Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

MStaniszczak pisze:I czy dla dźwięku ma jakiekolwiek znaczenie czy użyje ECC83 czy 6N2P?

W gitarowcach ma. ECC83 zamiast katalogowej emisji mają często po 0,7-0,8mA. 6N2P mają po 2,4mA. To musi mieć znaczenie.

Grzanie pod ECC83 i 6N2P. Obie zwory na górę - 6N2P. Obie na dół ECC83.
Mam jeszcze jedno pytanie. Traxman pisał żeby nie dawać potencjometru zamiast R15 i R14. Ale czy w przypadku wymiany lamp nie będę musiał znowu dobierać tych rezystorów, wlutowując "stare" i dając nowe?

Edit: i grzanie ze ścieżki jedna pod druga. Jedna ze zwór pod podstawką - powinno się dać ja tak spokojnie przylutować, podstawka nie dotyka ceramika płytki ( http://amptone.pl/product/Podstawka_9pi ... 2_0200-124 ). Przedłużenie ośki potencjometru będzie trochę przeszkadzało, ale mam nadzieję że nie będzie zawadzało o zworę. Musze to pomierzyć, ale na oko wydaje się być ok.

Jeszcze nie wszytko tu się znajduje, ale już mi się nie podoba. Jutro chyba kolejne podejście, od podstaw...

Kombinuj, kombinuj, ale myślę, że płytka jednostronna + kilka zworek jest wystarczająca. Po co dwa jumperki do żarzenia, pomyśl na kartce papieru - wystarczy Ci jeden).

traxman pisze:Kombinuj, kombinuj, ale myślę, że płytka jednostronna + kilka zworek jest wystarczająca. Po co dwa jumperki do żarzenia, pomyśl na kartce papieru - wystarczy Ci jeden).

OK. Pomyślę. zrobiłem tutaj tymi dwoma jumperami też podpinanie ekranu 6n2p do masy:-)
Na płytce utrudnia mi żarzenie i ten przełącznik obrotowy od sprzężenia zwrotnego:-D

No to jak masz też ekran to konieczne są dwa. A ten przełącznik za lampą, a prawdopodobnie przed transformatorem to będziesz obsługiwał w azbestowej rękawiczce?
Co do symetryzacji, żarzenia dla 6p14p/6n2p nie stosuje jej wcale, jeden przewód żarzenia po prostu łączę z masą, więc żaden potencjometr nie jest potrzebny - to lampy żarzone pośrednio, czułości duże - cały przydźwięk będzie ew. z słabej filtracji anodowego lub źle prowadzonej masy i ekranów. Podobne połączenia stosowano w sporej ilości radyjek i nie było problemów z przydźwiękiem.

Co do metodyki projektowania pcb - to rozmieść wszystko co ma być na druku, nie stosuje się takiej praktyki, "dogrywania po kawałku" elementów do rozmieszczenia. Po dobrym rozmieszczeniu, wyrysowanie ścieżek nie jest już dużym problemem.

traxman pisze:No to jak masz też ekran to konieczne są dwa. A ten przełącznik za lampą, a prawdopodobnie przed transformatorem to będziesz obsługiwał w azbestowej rękawiczce?

Zakładam ze chodzi Ci o S1? Przełączany tylko po wyłączeniu:D Ośka ie będzie wypuszczona na zewnątrz obudowy. A da się go w innym miejscu sensowniej umieścić?

traxman pisze:Co do symetryzacji, żarzenia dla 6p14p/6n2p nie stosuje jej wcale, jeden przewód żarzenia po prostu łączę z masą, więc żaden potencjometr nie jest potrzebny - to lampy żarzone pośrednio, czułości duże - cały przydźwięk będzie ew. z słabej filtracji anodowego lub źle prowadzonej masy i ekranów. Podobne połączenia stosowano w sporej ilości radyjek i nie było problemów z przydźwiękiem.

Tutaj pewnie odnosisz się do mojego:

MStaniszczak pisze: Traxman pisał żeby nie dawać potencjometru zamiast R15 i R14. Ale czy w przypadku wymiany lamp nie będę musiał znowu dobierać tych rezystorów, wlutowując "stare" i dając nowe?

Jeśli tak, to R15 i R14 to nie symetryzacja żarzenia, a rezystory przy katodzie (jest to R9 stąd - http://www.audioton.republika.pl/wzm-se.html).

traxman pisze:Co do metodyki projektowania pcb - to rozmieść wszystko co ma być na druku, nie stosuje się takiej praktyki, "dogrywania po kawałku" elementów do rozmieszczenia. Po dobrym rozmieszczeniu, wyrysowanie ścieżek nie jest już dużym problemem.

OK. Dzięki za podpowiedź.

No to jak ośka przełącznika na zewnątrz, to tym bardziej powinna być w miejscu w którym wygodnie się będzie z niej korzystać, a tam za lampą to chyba nie jest dobry pomysł.
W moim archaicznym rozwiązaniu kwestię przełącznika rozwiązałem - jego brakiem. Mam kilka pozycji montażu rezystora S2 zastępującego przełącznik. Mogłem się przekonać na własne uszy gdzie go wmontować najlepiej, no i został na triodzie (ale mam miękkie głośniki, więc tam najlepiej były tłumione). Może taka metoda będzie lepsza?

Co do rezystora katodowego, to nie ma sensu dawać potencjometru, jak raz dobierzesz dla nowej lampy, będzie działało i na następnej. Przecież nie będziesz co tydzień regulować polaryzacji tak, aby dostać idealny prąd anodowy?

traxman pisze:No to jak ośka przełącznika na zewnątrz, to tym bardziej powinna być w miejscu w którym wygodnie się będzie z niej korzystać, a tam za lampą to chyba nie jest dobry pomysł.

MStaniszczak pisze:Ośka ie będzie wypuszczona na zewnątrz obudowy.

Mało kawy bo znowu dałem literówkę. "ie" -> "nie". Oska jest pod lampami (od strony elementów, lampy zaś od strony druku).

traxman pisze:W moim archaicznym rozwiązaniu kwestię przełącznika rozwiązałem - jego brakiem. Mam kilka pozycji montażu rezystora S2 zastępującego przełącznik. Mogłem się przekonać na własne uszy gdzie go wmontować najlepiej, no i został na triodzie (ale mam miękkie głośniki, więc tam najlepiej były tłumione). Może taka metoda będzie lepsza?

I to jest bardzo prawdopodobne:-) I uprości zdecydowanie płytkę;-)

traxman pisze:Co do rezystora katodowego, to nie ma sensu dawać potencjometru, jak raz dobierzesz dla nowej lampy, będzie działało i na następnej. Przecież nie będziesz co tydzień regulować polaryzacji tak, aby dostać idealny prąd anodowy?

OK. I wszytko jasne. Dzięki:-)

No i kolejne podejście. Wybór sprzężenia - kabelek wkładany w odpowiedni pin
Płytka na razie z ułożonymi wstępnie elementami (C4 celowo nachodzi na podstawkę V3 - podstawka i tak jest z drugiej strony).
Wydaje mi się że żarzenia nie dam rady puścić z tej samej strony co resztę ścieżek:-(
Jutro zobaczę co wyjdzie mi z takiego ułożenia elementów;-) Dzisiaj już nie mam siły, mimo że jeszcze wczesna pora

Masz ośkę potencjometru za ECC83? Nie będziesz używał ręcznej regulacji tylko poprzez silnik?
Za dużo tych łączówek i zworek do transformatorów. Spróbuj może tak jak na rysunku: Trioda:
- nie montujesz R1
- montujesz R2
- pin 3 J1/2 zostaje niepodłączony
- można skrócić złącze J1/2 do dwóch pinów.
Pentoda:
- nie montujesz R2
- montujesz R1
- pin 3 J1/2 zostaje podłączony do pin 1 J1/2
Pentoda UL:
- nie montujesz R2
- montujesz R1
- pin 3 J1/2 zostaje podłączony odpowiedniego odczepu UL.

nie ma chyba potrzeby łączenia wszystkich końcówek transformatora do płytki.

traxman pisze:Masz ośkę potencjometru za ECC83? Nie będziesz używał ręcznej regulacji tylko poprzez silnik?

Lampy są od strony druku, potencjometr pod lampami, więc nie powinno być problemu:-) Dam chyba tylko jeszcze na płytce dziury montażowe pod opaski zaciskowe podtrzymujące dodatkowo potencjometr.

traxman pisze:Za dużo tych łączówek i zworek do transformatorów. Spróbuj może tak jak na rysunku:

Clipboard01.gif

Trioda:
- nie montujesz R1
- montujesz R2
- pin 3 J1/2 zostaje niepodłączony
- można skrócić złącze J1/2 do dwóch pinów.
Pentoda:
- nie montujesz R2
- montujesz R1
- pin 3 J1/2 zostaje podłączony do pin 1 J1/2
Pentoda UL:
- nie montujesz R2
- montujesz R1
- pin 3 J1/2 zostaje podłączony odpowiedniego odczepu UL.

nie ma chyba potrzeby łączenia wszystkich końcówek transformatora do płytki.

Tutaj muszę w razie zmiany lutować/odlutować rezystor. Wolał bym tego uniknąć.
Uzwojenie wtóre podpinam pod płytkę, w celu zrobienia globalnego sprzężenia zwrotnego (pin 5 K2/K6),a drugie podpinam pod masę bezpośrednio na płytce (6 K2/K6).
Jeśli w moim rozwiązaniu kabelek nie jest dobrym wyjściem, mogę rozbudować K7 i K8 do czterech pinów i umieścić obok K9 i K10 tak aby można było zworkować:-)

A ten potencjometr nie ma przypadkiem więcej pinów do mocowań mechanicznych? Warto się zastanowić nad blaszka do mocowania do płytki osi potencjometru, zawsze to stabilniejsze niż opaska kablowa. Będziesz miał przedłużkę do osi, bo wypadnie chyba daleko od frontu wzmacniacza?

traxman pisze:A ten potencjometr nie ma przypadkiem więcej pinów do mocowań mechanicznych?

Ma:-) Te dwa duże otwory pod pinami silnika.

traxman pisze:Warto się zastanowić nad blaszka do mocowania do płytki osi potencjometru, zawsze to stabilniejsze niż opaska kablowa.

Pomyślę nad tym. Wystarczy wygięta blaszka z dziurami pod śruby (do przykręcenia do płytki) i dziurką na ośkę?

traxman pisze: Będziesz miał przedłużkę do osi, bo wypadnie chyba daleko od frontu wzmacniacza?

Tak. Mam przedłużkę, takie ustrojstwa do łączenia przedłużek z ośką (czy dwóch przedłużek) i przepusty:-) Wszytko kupiłem kiedyś w conradzie:-)

Kolejne podejście. Masy jeszcze nie "splackowałem". Totalnie nie mam pomysłu jak dać żarzenie na tej samej stronie.