Strona 16 z 25

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 09:50
autor: _idu
sp8ebc pisze: AirBand i pasma morskie pozostaną na swoim ponieważ wymaga się od nich niezawodności która wyklucza głupie zabawy w cyfrę.
W tej kwestii się mylisz. Cyfra pozwoli na lepszą zrozumiałość, bowiem AM i wąskopasmowy FM często powoduje utratę zrozumiałości treści. Ponadto Cyfra daje jedną przewagę - pojemność pasma jest znacznie większa (w krajach wysokorozwiniętych pasmo już dawno jest przepełnione). Owszem przejście nie będzie natychmiastowe ale ewolucyjne. Ponadto Cyfra da jeszcze inną cenną rzecz - prześle wiele innych danych szybciej niż rozmowa z wieżą, a komputer zapamięta te komunikaty i będzie je prezentować na ekranach w samolocie, oczywiście zaletą jest zmniejszenie ryzyka złego zrozumienia. Dodatkowo jest już prosta droga do wyeliminowania barier językowych.

Tak wiec tam też czeka koniec tradycyjnych łączności fonicznych za pmoca AM i FM.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 10:20
autor: frycz
sp8ebc pisze:/.../
No i to co mnie najbardziej denerwuję to kompletnie niekompatybilne ze sobą systemy wpychane na siłę gdzie się da w PL.
Bo nie ma czegoś takiego jak racja stanu. Rozmawiałem nie dawno z jednym politykiem i on powiedział że w Polsce ktoś za łapówkę 3 miliony PLN, czyli stosunkowo niewielką jest w stanie podjąć decyzję na której Państwo straci 300 mln. PLN! I największe pole do nadużyć jest - paradoksalnie - nie w sferze inwestycji, ale w sferze zaniechań. Zobacz taka sprawa oczywista. jesteśmy zalani radiowym syfem. Pierwsze co to powinna być wprowadzona akcyza na radia bez fal długich, bo to jest w naszym interesie narodowym. Już już się wykluwała ustawa i nagle - ucichła :(
tradytor pisze:
No i wychodzi na to, że nadzieja w Chińczykach. Bo Rosjanie rzeczywiście już wymiękają i wyłączają nadajniki jeden po drugim.
Rosjanie są już skończeni. Skończeni gospodarczo i demograficznie. Dla nich będzie cud gdy przetrwają w jednym kawałku jeszcze 20 lat. Chińczycy cały czas się rozwijają i dla nich Afryka jest źródłem minerałów ale też tam przenoszą produkcję. Oni są nastawieni na współpracę. nie tak jak Belgowie. Belgowie byli w Afryce tak bestialscy że naziści byli przy nich pokojową manifestacją emerytów. Belgowie żądali dostaw kauczuku. Jeśli ktoś nie dostarczył wymaganej ilości lub się "ociągał" w pracy musiał wyciągnąć rękę która nadzorca maczetą ucinał. Jak ktoś nie wyciągnął ręki tracił głowę. Amerykanie z kolei to idioci. Jak we wsi brakowało wody to stawiali motopompę i 30 kanistrów paliwa i wyjeżdżali z wioski.
Chińczycy zaś budują mosty, przeprawy drogi i szkoły. Integrują się. My wiemy że Chińczycy to ciągle zawzięte komuchy bez skrupułów, ale jak się słucha ich audycji to nie sposób ich nie docenić. I właśnie o to im chodzi. Oni nie nadają tych audycji dla nas, ale dla Polaków na świecie, którzy złaknieni polskiego słowa gdzieś w Kazachstanie czy w Argentynie nie mogąc złapać PR, łapią CRI.....
STUDI pisze: /.../ Cyfra pozwoli na lepszą zrozumiałość, bowiem AM i wąskopasmowy FM często powoduje utratę zrozumiałości treści. Ponadto Cyfra daje jedną przewagę - pojemność pasma jest znacznie większa (w krajach wysokorozwiniętych pasmo już dawno jest przepełnione)./.../


Racja i nie. kiedy w Polsce był system telefonii analogowej NMT 450i to wszyscy narzekali że syf, że "szumofon" i wszedł GSM i okazało się że system cyfrowy to jeszcze większy "szumofon". Dość powiedzieć, że przez pierwsze dwa lata po wprowadzeniu GSM , PTK Centertel zanotował dwa rekordowe lata w sprzedaży. Ludzie docenili niezniekształconą mowę i zasięg. NMT z anteną 6 dB sięgało aż pod Berlin i na połowę Bałtyku! Cyfra jest doskonała na terenach wysoce zurbanizowanych, i tu nie ma żadnej dyskusji. Los analogu jest przesądzony. Ale globalnie? Żeby pokryć Afrykę sygnałem analogowym potrzebujesz trzech nadajników krótkofalowych po 500 kW. Pokrycie radiowym sygnałem cyfrowym to grubsza logistyka chociażby ze względu na pasmo.

To jak widać pasjonujący temat...

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 10:43
autor: sp8ebc
W kwestii NMT należy się poprawka ponieważ ten system cały czas pracuję. To że Orange wypowiedziało umowy klientom końcowym to w cale nie oznacza, że rozmontowali system. Pozostali jeszcze Ci którzy mieli niegdyś RSŁA na 300MHz a którzy zostali potem przepięci na NMT po wejściu naszego kraju do NATO. Np w bieszczadach w okolicach 450MHz conieco jeszcze słychać :D Mam tutaj na myśli głównie kanały kontrolne, aczkolwiek kolega zaręcza że rozmowy też słyszał :) GSM też nie jest takie super, biorąc pod uwagę że w mieście często mam problem zrozumieć drugą stronę połączenia


W tej kwestii się mylisz. Cyfra pozwoli na lepszą zrozumiałość, bowiem AM i wąskopasmowy FM często powoduje utratę zrozumiałości treści.
No tutaj bym się nie zgodził, słyszałem audio z D-Stara i z MotoTRBO i powiem szczerze że moja analogowa Motorola ma czasami lepsze... Tutaj więcej zależy od samego toru m.cz oraz od jakości mikrofonu/głośnika. Te dodatkowe dane też są zbędne bo już teraz jest coś takiego jak ACARS czyli w dużym uproszczeniu APRS na paśmie lotniczym.. Z kodowaniem FSK leci tam podajże 2400bps i jest to wystarczające, oczywiście dalej jest to modulowane przy pomocy AM... Pasmo lotnicze jest o tyle fajne że na całym świecie funkcjonuje tak samo, ten sam zakres frekwencji, ta sama emisja. Identyczna jest sama frazeologia której zreszta można nauczyć się szybciej niż CW przy odrobinie praktyki lotniczej. Nie da się teraz tak po prostu zamienić tego na cyfrę (podobnie jak nie da się tego zrobić n a paśmie morskim), po pierwsze nikt nie jest w stanie w 100% przewidzieć czy to się w ogólę sprawdzi, po drugie wymagało by to wymiany urządzeń we wszystkich statkach powietrznych na świecie. Nie ma też co straszyć lokalnych aeroklubów i tak ostatnio musieli (przynajmniej oficjalnie) zezłomować wsyzstkie Unimorowskie Radiostacje RS6101 na rzecz nowych Icomów za 3k PLN :D Gdyby teraz mieli kupować do Bociana jakąs cyfrę za 9k PLN żeby mówić przez nią "Laszki winda Bocian trzy sześć dwie osoby naprężaj" to by się chyba przekręcili do reszty :twisted: . Zresztą ta RSka też taka zła nie była, do szkolenia podstawowego w zupełności wystarczała pomimo że chlało to podobno 500mA na odbiorze :!: i było głuche jak pień (wg instrukcji 2uV w praktyce podobno jeszcze mniej). Drugim pytaniem jest to, jak zachowa się cyfra przy ekstremalnie wielkiej prędkości stacji nadającej? O ile w lotnictwie rekreacyjnym lata się od 30 do 200km/h to jak pilot myśliwca przyciśnie gaz to ma lekko z półtora macha, i co wtedy?

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 12:51
autor: frycz
sp8ebc pisze:W kwestii NMT/.../ aczkolwiek kolega zaręcza że rozmowy też słyszał :) GSM też nie jest takie super, biorąc pod uwagę że w mieście często mam problem zrozumieć drugą stronę połączenia
Oczywiście że mógł słyszeć. TP ma obowiązek podłączyć abonenta nawet jak jej się to nie do końca opłaca, bo ma za to inne przywileje. I czasem zamiast ciągnąć przez las kopareczką Kubota , 7 kilometrów kabla do leśniczówki, za 260 tys. PLN, co zwróciło by się już w 2075r, instaluje abonentowi na strychu taki moduł NMT450i, który wygląda jak dolny kawałek telefonu Nokia Talkman 720, i z niego ciągnie kable po całym domu. Oczywiscie na tym Neostrady się nie pociągnie :) ale rozmowy tak i nawet internet "wdzwaniany" z jakąś prędkością 16 kb/sek. Oni nie zdjęli części nadajników NMT450i i te BTS-y obsługują lokalsów w Bieszczadach itp. Kiedyś też to miałem. Była przystawka do telefonu NMT, która obsługiwała "zwykły" telefon np. bezprzewodowy. Jak coś takiego miałeś w aucie a telefon bezprzewodowy był maleńki z klapką, to szpan był nie z tej ziemi. :wink: Ludzie chodzili z "cegłami" a ty miałeś w kieszonce koszuli maleńki telefon w systemie DECT.... Choć zasięg tylko 100-200 m od auta...

Co do Afryki
to czytałem taki artykuł, że tam wchodzą najnowocześniejsze usługi komórkowe i podobno Afryka jest absolutny liderem SMS-premium rate. U nas się to nie przyjęło, a szkoda. (ja płacę Mpay za parkowanie w Warszawie i za bilety autobusowe). U nich zaś kupując jajka na straganie płacisz SMS-em bo to najtańsza forma płatności. Pensja przychodzi w postaci SMS-a. Fajne, prawda?

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 14:38
autor: _idu
frycz pisze: Racja i nie. kiedy w Polsce był system telefonii analogowej NMT 450i to wszyscy narzekali że syf, że "szumofon" i wszedł GSM i okazało się że system cyfrowy to jeszcze większy "szumofon". Dość powiedzieć, że przez pierwsze dwa lata po wprowadzeniu GSM , PTK Centertel zanotował dwa rekordowe lata w sprzedaży. Ludzie docenili niezniekształconą mowę i zasięg. NMT z anteną 6 dB sięgało aż pod Berlin i na połowę Bałtyku!
No niestety było inaczej. To obecnie z racji upchania innych usług przepustowość BTS'ów jest przeciążona. Stąd zakłócenia. Ponadto kwestia gównianycvh telefonów. Zasięg nadajników NMT był gwoździem do trumny. Tak samo jak pasma 900MHz. Okazało się że to znacznie ogranicza ilość obsługiwanych rozmów jednocześnie.

Ponadto pamiętam początki lat 90-tych gdzie po uruchomieniu central cyfrowy podniosła się jakość dźwięku. Zniknęły jakieś przerywania, szumy, przesłuchy, przytłumienia itd. ?Jakość dźwięku była dużo lepsza od tego co oferowała radiofonia AM. Łódź wtedy miała jedna z najnowocześniejszych sieci telefonicznych w Polsce. Warszawa była wtedy daleko w tyle.

TV cyfrowa. Owszem może być dobrej jakości jak syfrowej jakości jak w Polsacie, który specjalizuje się w maksymalnym obłożeniem transpondera. Ponadto bitrate nie świadczy jeszcze o jakości. Viasat z nadając z niższym bitrate'm oferował lepsza jakość obrazu niż C+ Polska. Na tym samy tunerze jako odbiorniku. Czyli kwestia optymalizacji kodeka jest ważniejsza.

Radiofonia FM w Polsce - jakość dźwięku to syf, dno. Przecież i tak obecnie nadawcy przesyłają via DVB sygnał pomiędzy nadajnika. RMF za free dosył do nadajników w Polsce można sobie odbrać, sieć Eska również... To co idzie do nadajnika to i tak woła o pomstę do nieba. A to co potem jeszcze się psuje w nadajniku....
W Niemczech wielu nadawców raz do roku organizują nadawanie bez kompresji dynamiki. Zresztą co tu mówić wystarczy poszperać po niebie wśród stacji radiowych nadawanych cyfrowo - jakość bije nasze radio nawet PR nadające fatalnie.
I też dla porównania szwedzki Viasat ładniej brzmiał na stacjach radiowych i kanałach tematycznego radia dla ucha mimo 140 - 160kbit.s niż nasze emisje tematycznego radia z bitrate 210 - 250kbit/s.

Czasy analoga SAT. Niemieckie analogi to było coś Choć i tak D2-MAC bił na głowę jakością. Ba te same kanały w D2-MAC'u czy to norweskiego C+ czy szwedzkiego Viasatu miały lepszy obraz i dźwięk w D2-MAC'u niż w DVB-S. Mimo iż pasmo audio teoretycznie w D2-MAC'u było dużo gorsze od DVB i rozdzielczość bitowa też była gorsza od MPEG'a.
frycz pisze: Cyfra jest doskonała na terenach wysoce zurbanizowanych, i tu nie ma żadnej dyskusji. Los analogu jest przesądzony. Ale globalnie? Żeby pokryć Afrykę sygnałem analogowym potrzebujesz trzech nadajników krótkofalowych po 500 kW. Pokrycie radiowym sygnałem cyfrowym to grubsza logistyka chociażby ze względu na pasmo.
Bzdury. Jeden przekaz w paśmie C i masz 1/3 globu pokryte. W tropikach pasmo Ku odpada. Pasmo C rządzi (również L i S) , wiązki anten transponderów są ponadkontynentalne. Żadne 3 * 500kW. Trzy rzędy wielkości mocy w dół.
Aha, w USA oferuje się dosył z sat cyfrowy do urządzeń mobilnych jak np,. radia samochodowe. Nie potrzeba talerzy nakierowanych na satelitę, (radiofonia AM tam jest już też przeżytkiem) to jakbyś mówił że wystarczy do analoga małe radio...

Zasięg transponderów C Eutelsata 10E: http://www.eutelsat.com/satellites/EUTE ... erage.html#
Zasięgi różnych rodzajów transponderów Arabsata: http://www.arabsat.com/pages/Satellite. ... =16&pid=79
Typowo azjatycki satelita: http://www.apstar.com/apt_apstar/pic6.asp

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 14:43
autor: _idu
frycz pisze: Co do Afryki[/b] to czytałem taki artykuł, że tam wchodzą najnowocześniejsze usługi komórkowe i podobno Afryka jest absolutny liderem SMS-premium rate. U nas się to nie przyjęło, a szkoda. (ja płacę Mpay za parkowanie w Warszawie i za bilety autobusowe). U nich zaś kupując jajka na straganie płacisz SMS-em bo to najtańsza forma płatności. Pensja przychodzi w postaci SMS-a. Fajne, prawda?
Nic dziwnego właśnie dzięki cyfrze te zacofane kraje mogły szybko wdrożyć wysokiej jakości usługi. Normalny trend. Tam gdzie wcześniej coś zrobiono standardy są już od dawna przestarzałe i niewydolne.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 15:05
autor: _idu
sp8ebc pisze:W kwestii NMT należy się poprawka ponieważ ten system cały czas pracuję. To że Orange wypowiedziało umowy klientom końcowym to w cale nie oznacza, że rozmontowali system. Pozostali jeszcze Ci którzy mieli niegdyś RSŁA na 300MHz a którzy zostali potem przepięci na NMT po wejściu naszego kraju do NATO.
Ale to margines. I mała ilość jednocześnie łączonych rozmów. Dla redukcji kosztów wykorzystano system który się skończył. ale zapewniam że jak będzie nacisk na zwolnienie 450MHz to pojawi się coś alternatywnego. Pasma VHF i UHF sa cenne bowiem niema aż tak silnego tłumienia przy złej pogodzie. Dlatego będzie parcie na masymalizację wyciskania strumienia informacji z 1MHz.
sp8ebc pisze: Te dodatkowe dane też są zbędne bo już teraz jest coś takiego jak ACARS czyli w dużym uproszczeniu APRS na paśmie lotniczym.. Z kodowaniem FSK leci tam podajże 2400bps i jest to wystarczające, oczywiście dalej jest to modulowane przy pomocy AM...
Nie są zbędne te dane. FSK 2400 bodów - no super ile czasu zajmuje transfer? Dużo... Tam gdzie jest wzmożony ruch lotniczy to jest o wiele za dużo. Nowe standardy łączności są wyczekiwane jak zbawienie.
sp8ebc pisze:Identyczna jest sama frazeologia której zreszta można nauczyć się szybciej niż CW przy odrobinie praktyki lotniczej.
Eheś, i dodajmy ileś wypadków lotnicznych spowodowana niezrozumieniem się choćby tylko z innego akcentu.
sp8ebc pisze: Nie da się teraz tak po prostu zamienić tego na cyfrę (podobnie jak nie da się tego zrobić n a paśmie morskim), po pierwsze nikt nie jest w stanie w 100% przewidzieć czy to się w ogólę sprawdzi, po drugie wymagało by to wymiany urządzeń we wszystkich statkach powietrznych na świecie.
Da się. Wystarczy jak wymusi to u siebie np. USA. Reszta będzie się musiała dostosować. Szybciej niż to się Tobie wydaje.
Owszem czasem na skutek lobbowanie z czymś się zwleka ale jedno zdarzenie i mus jest.
sp8ebc pisze: Nie ma też co straszyć lokalnych aeroklubów i tak ostatnio musieli (przynajmniej oficjalnie) zezłomować wsyzstkie Unimorowskie Radiostacje RS6101 na rzecz nowych Icomów za 3k PLN :D Gdyby teraz mieli kupować do Bociana jakąs cyfrę za 9k PLN żeby mówić przez nią "Laszki winda Bocian trzy sześć dwie osoby naprężaj" to by się chyba przekręcili do reszty :twisted: . Zresztą ta RSka też taka zła nie była, do szkolenia podstawowego w zupełności wystarczała pomimo że chlało to podobno 500mA na odbiorze :!: i było głuche jak pień (wg instrukcji 2uV w praktyce podobno jeszcze mniej).
Bezpieczeństwo na zatłoczonym niebie będzie priorytetem niż interes areoklubiku pana Staśka.
sp8ebc pisze: Drugim pytaniem jest to, jak zachowa się cyfra przy ekstremalnie wielkiej prędkości stacji nadającej? O ile w lotnictwie rekreacyjnym lata się od 30 do 200km/h to jak pilot myśliwca przyciśnie gaz to ma lekko z półtora macha, i co wtedy?
[/quote]
Myślę, że w wojsku już to maja przetestowane od dawna. Bezzałogowców nie sterują analogiem w FSK i nie oglądają przekazu z jego kamer w analogowej SSTV. Nie bój się matematycy pracują nad teoriami łączności to i wielkie prędkości nie są straszne. Wszak to tylko z jednej operacji matematycznej zrodziła się idea modulacji z rozpraszaniem widmem - tj szum z sygnałem zamienić ze sobą - tak w uproszczeniu.
Te modulacje obecnie używane w cyfrowych mediach użytkowych to i tak już są od wieli lat przestarzałe.

Powiedzmy że od wielu lat pracowano nad stosowaniem np. laserów do łączności na odległość zamiast fal radiowych. Chyba domyślasz się zalet.

Wróć do pierwszej wojny z Irakiem. Zobacz co zrobiła technologia z wojną. Cyfrowa wszak to GPS był tam wiodąca technologią.
A EPROM'y, jak myślisz dzięki czemu były? Tak, rakiety z zaprogramowaną trasą lotu. Wymieniało się kostkę i rakieta z pociskiem gotowa do lotu nad wskazany cel.

EPROM'y kontra nawinięty drut oporowy na szablonie ze ślizgaczem napędzanym silnikiem. Porównanie techniki wojskowej USA i ZSRR w latach 70-tych. Sadzę że prawdziwej daty wynalezienia przestarzałych już pamięci EPROM nie znamy.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 31 października 2012, 19:14
autor: sp8ebc
Oj widzę że kolego STUDI nigdy nie miał żadnego kontaktu z lataniem. Jeżeli chodzi o ACARS to odpal sobie radio na 131,725MHz i posłuchaj. Bzyt, bzyt, bzyt. Często to lata ale bardzo krótko, tam nie streamuje się filmów z YT tylko przesyła bardzo krótkie komunikaty tekstowe. Przy 2400bps masz 300 bajtów na sekundę, czyli jednocześnie 300 znaków. Zresztą przecież ACARS jest de facto systemem cyfrowym a nie analogowym, dlatego nie rozumiem tutaj w czym problem.

Obstawiam również, że procent wypadków spowodowanym problemami z dogadaniem się z wieżą jest minimalny. Jako pilot mogę ciebie zapewnić, że zdecydowana większość bierze się z brawury i głupoty (w lotnictwie komunikacyjnym również z powodu awarii, biorąc pod uwagę stopień komplikacji dużych maszyn) a nie dlatego że ktoś przespał zajęcia z angielskiej frazeologii lotniczej. Zresztą kolego, gdyby piloci mieli bawić się w gadu-gadu z wieżą radośnie klepiąc co ich dusza pragnie na klawiaturze komputera, to ryzyko niezrozumienia i pomyłki jest również spore. Dodam tylko, że nawet maszynistka z 20 letnim stażem wolniej napiszę to na komputerze niż pilot wyśpiewa przez mikrofon, wystarczy tylko przysłuchać się łączności...... Czasami przypomina to IARU HF Championship albo łowienie jakiegoś żadkiego DXa, notabene z tego powodu na niektórych lotniskach w USA kontroler pracuje w splicie :). Pozostając przy tematyce obciążenia kanału łączności, to zastanów się jak zachowa się cyfra gdy trzem lotnikom nagle naciśnie się PTT. Mogę z całym sumieniem zapewnić że nikt nikogo nie usłyszy. W AMie przy sprzyjających warunkach będzie ich słychać trzech na raz bez problemu, tak jak by audio od nich przepuścić przez mikser. Wtedy kontroler mówi kogo chcę najpierw a reszta ustawia się grzecznie w kolejkę i nie przeszkadza.

Akcenty akcentami, ale zgodnie z prikazem to cała frezeologia powinna być wymawiana bez żadnych akcentów. To jest osobny jezyk który momentami z angielskim nie ma nic wspólnego, np częstotliwości czasami podaje się tak: Łan tu najner decimal tri tu (sto dwadzieścia dziewięć przecinek trzydzieści dwa. Piątka na końcu jest domyślna). Ani "tu" anie "najner" ani "tri" to nie jest wymowa po angielsku. Szczerze to słowiańscy piloci powinni być dobrzy w te klocki biorąc pod uwagę że wymowa naszych jeżyków jest nieco "od siekiery", nie to co smęcenie angoli czy jankesów

Wszystkie nowoczesne cyfrowe systemy radiokomunikacyjne są zamknięte. Nie działa to tak jak FM, gdzie bierzemy pierwsze lepsze radio wstrajamy się w QRG ustawiamy tony i śmiga. Każdą motorolę trzeba po kolei potraktować RIBem, skonfigurować codeplug a potem go wgrać. D-Star też nie jest taki bezobsługowy bo czasami żeby skorzystać z przemiennika też trzeba coś namodzić w konfigu

No a ten tekst na odchodne o aeroklubach to już w ogólę nieco śmieszny jest :D . Tyś kiedyś widział jak wygląda szkolenie podstawowe i jakimi sprzętami się operuję w aeroklubach? Podstawówkę to większość (jak nie wszyscy) polscy szybownicy przechodzili na starym dobrym Bocianie. Te wybajerzone radiostacje Bendixa czy Icoma za 2k PLN to jakieś 20% do 25% wartości całego Boćka a i tak toto lata nie dalej niż w promieniu kilkudziesięci kilometrów od kwadratu. Na przeloty to bierze się coś bardziej wyczynowego, jak np laminatową PW-5 która jest warta 250kPLN , wtedy cena tego radia tak jakoś ginie w tym wszystkim. Pomijam już tutaj fakt, że na podstawówce uczeń lata z początku tylko na kręgu i równie dobrze to PMRkę mogli by mu tam do tego Boćka wsadzić i też by się dogadali. Można celować do muchy przy pomocy armaty, tylko czy jest sens? Generalnie w lataniu radio jest jakimś tam pomocnikiem, a pilot ma się skupić na tzw. "czynnościach lotniczych", bo to od nich a nie od papłania przez radio zależy jego bezpieczeństwo. Ja latam wprawdzie tylko na "podpasce ze skrzydełkami" (takiego określenia użył na mój paraglajcik dyrektor wyszkolenia pewnego aeroklubu), aczkolwiek u naszej glajciarskiej braci regulacja głośności i PTT w radiu to czasami zbyt dużo. A my tu jeszcze rozmawiamy o cyfrze, prędzej by policję zaczeli zakłócać niż by się porozumieli ze sobą przez takie radia :twisted:

Na koniec nawiązując jeszcze do legendarnej RS6101 opowiem pewną zasłyszaną historię. W aeroklubie rzeszowskim mieszczącym się 500m od głównego pasa EPRZ (Jasionki), przy odejściu na przelot był prikaz żeby radio wyłączyć. Po co? Żeby akumulatora starczyło na lądowanie :twisted: Oj żarło to prądu nieprzyzwoite ilości, plus do tego marnej jakości akumulatory w schyłkowej epoce komunizmu.


Na koniec posłuchaj sobie jak wygląda łączność radiowa na lotnisku okęcie jak w powietrzu są uczniowie: http://ebc41.elektroda.eu/EPRZ_1_.ogg .. Uprzedzam pytanie, to przesterowane audio na początku to nie efekt tego że AM sux, tylko tego że miałem ustawioną zbyt duży sygnał wyjściowy w radiu.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: czw, 1 listopada 2012, 11:43
autor: frycz
No, fajnie. Zupełnie jak takie podniebne CB-radio :)

A propos CB o teraz jedyną jego rolą i powołaniem jest wzajemne ostrzeganie się kierowców przed patrolami policji i ITD. Niemniej państwo dąży do zautomatyzowania całego systemu, czyli będzie sieć 600-800 fotoradarów połączonych w system + system bramek na autostradach. Rola CB zmniejszy się. Już teraz byłem w Lubuskim (Zielona Góra), i tam w porównaniu z Mazowieckim ( w którym to Mazowieckim co drugie auto ma CB ) , mało kto w osobówce ma zainstalowane CB. To aż dziwne. W Lubuskim pytasz o drogę i cisza.. Ciekawe czy to wynika z mniejszej zamożności społeczeństwa? I pewnie to CB tak sobie spokojne w tym AM-ie zemrze cichutko w piwnicach... :(

F.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: pt, 2 listopada 2012, 09:05
autor: _idu
sp8ebc pisze: Przy 2400bps masz 300 bajtów na sekundę, czyli jednocześnie 300 znaków. Zresztą przecież ACARS jest de facto systemem cyfrowym a nie analogowym, dlatego nie rozumiem tutaj w czym problem.
Ale to nadal jest za wolno i za długo. Efekt małe wykorzystanie każdego Hz pasma. Gdyby tak było to nadal byś pisał na to formu korzystajać z modemu 600 bodów. A jednak tak nie jest. Co kwestii pisania, eeeehhhh, wiekśzośc to typowe polecenia, które można łądnie zintegrować z systemem zarządzania ruchem. Głos zostawić dla nietypowych komend. Twoja wypowiedź pisania na maszynie, eeeech a stenotyp to co? Kody używane w krótkofalatrstwie przy łączności CW to co?
sp8ebc pisze: Akcenty akcentami, ale zgodnie z prikazem to cała frezeologia powinna być wymawiana bez żadnych akcentów. To jest osobny jezyk który momentami z angielskim nie ma nic wspólnego, np częstotliwości czasami podaje się tak: Łan tu najner decimal tri tu (sto dwadzieścia dziewięć przecinek trzydzieści dwa. Piątka na końcu jest domyślna). Ani "tu" anie "najner" ani "tri" to nie jest wymowa po angielsku. Szczerze to słowiańscy piloci powinni być dobrzy w te klocki biorąc pod uwagę że wymowa naszych jeżyków jest nieco "od siekiery", nie to co smęcenie angoli czy jankesów
bla, bla bla, właśnie to zę wiele dość istotnych słów w angielski praktycznie brzmi tak samo do chodzi do pomyłek. fire, five przy wąskim paśmie plus szum i zakłócenia, dodajmy nacje które w ogóle nie wymawiają głoski r... Życzę powodzenia. Z tego powodu angielskojęzyczni przy odliczaniu pomijają liczebnik pięć bo brzmi tak samo jak ognia (no super do tego celu się angielski nadaje......) To akurat gruby przykład ale jest więcej takich.\W lotnictwie cywilnym było całkiem sporo katastrof gdzie jednym z czynników było niezrozumienie słów.


Wszystkie nowoczesne cyfrowe systemy radiokomunikacyjne są zamknięte. Nie działa to tak jak FM, gdzie bierzemy pierwsze lepsze radio wstrajamy się w QRG ustawiamy tony i śmiga.

FM z pasmem 5kHz to jedne standard. A systemy cyfrowe - różne standardy, - nie jest to problem jak się do jednego celu wybierze jeden standard.

sp8ebc pisze: Każdą motorolę trzeba po kolei potraktować RIBem, skonfigurować codeplug a potem go wgrać. D-Star też nie jest taki bezobsługowy bo czasami żeby skorzystać z przemiennika też trzeba coś namodzić w konfigu
A jak będzie wypadek to po 4 liter dostanie ten co wsadził niehomogolowane, przerabiane radio. Każdy prawnik obrońca wygra twierdząć ze radio było amatorsko dostosowane niezgdodnie z normami i parametrami - i wygra bo papieru brak, nie pomogą żadne zapewnienia biegłych ze zrobiono poprawnie. Kiedyś znajomy mi przynós sztuczny horyzon mówiąc by sprawdzić czy jest elektrycznie OK czy to był problem z elektryką w samolocie. (elektrycznie to był mały falownik do silniczka zyroskopu) . jak dla mnie winne problemy mechaniczne albo problem z doprowadzeniem zasilania (wskaźnik zasilania elektomechaniczny!!!!, żadna LED). Ktoś inny zrugał mnie z hukiem że jakim prawem, nie wolno otwierać, naprawiać, grzebać itd, Proste, byłby wypadek i ja też mam kłopoty. To tym bardziej tez świadczy o bestroskim podejściu że np. coś tam jakoś przerobi, coś się wgra. Tak można, ale gwarancja i odpowiedzialność producenta znika, spada na tego kto grzebał oraz na tego kto potem przekazał do użytku.

sp8ebc pisze: Na koniec nawiązując jeszcze do legendarnej RS6101 opowiem pewną zasłyszaną historię. W aeroklubie rzeszowskim mieszczącym się 500m od głównego pasa EPRZ (Jasionki), przy odejściu na przelot był prikaz żeby radio wyłączyć. Po co? Żeby akumulatora starczyło na lądowanie :twisted: Oj żarło to prądu nieprzyzwoite ilości, plus do tego marnej jakości akumulatory w schyłkowej epoce komunizmu.
No jest się czym chwalić. Kilka ostatnich wypadków małych samolotów jeszcze nie dociera do wyobraźni. Chce się sam zabić, OK, wolna droga. Ale czemu "przy okazji" inni mają ginąć z jego głupoty.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: pt, 2 listopada 2012, 22:15
autor: sp8ebc
Zacznę od końca.... Niestety ale nie wiesz w czym leżą przyczyny wypadków samolotów ultralekkich (potocznie nazywanych ULM). Nie dlatego że pilot nie dogadał się z wieżą tylko dlatego, że wydaje mu się że umie latać pomimo iż tak nie jest. Duże grono "lajtowców" uczyło się w czeskich ośrodkach lotniczych które mają krótki i nieskomplikowany program szkolenia, dostają do ręki papier i myślą że latają nie gorzej od Kapitana Wrony (Notabene podobny problem dotyczy nas jako paralotniarzy i pewnej szkoły na E i S w okolicach Trzyńca w CR).. Przykładem jest jedno z lądowań samolociku o numerach rejestracyjnych podajże OK-KUR2 w Bezmiechowej koło Leska, gdzie pilot nazwał przez radio strzałe szybowcową "tym czymś białym" a potem zapytał "czy może obok tego wylądować", na szczęście obyło się bez katastrofy. A powinno być to zrobione tak:
S> Bezmiechowa Radio Oskar Kilo Kilo Uniform Romjo dwa dzień dobry
R> Oskar Kilo Kilo Uniform Romjo dwa Bezmiechowa radio witam na pięć
S> Zbliżam się na kursie 050 w odległości 5km od lądowiska, prosze o zgodę i określenie warunków na lądowanie na kierunku 020
R> Oskar Uniform Romjo zezwalam lądować z uwagą na trudny teren oraz odbywające się loty paralotniowe. Aktualnie wiatr z kierunku 180 pięć metrów na sekundę
S> Ze zgodą na lądowanie z uwagą na trudny teren i paralotnirzy Oskar Uniform Romjo

Powracając pomału do głównej tematyki tego forum czyli technice.... Dość słusznie dostałeś burę za własnoręcznie rozkręcanie sztucznego horyzontu a zaraz Ci wytłumaczę dlaczego. Otóż kiedy robi się jakiś przyrząd do "profesjonalnego" lotnictwa i producent uzna że jest już taki jak być powinien zaczyna się następny etap, czyli długa seria wszelakich testów mających potwierdzić zgodność z niezliczoną ilością norm. Testy te są skomplikowane i jak się pewnie domyślasz bardzo drogie, po ich zakończeniu dostaje się odpowiedni certyfikat. Jednakże tenże certyfikat tyczy się przyrządu w ściśle takiej a nie innej konfiguracji, jakakolwiek nawet najmniejsza zmiana powoduje że cała certyfikacja jest nieważna a przyrząd jest skompromitowany, ponieważ w tym momencie jego działanie jest nieznane a domyślnie zakłada się że pewnie będzie niepoprawne. Oczywiście ktoś to musi serwisować, ale ten ktoś ma do tego odpowiednie uprawnienia wydawane przez państwowy urząd (w naszym przypadku Urząd Lotnictwa Cywilnego) i bierze odpowiedzialność za to co robi. Inżynier elektronik z dwudziestoletnim stażem nie może nawet podłączyć głupiej wtyczki jeżeli nie ma odpowiedniego papieru który mu na to zezwala. Nie chodzi tutaj nawet o umiejętności ale kogo potem będą ciągać po sądach jeżeli zdarzy się coś złego.

Nawiązując moją wypowiedź do głównego wątku czyli emisji w paśmie lotniczym. To nie jest tak, że kogoś nagle oświeci i w chwili uniesienia ogłosi, że AM to przeżytek i teraz będziemy używać emisji cyfrowych. Żeby wprowadzić do łączności operacyjnej cokolwiek nowego pod względem technicznym potrzeba by było wielu lat testów, setek milionów dolarów wydanych na badania i certyfikację, a na końcu trzeba by było przekonać ICAO że wniesie to istotną poprawę jeżeli chodzi o stronę użytkową czy bezpieczeństwo. A szczerze powiedziawszy nie zmieniło by to absolutnie nic, prowadząc łączność z powietrza zasięg jest czasami za duży niż za mały, jakość audio by się nie zmieniła. Musiałby by się tylko zmienić normy, czy na lepsze? A nawet jeżeli tak, to po co ruszać coś co działa?

Jeżeli komuś nie podoba się rygor poważnego lotnictwa to zaczyna latać na paralotni. Tam każdy sam jest sobie kontrolerem. Każdy sam ocenia czy awionika działa poprawnie czy nie, czy poradzi sobie w aktualnie panujących w powietrzu warunkach czy nie. W końcu to każdy sam sobie wydaje zgodę na start i sam decyduję w jakim kierunku lecieć

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: sob, 3 listopada 2012, 23:16
autor: disaster
Co do centertelowych nadajników NMT, to teraz śmiaga po nich zdaje się internet w CDMA.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: ndz, 4 listopada 2012, 16:00
autor: gustaw353
Oczywiście nie ma się co spierać z kol. Dopplerem – tam AM jest sprawdzony i niech tak zostanie Nie ma nic szybszego od myśli zamienionej w słowa i bezpośredniego kontaktu. Zawodny jest rzecz jasna „czynnik ludzki” i dokładanie nowych technologii sytuacji nie poprawi – tak myślę.
Zejdźmy jednak na ziemię. Radiofonia AM-owa swoje najlepsze czasy ma już za sobą. Otoczenie polityczne, społeczne i takie tam różne inne czynniki powodowały, że AM był trendy do pewnego czasu. Obecnie jest on passe bo ludzkość opanowała nowe technologie i ma inne potrzeby. Mimo wszystko będzie jakoś tak głupio bez niego
Czy w innych „modach” usłyszymy te charakterystyczne dla AM bulgotanie, popiskiwanie i jakieś tam plumkanie podczas przestrajania i pływania po skali, te przypływy i odpływy sygnału i te odgłosy nadchodzącej burzy ...? – to se ne vrati !
Popatrzcie tylko na stronę techniczną ( polityka nas teraz nie obchodzi !) - to jest właściwe otoczenie dla AM-u :
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... jyqEB5Q6Xg#!
Z sentymentem patrzę na te ówczesne cuda techniki, oczywiście lampowej! Czy to wszystko zostało zezłomowane ?
Czasy się zmieniają , tak mimochodem, zwróćcie uwagę - ile popielniczek wszędzie było porozstawianych.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: ndz, 4 listopada 2012, 16:01
autor: _idu
sp8ebc pisze:Zacznę od końca.... Niestety ale nie wiesz w czym leżą przyczyny wypadków samolotów ultralekkich
Ale przypadki wypadków spowodowanych rónymi wymowami słów angielskich to m.in. lotnictwo komunikacyjne. I wg mnie w tej branży jest wyższe ryzyko niezroumienia niż w przypadku amatorskiego lotnictwa. Polak polaka w kulawej angielszczyźnie zrozumie. Generalnie lekkie samoloty to raczej ruch lokalny - problemy zwiany z językiem zdecydowanie mniejsze.


sp8ebc pisze: Dość słusznie dostałeś burę za własnoręcznie rozkręcanie sztucznego horyzontu a zaraz Ci wytłumaczę dlaczego.
To samo dotyczy przeróbki radia zasugerowanej przez Ciebie.
sp8ebc pisze: Nawiązując moją wypowiedź do głównego wątku czyli emisji w paśmie lotniczym. To nie jest tak, że kogoś nagle oświeci i w chwili uniesienia ogłosi, że AM to przeżytek i teraz będziemy używać emisji cyfrowych. Żeby wprowadzić do łączności operacyjnej cokolwiek nowego pod względem technicznym potrzeba by było wielu lat testów, setek milionów dolarów wydanych na badania i certyfikację, a na końcu trzeba by było przekonać ICAO że wniesie to istotną poprawę jeżeli chodzi o stronę użytkową czy bezpieczeństwo. A szczerze powiedziawszy nie zmieniło by to absolutnie nic, prowadząc łączność z powietrza zasięg jest czasami za duży niż za mały, jakość audio by się nie zmieniła.
Wystarczy że w jednym regionie np. w USA wymuszą t. Linie lotnicze praktyznie na całym świecie będą musiały się dostosować a wtedy krok do szybkiej zmiany standardu.
sp8ebc pisze: Musiałby by się tylko zmienić normy, czy na lepsze? A nawet jeżeli tak, to po co ruszać coś co działa?
Pojemność pasma. w EU i w USA ocenia się pasmo lotnicze jest już zbyt ciasne. Za duży ruch na lotniskach, i na niektórych korytarzach. Transfer cyfrowy pozwala nawet na tym samy kanale przenieść wiele rozmów (podobnie jak GSM). Zwiększenie szybkości transferu danych jest zaletą - transmisja trwa krócej - czyli więcej samolotów można "obskoczyć". 2400 bitów/s to może było OK w latach 60-tych.

Re: Czy zniknie modulacja AM i FM ?

: śr, 13 lutego 2013, 11:35
autor: tradytor
Dziś, 21:05 w Programie III PR Klub Trójki o przyszłości radia.