie ołowianej -lutowanej do ołowianej powłoki kabla całość mogła pracowac te 20 i więcej lat.

Dzisiaj są zalewy syntetyczne oraz lakiery syntetyczne .Trzeba tylko zgłosic się do jakiegoś sklepu który prowadzi te artykuły.
Czyż byś pracował w Telekomunikacji ???? ( może w Łodzi ) Bo ja zaczynałem w roku 1967 w UTM.....
Oprócz opisanej przez ciebie masy kablowej do zalewania złącz kabli TKM , istniała masa do izolacji kabli stacyjnych których żyły jako izolację posiadały podwójny oplot bawełniany.... Wiem , bo sam takie kable zarabiałem na centrali SALME...Po "rozszyciu" żył i zszyciu w wiązkę, koniec kabla zanurzało się w brytfannie z gorącą masą , i trzymało tak długo, aż przestały wydzielać się bąbelki. Świadczyło to , że cała wilgoć z bawełny została usunięta...

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: pt, 14 maja 2010, 00:17
autor: pasio
Witam !
Ale jaja: brytfanna, masa itp (jakby ciasto jakieś piekł).
Traxman: oczywiście, że używałem preparatu pod nazwą:
UNIPLAST t7 firmy teslanol,induchem, ale to drogo wychodzi, no i po nawinięciu każdej warstwy trzeba czekać, aż podeschnie.
Już pisałem, że zrezygnowałem z impregnowania, ponieważ mojej amatorskiej produkcji trafa mają pracować w mieszkaniach, a nie w garażach, czy pod wodą.
pzdr

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: pt, 14 maja 2010, 16:33
autor: KaW
Bardzo ładne opisy nasycania kabli telekom. stacyjnych. Co do lakierów elektroizolacyjnych to chyba nie stoi na przeszkodzie jakos się porozumieć
i wreszcie kupić te ileś litrów.Poporcjowac i rozesłac- i po krzyku.Miałem kiedys od kogoś otrzmac taki lakier spec. ale już nie dostane go.
Co do lakierów bezbarwnych -jesli spirytusowe -to jako wykończenie płytki po wlutowaniu detali.Ale trzeba zrobic sobie próbę na wilgoć.W jednej z firm jest taka mania lakierowania -lakierem spirytusowym-ale swieże powietrze ,deszcz ,mróz , skutecznie niszczy tę warstewkę.

W sprawie lakierów elektroizol. trzeba znalleźć SARZYNĘ -tam produkowano POLASTOSIL .Lakier bezbarwny -przezroczysty-dwuskładnikowy.Ale nie wiem czy te zakłady jeszcze żyją.

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: pn, 17 maja 2010, 20:19
autor: Zibi

Re: Izolacja międzyuzwojeniowa

: czw, 3 czerwca 2010, 09:31
autor: KaW
Dokładam adres : http://www.zch.sarzyna.pl/ wybrać :żywice epoksydowe /Kleje, syciwa, zalewy, spoiwa /.