Strona 15 z 16

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: pn, 4 stycznia 2016, 20:34
autor: AZ12
Witam

Pomiar indukcyjności można wykonać za pomocą metody technicznej i napięcia 50Hz z transformatora sieciowego, jednak ze względu na rezystancję uzwojenia pierwotnego i związaną z tym dobroć cewki nie będzie zbyt miarodajny.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 11:04
autor: Tomex-T1
Ja mam podobny efekt wzrostu prądu anodowego w 6S33S. Występuje on w trakcie sterowania wzmacniacza sinusoidą np. podczas pomiaru mocy wyjściowej. Transformatory od p.Ogonowskiego - 60W i 8H indukcyjność deklarowana uzwojenia pierwotnego.
Przy słuchaniu muzyki wszytko jest jak należy - docelowy prąd anodowy pojawia się po około półgodzinnym wygrzaniu lamp.
Na początku jest ok. 25 mA większy. Schemat wg Erno Borbely`ego.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 11:16
autor: jackie01
Dodam jeszcze, że prąd w katodzie 6S33S rośnie proporcjonalnie do mocy oddawanej do obciążenia i w momencie gdy następuje przesterowanie (niestety w driverze) - obcinanie wierzchołków sinusoidy momentalnie prąd anodowy powraca do wartości spoczynkowej i mimo dalszego zwiększania sygnału wejściowego utrzymuje tą wartość. Próbowałem manipulować prądem spoczynkowym i ustawienie go nawet na stosunkowo niewielką wartość bo 100mA nadal nie zapobiega przed jego wzrostem wraz z wysterowaniem. Myślę nad zastosowaniem źródła prądowego zgodnie z Twoją sugestią Romku - może coś to pomoże? Może manipulacja długością szczeliny?

@Tomex-T1 - dokładnie efekt jest najbardziej widoczny podczas badania mocy wyjściowej sinusoidą na obciążeniu rezystancyjnym i najbardziej dla częstotliwości poniżej 100Hz. Ciekawe jest to, że nie zauważam znaczącego spadku wzmocnienia dla niskich jak i wysokich częstotliwości - jak wspominałem pasmo 12Hz - 42kHz dla mocy 6Wrms.
Hmm... ciekawe, że u Ciebie na w sumie nadwymiarowych transformatorach z niemałą indukcją uzwojenia pierwotnego również zachodzi to zjawisko? Może koledzy coś pomogą ;)

Gdzieś kolega Jasiu wspominał, że pomóc może obniżenie impedancji wyjściowej stopnia sterującego lampą mocy. Muszę sprawdzić.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 11:34
autor: Piotr
A nie jest tak, że 6S33S jest na tyle nieliniowa, że w miarę zwiększania wysterowania średni prąd rośnie, ponieważ dodatnie* połówki sygnału są coraz większe w porównaniu do ujemnych? I nie jest to żadna usterka układu, tylko cecha lampy?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 11:53
autor: Krzysztof_M
A jaka jest topologia układu? Możesz wstawić schemat?
Co to znaczy, że przesterowanie następuje w driverze? Przesterowuje go stopień napięciowy, czy przester jest wynikiem pojawienia się prądów siatki w diabełku?
I jaką metodą przeprowadzasz pomiar prądu?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 12:32
autor: jackie01
Tak, dokładnie driver przesterowany jest przez stopień napięciowy i wtedy widać spadek prądu anodowego do wartości spoczynkowej.
Pomiaru prądu dokonuje poprzez wpięcie amperomierza między katodę a masę 6S33S.
Piotr pisze:A nie jest tak, że 6S33S jest na tyle nieliniowa, że w miarę zwiększania wysterowania średni prąd rośnie, ponieważ dodatnie* połówki sygnału są coraz większe w porównaniu do ujemnych? I nie jest to żadna usterka układu, tylko cecha lampy?
Sytuacja podobna jak w przypadku źle dobranego punktu pracy np na "kolanie" charakterystyki w lampie liniowej?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 12:35
autor: Krzysztof_M
A co ze schematem? Tak musimy się dopytywać, czy np. driver jest wtórnikiem katodowym, czy wtórnikiem anodowym, czy między stopniami są kondensatory, jeśli tak to jakie? Schemat pomoże zadawać precyzyjniejsze pytania.

Co do pomiaru prądu, jakim miernikiem dokonujesz tych pomiarów?
Próbowałeś metodę pośrednią?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 12:50
autor: Einherjer
Przychylałbym się do zdania Piotra. 6S33S jest na tyle mocno nieliniowa, że przy dużych amplitudach kompresuje jednostronnie sygnał, co prowadzi do wzrostu jego wartości średniej.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 12:54
autor: jackie01
Krzysztofie w tym momencie nie mam dostępu do schematu (nie ten komputer) ale już raportuje:

Sygnał z drivera jest brany z anody poprzez kondensator sprzęgający 220nF. Rezystor katodowy drivera zbocznikowany pojemnością 220uf. Prąd drivera ok 6,5mA Ua 170V lampa E92CC, w stopni wstępnym ECC82 sygnał również z anody przez taki sam kondensator sprzęgający. 6S33S punkt pracy 218V 225mA i stała polaryzacja siatki poprzez rezystor 100k.

Jeszcze myślę czy kierunek prądu płynącego przez uzwojenie pierwotne TG może mieć aż takie znaczenie i wpływ, gdzieś czytałem ciekawą dyskusję :roll:

Miernik to Unit UT55, metoda pośrednia czyli pomiar spadku napięcia na rezystorze 1ohm 1% daje ten sam wynik.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 13:34
autor: Krzysztof_M
Przerabiałem diabełka w SE i takich objawów nie miałem. Również miałem stałą polaryzację i sterowanie z wtórnika anodowego przez kondensator.
Czy to zjawisko występuje w równym stopniu w obu kanałach?
Próbowałeś inne egzemplarze lamp?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 13:39
autor: jackie01
Kanał testowy póki co mam jeden ale podmieniałem lampę mocy jak i TG wyjściowe i efekt ten sam. Sprawdzałem napięcie anodowe i polaryzacji siatki podczas wysterowania - ani drgnie (stabilizowane). Tropem była wspomniana przez Romekd niska indukcyjność uzwojenia pierwotnego ale jak widać nawet na transformatorach p. Ogonowskiego (8H) kolega wyżej wspominał o podobnych objawach.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 14:38
autor: Krzysztof_M
jackie01 pisze:Kanał testowy póki co mam jeden ale podmieniałem lampę mocy jak i TG wyjściowe i efekt ten sam. Sprawdzałem napięcie anodowe i polaryzacji siatki podczas wysterowania - ani drgnie (stabilizowane). Tropem była wspomniana przez Romekd niska indukcyjność uzwojenia pierwotnego ale jak widać nawet na transformatorach p. Ogonowskiego (8H) kolega wyżej wspominał o podobnych objawach.
Dla 6C33C ja też stosowałem trafo Pana Ogonowskiego. Ale nie to przez niego dedykowane dla tej lampy.
Zastosowałem model na rdzeniu zwijanym dla 300B dla maksymalnego prądu spoczynkowego 200 mA.
W moim wypadku stosowałem punkt pracy 300 V/150 mA. Wiem, wiem, z premedytacją zastosowałem taki kontrowersyjny punkt.
W tym układzie para lamp działała ponad rok i nie było z nimi żadnych problemów.

Zmieniałeś kondensator sprzęgający na jakiś zupełnie inny?

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 14:52
autor: jackie01
Krzysztof_M pisze: Zmieniałeś kondensator sprzęgający na jakiś zupełnie inny?
Póki co nie. Ten który jest obecnie jest dobrej jakości ale podmienię i dam znać.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 14:53
autor: Krzysztof_M
jackie01 pisze:
Krzysztof_M pisze: Zmieniałeś kondensator sprzęgający na jakiś zupełnie inny?
Póki co nie. Ten który jest obecnie jest dobrej jakości ale podmienię i dam znać.
Z resztą pytań zaczekam aż pokażesz dokładny schemat z wartościami elementów.

Re: Następny SE-6S33S - pierwsze starcie

: wt, 5 stycznia 2016, 20:00
autor: jackie01
Przesyłam schematy.