Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

No i tak walczę z tym szumem i humem Walka jest nierówna ale się nie poddaję . Brumi nawet po ściszeniu do zera Dalej tak jakby brakuje masy bo ośki potencjometrów po dotknięciu zmieniają barwę szumu. No i pukanie w kabelki dochodzące do vol - mikrofonują Wygląda na to że muszę tan panel rozebrać jeszcze raz. Czy normalne że kondensatory też mikrofonują? tak robi 500pF który jest pomiędzy pin 6 pierwszej lampy a pot treble.

Szczególnie ceramiczne - płytkowe dobrze mikrofonują i dlatego warto ich unikać w torze sygnału.

Jak mocno mikrofonuje to może oznaczać zimny lut. Mówisz, że potencjometry Ci nie stykają, a próbowałeś zablokować ślizgacze jakiś dużym rezystorem?

niby lutować umiem - kiedyś zdarzyło mi się robić przeróbkę 3minutową na centrali telefonicznej - kilka tysięcy diod trzeba było przyszwajsować do wybieraków ,
ale zacznę rzeczywiście od przelutowania. Co dziwne mikrofonują też kabelki przy przełączniku bright - to też przelutuję
Ten 500 pF nie jest płytkowy, ale to mniejszy problem pierwsza rzecz to hum od sieci, potem szum a dalej co tam znowu wyjdzie
jethrotull - tzn ślizgacz przez opornik do masy?

Jak już przelutowujesz to wywal tego zielonego turreta, zrób szynę masy jak się należy, elementy polutuj do podstawek, R i C od regulacji barwy zaś, przy potencjometrach.
Będzie szybciej, skuteczniej, mniej nerwów zjesz.

Ależ to piękny turecik jest!
w życiu go nie wywalę - no chyba że nie będzie innego wyjścia
jest problem z blachą przedniego panelu - ponieważ obudowa jest z pralki to blacha była zagięta na 25mm potem do tego dołożyłem na nity blachę ale pod potencjometrami jest jeszcze aluminiowa przekładka - teraz ją wywalę i polutuję listwę potencjometrów - dodatkowo uziemię szynę potencjometrów i zobaczymy czy coś to pomoże

Wywal go elektrycznie, fizycznie może sobie tam przykręcony egzystować, czemu nie
Chassis musi być umasione tylko w jednym punkcie. Może to być minus pierwszego kondensatora filtra zasilacza (początek szyny masy), lub masa gniazda wejściowego (koniec szyny). W fabrycznych konstrukcjach ta zasada nie obowiązuje, ale...to są fabryczne konstrukcje, nic tam raczej nie jest dziełem przypadku.

co do masy to punktów jest kilka - i tak ma być - główny jest koło wyjścia z biasem oba środkowe od 6,3V i 300V, potem przy kondensatorach i dwa przy lampach mocy. To jest tak jak być powinno zgodnie z layautem - ta konstrukcja polega na wzajemnym współdziałaniu elementów. Ponieważ wszystko rozmieściłem poprawnie to problem jest w połączeniach.

Wyprułem przedni panel, i uziemiłem dodatkowo potencjometry bo ośki nie były uziemione do obudowy, poskładałem do kupy no i ..... nie jest lepiej a na dokładkę przy skręconym vol na zero pojawił się pisk wysokiej częstotliwości - taki sam jak w telewizorze neptun 212 który kiedyś miałem zaszczyt posiadać
Przelutowałem co się dało - mikrofonowanie w większości zniknęło tylko kondensatory 100pF i 500pF które siedzą na volume mikrofonują.
Coś gdzieś źle podłączyłem - tylko co? Kabelek który idzie od presence na wyjście głośnikowe dałem na "+"
poradźcie coś!

Niezależnie od tego czy będziesz się ściśle trzymał oryginalnego layoutu, czy też zastosujesz inne voodoo, to i tak nie zagra jak prawdziwy "Wrak". A żeby w ogóle zagrało, zrób np. jak pisałem wcześniej, albo poczekaj na rady bardziej doświadczonych Kolegów.
Pozdr.

Pomalutku szala zwycięstwa w wojnie z humem przechyla się na moją stronę
Stoczyłem kilka bitew - podmieniłem OT - nie pomogło, wymieniłem gniazdo wejścia z kablem - nic, przelutowałem wszystko co się nie błyszczało
Wreszcie wymieniłem potencjometr vol - zrobiło się lepiej - prawie zniknął przydźwięk sieci i przestało piszczeć - wygląda na to że to te cholerne zabytkowe potencjometry - jutro na Wolumenie kupię pozostałe i zobaczymy

Teslacoil - wzmacniacz gra od początku ładnym tonem, tyle że na to nakładają się te sieciowo-szumowe efekty. Nie chciałbym jakoś się tu mądrzyć, ale co to znaczy prawdziwy trainwreck? Zrobiony na oryginalnych częściach? No ale na których, skoro Ken używał wszystkiego co miał pod ręką. A może zrobiony przez Niego? No ale Jemu też wychodziły lepiej i gorzej.
Moim zdaniem mój wzmacniacz to jest prawdziwy express tyle że przechodzi choroby wieku dziecięcego

Może i faktycznie w "potach" pies pogrzebany. Ja Ci tylko doradzam tyle, co sam przerabiałem, a mam tendencję do upraszczania jak to tylko możliwe, co z kolei podobno nie zawsze dobre jest.
Pisząc o brzmieniu chodziło mi o wpływ Tg najwięcej, resztę raczej da się skopiować jeśli nie ma ukrytych knifów, typu sprzężenia montażowe (ścieżki, przewody).

Taaa,
na Wolumenie było zimno i pewnie przez to potów nie dowieźli - zmontowałem na szybko z tego co miałem i..... hum jak był, tak jest
podmieniłem kabelek pin2-volume na ekranowany - żółty tym razem. Lepiej ekranuje niż czarno biały - nie wnikam czy z powodu koloru czy miedzianego oplotu
Problem jest ewidentnie w przedwzmacniaczu, bo po wyjęciu V1 i V2 hum znika. Obawiam się że będzie trzeba preamp żarzyć stałym. Czy na zwiększenie humu ma wpływ to że chassis mam z blachy stalowej zamiast aluminiowej?
wszelkie sugestie mile widziane

Wydaje się, że stal powinna lepiej ekranować względem pól magnetycznych, jednak to chyba nie reguła, preamp a'la Mesa DR zrobiłem na aluminium i nie brumi. Jeśli oryginał jest na aluminium, to może u Ciebie w stalowej szasce inaczej potencjały się rozkładają, co ma znaczenie przy "wielopunktowym" umasieniu rzeczonej.
Spróbuj pokręcić symetryzacją żarzenia, jeśli jest, czy będzie się zmieniał charakter lub natężenie zakłóceń. Możesz też odłączyć żarzenie preampu na chwilę i obadać tego skutek.

Teslacoil pisze:Wydaje się, że stal powinna lepiej ekranować względem pól magnetycznych, jednak to chyba nie reguła [...]

Niekoniecznie. Stal znakomicie przenosi zakłócenia od pola
magnetycznego - alu wcale.