Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Mnie się przed laty wyhaczyć Pioniera z elektrośmieci udało:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 96#p269096
Dziś oczywiście ma się dobrze, czasem odpalam go na Sygnały Dnia. Niestety tamtego osiedlowego elektrośmieciowego pojemnika od wielu lat już nie ma...

Tomek Janiszewski pisze: ↑pt, 3 grudnia 2021, 16:14 Mnie się przed laty wyhaczyć Pioniera z elektrośmieci udało:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 96#p269096
Dziś oczywiście ma się dobrze, czasem odpalam go na Sygnały Dnia. Niestety tamtego osiedlowego elektrośmieciowego pojemnika od wielu lat już nie ma...

Fajnie, ja to jak mówię co najwyżej rozbite Neptuny i jakieś monitory CRT znajduję, ew. coś tranzystorowego A o takim Pionierku w ładnej bakelitowej skrzynce marzę od dawna, niestety ceny skutecznie mnie zniechęcają

Pozdrawiam,
A.

Znalezione nie na elektrośmieciach, a w krzakach szczątki radiomagnetofonów ZRK RM-132 i Eltra RM-407 Emilia. Płytki (na zdjęciu po umyciu) raczej się jeszcze uruchomi. Z obudów i mechanizmów raczej nic już nie będzie.

Witam i przepraszam za "wykopaliska"

Ostatnio znalazłem takie oto moduły, ten pierwszy z okrągłymi układami to samoróbki, następne wyglądają na fabryczne. Ten ostatni to przedwzmacniacz z układem hybrydowym GML002. Pozostaje pytanie od jakiego sprzętu pochodzą.

AZ12 pisze: ↑czw, 9 lutego 2023, 11:48 Witam i przepraszam za "wykopaliska"

Nie masz za co przepraszać. Ten temat ciągnie się jak guma: kto ma o czym napisać - pisze na bieżąco. Od tego on jest.

Ostatnio znalazłem takie oto moduły, ten pierwszy z okrągłymi układami to samoróbki,

Zdecydowanie, blacha klepana młotkiem - wymiata! Zapewne pamiętasz że potrafiłem zrobić to lepiej, wiercąc otwory pod każdą z 9 nóżek, dzięki czemu układ (montowany na radiatorze a nie pod nim) przywierał do aluminium całą powierzchnią rozkłapcia, przy czym możliwość użycia podstawek lampowych została zachowana.
Szkoda że pozacierały się oznaczenia i nie wiadomo co to dokładnie jest. Jeżeli nie wychuchasz napisów - można doprowadzić napięcie zasilające przez rezystor ograniczajacy prąd (albo ustawić ograniczenie na zasilaczu) i systematycznie je zwiększać, aż prąd spoczynkowy zacznie gwałtownie rosnąć. Niestety taka metodyka nie daje pełnej gwarancji ich odróżnienia: może się zdarzyć że np. UL1401L nie będzie wykazywał w spoczynku niczego niepokojącego aż do 30V (tak samo jak UL1405L) a mimo to ulegnie zniszczeniu przy zasilaniu napięciem wyższym niż 16V gdy zostanie w pełni wysterowany. Można na początek spróbować zastosować napięcie zasilające 13,2V (jak dla UL1402L), dołączyć głośnik 8 omów, określić wartość międzyszczytową napięcia wyjściowego nie wykazującego oznak obcinania wierzchołków, po czym powtórzyć to samo dla obciążenia 4 omy, tylko możliwie krótko. Jeżeli wówczas obcinanie wystąpi przy napięciu dużo niższym (np. o 1V lub więcej) - wskazywałoby to na UL1401. Jeżeli zaś obcinanie będzie tylko nieznacznie silniejsze - jest szansa że trafiło się przynajmniej na UL1402L. Jeśli mimo to się sfajczy - szkoda niewielka, wiadomo już że to nędzne kości, których właściwie jedyną zaletą jest wygląd, imitujący kultowe dwuenki. U mnie wala się ich chyba ponad dwudziestka, w tym dwa UL1405L niedawno wymontowane z Pioniera Stereo i zastąpione wzmacniaczami na BD354/355 zmontowanymi na nadstawce, mieszczącej się pod sufitem na styk. Na użytek tych co tamtego wątku nie czytali:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 07#p400707

następne wyglądają na fabryczne.

Te sterczące w górę potencjometry to mi się kojarzą ze wzmacniaczem gramofonu Mister Hit, oryginalnie budowanym na acetkach. Może któraś wersja rozwojowa bądź następca wykorzystywał UL1498R jaki niechybnie siedzi pod radiatorem? Sprawdziłeś czy między wejściem na płytce a wejściem UL1498 jest cokolwiek co zapewniałoby impedacjię wejściową minimum 470k odpowiednią dla wkładki krystalicznej? Wtórnika emiterowego nie widzę, ale może jest chociaż rezystor szeregowy (sam UL1498 ma impedancję <100k, bowiem większego rezystora na wejściu się nie zaleca). Czy może rolę tę pełni widoczny we fragmencie koliberkowy rezystor 1M?

Ten ostatni to przedwzmacniacz z układem hybrydowym GML002. Pozostaje pytanie od jakiego sprzętu pochodzą.

Ba. żebym to chociaż ogólnie wyznawał się na hybrydach...

Moduł z potencjometrami i przywodzi na myśl jakiś gramofon, pierwsze co przyszło mi na myśl to Mister Hit, latem się nim zajmowałem.

Pozdrawiam,
A.

Witam

Ostatnio znalazłem na złomie wrak magnetofonu szpulowego ZK-145. Brak lamp, głośnika. Mam nadzieję że chociaż silnik jest sprawny bo oś się kręci bez oporów...

AZ12 pisze: ↑ndz, 9 kwietnia 2023, 07:58 Witam

Ostatnio znalazłem na złomie wrak magnetofonu szpulowego ZK-145. Brak lamp, głośnika. Mam nadzieję że chociaż silnik jest sprawny bo oś się kręci bez oporów...

zk145_1.0.jpg

zk145_1.1.jpg

Witam!
Jak silnik sprawny i napięcia OK, to ja bym to przygarnął....mam Grundig TK-145 De Luxe w wersji skandynawskiej ale silnik walnięty(zwarcia międzyzwojowe w uzwojeniu anodowym), to ten sam silnik był.

Czołem. Jakież było moje duże zdziwienie gdy podczas niedzielnego spaceru po osiedlu po śmietnikiem spotkałem drewnianą skrzynkę. Prócz tej skrzynki znalazło się też chassis z lampami, ładne, czyste. Się okazało że to Etiuda z dwoma głośnikami. Skrzynka ładna, skala niestety zbita, gałki, lampy wszystko jest. Jednakże trafami już się złomiarz zaopiekował Cewki chyba nadgryzione myszkami ale do ogarnięcia. Nie byłbym sobą gdybym tego klocka nie zaprowadził do garażu Prócz tego było kilka TV, większość plastiki, był jakiś późnotranzystorowy w drewnianej (sklejkowej) obudowie ale darowałem, za dużo gratów nie ma co zbierać.
Pozdrawiam!
PS. Będąc ostatnio na urbexie znalazłem radio Jowita (czy tam Wanda) ale z zasady nie zabieram takich rzeczy, to nie moje.

Marcin K. pisze: ↑wt, 6 czerwca 2023, 11:58 ale darowałem, za dużo gratów nie ma co zbierać

Do mnie dotarło to niestety dopiero kilka lat temu, jak zagraciłem pomieszczenie 100m2 plus piwnicę ,,zaledwie'' 30m2 (a także w pokojach synów, wyprowadzili się, też mało szmelcu nie jest), że nie dawało rady przejść........teraz jazda w drugą stronę, na szrot. Serdecznie pozdrawiam.

Witam

cirrostrato pisze: ↑wt, 6 czerwca 2023, 14:37teraz jazda w drugą stronę, na szrot. Serdecznie pozdrawiam.

Ja tam wystawiam taki "złom" na All...nie, przynajmniej mam czysty zysk z tego.

Witam ponownie.

Nie mogłem edytować poprzedniego posta więc daję nowy. Ostatnio znalazłem taki głośnik najprawdopodobniej sprawny.

AZ12 pisze: ↑wt, 6 czerwca 2023, 15:58 Witam

cirrostrato pisze: ↑wt, 6 czerwca 2023, 14:37teraz jazda w drugą stronę, na szrot. Serdecznie pozdrawiam.

Ja tam wystawiam taki "złom" na All...nie, przynajmniej mam czysty zysk z tego.

Już pisałem ale powtórzę: wiele zabawek jest nie do sprzedania np. TV lampowe lepiej rozbebeszyć, zachować co potrzeba a resztę na szrot, oscyloskop OS150 z dodatkami (kilka wkładek, sonda czynna, serwisówki) leżał u mnie kilka lat (w sumie miałem 12 sztuk), zainteresowanie zero, kolega z triody się w końcu zlitował i zabrał a ja mam kolejny wolny kawałek podłogi. Niedawno na elektrodzie też ktoś coś chciał, zaproponowałem za koszt wysyłki InPost pudło takich części pod korek i też nie odezwał się więc nie przesadzaj, że jest wielkie zainteresowanie starociami.

Każdy telewizor lampowy , który jest na śmietniku, zabieram. Ostatnio były 3 sztuki. Przeważnie nie ma już transformatorów. Mając taki rozwalony telewizor, należy od razu go rozebrać, żeby nie zapchać się śmieciami, i przystąpić do odzysku; wiązki przewodów (estetyczne), zestaw WN, potencjometry, lampy z podstawkami, RLC. Resztę do śmietnika.

Wiązki przewodów w starych TV, zadziwiasz mnie......w TV z lat 70-tych (ametystopodobne, złomowałem kilkanaście) kros paskudny, w nowszych w zaniku. Ja solidne i piękne (także w ekranie i wielokolorowe) przewody uzbierałem z prutych kabli sygnałowych starych (najlepsze z początku lat 90-tych) monitorów komputerowych. Potwierdzam: z TV lampowych trafa TWOP, DFZK a nawet uszkodzone TG (działające spieniężam) wymontowuję, TANIEJ pozyskać rdzeni z karkasami do przewijania nie da rady, karkasy myję w benzynie, końcówek lutowniczych do nich, oryginalnych nowych, mam kilkaset z Wolumenu. Przy okazji oficjalnie dziękuję koledze Jackowi ( faktus) za fantastyczny prezent, duże papierowe kondensatory (ilość znaczna), obecnie to już jedyne realne źródło pozyskania bibułki do izolacji międzywarstwowej (międzysekcyjną robię z papieru olejowanego, podarunek od Alka oraz z preszpanu, to można jeszcze kupić) w transformatorach, kondensatory duże i bibułka podpasuje do największych (szerokość okna) posiadanych przeze mnie karkasów np. typ mazur czy EI120.