Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam,

A jak wyglądały baterie anodowe? Moze ktos ma jakieś zdjęcia? W sumie ciekawe jak byla zbudowana wewnątrz taka bateria - czy podobnie moze jak współczesne 9V, tylko wiecej 'kartoników' zeby dac te 90V? Moze byly jeszcze jakies inne napięcia tych baterii?

Nie mogę znaleźć zdjęcia ...Bateria nosiła nazwę BAS lub BAS 80 ( Bateria Anodowo Siatkowa ) i miała wyprowadzenia 80 , 100 , i 120 V....
Powszechnie stosowana do radiostacji RBM1....Te same baterie stosowało się później w odbiornikach bateryjnych juhas i.t.p.
Jeśli odbiornik wymagał zasilania 80V to wtyczkę wkładało się w gniazdko baterii 80 V, w miarę jak napięcie baterii siadało, przekładało się bananka do gniazda 100 i 120 V...
Budowa była podobna jak w baterii 9V , tyle , że ogniwa były dużo większe...

Czołem.

W załączeniu zdjęcie 2R10 oraz R10 z 1973. Przeleżały ponad 30 lat w radyjku "Czar". O dziwo, nie zdemolowały go, mimo że cynkowe kubeczki prawie całkowicie się rozpuściły. 2R10 są w wersji nowszej, z powłoką z PCW (chyba) - o ile dobrze pamiętam, zawsze była czerwona R10 w starszej wersji - bez tej powłoki.

Pozdrawiam,
Jasiu

Ktoś wcześniej wspominał o żarówkach spaleniowych, są czasem do kupienia takie retro ze starych zapasów (w paczkach chyba po 8-10szt) na Wolumenie.

Jasiu pisze:Czołem.

W załączeniu zdjęcie 2R10 oraz R10 z 1973. Przeleżały ponad 30 lat w radyjku "Czar". O dziwo, nie zdemolowały go, mimo że cynkowe kubeczki prawie całkowicie się rozpuściły. 2R10 są w wersji nowszej, z powłoką z PCW (chyba) - o ile dobrze pamiętam, zawsze była czerwona R10 w starszej wersji - bez tej powłoki.

Pozdrawiam,
Jasiu

Ja będąc dzieckiem często się takimi bateriami oraz bateriami płaskimi bawiłem. Dziadek przywiózł mi z komunistycznych Węgier lub z Sowietskogo Sajuza dwa zestawy małego elektryka. Pojedyncze części tego zestawu chyba jeszcze gdzieś mi się pałętają. Ech, łza mi się w oku zakręciła...

Akumulatorki -w postaci gabarytowej jak 3R12 -były na rynku naszym u przybyszy ze wschodu.Targowiska.
Dawały sie ładować-ale miały te wadę ,że wysychały.O ile pamiętam -w trzech komorach -miały ogniwa kwasowe .Elektrody przekładane bibułą .Napięcie było tak ok.6V.Kwas siarkowy. Uruchamianie wyschniętych było prymitywne -pod korek dwało się troche /mini/ wody. Szczelne nie były-szwankowała głownie jakość wykonania. Możliwe ,że były to wyroby ukraińskie.
Nie ma porównania z jakośćią obecnych akumulatorów NiMH dobrych producentów..

A czy ktoś pamięta baterię 6F25 ? To taki większy odpowiednik baterii 6F22. W czasach PRL-u była produkowana i można było ją od czasu do czasu dostać. Teraz już nigdzie takiej baterii nie widać i nie wiem czy jakaś firma ją jeszcze produkuje. Ma ktoś zdjęcie tej baterii ?

kris pisze:

Jasiu pisze:Czołem.

Baterie 2R10 (3V) naprawdę się zdarzały - można ją było rozciąć i mieć dwie R10 - robiłem tak w schyłkowym okresie PRL

A ja myślałem, że 2R10 to można było dostać jedynie we wczesnym PRL-u (jak mnie jeszcze nie było ). W schyłkowym okresie PRL-u to już 2R10 nigdzie nie widziałem.

Lata 70-te - były łatwo dostęne jeszcze tak do połowy tej dekady. Później łatwiej było niż te R10 iu 2R10 dostać baterie 22,5V (miały wyprowadzenia na przecviwległych ściankach obudowy - nieźle kopały....)

kris pisze:A czy ktoś pamięta baterię 6F25 ? To taki większy odpowiednik baterii 6F22. W czasach PRL-u była produkowana i można było ją od czasu do czasu dostać.

Pamiętam. W latach -70tych wyparły jes 6F22. Z racjiż enowsze produkcje uzywajace baterii 9V miąła małe pojemniki. Natomiast te większe to oczywiscie do radzeckich Selg, Sokołów itd. Był nawet okres odchodzenei od baterii 9V na rzescz kilku ogniw R6.

I na koniec neico na marginesi, pamięta ktoś radia Jowita, Wanda.... Genialny pojemnik na baterie. Dostosowane do takich kompletów: 6 * R20, 6*R14, 2*3R12. (inna miła rzecz w tych radiach to obudowa wykonana ze sklejki (ładne brzmienie) do której wsuwane było zwarte plastikowe chassis).

STUDI pisze:Natomiast te większe to oczywiscie do radzeckich Selg, Sokołów itd

Nie tylko. Pamiętam, że na początku lat 80-tych miałem takie małe radyjko z Eltry, chyba nazywało się "Ada" i instrukcja podawała, że zasilanie z baterii 6F22 lub 6F25. Pojemnik był odpowiednio duży i był wypełniony gąbką. Baterii 6F25 już wtedy nie mozna było jednak nigdzie dostać.

Takie sobie ruskie coś:

STUDI pisze:

kris pisze:

Jasiu pisze:Czołem.

Baterie 2R10 (3V) naprawdę się zdarzały - można ją było rozciąć i mieć dwie R10 - robiłem tak w schyłkowym okresie PRL

A ja myślałem, że 2R10 to można było dostać jedynie we wczesnym PRL-u (jak mnie jeszcze nie było ). W schyłkowym okresie PRL-u to już 2R10 nigdzie nie widziałem.

Lata 70-te - były łatwo dostęne jeszcze tak do połowy tej dekady. Później łatwiej było niż te R10 iu 2R10 dostać baterie 22,5V (miały wyprowadzenia na przecviwległych ściankach obudowy - nieźle kopały....)

2R10 można kupić nawet dziś, np. tu.

Kaem pytał o baterie R12 , na zdjęciu są 3R12 . Pozdrawuiam