Uczyniłem jak postanowiłem:
HaMar pisze:

Postanowione. W sobotę, jeżeli rodzina nie zmieni moich planów, robię dwa doświadczenia.
1) zmontuje "w pająku" układ V2/V3/V4 z QM-1.
- sprawdzę jego rzeczywistą wrażliwość na pływanie masy dla ECC82 symetrycznej, niesymetrycznej i E80CC symetrycznej
- zrobię przebieg skali dla 1MHz
2) sprawdzę (jeżeli starczy czasu

), zbieżność metody +/-3dB z rezultatami pomiarów cewek za pomocą analizatora HIOKI.
Nie będzie Q-metr pluł mi w twarz

Zmontowałem w pająku:
układ:
Przygotowałem również trzy dokładnie wyselekcjonowane lampy ECC82 (niestety na P-512 a więc tylko w jednym punkcie charakterystyki):
A - Ia1 = 6,0mA; S1 = 2mA/V; Ia2 = 5,8mA; S2 = 1,8mA/V
B - Ia1 = 5,2mA; S1 = 1,8mA/V; Ia2 = 5,1mA; S2 = 1,8mA/V
C - Ia1 = 5,1mA; S1 = 1,6mA/V; Ia2 = 5,1mA; S2 = 1,6mA/V
i równie dokładnie wyselekcjonowane EAA91:
A - D1 = 6,4mA; D2 = 6,2mA
A - D1 = 6,5mA; D2 = 6,4mA
A - D1 = 5,8mA; D2 = 5,8mA
oraz dwa wskaźniki wychyłowe:
A - MEA-31, o parametrach: 100uA/150mV/1,48kΩ (taki planuję zastosować w swoim klonie QM-1)
B - MK-3A, o parametrach: 40uA/13mV/330Ω (jak przypuszczam, taki ma kolega Jado w swoim Q-metrze)
Kilka słów wyjaśnienia do szczegółów nie ujętych na schemacie lub różniących się od schematu oryginalnego QM-1:
1) wszystkie rezystory współpracujące z lampą ECCxx selekcjonowałem na symetrię nie gorszą niż 0,5%
2) dla zachowania warunków zasilania jak w QM-1. Układ zasilam z transformatora sieciowego który po mostku gretza i kondensatorze 100uF/350V daje równe 200Vdc.
3) połączone szeregowo i dołączone równolegle do lampy StR150/30 rezystory 75kΩ+potencjometr 22kΩ+68kΩ służą do utworzenia "pływającej masy" o parametrach jak w oryginalnym QM-1. W punktach A i B uzyskałem względem masy napięcia odpowiednio: 66,8 do 87,3V i -60,5 do -80,9V. Dla porównania tabela z instrukcji podaje tam napięcia: 70 do 90V i -60 do -80V.
4) obwody żarzenia są identyczne jak w QM-1
5) testy przeprowadziłem na macie antystatycznej z wysokoomową warstwą przewodzącą którą połączyłem z masą układu co zabezpieczyło go całkowicie przed wpływem obcych pól zakłócających.
Ostatecznie, kompletne środowisko testów wygląda tak:
Jutro (dzisiaj

) rezultaty i wnioski. "Na szybko" napiszę tylko że układ okazał się całkowicie niewrażliwy na zmiany potencjału "pływającej masy"
