Strona 3 z 3

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne

: śr, 1 kwietnia 2009, 20:56
autor: ivo
Bije się w piersi...Widocznie niedopatrzyłem...Skoro chodzi jedynie o fizycznie inny punkt zera ochronnego,nie mogący w tymże miejscu mieć masy układu to moja zagwozdka sama się wyjaśniła.Tym samym moje wątpliwości co do racji bytu rynkowych urządzeń rozwiały się same

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne

: śr, 8 kwietnia 2009, 19:21
autor: KaW
Ja sie nie zgadzam z " WACUM WOODO".
1-W każdych zasilaczach komputerowych o wtyku sieciowym -takim trójżyłowym - masa po stronie przetwornicy i kondensatory sieciowe -odkłocające sa -
połączone z zerowaniem .Urzadzenia te są w obudowach plastykowych-klejonych -na ogół już jednorazowych .Cały sprzęt komputerowy w podstawowej konfiguracji spełnia warunki na prad upływnośći - i za posiadanie gnazdka sprawnego -/odpowiadającego wtyczce/ odpowiada już UZYTKOWNIK. Producent zabezpieczył swoje interesy i ma z głowy.
2-jesli obudowa jest metalowa -a detale mające styczność z prądem są w jej wnętrzu -to obostrzenia dotyczą wykonawcy -musi wykonać zerowanie tej obudowy ,zastosowć pokretła o izolacji dobranej do war. eksploatacji i wykonac badania na dostep dotykowy.Dawno temu był taki mechaniczny palec probierczy i nim szukało sie słabych punktów w zbudowanym urządzeniu.Taki próbnik w wykonaniu NRD miał wagę pewnie 50 kg -a palec probierczy wyglądał jak elektrody do uboju.Napięcia i prady -nastawne - do 10kV -bardzo czuły i stabilny. Protokól z takich działań kontrolno- probierczych to głowna ochrona wykonawcy czegokolwiek.Dlatego firmy madre sprzedaja KITY bez transformaatorów -nie chca brac ZADNEJ odpowiedzialności -nawet poczawszy od 2 watowego transformatorka na 230V.
3-w sprawie gniazdek sieciowych -z zerowaniem -moge powiedzieć tyle ,że nie wszystkie sa prawidłowo wykonane Zasadniczo przewód zerujący powinien iść najpierw na bolec zerowania a potem do otworu stykowego .Powinien być ciągły i nie sztukowany.Inne wykonanie gniazdka sieciowego mozę być nieskuteczne.

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne

: śr, 8 kwietnia 2009, 20:11
autor: VacuumVoodoo
Z czym dokladniej sie nie zgadzasz? Chyba nie zaczniemy budowac wzmacniaczy lampowych na plastykowych chassis. Moze chinczycy zaczna, ale my chyba jednak nie.
Palec testowy jest unormowany i dalej przy testach uzywany. Co prawda nie taki NRD-owski do uboju swin :wink:
Przerobilem te lekcje jak moj wzmacniacz certyfikowalem, troche nerwow to mnie kosztowalo. Uziemienie ochronne bylo tym na co w pierwszej kolejnosci sie rzucili. Przytwierdzone bylo do chassis ta sama sruba co gniazdo sieciowe.....dostalem dwóje na dziendobry :oops:

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne

: sob, 21 kwietnia 2012, 11:07
autor: wolah12
Koles przyniósł mi ostatnio listwę zasilającą celem sprawdzenia bo po podłączeniu jakiegoś urządzenia ciągle go "jebe". Okazało się, że podczas wkładania wtyczki, bolec uziemiający wpychany jest do środka listwy i opiera się dopiero na szynie fazy bo jakiś łeb zrobił odlew obudowy z kolkami mającymi trzymać szynę uziemiającą z przeciwnej strony. Nawet nie chce myśleć gdzie uzyskali CE i ile tego poszło w świat

Re: Niby drobnostka - uziemienie ochronne

: sob, 21 kwietnia 2012, 12:52
autor: bulabla
wolah12 pisze:Koles przyniósł mi ostatnio listwę zasilającą celem sprawdzenia bo po podłączeniu jakiegoś urządzenia ciągle go "jebe". Okazało się, że podczas wkładania wtyczki, bolec uziemiający wpychany jest do środka listwy i opiera się dopiero na szynie fazy bo jakiś łeb zrobił odlew obudowy z kolkami mającymi trzymać szynę uziemiającą z przeciwnej strony. Nawet nie chce myśleć gdzie uzyskali CE i ile tego poszło w świat
Styk ochronny :!: , nie bolec uziemiający ;) - za takie coś jeden gość na sepach dał by ci tylko zakres dla eksloatacji 9v - . ( tak gwoli ścisłości - nie przy-dalam się ;) - pamiętajcie o oględzinach oględzin) pozdrawiam .
po chwili - patrząc dokładnie na zdjęcia widzę że masz styczność ze sterowaniem , więc sepy posiadać musisz .